Kryminał banalny i operujący zgranymi chwytami fabularnymi. Jakby ktoś nie wiedział do jakich komplikacji w życiu mogą doprowadzić skrywane brudne sprawki typu zdrady małżeńskie czy nałóg niepoprawnego hazardzisty. Owszem, jest to w miarę łatwe do przełknięcia, ale tylko dlatego, że krótkie. A emocje przy lekturze prawie żadne, bo wszystko tak dobrze znane, że aż nudne.

Kryminał banalny i operujący zgranymi chwytami fabularnymi. Jakby ktoś nie wiedział do jakich komplikacji w życiu mogą doprowadzić skrywane brudne sprawki typu zdrady małżeńskie czy nałóg niepoprawnego hazardzisty. Owszem, jest to w miarę łatwe do przełknięcia, ale tylko dlatego, że krótkie. A emocje przy lekturze prawie żadne, bo wszystko tak dobrze znane, że aż nudne.

Szybko się czyta, bo do opasłych tomiszczy ta książka nie należy.
Natomiast z całą pewnością należy do bardzo dobrych kryminałów, bo takie właśnie ten pan pisze.
Wielka szkoda że oceny ma na portalu tak niskie, bo z pewnością zasługują na dużo lepsze, oj dużo.

Największym atutem jego książek są bohaterowie. Ani papierowi, ani kryształowo czarni, ani biali. Na początku dostajemy pozytywne cechy, a zaraz później całą paletę negatywnych.

Przedstawione historie, które mogą zdarzyć się każdemu, ani nie wydumane, ani nie głupie.
Nie są tak naiwne i naciągane jak u Cobena, nie ma też takiego tempa narracji, ale można z nich czerpać niezłą przyjemność.

Ja czerpię i polecam.

Szybko się czyta, bo do opasłych tomiszczy ta książka nie należy.
Natomiast z całą pewnością należy do bardzo dobrych kryminałów, bo takie właśnie ten pan pisze.
Wielka szkoda że oceny ma na portalu tak niskie, bo z pewnością zasługują na dużo lepsze, oj dużo.

Największym atutem jego książek są bohaterowie. Ani papierowi, ani kryształowo czarni, ani biali. Na początku...

Książka fajna.

Książka fajna.