Gra w butelkę. Biografia Ireneusza Iredyńskiego

Okładka książki Gra w butelkę. Biografia Ireneusza Iredyńskiego Małgorzata Raducha
Okładka książki Gra w butelkę. Biografia Ireneusza Iredyńskiego
Małgorzata Raducha Wydawnictwo: Trzecia Strona biografia, autobiografia, pamiętnik
224 str. 3 godz. 44 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Wydawnictwo:
Trzecia Strona
Data wydania:
2015-10-20
Data 1. wyd. pol.:
2015-10-20
Liczba stron:
224
Czas czytania
3 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788364526206
Tagi:
biografia Ireneusz Iredyński literat poeta
Średnia ocen

6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
20 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
69
37

Na półkach: ,

Rozczarowanie, książka bardzo powierzchowna, po większości tematów z życia Iredyńskiego jedynie się prześlizgująca, a wielu w ogóle nie podejmująca. Np. autorka w ogóle nie uwzględniła wątku powojennego odmłodzenia się pisarza o kilka lat w dokumentach, o czym wspominali jego znajomi, a co by wyjaśniało wiele wątpliwości, choćby z okresu nastoletniego, kiedy w (metrykalnym) wieku 14 lat Iredyński przeprowadził się do Krakowa i sam na siebie zarabiał. W książce pisze się o tym jak o najzwyklejszej sprawie, autorka nie zastawia się jakim cudem 14-latek mógł zdobyć pracę i mieszkanie.
Mimo biograficznego podtytułu, "Gra w butelkę" nie jest wg mnie biografią pisarza, za mało tu samego Iredyńskiego, który ginie gdzieś w wiecznych powtórzeniach, ogólnikach i przywoływanych cytatach, często nie mających właściwie związku z bohaterem, np. nie wiem w jakim celu jest zamieszczona długa współczesna ocena restauracji, nie mającej już wiele wspólnego z miejscem w którym kilkadziesiąt lat wcześniej bywał Iredyński (str. 79). To samo z fragmentem w którym Jacek Kuroń wspomina jak w więzieniu tęsknił za żoną (str. 121).
Raducha wciąż powołuje się na legendarność Iredyńskiego, ale nie jest w stanie tej legendy krytycznie ocenić. Nie zastanawia się dlaczego jego nazwisko i twórczość zostały tak kompletnie zapomniana, bezkrytycznie przywołuje przechwałki Iredyńskiego o swojej wielkości, nie wiadomo czy poparte czymś więcej niż jedynie megalomanią. Czy coś z dorobku pisarza przetrwało próbę czasu, warte jest przypomnienia? Tytuły filmów powstałe według jego scenariusza w większości nawet tu nie padają, podobnie ze sztukami, słuchowiskami, nie wiadomo które z nich odniosły sukces, które były wówczas wydarzeniem, które cenił sam autor.
Trzecią gwiazdkę daję tylko za wybór nieoczywistego bohatera.

Rozczarowanie, książka bardzo powierzchowna, po większości tematów z życia Iredyńskiego jedynie się prześlizgująca, a wielu w ogóle nie podejmująca. Np. autorka w ogóle nie uwzględniła wątku powojennego odmłodzenia się pisarza o kilka lat w dokumentach, o czym wspominali jego znajomi, a co by wyjaśniało wiele wątpliwości, choćby z okresu nastoletniego, kiedy w (metrykalnym)...

więcej Pokaż mimo to

avatar
617
294

Na półkach:

Smutek mnie ogarnął po przeczytaniu tej biografii. Smutek podwójny. Po pierwsze, smutne jest to, że nie mamy już takich literatów i takiego środowiska artystycznego. Niby PRL był ponury i tępił indywidualizm, ale życie artystyczne w nim kwitło, a kulturalny koloryt tamtych czasów budzi u współczesnych nieskrywaną zazdrość. Po drugie, smutne jest to, że o wielu artystach z tej epoki już nie pamiętamy. Tak jest właśnie z Iredyńskim - już sam fakt, że ma na tym portalu zaledwie 9 fanów [sic! Katarzyna Bonda - 982] mówi samo przez się. A postać to nietuzinkowa i oryginalna. Nihilista, awanturnik, hulaka, pijak, łamacz niewieścich serc, utalentowany pisarz i intelektualista bez matury - te wszystkie twarze Iredyńskiego pokazuje Małgorzata Raducha. I czyni to naprawdę w wyczerpujący i wciągający sposób. Bardzo dobra biografia. Opisująca nie tylko samego bohatera, ale też czasy, w jakich żył. Dodatkowa gwiazdka za bardzo ciekawe materiały i zdjęcia w środku książki, szczególnie pocztówki wysyłane przez Iredyńskiego do znajomych.

