Skarb
Wydawnictwo: Amber Cykl: Przygody Dirka Pitta (tom 9) kryminał, sensacja, thriller
480 str. 8 godz. 0 min.
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Przygody Dirka Pitta (tom 9)
- Tytuł oryginału:
- Treasure
- Wydawnictwo:
- Amber
- Data wydania:
- 2011-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1992-01-01
- Liczba stron:
- 480
- Czas czytania
- 8 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324141425
- Tłumacz:
- Wacław Niepokólczycki
Rok 391. Płonie największy zbiór dzieł sztuki i książek starożytnego świata: wielka biblioteka i muzeum w Aleksandrii. Część skarbu udaje się jednak wywieźć i ukryć na odległym kontynencie...
Rok 1991. Dirk Pitt wpada na trop międzynarodowego spisku. Jego przywódca zamierza przejąć władzę nad światem. A skarb Aleksandrii ma być środkiem do osiągnięcia zbrodniczego celu...
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 749
- 215
- 154
- 28
- 15
- 12
- 9
- 7
- 5
- 5
Cytaty
Prawo Murphy'ego: cokolwiek może ci pokrzyżować plany, z pewnością je pokrzyżuje (...)
Nadzieja jest dla ludzi przyglądających się z boku.
dodaj nowy cytat
Więcej
OPINIE i DYSKUSJE
Jednego autorowi nie można odmówić. Wyobraźni wykraczającej poza wszelkie granice . Książka jest szalona , pełna akcji i dynamiki . Nie ma momentu na nudę. Co do treści można mieć wiele uwag krytycznych , ale jest to powieść przygodowa i fakty i realia to wtórny problem .
Dla mnie świetna weekendowa rozrywka .
Jednego autorowi nie można odmówić. Wyobraźni wykraczającej poza wszelkie granice . Książka jest szalona , pełna akcji i dynamiki . Nie ma momentu na nudę. Co do treści można mieć wiele uwag krytycznych , ale jest to powieść przygodowa i fakty i realia to wtórny problem .
Pokaż mimo toDla mnie świetna weekendowa rozrywka .
Pełna akcji w stylu amerykańskiego bohatera (nie super). Kilka wątków sprawnie splecionych. Terroryści dostają łupnia, sprawiedliwość zwycięża. Taki trochę James Bond. Niektóre sceny i technologie trącą myszką. Na wielki plus - nie ma dłużyzn i dobrze napisana
Pełna akcji w stylu amerykańskiego bohatera (nie super). Kilka wątków sprawnie splecionych. Terroryści dostają łupnia, sprawiedliwość zwycięża. Taki trochę James Bond. Niektóre sceny i technologie trącą myszką. Na wielki plus - nie ma dłużyzn i dobrze napisana
Pokaż mimo toKsiążki poniżej poziomu krytyki, skrajnie nielogiczne i głupie. Główna postać to jakiś żałosny psychopata co można wyciągnąć ze wszystkich części. Ogólnie książka bardzo głupia bardzo nielogiczna i skrajnie idiotyczna. Równie bzdurna jak cykl Lipowo puzyńskiej. Warto jeszcze zwrócić uwagę na jeden fakt powtarzający się w każdej książce tego autora. On zawsze gloryfikować chce Stany Zjednoczone ale jeżeli ktoś potrafi choć trochę czytać między wierszami to wychodzi że są one takim samym gównianym krajem jak każdy inny i taki sam robiący machloje na lewo i prawo. W całej książce jest spokojnie ponad 100 błędów logicznych i to skrajnie absurdalnych. Bardzo niskiej jakości literatura.
Książki poniżej poziomu krytyki, skrajnie nielogiczne i głupie. Główna postać to jakiś żałosny psychopata co można wyciągnąć ze wszystkich części. Ogólnie książka bardzo głupia bardzo nielogiczna i skrajnie idiotyczna. Równie bzdurna jak cykl Lipowo puzyńskiej. Warto jeszcze zwrócić uwagę na jeden fakt powtarzający się w każdej książce tego autora. On zawsze gloryfikować...
