SEX

- Kategoria:
- albumy
- Wydawnictwo:
- Warner Books
- Data wydania:
- 1992-10-21
- Data 1. wydania:
- 1992-10-21
- Liczba stron:
- 134
- Czas czytania
- 2 godz. 14 min.
- Język:
- angielski
- ISBN:
- 8440631170
Sex is a coffee table book written by American singer Madonna, with photographs taken by Steven Meisel Studio and film frames shot by Fabien Baron. The book was edited by Glenn O'Brien and was released on October 21, 1992, by Warner Books, Maverick and Callaway Books. Approached with an idea for a book on erotic photographs, Madonna expanded on the idea and conceived the book and its content. Shot in early 1992 in New York City and Miami, the locations ranged from hotels and burlesque theaters, to the streets of Miami. The photographs were even stolen before publishing, but were quickly recovered.
The book was an instant commercial success, managing to sell over 150,000 copies on its first day of release and topping the New York Times Best Seller list. It was received negatively by both critics and fans of the singer, who felt she had "gone too far." Through the years, however, critical reception towards Sex has become more positive, with academics deeming it a defining phase in Madonna's career. Sex is noted for its impact on society and culture as well as on Madonna herself, and is considered a bold, post-feminist work of art. The book has since become one of the most sought-after out-of-print books ever released and still remains the best and fastest-selling coffee table book of all time.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 16
- 15
- 3
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Przyznam, że album ten nie trafia do mojego poczucia estetyki. Potrafię jednak zrozumieć dlaczego go wydała.
Po pierwsze uczęszczała do szkół katolickich i pewnie chciała się w jakimś sensie wyzwolić z tego poczucia wstydu i grzechu, który nakłada na nas religia katolicka.
Po drugie Ameryka to kraj potwornie pruderyjny i zakłamany, jeśli chodzi o seksualność i podejście do seksu, co myślę Madonnę wówczas mogło bardzo denerwować.
Po trzecie Madonna lubi prowokować i album ten w moim odczuciu, jest również nastawiony na to, by prowokować, by wzbudzić skandal wśród opinii publicznej i by było o nim głośno, a tym samym głośno o samej Madonnie. W końcu żadna inna gwiazda popu nie dała swoim fanom tak wiele i nie pokazała tak wiele.
Można się spierać i dyskutować o wartości artystycznej tej publikacji.
Według mnie teksty, czy większość tekstów jest dość słaba.
Może się ona nie podobać, ale piosenkarka nie zasłużyła według mnie na wiadro pomyj, które się na nią wylało po wydaniu albumu "Sex".
Madonna pokazała przede wszystkim, że inteligencja i etapowanie seksualnością się nie wykluczają, a takie przekonania przecież długo panowały w kulturze.
Co mnie trochę smuci to fakt, że wydanie tej książki przyćmiło album "Erotica", który jest jednym z lepszych w jej dyskografii. Jest w nim sporo subtelności ("Where life begins"),a nawet poezji ("Secret garden"),a także poruszane ważne kwestie takie jak na przykład temat braku akceptacji inności ("In this life"). Warto posłuchać.
Pozostawiam bez oceny, gdyż trudno dać mi jednoznaczną ocenę w tym przypadku. Z jednej strony postrzegam ten album jako pewien akt buntu, przejęcie własnej seksualności i zabawy z nią, o czym może świadczyć komiks zawarty w książce, z drugiej, choć jest kilka zdjęć, które mi się podobają, jako całość nie trafia do mnie, może trochę z braku zmysłowości i sensualnośći tych zdjęć. Przyznać trzeba, że Madonna wykazała się nie lada odwagą wydając "SEX" w tamtym okresie.
Przyznam, że album ten nie trafia do mojego poczucia estetyki. Potrafię jednak zrozumieć dlaczego go wydała.
więcej Pokaż mimo toPo pierwsze uczęszczała do szkół katolickich i pewnie chciała się w jakimś sensie wyzwolić z tego poczucia wstydu i grzechu, który nakłada na nas religia katolicka.
Po drugie Ameryka to kraj potwornie pruderyjny i zakłamany, jeśli chodzi o seksualność i podejście...
