rozwińzwiń

Kraina czarodzieja

Okładka książki Kraina czarodzieja Lev Grossman
Okładka książki Kraina czarodzieja
Lev Grossman Wydawnictwo: Sonia Draga Cykl: Fillory (tom 3) fantasy, science fiction
512 str. 8 godz. 32 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Fillory (tom 3)
Tytuł oryginału:
The Magicians’s Land
Wydawnictwo:
Sonia Draga
Data wydania:
2016-02-24
Data 1. wyd. pol.:
2016-02-24
Liczba stron:
512
Czas czytania
8 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788379995585
Tłumacz:
Monika Wyrwas-Wiśniewska
Tagi:
Monika Wyrwas-Wiśniewska
Inne
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
92 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
289
55

Na półkach:

Tak jak w poprzednich tomach książka nadal jest niesamowicie realistyczna, także w swoich fantastycznych momentach. Jeśli miałabym się do czegoś przyczepić to jest to zakończenie. Przyzwyczaiłam się, że ta życiowa opowieść raczej nie kończy się dobrze.

Tak jak w poprzednich tomach książka nadal jest niesamowicie realistyczna, także w swoich fantastycznych momentach. Jeśli miałabym się do czegoś przyczepić to jest to zakończenie. Przyzwyczaiłam się, że ta życiowa opowieść raczej nie kończy się dobrze.

Pokaż mimo to

avatar
4
3

Na półkach:

Moim zdaniem to najgorsza część trylogii. Przy czym jestem w ciężkim szoku bo poprzednie książki były fantastyczne.

Nie lubię gdy pewnych bohaterów się z jakiegoś powodu eliminuje / kończy ich historię, a potem nagle sprowadza bez powodu (Julia, Alice) totalnie psując efekt i sens poprzednich tomów.

Jeszcze to wskrzeszenie Alice jestem w stanie przełknąć (ledwo) ale powrót Julii jest niepotrzebny, negujący sens uzyskania boskości przez Q (bo Julia jak to wskazuje sama i tak mogłaby naprawić Fillory). Swoją drogą Q nagle dostał tą boskość i traci ją w kilka (naszych) sekund? Po co? Ah..ok bo wreszcie dorósł? Spoko ale mogło to zostać napisane z większym ogarnięciem. Bo tak jak cała reszta zdarzeń i wątków pojawia się z dziury i tak samo szybko znika. Aha i co najlepsze, jeden z ważniejszych w tym tomie przedmiotów (mowa o sztylecie) o które bohaterowie tak walczyli przez pół książki, zupełnie sobie znika i jedyne co się dalej o tym dowiadujemy to 2 linijki wypłuczyn, że Asmo zabiła boga-lisa i wszystko jest już ok. Dosłownie 2 linijki tekstu eliminujące całkowicie to co mogłoby by być ciekawym wątkiem uzasadniającym istnienie Julii w 3 tomie...

Dodatkowo wydaje mi się, że w książce ucięto gigantyczną ilość rozdziałów bo ta nagła przemiana Alice ze wściekłego demona który ciągle krzyczy i nienawidzi Q, a na przestrzeni dosłanie kilkunastu kartek odwraca się o 180 stopni i wszystko jest znowu dobrze? Latają sobie razem i oglądają Przytulnego Konia? Serio? Taki marny koniec po tylu stronach czytania? Egzekucja tego jej powrotu do życia to było coś na zasadzie przywracania do życia Taylor z Mody na sukces...

Całkowicie olano też rolę Eliota w ratowaniu Fillory, jedyne co zrobił to 2 razy zaklął gdy wszystko się waliło, tak jak moje serce czytając tragiczny opis filloriańskiej apokalipsy. Ale może mam z tym problem gdyż w serialu Elliot odgrywał większą rolę i moja opinia nie jest tutaj 100% obiektywna.

Aha... i ta finałowa bitwa gdzie Q zamienia się w smoka i zabija barany... po co to? Nie można było tego zrobić inaczej, z większą godnością dla tych bogów? Albo pokazać jakieś większe przywiązanie Q do jednego z nich (taka toksyczna ojcowsko-synowa relacja) i rzeczywiście pociągnąć wątek tego że Ember sam się nie zabije i musi to zrobić Quentin. Nie wiem... Wszystko tylko nie tak... Po tym smoku spodziewałam się, że nagle wszyscy zatańczą makarenę i tak pokonają wroga, bo tak beznadziejne wydawały mi się pomysły autora. Albo żeby Ember sam się jednak zabił ale po jakiejś pełnej mądrości przemowie / rozmowie z Q jak ojciec z synem... Boże cokolwiek...

Z tego wszystkiego to szkoda mi tylko Pokorka, mam nadzieję że przeżył. Ale o tym autorowi też się chyba zapomniało...

Moim zdaniem to najgorsza część trylogii. Przy czym jestem w ciężkim szoku bo poprzednie książki były fantastyczne.