więcej Pokaż mimo toPrzyszły wakacje, znów przeczytałem Cusslera. Te same bzdury, ten sam seksizm i rasizm, ten sam brak podstawowej wiedzy o świecie, ten sam podział na dobrych i złych. Zero niuansów, Dirk Pitt zalicza skarby, kobiety oraz sprzęt lotniczy i wodny. W 4/5 powieść jest prowadzona naprawdę dobrze, od jednej sceny akcji do drugiej, pod koniec - gdy przychodzi do rozwikłania całej zagadki - fabuła zaczyna się krztusić a kulminacja akcji jest tak idiotyczna, że aż śmieszna. Autor nie wie jak spiąć wszystkie wątki w sensowną całość więc spina je jak tylko Cussler potrafi - w jednym momencie, w najgłupszy możliwy sposób. USA dobre, reszta świata - zła. Megalomania, konserwatyzm, kult interesów zachodnich, brak wiedzy podstawowej w szalonym miksie. Aztecki przywódca? Rzymianie w USA? Porwanie statku? Biblioteka aleksandryjska? Motywów jest więcej niż na trzy lepsze książki. Ale czyta się dobrze.
Przyszły wakacje, znów przeczytałem Cusslera. Te same bzdury, ten sam seksizm i rasizm, ten sam brak podstawowej wiedzy o świecie, ten sam podział na dobrych i złych. Zero niuansów, Dirk Pitt zalicza skarby, kobiety oraz sprzęt lotniczy i wodny. W 4/5 powieść jest prowadzona naprawdę dobrze, od jednej sceny akcji do drugiej, pod koniec - gdy przychodzi do rozwikłania całej...
więcej Pokaż mimo toCussler napisał tę książkę w 1988 roku. Dwa lata po napisaniu „Cyklopa” (1986). Wychodzi na to, że były to najlepsze lata tego pisarza. Sam siebie zaskoczyłem, że daję za tę powieść aż 8 gwiazdek.
Spróbuję się z tego wytłumaczyć.
Po pierwsze - sam pomysł jest całkiem solidny i dość oryginalny i jak na tego pisarza - dość zaskakujący. Oczywiście nasz Kapitan Ameryka jest nieśmiertelny, jak zawsze, ale to temu autorowi można odpuścić. Jest kilka wątków, które się z sobą splatają w logiczną całość, a akcja biegnie wartko. Przygodówka z emocjami, strzelaninami, terrorystami i zwrotami akcji. To się chwali. Oczywiście, że u tego pisarza nie brakuje różnych stereotypowych głupstw, ale o tych negatywach może za chwilę.
Przede wszystkim rzecz wizjonerska, za którą daję te 8 gwiazdek, to obraz zorganizowanego najazdu barbarzyńców na zachodnią cywilizację. Pamiętajmy, że to rok 1988, a jednak ta wizja się spełniła, w Europie w postaci „herzlich willkommen” kanclerza IV Rzeszy Die kommunistische Union der Europäischen Republiken, a w USA w postaci paniki wywołanej najazdem barbarzyńców z południa, przed którymi prezydent usiłuje postawić mur, z niewiadomym póki co skutkiem. Piękny projekt marksistowskiej antykultury, czyli sposób na rozpieprzenie wszystkiego co było i stworzenia Nowego Świata Multi-Kulti. Tą wizją Cussler zapunktował u mnie na max.
Mimo, iż odniosłem wrażenie, że autor przyłożył się z dużą starannością do opisywania akcji - nie uniknął pewnych irytujących rzeczy. Jednak trzeba zauważyć, że w tej książce wygląda to o wiele lepiej niż w jego późniejszych produkcjach.
Irytująca jest nieudolność służb specjalnych: wydaje się, że poziom planowania i antycypacji zdarzeń wygląda tam lepiej, niż w wizji autora, chyba że weźmiemy poprawkę na rok 1988.
Bardzo irytującą dla mnie rzeczą jest powtarzający się „hollywoodzki” motyw z waleniem ludzi po głowach przy pomocy broni palnej. Broń palna jest do strzelania, a nie do bicia po głowach. Używanie broni palnej, jak maczugi grozi jej uszkodzeniem. Żaden szanujący się członek grupy specjalnej nie użyje w ten sposób swojej broni, bo uszkodzenie jej stanowi dla żołnierza poważne zagrożenie. O broń się dba, czyści się ją, smaruje, kalibruje starannie, żeby w decydującej chwili nie zawiodła żołnierza. Każdy komandos dysponuje bronią białą i jeśli miałby czymś walnąć gościa w głowę tak, by ogłuszyć, a niekoniecznie zabić, to prędzej rękojeścią noża, czy po prostu pięścią (może kastetem?). Najprawdopodobniej żołnierz użyłby noża do przejechania po gardle, jeśli zależałoby mu na cichym załatwieniu złego pacjenta. Nie wiem, co oni w tym Hollywood mają z tym waleniem kolbami karabinów, rewolwerami czy pistoletami w łeb. Pisarz zdecydowanie za dużo oglądał filmów robionych przez tych hollywoodzkich kretynów.
