Zdecydowania jak na razie najmroczniejsza część serii. Nowa historia z podziemia wprowadza nowe elementy i lepiej poznajemy głównych bohaterów. Motyw odwrócenia roli dobry i zły też na duży plus. Ponownie intrygująca fabuła, dobre zwroty akcji i trzymająca cały czas w napięciu historia.

Zdecydowania jak na razie najmroczniejsza część serii. Nowa historia z podziemia wprowadza nowe elementy i lepiej poznajemy głównych bohaterów. Motyw odwrócenia roli dobry i zły też na duży plus. Ponownie intrygująca fabuła, dobre zwroty akcji i trzymająca cały czas w napięciu historia.

Przygody ciąg dalszy. I ciąg dalszy trudnych wyborów i kłopotów. W Podziemiu Gregor jest bohaterem, na Powierzchni zwykłym dwunastolatkiem.

Przygody ciąg dalszy. I ciąg dalszy trudnych wyborów i kłopotów. W Podziemiu Gregor jest bohaterem, na Powierzchni zwykłym dwunastolatkiem.

Kontynuacja fantastycznej sagi, bestselleru dla nastolatków. Główny bohater- jedenastoletni Gregor musisz zmierzyć się z kolejną przepowiednią.

Mieszkańcy podziemia zapadają na dziwną i groźną chorobę. Chłopiec wraz ze swoją rodziną wyrusza w niebezpieczną podróż. Zaraza rozprzestrzenia się w bardzo szybkim tempie, a czasu jest mało. Gregor musi zrobić, co w jego mocy, by powstrzymać to, co zagraża wszystkim stałocieplnym mieszkańcom Podziemia.

W opiniach czytelników dominują zachwyty nad rzeczywistymi opisami, starannie skonstruowaną fabułą oraz przede wszystkim łatwym i jasnym językiem używanym w tekście. Niezależnie od wieku, czy to młodszy czy starszy czytelnik, wszyscy łatwo przyswajają trudne słowa. Podobnie jak w poprzednich częściach, autor z powodzeniem przedstawia wyraziste kontury postaci, co z pewnością przyczynia się do atrakcyjności całości.

„Gregor i Klątwa Stałocieplnych” kontynuują swoją misję edukacyjną, wnosząc kolejną porcję wartościowej nauki. Chociaż prezentowane zasady to podstawowe informacje, które każdy powinien znać, to sposób, w jaki są przekazywane przez bohaterów tej serii, nadaje im wyjątkowy charakter.

Niełatwo jest stworzyć coś zupełnie nowego w świecie literatury, zwłaszcza gdy opowiada się o przygodach nastoletniego bohatera i rozmawiających zwierzętach. Jednakże Autorka udowadnia, że jest w stanie zaskoczyć czytelnika, posługując się niebanalnym podejściem do tematu. W rezultacie otrzymujemy nie tylko ciekawą fabułę, ale także coś, co wyróżnia się spośród innych dzieł tego rodzaju.
Polecamy!

Kontynuacja fantastycznej sagi, bestselleru dla nastolatków. Główny bohater- jedenastoletni Gregor musisz zmierzyć się z kolejną przepowiednią.

Mieszkańcy podziemia zapadają na dziwną i groźną chorobę. Chłopiec wraz ze swoją rodziną wyrusza w niebezpieczną podróż. Zaraza rozprzestrzenia się w bardzo szybkim tempie, a czasu jest mało. Gregor musi zrobić, co w jego mocy, by...

Egzemplarz książki otrzymałam od wydawnictwa w zamian za recenzję.
Wydawnictwo nie miało wpływu na treść i formę recenzji.



Książka "Gregor i Klątwa Stałocieplnych" to trzeci tom
fantastycznej serii dla nastolatków "Kroniki Podziemia" Suzanne Collins.