Smutek mnie ogarnął po przeczytaniu tej biografii. Smutek podwójny. Po pierwsze, smutne jest to, że nie mamy już takich literatów i takiego środowiska artystycznego. Niby PRL był ponury i tępił indywidualizm, ale życie artystyczne w nim kwitło, a kulturalny koloryt tamtych czasów budzi u współczesnych nieskrywaną zazdrość. Po drugie, smutne jest to, że o wielu artystach z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1852
1504

Na półkach: , , ,

Biografia czołowego skandalisty PRL-u, pisarza niegdyś niezmiernie popularnego, obecnie kompletnie zapomnianego, a szkoda, bo tworzył naprawdę dobrą literaturę. Wszystko niby jest rzetelnie opisane: zawadiackie życie Iredyńskiego, jego twórczość, jego alkoholizm, ale jakby pobieżnie, po łebkach, sprawiła mi zatem ta książka pewien niedosyt. Niemniej pierwsze koty za płoty.

To pierwsza biografia pisarza bardzo popularnego w latach 60. i 70., dzisiaj kompletnie zapomnianego, a przecież pisał wspaniałe i z sukcesem wystawiane dramaty, wystarczy przypomnieć 'Jasełka moderne', 'Trzecia pierś' czy 'Ołtarz wzniesiony sobie'. Tworzył tez świetne słuchowiska, powieści, wiersze, teksty piosenek, z pewnością warto odkurzyć jego twórczość, bo niektóre utwory, zwłaszcza dramaty, znakomite wciąż są i świeżo brzmią.

Bardzo dużo znajdziemy książce anegdotek związanych z jego bijatykami, pijaństwami, ekscesami erotycznymi, o to nietrudno, bo Iredyński skandalizował na potęgę. Wystarczy przytoczyć jego wypowiedź z wywiadu prasowego: „Kobieta to naczynie na spermę”. A oto jak poznała go Jaga Kofta (żona Jonasza). W trakcie obiadu w klubie SPATiF (Uwaga: Iredyński nie wymawiał r) : „wyszła na moment do toalety, a tam w dwuskrzydłowych drzwiach stał Irek. Zagrodził jej drogę mówiąc:
Mała, chodź się pielldolić.
A Jaga błyskawicznie zripostowała:
Wie pan, co? Dziękuję, ale przed chwilą skończyłam...”

Był programowym nihilistą, w jego tekstach tematem wiodącym jest przemoc. Miał więc kłopoty z cenzurą i władzami, a jego powieść „Dzień oszusta” stała się obiektem gwałtownej krytyki nie byle kogo bo Władysława Gomułki. Twierdzi, też autorka, że jego wyrok i więzienie były ukartowane: zemsta władzy, ale sprawa do dzisiaj jest niejasna. A w życiu Iredyńskiego dominował alkohol, wręcz obnosił się ze swoim alkoholizmem, i oczywiście burzliwe związki z kobietami, które były nim zafascynowane, ale nie mogły z nim wytrzymać.

Czytając czułem pewien niedosyt, bo książka jakaś zdawkowa jest, ma się wrażenie, że autorka ślizga się po powierzchni, jakoś trudno mi zrozumieć i poczuć życie tego niezwykłego człowieka. Pisze np. autorka, że Iredyński opuścił dom rodzinny i zamieszkał w Krakowie w wieku 14 lat, ale nie pisze co robił, kto się nim opiekował. Poza tym nie ma w książce objaśnień jak życie Iredyńskiego wpływało na twórczość (zwłaszcza jej tematykę i wymowę) i dlaczego jego życie było w gruncie rzeczy tak nieszczęśliwe.

Mimo te zastrzeżenia, dobrze że przypomina się Iredyńskiego, może zacznie się go z powrotem czytać, ja w każdym razie mam taki zamiar.

Biografia czołowego skandalisty PRL-u, pisarza niegdyś niezmiernie popularnego, obecnie kompletnie zapomnianego, a szkoda, bo tworzył naprawdę dobrą literaturę. Wszystko niby jest rzetelnie opisane: zawadiackie życie Iredyńskiego, jego twórczość, jego alkoholizm, ale jakby pobieżnie, po łebkach, sprawiła mi zatem ta książka pewien niedosyt. Niemniej pierwsze koty za...

więcej Pokaż mimo to

avatar
545
462

Na półkach: , ,

Tragiczne i smutne były losy warszawskiego bohatera ale wiele razy czytelnik, oczywiście przeczytawszy ze zrozumieniem, uśmieje się nawet do łez. Ciekawe ilu z Was, kupując książkę, wiedziało coś o Iredyńskim. Ja przyznaję od razu, wiedziałem niewiele. A ciągle myślę że wiem nie mało. Może nie jest to biografia ala "Franaszek z Miłoszem". To jest raczej reportaż o życiu wkomponowanym w czas powojenny. Jest trochę alkoholu, są panienki i część pieszczochów PRLu tzn. lokalnych celebrytów z czasów tow. Szmaciaka. Książkę nabyłem niechętnie a przeczytałem z wypiekiem na policzkach. O gorzale podlanej literaturą czyta się dobrze. O Iredyńskim potrzeba jeszcze przeczytać uważnie... Pani Małgorzato, pomimo moich obaw, wyszedł naprawdę dobry tekst. O takiej roli "Biesów" Dostojewskiego także nie wiedziałem. Kto "Biesów" nie znał był skreślony... lub wzięty za ubeka ! To był czas.

