Album został wydany w 2014 roku z nową okładką, nie miałam przyjemności mieć w rękach starego, ale nowy jest naprawdę bardzo dobrej jakości: papier jest śliski, bardzo wysokiej klasy, zdjęcia są nasycone. Jedyny zarzut jaki można do niego mieć to fakt, że obrazy są naprawdę małe (niektóre),większość zajmuje mniej niż 1/4 strony, tylko nieliczne zajmują całą stronę. Doskonała książka na rozpoczęcie przygody ze sztuką, dla koneserów wszystkie obrazy będą dobrze znane, ich rozmiar za mały, a opis zbyt podstawowy.

Wyzwanie czytelnicze LC czerwiec 2021: Przeczytam książkę z ilustracjami lub zdjęciami (34).

Album został wydany w 2014 roku z nową okładką, nie miałam przyjemności mieć w rękach starego, ale nowy jest naprawdę bardzo dobrej jakości: papier jest śliski, bardzo wysokiej klasy, zdjęcia są nasycone. Jedyny zarzut jaki można do niego mieć to fakt, że obrazy są naprawdę małe (niektóre),większość zajmuje mniej niż 1/4 strony, tylko nieliczne zajmują całą stronę....

Książka, a właściwie album, została kupiona z myślą o całostronicowych, dobrze sfotografowanych reprodukcjach "najpiękniejszych obrazów" - jak sugeruje tytuł. Niestety, całostronicowych reprodukcji jest tu dosłownie kilka i co ciekawe nie znalazły się wśród nich ani te "najpiękniejsze", ani te najbardziej znane, jak np. "Mona Liza" czy "Krzyk". ("Krzyk" w tym albumie, ma wymiary 9 na 7 cm). Co do jakości samych reprodukcji, to porównanie ich do "kolorowych" zdjęć z albumów wydawanych w PRL, nie będzie jakimś wielkim nadużyciem. Wyblakłe, matowe kolory o szarawym odcieniu - to wszystko na co można liczyć, otwierając tę książkę. Zresztą mam poważne wątpliwości, czy aby źródłem tych fotografii nie był internet, bo zdjęcia - poza tym, że są wyblakłe - są również często nieostre. Książka miała być prezentem dla dziecka, które dopiero zaczyna odkrywać malarstwo, ale ... chyba poszukam czegoś innego.

Książka, a właściwie album, została kupiona z myślą o całostronicowych, dobrze sfotografowanych reprodukcjach "najpiękniejszych obrazów" - jak sugeruje tytuł. Niestety, całostronicowych reprodukcji jest tu dosłownie kilka i co ciekawe nie znalazły się wśród nich ani te "najpiękniejsze", ani te najbardziej znane, jak np. "Mona Liza" czy "Krzyk". ("Krzyk" w tym albumie, ma...

W albumie autorka przedstawia w porządku chronologicznym dzieła malarskie od prehistorii po współczesność. Każde przedstawione dzieło opatrzone jest krótkim komentarzem oraz informacja gdzie dzieło można obejrzeć. W albumie przedstawiono starożytne malowidła ścienne, malowidła na naczyniach, freski, tradycyjne obrazy na płótnie czy desce jak również murale. Ja osobiście nie jestem historykiem sztuki ani wybitnym znawcą malarstwa, jednak te dziedziny zawsze mnie interesowały i planując podróże staram się zawsze "zahaczyć" o jakieś muzeum. Ten album może służyć jako przewodnik po muzeach i galeriach. Na pewno będę wracać do tego albumu. Bardzo polecam.

W albumie autorka przedstawia w porządku chronologicznym dzieła malarskie od prehistorii po współczesność. Każde przedstawione dzieło opatrzone jest krótkim komentarzem oraz informacja gdzie dzieło można obejrzeć. W albumie przedstawiono starożytne malowidła ścienne, malowidła na naczyniach, freski, tradycyjne obrazy na płótnie czy desce jak również murale. Ja osobiście nie...