Cała seria podoba mi się szalenie, chociaż nie jest to lektura do poduszki.
To opowieść o podziemnym świecie, pełnym monstrualnych postaci,
które niejednego napawają odrazą lub strachem.
Opowieść o świecie o wiecznych konfliktach, bitwach, wojnach.
Świecie pełnym nienawiści i prób przetrwania gatunku / jednostki.
Jest mrocznie, jest groźnie, jest niebezpiecznie,
nie wszyscy wyjdą z tego cało.
To nie jest seria dla wrażliwych!

Ja jestem zachwycona!
I usatysfakcjonowana, choć smutna.


Początkowo po prostu czekamy.
Na wieści z Podziemia, na rozwój akcji.
A potem już pędzimy na łeb, na szyję,
na skrzydłach nietoperza lub poranionych stopach.
Obciążeni bagażem i odpowiedzialnością ścigamy się z czasem,
by zdążyć znaleźć i dostarczyć lek na zarazę, dziesiątkującą stałocieplnych.
Nie mamy czasu nawet się podrapać, choć lepiej by te pchły w ogóle nie gryzły!

Piszę tak, jakbym to ja osobiście latała, pędziła, spieszyła się,
bo tak się czułam, towarzysząc Gregorowi w kolejnej wyprawie.
Było niepewnie, niebezpiecznie, było zaskakująco i smutno.

Kolejny raz mamy niejasną przepowiednię
i kolejny raz dążymy do jej rozszyfrowania.
Ludzie jednoczą się ze szczurami i karaluchami,
by wygrać wyścig z epidemią.

Wychodzą na jaw ciemne sprawy i charaktery.
Ale ponad wszystkim jest przyjaźń i zaufanie.


Bardzo, bardzo polecam!




https://bajdocja.blogspot.com/2023/11/gregor-i-klatwa-staocieplnych.html

Egzemplarz książki otrzymałam od wydawnictwa w zamian za recenzję.
Wydawnictwo nie miało wpływu na treść i formę recenzji.



Książka "Gregor i Klątwa Stałocieplnych" to trzeci tom
fantastycznej serii dla nastolatków "Kroniki Podziemia" Suzanne Collins.

Cała seria podoba mi się szalenie, chociaż nie jest to lektura do poduszki.
To opowieść o podziemnym świecie, pełnym...

Kolejna świetna część. Momentami dość smutna. W swej prostej formie porusza ważny problem wywołany przez uprzedzenia i nieufność. Po raz kolejny Gregor ma za zadanie uratować Podziemie, ale staje się to jeszcze trudniejsze niż wcześniej.

Kolejna świetna część. Momentami dość smutna. W swej prostej formie porusza ważny problem wywołany przez uprzedzenia i nieufność. Po raz kolejny Gregor ma za zadanie uratować Podziemie, ale staje się to jeszcze trudniejsze niż wcześniej.

Jeśli czytaliście moje poprzednie recenzje, to zapewne pamiętacie, że seria z tej dzisiejszej jest jedną z moich ulubionych w życiu. Rozpływałem się w zachwytach nad poprzednimi częściami i chcę uprzedzić, że tu będzie podobnie. „Kroniki podziemia” uznałem poprzednio za najlepsze zastępstwo Harry’ego Pottera i utrzymuję swoje zdanie. Im dalej idzie seria, tym bardziej jestem skłonny stwierdzić, że jest ona wręcz na tym samym poziomie.
Suzanne Collins nie muszę przedstawiać, bo zna ją chyba każdy czytelnik. Nawet jeśli nie jesteście amatorami tego gatunku, to na pewno gdzieś mignęły Wam jej książki, także z uwagi na to, że zawsze lądują one w bestsellerach i na listach „Top…”. Są polecane przez największe portale czytelnicze na świecie, a jeśli niektórzy z Was dalej jej nie kojarzą, to przypominam Wam, że to właśnie Collins jest autorką kochanej na całym świecie serii „Igrzyska śmierci”. Moim skromnym zdaniem, ta seria bije Igrzyska na głowę.

