Ostatnia część tej epickiej i magicznej przygody !

Niezwykle wciągająca seria szkoda ,że to już koniec całej tej fascynującej przygody

Ps : Historia trochę przypomina "Władcę pierścieni " 😋

Ostatnia część tej epickiej i magicznej przygody !

Niezwykle wciągająca seria szkoda ,że to już koniec całej tej fascynującej przygody

Ps : Historia trochę przypomina "Władcę pierścieni " 😋

Ta książka ma kilka wad. Pierwsza, najważniejsza, to jest praktycznie powtórka tomu pierwszego. Ja rozumiem, można wzorować się na kimś innym, ale tutaj autor zerżnął z samego siebie. Ok, inni bohaterowie, ok, inna misja, ale nie ok, sposób dotarcia do niej, gdyż było prawie kropka w kropkę jak jej poprzedniczka. Problem z Terrym Brooksem jest taki, że zło jest zawsze takie samo, zawsze z tego samego kierunku, zawsze żądne okrutnej zemsty, takiej, jakiej świat jeszcze nie widział, zawsze trzeba zgładzić je od wewnątrz i zawsze jest wyprawa na północ. No kurczę, chciałabym trochę więcej różnorodności.

Kolejny problem to pomoc zawsze przychodząca w ostatniej chwili. Tutaj sprawy nie rozwiązują się w wyniku fabuły. Nie, tutaj mamy ukryte postacie, które tylko czekają na moment, aby powiedzieć, hej, ja tu byłem od początku, ale teraz mnie dopiero wspominają, bo akurat teraz mam rozwiązanie twojego problemu. Co z tego, że wszyscy twierdzą, że na północy nie da się żyć i mieszkać, traf akurat na tego jedynego mieszkańca wioski, który wie, że ktoś jednak tam sobie żyje. Zawsze uważałam, że to bohaterowie ciągną fabułę, a nie fabuła bohaterów. Nie lubię takich rozwiązań.

Na koniec chciałabym tylko z przykrością zauważyć, że bardzo źle to wygląda, kiedy każdy tom tłumaczy ktoś inny. Pierwszy i drugi jeszcze ze sobą współgrały, natomiast trzeci, ze swoimi spolszczonymi nazwami, bardzo odstaje i wygląda przez to kiepsko. A myślałam, że mając wspólną szatę graficzną, będą też ładnie zgrane pod względem składu.

Ta książka ma kilka wad. Pierwsza, najważniejsza, to jest praktycznie powtórka tomu pierwszego. Ja rozumiem, można wzorować się na kimś innym, ale tutaj autor zerżnął z samego siebie. Ok, inni bohaterowie, ok, inna misja, ale nie ok, sposób dotarcia do niej, gdyż było prawie kropka w kropkę jak jej poprzedniczka. Problem z Terrym Brooksem jest taki, że zło jest zawsze takie...

To nie jest opinia, ale nowa wersja portalu wymaga wpisania kilku słów, by dołączyć książkę do biblioteczki.
Pozdrawiam

To nie jest opinia, ale nowa wersja portalu wymaga wpisania kilku słów, by dołączyć książkę do biblioteczki.
Pozdrawiam

Cykl "Kroniki Shannary" skończył się i w sumie dobrze. Ostatnia książka "Pieśń Shannary" nie powala oryginalnością, co to to nie. Schemat jest ten sam czyli ... sami wiecie skoro już czytacie opinię trzeciego tomu, a nie pierwszego. Tak samo nie zmienia się świetna kreacja bohaterów, mamy oddanych przyjaciół, każdy inny i na inny sposób wyrażający swoją przyjaźń. Podobało mi się zwłaszcza ustawienie na pierwszym miejscu miłości rodzeństwa, a nie szablonowo miłości romantycznej. To wraz z realistycznymi opisami rzeczywistości czterech krain Shannary zasługuje wciąż na wysoką ocenę. Pomimo przewidywalności jest to dobra lektura na listopadowy wieczór dla fana fantastyki.

Cykl "Kroniki Shannary" skończył się i w sumie dobrze. Ostatnia książka "Pieśń Shannary" nie powala oryginalnością, co to to nie. Schemat jest ten sam czyli ... sami wiecie skoro już czytacie opinię trzeciego tomu, a nie pierwszego. Tak samo nie zmienia się świetna kreacja bohaterów, mamy oddanych przyjaciół, każdy inny i na inny sposób wyrażający swoją przyjaźń. Podobało...

Książka ciekawa, przedstawiająca zdecydowanie urozmaiconą fabułę. Bardzo lubię fantastykę ta książka mi się również w miarę podobała. Terry Brooks jest również dobrym pisarzem.

Książka ciekawa, przedstawiająca zdecydowanie urozmaiconą fabułę. Bardzo lubię fantastykę ta książka mi się również w miarę podobała. Terry Brooks jest również dobrym pisarzem.

Czytając każdą kolejną książkę z tej serii mam wrażenie, że Terry Brooks pisze bardzo szablonowo. Jest problem i tylko jedna osoba może go rozwiązać, wyrusza w podróż aby tego dokonać. Nieco mniej lubię tę część, ale nadal warto jest ją przeczytać.

Czytając każdą kolejną książkę z tej serii mam wrażenie, że Terry Brooks pisze bardzo szablonowo. Jest problem i tylko jedna osoba może go rozwiązać, wyrusza w podróż aby tego dokonać. Nieco mniej lubię tę część, ale nadal warto jest ją przeczytać.

Świat Czterech Krain jest niezwykle oryginalny, tego nie można mu odebrać. Książki Brooksa natomiast ustawione są stricte na jego budowanie i powolną, acz silnie zbudowaną fabułę. O bohaterów czytelnik martwi się znacznie mniej i trudniej nawiązać z nimi więź.
W tej części nie podobały mi się rozwiązania, które autor przyjął. Są za proste. Wiele dróg można by było poprowadzić inaczej, kilka sytuacji jest prawie niepotrzebnych, a historia rozciągająca się na ponad 400 stron bez skrzętnych opisów mogłaby się zamknąć w połowie tej ilości. Niemniej jednak, nadal uważam, że warto przeczytać tę serię. Jest to niesamowicie klimatyczna fantastyka, dla fanów "Władcy pierścieni" i rzeczywistości high fantasy. Zatem mimo wszystko polecam.

Świat Czterech Krain jest niezwykle oryginalny, tego nie można mu odebrać. Książki Brooksa natomiast ustawione są stricte na jego budowanie i powolną, acz silnie zbudowaną fabułę. O bohaterów czytelnik martwi się znacznie mniej i trudniej nawiązać z nimi więź.
W tej części nie podobały mi się rozwiązania, które autor przyjął. Są za proste. Wiele dróg można by było...

Bardzo dobra książka w stylu fantasy. Polecam jako lekką lekturę. 8/10

Bardzo dobra książka w stylu fantasy. Polecam jako lekką lekturę. 8/10

Wg mnie ta trzecia część Kronik Shannary jest zarazem najsłabszą częścią. Ja jej nie przeczytałam, ja ją wymęczyłam🤪 rekompensuje mi to tylko zakończenie... Ale cały Tom jest rozwleczony i przez to nudny

Wg mnie ta trzecia część Kronik Shannary jest zarazem najsłabszą częścią. Ja jej nie przeczytałam, ja ją wymęczyłam🤪 rekompensuje mi to tylko zakończenie... Ale cały Tom jest rozwleczony i przez to nudny

Polecam

Polecam