Moj pierwszy kontakt z tym autorem. Opowiadania o zróżnicowanym poziomie, w niektórych łatwo przewidzieć puentę. Te poruszające ważne tematy jakoś bardziej mi się spodobały. Dobrze opisane absurdy życia w Rosji, jak i różne refleksje ogólnoludzkie. Piękny język i tłumaczenia. Doceniam rozbudowane i wartościowe posłowie. Polecam.

Moj pierwszy kontakt z tym autorem. Opowiadania o zróżnicowanym poziomie, w niektórych łatwo przewidzieć puentę. Te poruszające ważne tematy jakoś bardziej mi się spodobały. Dobrze opisane absurdy życia w Rosji, jak i różne refleksje ogólnoludzkie. Piękny język i tłumaczenia. Doceniam rozbudowane i wartościowe posłowie. Polecam.

77/180/2021
Wyzwanie LC maj 2021 - Opowiadania
Klasyka. Język bogaty, dziś nieużywany (to komplement – naprawdę, przy takiej literaturze widzę, jak się językowo zmieniły powieści, i często niestety na niekorzyść),opowiadań całkiem sporo, różnorodne, większość krótkich lub bardzo krótkich. Bohaterowi głównie biedni i nieszczęśliwi. Nieszczęśliwi z naszej perspektywy, bo jak w biedzie i w jednej izbie gniotą się trzy pokolenia, w tym horda dziecisków, które się namnażają w postępie geometrycznym (i licznie umierają),chłopi piją i biją, większość ciężko pracuje, a i tak nie ma co do gęby włożyć, a dzieciaki to w ogóle wciąż obrywają, z błahych powodów, albo i bez nich – no to patrząc z dzisiejszych czasów szczęśliwe życie to nie było. Do tego choroby i śmierć. I długi. No, naprawdę, teraz to mamy luksusowo. A najbardziej do mnie przemówił taki fragmencik: „Obywatela ziemskiego, generał-majora w stanie spoczynku Aleksandra Bułdiejewa, rozbolał ząb. Generał płukał usta wódką i koniakiem, przykładał do chorego zęba przyparkę z tytoniu, opium, terpentynę, naftę; jodynował szczękę; w uszach miał watę maczaną w spirytusie… ale zabiegi te były bezskuteczne lub też wywoływały mdłości. Przyjechał doktor. Podłubał w zębie, przepisał chininę, ale i chinina nie pomogła. Na propozycję wyrwania zęba generał odpowiedział odmownie. (…) Każdy zalecał swój środek. Przyszedł również ekonom Bułdiejewa, Iwan Jewsieicz, i poradził, żeby ząb zamówić.” W sensie czary odprawić, nie zamówić sztuczny.
Bo jestem świeżo po wyrwaniu ósemki.

77/180/2021
Wyzwanie LC maj 2021 - Opowiadania
Klasyka. Język bogaty, dziś nieużywany (to komplement – naprawdę, przy takiej literaturze widzę, jak się językowo zmieniły powieści, i często niestety na niekorzyść),opowiadań całkiem sporo, różnorodne, większość krótkich lub bardzo krótkich. Bohaterowi głównie biedni i nieszczęśliwi. Nieszczęśliwi z naszej perspektywy, bo jak...

"Śmierć urzędnika", "Dyplomata" i "Człowiek w futerale" to zdecydowanie opowiadania, które najbardziej przypadły mi do gustu - napisane barwnym językiem, wszystkie zawierają w sobie interesującą myśl, wartą zastanowienia po skończonej lekturze. Myślę, że dodatkową wartością opowiadań Czechowa jest ich różnorodność - przez co każdy znajdzie w tym zbiorze coś dla siebie.

"Śmierć urzędnika", "Dyplomata" i "Człowiek w futerale" to zdecydowanie opowiadania, które najbardziej przypadły mi do gustu - napisane barwnym językiem, wszystkie zawierają w sobie interesującą myśl, wartą zastanowienia po skończonej lekturze. Myślę, że dodatkową wartością opowiadań Czechowa jest ich różnorodność - przez co każdy znajdzie w tym zbiorze coś dla...

Bardzo zróżnicowany zbiór - trochę opowiadań zabawnych, trochę smutnych, trochę ciepłych, trochę refleksyjnych, trochę dobrych i trochę takich sobie. W większości powyższe elementy się łączą w różnych proporcjach i konfiguracjach. Średnio bardzo dobrze.

Bardzo zróżnicowany zbiór - trochę opowiadań zabawnych, trochę smutnych, trochę ciepłych, trochę refleksyjnych, trochę dobrych i trochę takich sobie. W większości powyższe elementy się łączą w różnych proporcjach i konfiguracjach. Średnio bardzo dobrze.

Cóż można napisać o mistrzu, po prostu zachwycić się jego pisarstwem. Kolejny raz sięgnęłam po jego opowiadania,by móc delektować się pięknem języka, zwięzłą narracją i wciąż aktualną problematyką.
Pewnie strach przed zwierzchnikiem nie prowadzi już do takich sytuacji, jakie były udziałem Czerwiakowa, ale kameleonów - Oczumiełowów nie brak wśród nas.
Medycyna niekonwencjonalna wciąż w modzie i akcyźnik Jakow Wasylicz o końskim nazwisku miałby wzięcie.
Ludzie w "futerałach", tacy jak Bielikow, kurczowo trzymający się przepisów to też nic nowego.
Czechow zatem wciąż aktualny i warto sięgać do jego prozy, do dramatów także.

Cóż można napisać o mistrzu, po prostu zachwycić się jego pisarstwem. Kolejny raz sięgnęłam po jego opowiadania,by móc delektować się pięknem języka, zwięzłą narracją i wciąż aktualną problematyką.
Pewnie strach przed zwierzchnikiem nie prowadzi już do takich sytuacji, jakie były udziałem Czerwiakowa, ale kameleonów - Oczumiełowów nie brak wśród nas.
Medycyna...

Pierwsze opowiadanie "Śmierć urzędnika" chyba najbardziej mnie poraziło.

Pierwsze opowiadanie "Śmierć urzędnika" chyba najbardziej mnie poraziło.

7,5/10

7,5/10