„Gregor i klątwa stałocieplnych” to już trzecia część tej historii i robi się ona coraz lepsza. Znowu wyruszamy na przygodę, znowu wracamy do podziemi i jak przystało na Gregora, znowu ratujemy świat. Tym razem chodzi o paskudną i śmiertelnie niebezpieczną pandemię. Nasz bohater zmartwiony brakiem informacji z podziemnego świata, dowiaduje się, że stoi za tym ogromna tragedia. Pod Nowym Jorkiem rozpętała się zaraza, która dziesiątkuje ludzi i zwierzęta i jak do tej pory nikt nie znalazł sposobu na jej wyleczenie lub choćby zatrzymanie. To oznacza kolejną misję i zadanie do wypełnienia dla Gregora. Tym razem jednak motywacja jest wysoka, bo wśród zarażonych są nie tylko bliscy mu ludzie, ale i jego najlepszy przyjaciel nietoperz Ares, oraz ukochana mama! Nie będzie to jednak łatwe, Gregor wraz z siostrą i mamą mają na barkach ogromny ciężar, to na nich spoczywa odpowiedzialność i los całej krainy.

Opis na okładce sugeruje, że jest to jak do tej pory najbardziej wzruszająca część i przyznaję, to prawda. Główny bohater, choć wszyscy uwielbiamy jego przygody, jest koniec końców tylko człowiekiem i ma swoje granice. Autorka nieźle je naciągnęła już w poprzednich częściach, wystawiając go na dziesiątki niebezpieczeństw, jednak tym razem głównym ciężarem Gregora jest dla niego żal, do innych ale i siebie samego. Ma dosyć tego, że choć nie prosi się o to i nie chce tego, to poniekąd stał się naczelnym obrońcom krainy i wymaga się od niego, że będzie stał na jej straży cały czas. Jakby tego było mało, dobija go wróżba babci którą słyszy w głowie, a przede wszystkim obwinia się o stan mamy i całej rodziny. To on chciał być w podziemiach, na co jego bliscy przystali z uwagi na niego, a teraz to oni muszą ponosić karę. Strach o Botkę także nie daje mu spokoju. Gregor ma tego wszystkiego po prostu dość, chciałby normalnie i spokojnie iść przez życie, bez nieustannych walk i bitew. Ciężko przejść obok tego obojętnie i rzeczywiście, postać Gregora wywołuje ogromne współczucie już od początku książki. Są też jednak pozytywne strony - w końcu widzimy „jakby” pojednanie Ripreda, Krwiopijki i głównego bohatera.

Czytając tą powieść jak i poprzednie dwie, cały czas zachwyca mnie to, jak niezwykle bogata jest w szczegóły. Mamy tu tyle nowych miejsc, bohaterów, imion, dziwnych nazw, że zastanawiam się jak autorka to wszystko wymyśliła i zapamiętała. Mając tyle detali bardzo łatwo wkręcić się w tą historię i wyobrazić całą krainę i bohaterów. Cieszy mnie, że styl powieści jest nie tylko idealnie zachowany od pierwszego tomu, ale wręcz z każdym kolejnym staje się coraz lepszy i bardziej magiczny.

Zdecydowanie polecam Wam całą serię, naprawdę.

https://bezrozbezliscikow.blogspot.com/2023/10/kroniki-podziemia-tom-3-gregor-i-klatwa.html

Jeśli czytaliście moje poprzednie recenzje, to zapewne pamiętacie, że seria z tej dzisiejszej jest jedną z moich ulubionych w życiu. Rozpływałem się w zachwytach nad poprzednimi częściami i chcę uprzedzić, że tu będzie podobnie. „Kroniki podziemia” uznałem poprzednio za najlepsze zastępstwo Harry’ego Pottera i utrzymuję swoje zdanie. Im dalej idzie seria, tym bardziej...