Powtarza się także irytujący, nieśmiertelny motyw z przestępcą z bronią palną, który zamiast odstrzelić naszego Kapitana Ameryka, wygłasza idiotyczne przemówienia. Pod tym względem ten pisarz jest niereformowalny.
Jaki świat byłby piękny, gdyby kobiety się rzucały na człowieka masowo i próbowały przelecieć tak często, jak zdarzało się to naszemu głównemu bohaterowi. Wychodzi na to, że wcześniej trzeba zostać herosem i księciem na białym koniu, bo takim nieudacznikom jak ja, to się jakoś nie zdarza: ubolewam nad tym, ale jakoś tak już jest..
A może po prostu Cussler niewiele wie o kobietach?
A może to charakterystyczny dla literatów rodzaju męskiego - syndrom niedopchnięcia?
Mimo wszystko tę opowieść czyta się całkiem dobrze, a tych irytujących momentów jest mniej, niż w innych książkach autora.
Mogę tę powieść polecić z czystym sumieniem, zaś analiza mechanizmu najazdu barbarzyńców i władzy psychopaty nad tłumem kretynów może być bardzo pouczająca.
Cussler napisał tę książkę w 1988 roku. Dwa lata po napisaniu „Cyklopa” (1986). Wychodzi na to, że były to najlepsze lata tego pisarza. Sam siebie zaskoczyłem, że daję za tę powieść aż 8 gwiazdek.
więcej Pokaż mimo toSpróbuję się z tego wytłumaczyć.
Po pierwsze - sam pomysł jest całkiem solidny i dość oryginalny i jak na tego pisarza - dość zaskakujący. Oczywiście nasz Kapitan Ameryka jest...
Kolejna powieść Cusslera z przygodami Dirka Pitta. Tym razem książka jest pełna nie tylko akcji, ale i odrobiny dedukcji, oprócz polityki, pościgów, porwań jest też miejsce na poszukiwanie zagubionego skarbu. Oczywiście, tradycyjnie, dobrzy wygrywają w tym wyścigu, źli ponoszą karę, a całość czyta się dobrze, bo „Skarb” napisany jest z polotem i pewną dozą humoru. Dla mnie o wiele ciekawsza lektura od części poprzedniej czyli „Cyklopa”.
Kolejna powieść Cusslera z przygodami Dirka Pitta. Tym razem książka jest pełna nie tylko akcji, ale i odrobiny dedukcji, oprócz polityki, pościgów, porwań jest też miejsce na poszukiwanie zagubionego skarbu. Oczywiście, tradycyjnie, dobrzy wygrywają w tym wyścigu, źli ponoszą karę, a całość czyta się dobrze, bo „Skarb” napisany jest z polotem i pewną dozą humoru. Dla mnie...
więcej Pokaż mimo toFajnie się czyta tą książkę
Fajnie się czyta tą książkę
Pokaż mimo toKolejny ciekawy pomysł. A jeśli Columb, rzeczywiście nie był pierwszym Europejczykiem w Nowym Świecie? Oczywiście jak to u Cusslera tęsknota za utraconym, zapomnianym, nieznanym.
Kolejny ciekawy pomysł. A jeśli Columb, rzeczywiście nie był pierwszym Europejczykiem w Nowym Świecie? Oczywiście jak to u Cusslera tęsknota za utraconym, zapomnianym, nieznanym.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNaprawdę doskonała powieść awanturniczo-przygodowa.
Naprawdę doskonała powieść awanturniczo-przygodowa.
Pokaż mimo to..puste, czytelnicze kalorie...czuję się po tej lekturze jak jedna z tych nieszczęsnych istot, która zeżarła w nocy słoik Nutelli, a teraz siedzi przed lustrem i płacze, wyzywając się od grubych świń...ale polecam...nobody's perfect...
..puste, czytelnicze kalorie...czuję się po tej lekturze jak jedna z tych nieszczęsnych istot, która zeżarła w nocy słoik Nutelli, a teraz siedzi przed lustrem i płacze, wyzywając się od grubych świń...ale polecam...nobody's perfect...
Pokaż mimo to