Nie lubię gdy pewnych bohaterów się z jakiegoś powodu eliminuje / kończy ich historię, a potem nagle sprowadza bez powodu (Julia, Alice) totalnie psując efekt i sens poprzednich tomów.

Jeszcze to wskrzeszenie Alice jestem w stanie przełknąć (ledwo) ale...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1047
526

Na półkach:

Lubię uciec w Krainę wyobraźni ale...w tej serii drażni mnie infantylność...
Najczęściej identyfikuje się z bohaterami tu było to trudne..Quentin nie budził mojej sympatii..ba wręcz mnie wkurzał często,Julia tak ona była mi jakby znajoma,Janet irytująca ...ale może dlatego postanowiłam przeczytać do końca i znalazłam postać poza Julią którą polubiłam...Plum.
Czy polecam? Z oporami..tak.

Lubię uciec w Krainę wyobraźni ale...w tej serii drażni mnie infantylność...
Najczęściej identyfikuje się z bohaterami tu było to trudne..Quentin nie budził mojej sympatii..ba wręcz mnie wkurzał często,Julia tak ona była mi jakby znajoma,Janet irytująca ...ale może dlatego postanowiłam przeczytać do końca i znalazłam postać poza Julią którą polubiłam...Plum.
Czy polecam? Z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
693
80

Na półkach: , , ,

Kolejna seria do której podchodziłam z dystansem. Bo rozumiecie, serial, filmowe okładki i ogólny zachwyt. Nie spodziewałam się zatem niczego głębokiego. Ale mój Boże, MÓJ BOŻE, jak ja uwielbiam się mylić. O ile pierwsza książka mnie nie zachwyciła, to od pozostałych dwóch nie mogłam się oderwać. Brutalna i szczera pokazuje jak naprawdę wygląda życie po przejściu do magicznego świata czy bawienia się z niebezpieczną magią. Bohaterowie są absolutnie nieidealni i wciąż podejmują egoistyczne decyzje, by na końcu jednak dostać przysłowiowego kopa w dupę i wszystko naprawić. Nic tu nie jest sprawiedliwe, zupełnie jak w prawdziwym życiu. A może i jest, tylko nie w ten sposób, w jaki my czy bohaterowie byśmy chcieli. Pokazuje jak to naprawdę jest być pogrążonym w depresji nastolatkiem, a później dorosłym. Każdy z bohaterów ma swoją historię, swoją motywację, nikogo życie tak naprawdę nie kręci się tylko wokół miłości, jak to często teraz w książkach bywa. Opisy, choć często metaforyczne, potrafią w surowy i brutalny sposób przedstawić książkową rzeczywistość. Dialogi były realistyczne, nie miałam wrażenia, że czytam rozmowy między dwoma robotami. Jedyne czego mi brakowało, to tłumaczenie francuskich czy łacińskich zwrotów.
Koniec końców daję jednak tej serii mocne 8/10 i polecam przeczytać ją fanom fantastyki. A teraz pozostaje mi wzięcie się za serial.

Kolejna seria do której podchodziłam z dystansem. Bo rozumiecie, serial, filmowe okładki i ogólny zachwyt. Nie spodziewałam się zatem niczego głębokiego. Ale mój Boże, MÓJ BOŻE, jak ja uwielbiam się mylić. O ile pierwsza książka mnie nie zachwyciła, to od pozostałych dwóch nie mogłam się oderwać. Brutalna i szczera pokazuje jak naprawdę wygląda życie po przejściu do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
230
56

Na półkach: , ,

Quentin Coldwater stracił wszystko, co miał-koronę i został wygnany z krainy, która była jego miłością z dzieciństwa, miejsce,które uważał za swój prawdziwy dom...Lecz teraz toczy życie na Ziemi i niemający już nic do stracenia teraz zajmuje się czymś innym, a mianowicie razem z innymi osobami zostaje zwerbowany przez magicznego, gadającego ptaka, aby wykonali pewne zadanie-odebrać pewnej parze teczkę z istotną zawartością.Zadanie te byłoby proste, gdyby nie fakt, że ta teczka jest w posiadaniu pary czarodziejów i jest z nimi związana niemożliwią do rozerwania więzią,a tymczasem Fillory zostaje najechane przez wrogą armię, ale Eliotowi i Janet udało się ich pokonać i wygrać bitwę, lecz tym zwycięstwem nie nacieszyli się długo, kiedy dowiedzieli się, że ich krainę czeka koniec...