,,Gregor i klątwa stałocieplnych" to od teraz mój ulubiony tom Kronik Podziemia autorstwa Suzanne Collins. W trzecim tomie genialnej serii jeszcze głębiej poznajemy świat stworzony przez autorkę ,,Igrzysk Śmierci". To niesamowite, jak rozległe, piękne, ale i zabójcze miejsca mogą rozciągać się kilometry pod Nowym Jorkiem. W tej części Collins również zagłębia się w politykę, a to nie jest częste w książkach dla młodzieży w przedziale dziesięć-dwanaście lat. Naprawdę ją za to szanuję, ponieważ udowadnia tym, że uważa młodego czytelnika za głupka. ,,Gregor I klątwa stałocieplnych" to książka pełna również śmierci. Trup pada gęsto i często. To również nie zdarza się w książkach dla tego typu odbiorcy, ale jeśli czytaliście ,,Igrzyska Śmierci" wiecie, że to typowe dla Suzanne Collins, ale ona nie zabija bez powodu. Ona nie tworzy, nie wprowadza bohatera tylko po to, by później go zabić i wmówić czytelnikowi, że ma po nim płakać. U Collins każdy bohater i każda śmieć coś znaczy. Znaczy dla dalszej historii i dla innych postaci. Suzanne tka niesamowite opowieści, w których osoby o każdym wieku znajdą przesłanie i lekcję dla siebie. Jednak są w jej książkach elementy, które mnie denerwują. A raczej jeden element, i są to dwie bohaterki. Matka Gregora i Botka. One bardzo mnie irytowały, ale gdybym polubiła wszystkich bohaterów, ta historia nie wydawałaby mi się tak realna. Bo czy wszystkich w realnym życiu lubimy? Nie.

Ocena: 1000000000/10

Książka dla czytelników 10+

Współpraca barterowa @poradnia_k_wydawnictwo

,,Gregor i klątwa stałocieplnych" to od teraz mój ulubiony tom Kronik Podziemia autorstwa Suzanne Collins. W trzecim tomie genialnej serii jeszcze głębiej poznajemy świat stworzony przez autorkę ,,Igrzysk Śmierci". To niesamowite, jak rozległe, piękne, ale i zabójcze miejsca mogą rozciągać się kilometry pod Nowym Jorkiem. W tej części Collins również zagłębia się w...

Nadal jest to świetna rozrywka, którą chce się czytać dalej. Mam jednak wrażenie, że była odrobineczkę słabsza niż jej poprzedniczki, co i tak nie zmienia faktu, że jest świetna. Głównie była słabsza przez to na jakie rozwiązanie całej zagadki zdecydowała się autorka. Poza tym wszystko świetnie zrobione i jak najbardziej wciągające. Bardzo polecam!

Nadal jest to świetna rozrywka, którą chce się czytać dalej. Mam jednak wrażenie, że była odrobineczkę słabsza niż jej poprzedniczki, co i tak nie zmienia faktu, że jest świetna. Głównie była słabsza przez to na jakie rozwiązanie całej zagadki zdecydowała się autorka. Poza tym wszystko świetnie zrobione i jak najbardziej wciągające. Bardzo polecam!

Co tu dużo mówić? Gdy przeczytałam ostatnią stronę 2 części natychmiast sięgnęłam po 3 już książkę. Świetnie wykreowani bohaterowie, mroczny świat głęboko pod Nowym Yorkiem i tajemnica do rozwiązania. Jestem totalnie kupiona.

Co tu dużo mówić? Gdy przeczytałam ostatnią stronę 2 części natychmiast sięgnęłam po 3 już książkę. Świetnie wykreowani bohaterowie, mroczny świat głęboko pod Nowym Yorkiem i tajemnica do rozwiązania. Jestem totalnie kupiona.

Szkoda, że mrówki zniszczyły całe zapasy Gwiezdnika. ;c

Szkoda, że mrówki zniszczyły całe zapasy Gwiezdnika. ;c