Album nie jest wybitnie szokujący, ale rozumiem dlaczego kiedy się ukazał, żądano od kupujących okazywania dowodu. Madonna zawsze była określana przez prasę jako skandalistka, z czym w ogóle się nie zgadzam. Madonna zawsze robiła co chce i zwyczajnie nie zwracała uwagi na ludzi, którym to przeszkadza. Zawsze wierzyła w swoje ideały, być może dlatego słucha jej kilka pokoleń, ja słucham od podstawówki wciąż, a więc z 25 lat jak nic, i nic nie zapowiada, żebym miała przestać. Cenię ją jako artystkę totalną, to nie jest osoba, która po wyjściu z pracy o niej zapomina, ona tym żyje, całą sobą jest zmaterializowaniem idei, w które wierzy. To widać w tym albumie. To w ogóle nie jest moja estetyka, sado-maso jest dla mnie trochę fuj, ale nic do niego nie mam.
Album ładnych zdjęć, pokazujących ludzi bawiących się swoją seksualnością, nagością. Seks to radość i Madonna doskonale to rozumie.
Wielki plus za to, że już na pierwszych stronach Madonna (która w książce jest Ditą, a nie sobą) informuje o nakazie używania prezerwatyw i straszy AIDS. Bo zabawa i rozsądek się nie wykluczają.
Książka jest pełna poczucia humoru, lubię takie klimaty.
Na minus czcionka, ale to przeważnie w takich albumach mnie spotyka, dlatego z reguły je omijam. Tak mała, niewyraźna, na nieodpowiednim tle, żeby sobie czasem czegoś nie przeczytać.
Niektóre zdjęcia ładne, ale nie jestem obiektywna, bo dla mnie Madonna to Królowa. Niektóre trochę wulgarne, ale to też kwestia punktu widzenia i przede wszystkim - gustu.
Skąd taka wysoka ocena? Za to samo, za co Anji Rubik i jej książce sexedpl dałam maksymalną ilość gwiazdek, bo ciemnogród i zaściankowość nie wmówią nam, że w seksie chodzi o coś więcej niż o dobrą zabawę i nikt nie będzie uczył tego, że ciało (swoje lub cudze) jest złe.
Album nie jest wybitnie szokujący, ale rozumiem dlaczego kiedy się ukazał, żądano od kupujących okazywania dowodu. Madonna zawsze była określana przez prasę jako skandalistka, z czym w ogóle się nie zgadzam. Madonna zawsze robiła co chce i zwyczajnie nie zwracała uwagi na ludzi, którym to przeszkadza. Zawsze wierzyła w swoje ideały, być może dlatego słucha jej kilka...
więcej Pokaż mimo toAlbum ociekający Ditą...
W zasadzie trudno nazwać wydanie "książką". Jest to klasyczny album, ale na tyle nie klasyczny że trudno nazwać go też klasycznym.
Daleki jestem od sztuki, więc jakości wprawnym okiem krytyka nie ocenię. Uznam, że mi się spodobało. Natomiast mogę podzielić się pewnym wrażeniem. Madonna nigdy nie była postrzegana przeze mnie jako wzorzec kobiecej urody, natomiast od dawna odbieram ją jako swoisty wzorzec sexappeal'u. Ponadto pytaniem jest granica gdzie kończy się erotyka a zaczyna się pornografia. No cóż, ja widzę erotykę która dźwięczy pornografią. Ale właśnie o to w sztuce chodzi. Mamy dzieło otwarte, pozostawiające sporo miejsca dla interpretacji sięgającemu po nie odbiorcy.
No i te teksty obok zdjęć. Rewelacyjne... Pozwolę sobie na kilka cytatów wyrwanych z kontekstu:
"I like my pussy. Sometimes I stare at it in the mirror (...)"
"When I was a child I used to sit on the toilet backward and wait for the burning sensation between my legs to go away."
"(...) how sweet my pussy taste (...)"
Odważny. Nietuzinkowy. Z kategorii "nie zapomina się".
No i "dzieło otwarte" (wg definicji U. Eco)
Album ociekający Ditą...
więcej Pokaż mimo toW zasadzie trudno nazwać wydanie "książką". Jest to klasyczny album, ale na tyle nie klasyczny że trudno nazwać go też klasycznym.
Daleki jestem od sztuki, więc jakości wprawnym okiem krytyka nie ocenię. Uznam, że mi się spodobało. Natomiast mogę podzielić się pewnym wrażeniem. Madonna nigdy nie była postrzegana przeze mnie jako wzorzec kobiecej...