Kostucha

Okładka książki Kostucha Wolf Haas
Okładka książki Kostucha
Wolf Haas Wydawnictwo: G+J Cykl: Simon Brenner (tom 2) kryminał, sensacja, thriller
196 str. 3 godz. 16 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Simon Brenner (tom 2)
Tytuł oryginału:
Knochenmann
Wydawnictwo:
G+J
Data wydania:
2008-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2008-01-01
Liczba stron:
196
Czas czytania
3 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9788361299219
Tłumacz:
Barbara Tarnas
Tagi:
kostucha detektyw śledztwo tajemnice
Średnia ocen

4,8 4,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
4,8 / 10
64 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
102
99

Na półkach:

Kostucha opisuje całkiem zawiłą opowieść nie jednego, a kilku morderstw i zaginięć. I choć ze względu na dużą ilość dziwnych imion oraz nazwisk czasem się gubiłam w tym śledztwie to muszę powiedzieć, że zakończenie jest całkiem niezłe - bez wielkiego przytupu, ale zaskakujące. Postać Brennera jak zwykle pięknie prosta i zabawna, a humor charakterystyczny dla autora widoczny jest na każdej kolejnej stronie.

Kostucha opisuje całkiem zawiłą opowieść nie jednego, a kilku morderstw i zaginięć. I choć ze względu na dużą ilość dziwnych imion oraz nazwisk czasem się gubiłam w tym śledztwie to muszę powiedzieć, że zakończenie jest całkiem niezłe - bez wielkiego przytupu, ale zaskakujące. Postać Brennera jak zwykle pięknie prosta i zabawna, a humor charakterystyczny dla autora widoczny...

więcej Pokaż mimo to

avatar
508
43

Na półkach: ,

Prawdę mówiąc nastawiona byłam na lekturę bardziej trzymająca w napięciu, a czytając co jakiś czas miałam ochotę odłożyć "Kostuchę" na później. Tak naprawdę akcja zaczyna się po przeczytaniu 2/3 książki. Potem idzie łatwiej, ale najpierw trzeba przebrnąć przez przemyślenia i wspomnienia Brennera, które nie zawsze porywają, a co chwila są wplatane w tekst.

Prawdę mówiąc nastawiona byłam na lekturę bardziej trzymająca w napięciu, a czytając co jakiś czas miałam ochotę odłożyć "Kostuchę" na później. Tak naprawdę akcja zaczyna się po przeczytaniu 2/3 książki. Potem idzie łatwiej, ale najpierw trzeba przebrnąć przez przemyślenia i wspomnienia Brennera, które nie zawsze porywają, a co chwila są wplatane w tekst.

Pokaż mimo to

avatar
445
197

Na półkach: , ,

Na okładce "Kostuchy" znajduje się cytat:
"Uwaga: albo powiesz "Nigdy więcej!", albo przeczytasz wszystkie książki Haasa jednym tchem." - buchkritik.at.
I muszę przyznać, że coś w tym jest. Nie wiem czy jest to spowodowane tym, że kolejna część została lepiej napisana, czy tym, że czytelnik przyzwyczaja się do stylu pisania Haasa. W każdym razie książka jest ciekawsza, mniej irytująca i bardziej zagadkowa niż "Wskrzeszenie umarłych".

Na okładce "Kostuchy" znajduje się cytat:
"Uwaga: albo powiesz "Nigdy więcej!", albo przeczytasz wszystkie książki Haasa jednym tchem." - buchkritik.at.
I muszę przyznać, że coś w tym jest. Nie wiem czy jest to spowodowane tym, że kolejna część została lepiej napisana, czy tym, że czytelnik przyzwyczaja się do stylu pisania Haasa. W każdym razie książka jest ciekawsza,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1702
1687

Na półkach: ,

„Przy okazji każdych mistrzostw świata myślisz o tym, że znowu minęły cztery lata, że życie jest tylko ułudą, kupujesz radio, potem telewizor, potem wideo. Następnie zamawiasz sobie faks, monter od faksu dzwoni do twoich drzwi, otwierasz, ale to nie monter przyszedł, tylko kostucha, żeby zabrać cię ze sobą”

„Powieści z detektywem Simonem Brennerem należą do najlepszych i najzabawniejszych niemieckojęzycznych kryminałów ostatnich lat”- to opinia magazynu „Focus” zamieszczona na okładce książki. Nie znalazłam w tym kryminale nic, co zbliżyłoby mnie do niej.

Były policjant, a obecnie prywatny detektyw - Simon Brenner, zostaje wezwany do rozwikłania zagadki na austriackiej prowincji. W jadłodajni, która specjalizuje się w podawaniu na różne sposoby kurczaków, znaleziono ludzkie kości. Znaleziono je w piwnicy, w której mielone są kości kurczaków na mączkę. Brenner zostaje poproszony o pomoc przez synową właściciela gospody, która nagle znika bez śladu.
W międzyczasie w worku z piłkami zostaje znaleziona ucięta głowa jednego z napastników drużyny miejscowego klubu piłkarskiego. Zaczynają ginąć ludzie i to właśnie detektyw musi odnaleźć sprawcę.

