Powieść bardzo rodzinna. Autorka przedstawiła typowe problemy rodzinne- zdrada, tęsknota, rozpacz. Bracia i siostry są bardzo ze sobą związani. Wspierają się kiedy dzieje się źle.

Troszkę jednak drażniła mnie wiara każdego bohatera powieści. Wszechobecna dobroć każdej z postaci również sprawiała, że powieść stała się zbyt przewidywalna i zbyt idealna.

Powieść bardzo rodzinna. Autorka przedstawiła typowe problemy rodzinne- zdrada, tęsknota, rozpacz. Bracia i siostry są bardzo ze sobą związani. Wspierają się kiedy dzieje się źle.

Troszkę jednak drażniła mnie wiara każdego bohatera powieści. Wszechobecna dobroć każdej z postaci również sprawiała, że powieść stała się zbyt przewidywalna i zbyt idealna.

Trzynasta część sagi o rodzinie Baxterów. Nie będę opisywała co się działo, bo nie chciałabym nikogo zniechęcać doczytania, gdyby przypadkiem trafił na moją recenzję, a w między czasie był na początku swojej przygody z rodziną Baxterów.

Podobnie jak pozostałe części sagi i tu znajdziemy niewątpliwie kolejne stronice opisujące losy wspomnianej przeze mnie rodziny.Tym razem dwa małżeństwa, będę musiały zawalczyć o swoje szczęście, o to, aby przysięga, którą złożyli przed ołtarzem kilka lat wcześniej, nie okazała się tylko pustymi słowami. Nie jest łatwo. Jeden z bohaterów musi walczyć nie tylko z samym sobą, ale i innymi. Jego brat natomiast, przede wszystkim będzie musiał zrozumieć, że zło, które uczynił małżonce i pośrednio bratu nie jest tym, z czego byłaby dumna jego kochająca ich matka. A przede wszystkim tym, czym on mógłby się szczycić. Młoda matka, po stracie dziecka, też będzie musiała się odnaleźć. Lecz wsparcie jej rodziny na pewno jej w tym pomoże...

Baxterowie to osoby bardzo wierzące, które całe swoje życie, wszelkie problemy powierzają Bogu, to przykład rodziny wierzącej. Można by pomyśleć: "o jeju, ale nudy". Nie jest to prawdą. Oczywistą rzeczą jest, że nie wszystkim osobom przypadnie do gustu, ale myślę, że Ci wierzący, a także Ci poszukujący Boga znajdą tu coś dla siebie.
Bohaterowie nie są pozbawionymi wad ludźmi, przewidywalnymi i bezbłędnymi. Jak wszyscy popełniają w życiu błędy; mniejsze bądź większe. Jak każdy z nas mają chwile słabości, smutku i zwątpienia. A jednak zawsze w ich życiu jest miejsce na modlitwę, na rodzinę...

Niewątpliwym atutem tej książki (jak i całej serii) jest jakieś "światło", które z niej bije. Nadzieja, radość i ufność wobec Tego Najwyższego. Wielokrotnie się wzruszałam czytając sagę, śmiałam wraz z bohaterami i martwiłam ich problemami. Jak wiadomo, z sagami jest problem taki, że czytając je człowiek w większym czy mniejszym stopniu czuje się członkiem rodziny. I z pewnym lękiem czeka na ostatnią stronę opisującą jej losy. Na pewno tak jest ze mną. "Pewnego dnia" podobnie jak pozostałe części niesie w sobie przesłanie: miłości jest najważniejsza i to we wszystkich odsłonach.

Za pewne przeczytałabym tę książkę długo wcześniej, lecz nie chciałam tego. Nie chciałam i wciąż nie chcę rozstawać się z Baxterami i ich przyjaciółmi. Myślę, że Karen Kingsbury ma jakiś szczególny dar. Tak jak już kiedyś napisałam, w jej powieściach czuć obecność Boga.

Trzynasta część sagi o rodzinie Baxterów. Nie będę opisywała co się działo, bo nie chciałabym nikogo zniechęcać doczytania, gdyby przypadkiem trafił na moją recenzję, a w między czasie był na początku swojej przygody z rodziną Baxterów.

Podobnie jak pozostałe części sagi i tu znajdziemy niewątpliwie kolejne stronice opisujące losy wspomnianej przeze mnie rodziny.Tym...

Czytam czyyyyyyyyyyyytam czyyyyyyyyyyyyyyyytam
i
czeeeeeeeeeeekam czeeeeeeeekam
aż książka nabierze sensownego biegu
102 strona i nic

Opinia po przeczytaniu:

Książka nudna... jeden wątek mnie zainteresował,ale po prosu sposób jej pisania mnie denerwował. Każdy rozdział poświęcony jest innej rodzinie. Aby przeczytać to co mnie interesowało musiałam przeczytać prawie 100stron dupereli.
Pisana w dziwny sposób.
A to oznacza:
Jakiś opis od akapitu na kilka linijek i nagle (w tym samym akapicie bez odstepu) myślnik i zaczyna się dialog.
Jak jest dialog to ja chcę to widzieć!Powinno być przyjście do następnego akapitu.

Czytam czyyyyyyyyyyyytam czyyyyyyyyyyyyyyyytam
i
czeeeeeeeeeeekam czeeeeeeeekam
aż książka nabierze sensownego biegu
102 strona i nic

Opinia po przeczytaniu:

Książka nudna... jeden wątek mnie zainteresował,ale po prosu sposób jej pisania mnie denerwował. Każdy rozdział poświęcony jest innej rodzinie. Aby przeczytać to co mnie interesowało musiałam przeczytać prawie...

Jak zwykle piękna, wzruszająca i mądra opowieść. Nie mogę doczekać się kolejnej :)

Jak zwykle piękna, wzruszająca i mądra opowieść. Nie mogę doczekać się kolejnej :)

Cała seria po prostu rewelacyjna :)

Cała seria po prostu rewelacyjna :)

dla niewymagających

dla niewymagających

Kolejna powieść o historii rodziny Baxterów, może nie tak mocna jak poprzednia,ale też chwyta za serce.

Kolejna powieść o historii rodziny Baxterów, może nie tak mocna jak poprzednia,ale też chwyta za serce.

Bardzo fajna Książka. Wciąga bardzo. Przyjemnie się czyta- warto!!!

Bardzo fajna Książka. Wciąga bardzo. Przyjemnie się czyta- warto!!!

Czyta się szybko łatwo i przyjemnie. Po prostu kto się wciągnął w losy rodziny Baxterów, ten musi przeczytać wszystkie części. Nawet jeśli momentami robi się to męczące, nudne i przewidywalne.

Czyta się szybko łatwo i przyjemnie. Po prostu kto się wciągnął w losy rodziny Baxterów, ten musi przeczytać wszystkie części. Nawet jeśli momentami robi się to męczące, nudne i przewidywalne.

Historia tej rodziny,nawet,jest ciekawa.Opisy,jej problemów mnie zaciekawiły,ale według mnie wtrącanie co jakiś czas ( prawie zawsze) religii to już nie bardzo.
Książka tylko dobra.

Historia tej rodziny,nawet,jest ciekawa.Opisy,jej problemów mnie zaciekawiły,ale według mnie wtrącanie co jakiś czas ( prawie zawsze) religii to już nie bardzo.
Książka tylko dobra.