Jak dla mnie to najlepsza część z całej serii, jest idealnym zwieńczeniem.Nudy nie było, fabuła trzymała się kupy i nie zwalniała tępa, pełna zwrotów akcji i nie dziwię się, że ta trylogia fantasy ma miano jako jednej z najlepszych serii książek, jakie powstały,bo Grossman stworzył niebanalną, ciekawą i epicką serię i najlepsze jest to, że z pewnością będę kiedyś do niej z przyjemnością wracała, ale nie będę pragnęła kontynuacji, bo w tej ostatniej części dostałam to, co mi odpowiada i zadowala :)

Jestem ciekawa, jak wypada serial powstały na podstawie tych książek, czy oddaje całkowicie,no cóż zobaczymy,jak obejrzę, niemniej jednak dobrze się bawiłam, czytając serię Fillory Leva Grossmana.

Quentin Coldwater stracił wszystko, co miał-koronę i został wygnany z krainy, która była jego miłością z dzieciństwa, miejsce,które uważał za swój prawdziwy dom...Lecz teraz toczy życie na Ziemi i niemający już nic do stracenia teraz zajmuje się czymś innym, a mianowicie razem z innymi osobami zostaje zwerbowany przez magicznego, gadającego ptaka, aby wykonali pewne...

więcej Pokaż mimo to

avatar
634
16

Na półkach:

Sama jestem zaskoczona, że to piszę, ale ta książka była całkiem przyzwoita! A przynajmniej na taką wypadła w porównaniu z resztą cyklu. Choć nie mogę powiedzieć, że komuś bym ją poleciła i na pewno nie warto męczyć się dla niej z dwiema poprzednimi częściami, to naprawdę było nieźle. Z tej okazji tym razem nie będę spoilerować, żeby nie psuć przyjemności tym, którzy dobrnęli do tego momentu.
Przyznaję, czasem było nudnawo, ale całość czytało się płynnie i na żadnym fragmencie nie zatrzymałam się na tyle długo, żeby stracić wątek.
W "Krainie czarodzieja" nie zauważyłam już tylu błędów, pojawiło się nawet kilka ciekawych pomysłów. Co więcej Quentin zachowuje się tak, jak wskazuje na to jego wiek i w końcu wyjaśniła się zagadka jego specjalizacji (było to lekko naciągane, ale lepiej tak niż wcale).
Być może taki postęp dobrze świadczy o autorze, dowodzi jego rozwoju i rokuje nadzieję na przyszłość, ale mam nadzieję, ze nigdy więcej nie będę miała z nim do czynienia.

Sama jestem zaskoczona, że to piszę, ale ta książka była całkiem przyzwoita! A przynajmniej na taką wypadła w porównaniu z resztą cyklu. Choć nie mogę powiedzieć, że komuś bym ją poleciła i na pewno nie warto męczyć się dla niej z dwiema poprzednimi częściami, to naprawdę było nieźle. Z tej okazji tym razem nie będę spoilerować, żeby nie psuć przyjemności tym, którzy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2649
1547

Na półkach:

Drużyna marzeń: zdesperowani czarodzieje arcyzłodzieje (no, przynajmniej w teorii...). Cel: tajemnicza teczka jednego z Chatwinów. Z drugiej strony: bajkowa kraina Fillory nieuchronnie zbliża się ku upadkowi. Gorzej być nie może? Owszem, może...

Drużyna marzeń: zdesperowani czarodzieje arcyzłodzieje (no, przynajmniej w teorii...). Cel: tajemnicza teczka jednego z Chatwinów. Z drugiej strony: bajkowa kraina Fillory nieuchronnie zbliża się ku upadkowi. Gorzej być nie może? Owszem, może...

Pokaż mimo to

avatar
234
40

Na półkach: ,

Narnia dla młodzieży

Narnia dla młodzieży

Pokaż mimo to

avatar
131
32

Na półkach: ,

Koniec. Ehhh wreszcie. Ostatnio tak męczyłem chyba lektory szkolne. Na prawdę szkoda czasu na tą trylogię. Płaska akcja, nijacy bohaterowie, bezpłciowe dialogi. Nic, absolutnie nic nie przemawia za obroną tej trylogią. Przeciętność w czystej postaci.

Koniec. Ehhh wreszcie. Ostatnio tak męczyłem chyba lektory szkolne. Na prawdę szkoda czasu na tą trylogię. Płaska akcja, nijacy bohaterowie, bezpłciowe dialogi. Nic, absolutnie nic nie przemawia za obroną tej trylogią. Przeciętność w czystej postaci.

Pokaż mimo to

avatar
27
5

Na półkach:

Niby autor starał się wybrnąć, ale cały cykl jest dosyć miałki...

Niby autor starał się wybrnąć, ale cały cykl jest dosyć miałki...

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    433
  • Przeczytane
    288
  • Posiadam
    136
  • Ulubione
    18
  • Fantasy
    8
  • Fantastyka
    8
  • Chcę w prezencie
    8
  • 2019
    8
  • 2018
    7
  • Teraz czytam
    5

Cytaty

Więcej
Lev Grossman Kraina czarodzieja Zobacz więcej
Lev Grossman Kraina czarodzieja Zobacz więcej
Lev Grossman Kraina czarodzieja Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także