Brenner to powolny i ponury człowiek, przypomina mi typ detektywa z kryminałów Chandlera. Nie wzbudził jednak mojej sympatii. Fabuła książki jest moim zdaniem słabo skonstruowana, brak wartkiej akcji. Na uwagę zasługuje jedynie oryginalny styl pisarski Haasa i po trosze czarny humor z elementami groteski. Wolf Haas zdobył swoimi książkami podobno wielkie uwielbienie w Austrii. W 1996 r. napisał pierwszą powieść, w której występuję detektyw Brenner - od tego czasu wydał już pięć tytułów. Cieszy się wielkim uznaniem i jest gwiazdą popkultury Austrii. Kwestia gustu.

Jak dobrze, że kupiłam tą książkę jako dodatek do gazety, inaczej żałowałabym wydanych pieniędzy. Bardzo podoba mi się opinia na okładce: „UWAGA: albo powiesz „Nigdy więcej!”, albo przeczytasz wszystkie książki Haasa jednym tchem”.

Ja mówię Nigdy więcej! „Kostucha” to słaby kryminał, szkoda czasu.


Na podstawie książki powstał w 2009 r. film pod tym samym tytułem „Kostucha” produkcji austriackiej. Film trwa prawie dwie godziny zegarowe i muszę przyznać, że mnie zaciekawił. Główny wątek z książki jest zachowany ale generalnie fabuła odbiega znacznie od książki, być może dlatego film jest całkiem dobry.


Przykładowo Brenner nie jest prywatnym detektywem lecz kimś na wzór komornika. Reżyser stworzył dobry klimat prowincji. Świetna gra aktorska Josefa Hadera ( tak w nawiasie komika austriackiego) jako Brennera oraz Josefa Bierbichlera jako Löschenkohla. Film zapadnie mi w pamięć w szczególności ze względu na jedną scenę, a mianowicie gotowania ludzkiego mięsa, które potem nieświadom niczego zachwala jedząc Brenner. Film trzymający w napięciu i ukazujący pełen portret psychologiczny postaci. Warto obejrzeć, niekoniecznie czytając wcześniej książkę.

„Przy okazji każdych mistrzostw świata myślisz o tym, że znowu minęły cztery lata, że życie jest tylko ułudą, kupujesz radio, potem telewizor, potem wideo. Następnie zamawiasz sobie faks, monter od faksu dzwoni do twoich drzwi, otwierasz, ale to nie monter przyszedł, tylko kostucha, żeby zabrać cię ze sobą”

„Powieści z detektywem Simonem Brennerem należą do najlepszych i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
427
55

Na półkach:

Beznadziejna. Nie trzyma w napięciu, nie zaskakuje, pomysł całkiem niezły, ale zupełnie nie wykorzystany, nie polecam. Dwie gwiazdki bo fajna czcionka;-)

Beznadziejna. Nie trzyma w napięciu, nie zaskakuje, pomysł całkiem niezły, ale zupełnie nie wykorzystany, nie polecam. Dwie gwiazdki bo fajna czcionka;-)

Pokaż mimo to

avatar
977
103

Na półkach:

"Kostuchę" otrzymałam jako prezent za kontynuowanie prenumeraty znanego miesięcznika. Nie wiem, czy w innym wypadku znalazłaby się na mojej półce. Plusem tej książki są czasami zabawne "odzywki" autora wprost do czytelnika. Szczerze mówiąc, ciężko było mi dobrnąć do końca, ale jak już coś zaczęłam, to staram się skończyć. Ogólnie, nie polecam. Jest wiele dużo ciekawszych kryminałów na rynku.

"Kostuchę" otrzymałam jako prezent za kontynuowanie prenumeraty znanego miesięcznika. Nie wiem, czy w innym wypadku znalazłaby się na mojej półce. Plusem tej książki są czasami zabawne "odzywki" autora wprost do czytelnika. Szczerze mówiąc, ciężko było mi dobrnąć do końca, ale jak już coś zaczęłam, to staram się skończyć. Ogólnie, nie polecam. Jest wiele dużo ciekawszych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
200
196

Na półkach: ,

Czarny humor,ktory mnie nie poruszyl,nie przekonala mnie rowniez fabula ksiazki,ciezko mi bylo doczytac do konca. Jak dla mnie bardzo slaby kryminal.

Czarny humor,ktory mnie nie poruszyl,nie przekonala mnie rowniez fabula ksiazki,ciezko mi bylo doczytac do konca. Jak dla mnie bardzo slaby kryminal.

Pokaż mimo to

avatar
38
7

Na półkach: ,

Jeśli to ma być dobry kryminał to ciekawe dla kogo, bo dla mnie z pewnościa sa po stokroć lepsze.

Jeśli to ma być dobry kryminał to ciekawe dla kogo, bo dla mnie z pewnościa sa po stokroć lepsze.

Pokaż mimo to

avatar
2002
806

Na półkach: ,

Oczywiście są lepsze kryminały ale ten był całkiem niezły,książka krótka szybko się czyta

Oczywiście są lepsze kryminały ale ten był całkiem niezły,książka krótka szybko się czyta

Pokaż mimo to

avatar
337
291

Na półkach:

Niezwykle polecam wszystkim! Doskonała seria :)

Niezwykle polecam wszystkim! Doskonała seria :)

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    81
  • Posiadam
    42
  • Chcę przeczytać
    32
  • Literatura niemiecka
    2
  • Literatura zagraniczna
    2
  • Kryminały i thrillery
    2
  • 2011
    2
  • 2012
    2
  • Biblioteczka domowa
    1
  • Teraz czytam
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Kostucha


Podobne książki

Przeczytaj także