Tragiczne i smutne były losy warszawskiego bohatera ale wiele razy czytelnik, oczywiście przeczytawszy ze zrozumieniem, uśmieje się nawet do łez. Ciekawe ilu z Was, kupując książkę, wiedziało coś o Iredyńskim. Ja przyznaję od razu, wiedziałem niewiele. A ciągle myślę że wiem nie mało. Może nie jest to biografia ala "Franaszek z Miłoszem". To jest raczej reportaż o życiu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
100
40

Na półkach: ,

Cóż,
czegoś za mało czegoś za dużo.
Czyżby autorka dała się wplątać w grę Iredyńskiego?
Powierzchownie, choć ciekawie.
Polecam posłuchać wywiadów dostępnych na stronach Polskiego Radia. Ile w nich kreacji,a ile prawdy ?

Cóż,
czegoś za mało czegoś za dużo.
Czyżby autorka dała się wplątać w grę Iredyńskiego?
Powierzchownie, choć ciekawie.
Polecam posłuchać wywiadów dostępnych na stronach Polskiego Radia. Ile w nich kreacji,a ile prawdy ?

Pokaż mimo to

avatar
361
43

Na półkach: ,

Książka rewelacyjna, ponieważ przenosi mnie do ulubionego klimatu PRL-u, czyli lat beztroski bohemy Warszawy, która mimo nie sprzyjających okoliczności, robiła swoje. Postać Ireneusza Iredyńskiego poznałam jako kogoś, kogo równie dobrze chciałabym poznać, jak i nigdy nie spotkać.

Książka rewelacyjna, ponieważ przenosi mnie do ulubionego klimatu PRL-u, czyli lat beztroski bohemy Warszawy, która mimo nie sprzyjających okoliczności, robiła swoje. Postać Ireneusza Iredyńskiego poznałam jako kogoś, kogo równie dobrze chciałabym poznać, jak i nigdy nie spotkać.

Pokaż mimo to

avatar
60
27

Na półkach:

Jak tylko się dowiedziałem, że wyszło coś o Iredyńskim, to pobiegłem do Matrasu na Centralnym i dorwałem ostatni egzemplarz. I chyba niepotrzebnie biegłem, wystarczyło się po prostu przejść.

Książka słabo napisana, trochę anegdot, których nie znałem, ale prawie wszystkie znajdziemy w internecie. Autorka (wybaczcie, feministki, po prostu widać, że zostało to napisane przez kobietę) leci kliszami i nie próbuje analizować osobowości Iredyńskiego. Dowiadujemy się, że to był zły chłopiec, ale - w gruncie rzeczy - wrażliwy i zagubiony. Czyli sztampa.

Aha, mam wrażenie, że autorka pisze o PRLu, nie pisarzu. Oczywiste, że nie da się oderwać pisarza politycznie niepoprawnego od takich czasów, ale to jest BIOGRAFIA i należałoby się skupić na samej postaci, nie tylko realiach.

W przeciwieństwie do Hłaski, który przeżywa piątą młodość, Iredyński został zapomniany przez polską scenę czytelniczą i fajnie, że ktoś go przypomniał. Tyle tylko, że Grę W butelkę potraktuję raczej jako ciekawostkę, nie pełnoprawną biografię.

Cześć.

Jak tylko się dowiedziałem, że wyszło coś o Iredyńskim, to pobiegłem do Matrasu na Centralnym i dorwałem ostatni egzemplarz. I chyba niepotrzebnie biegłem, wystarczyło się po prostu przejść.

Książka słabo napisana, trochę anegdot, których nie znałem, ale prawie wszystkie znajdziemy w internecie. Autorka (wybaczcie, feministki, po prostu widać, że zostało to napisane przez...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1360
843

Na półkach: ,

Bardzo dobrze napisana książka - zdecydowanie polecam!
Do tego elegancko wydana - świetny pomysł na prezent :)

Bardzo dobrze napisana książka - zdecydowanie polecam!
Do tego elegancko wydana - świetny pomysł na prezent :)

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    21
  • Chcę przeczytać
    14
  • Posiadam
    7
  • Biografie
    3
  • 03. Pap+
    1
  • Przeczytane w 2016r.
    1
  • Facet
    1
  • Krytyka_i_historia_literatury
    1
  • Domowa biblioteka
    1
  • Biografie, autobiografie, pamietniki, listy....
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Gra w butelkę. Biografia Ireneusza Iredyńskiego


Podobne książki

Przeczytaj także