Nie wiem skąd autorki czerpały informacje o dziejach Ukrainy , ale miały z pewnością marne źródło . Niestety nie do końca popisały się przy poszukiwaniu informacji o państwowym komitecie bezpieczeństwa czyli KGB , a nie jak mylnie sądziły GRU . Ten ostatni organ , to instytucja wojskowa zajmująca się wywiadem i tak do końca nie wiadomo kiedy powstała . Jedni historycy twierdzą , że po ataku Hitlera na Rosję , inni że tuż przed . Stąd wniosek , że jeszcze go nie było kiedy rozgrywa się akcja powieści . Natomiast opisywany wielki głód na Ukrainie to lata 1932-33 , a nie w jak książce 1935-ty . Tyle tytułem sprostowania .
Sama powieść jest taka sobie . Dużo w niej dłużyzn i nieistotnych wątków . Nie przekonują mnie jakoś opisy głodu autorstwa dwóch kobiet , które w życiu go nie zaznały . Totalitaryzm , to też nie jest rzeczywistość , którą można sobie wyobrazić . Nie mówiąc już o realistycznym jego opisaniu .
Moim zdaniem pomysł jest mało ciekawy , a realizacja zaledwie przeciętna . Autorki w posłowiu wyrażają nadzieję , że udało im się uniknąć "większych wpadek" . Ja jestem innego zdania .

Nie wiem skąd autorki czerpały informacje o dziejach Ukrainy , ale miały z pewnością marne źródło . Niestety nie do końca popisały się przy poszukiwaniu informacji o państwowym komitecie bezpieczeństwa czyli KGB , a nie jak mylnie sądziły GRU . Ten ostatni organ , to instytucja wojskowa zajmująca się wywiadem i tak do końca nie wiadomo kiedy powstała . Jedni historycy...

Dania i Ukraina, kraje, ktore odwiedzilam i milo wspominam, to musi byc petarda! Nie czytam opinii przed, a ze mi wpadla ksiazka w dyskoncie za 10 zl to kupilam. Jednak jak wcześniejsi oceniajacy, meczylam sie bardzo. Chaotycznie napisana ksiazka, ciezko sie wkręcić.

Dania i Ukraina, kraje, ktore odwiedzilam i milo wspominam, to musi byc petarda! Nie czytam opinii przed, a ze mi wpadla ksiazka w dyskoncie za 10 zl to kupilam. Jednak jak wcześniejsi oceniajacy, meczylam sie bardzo. Chaotycznie napisana ksiazka, ciezko sie wkręcić.

Natasza uciekła z Ukrainy do Danii. Uciekła bo zabito jej męża. Podejrzewa się ją o to zabójstwo. Do Danii przybywają dwaj funkcjonariusze z Kijowa, by deportować Nataszę z córką Katriną do kraju. Motywy deportacji są niejasne. Przybyli milicjanci też jacyś tacy podejrzani. Kto ich wysłał? Niestety Natasza znowu ucieka, bo ciąży na niej podejrzenie zamordowania męża (drugiego też zabiła?)Trzeba znaleźć kobietę i rozgryźć kim tak naprawdę są ci dwaj z Ukrainy. Córka Nataszy pozostaje pod opieką Niny Borg w Ośrodku Czerwonego Krzyża dla imigrantów. Dziewczynka choruje na astmę i ma mutyzm. Ciężko znosi rozstanie z mamą. Szczegółowo została opisana Natasza i jej życie w Kijowie. Powody ucieczki. Prowadzone w Danii śledztwo też. Czasami długo i nudno. Bardzo przejmujące są opisy życia na Ukrainie w latach głodu za Stalina.Całość dobra.Polecam.

Natasza uciekła z Ukrainy do Danii. Uciekła bo zabito jej męża. Podejrzewa się ją o to zabójstwo. Do Danii przybywają dwaj funkcjonariusze z Kijowa, by deportować Nataszę z córką Katriną do kraju. Motywy deportacji są niejasne. Przybyli milicjanci też jacyś tacy podejrzani. Kto ich wysłał? Niestety Natasza znowu ucieka, bo ciąży na niej podejrzenie zamordowania męża...

Dzielna pielęgniarka Nina Borg po raz kolejny pakuje się w kłopoty, przy okazji ratując świat. Ciekawe nawiązanie do paru epizodów ze współczesnej historii Ukrainy.

Dzielna pielęgniarka Nina Borg po raz kolejny pakuje się w kłopoty, przy okazji ratując świat. Ciekawe nawiązanie do paru epizodów ze współczesnej historii Ukrainy.

jestem wielbicielką skandynawskich kryminałów. Ale przez ten musiałam po prostu przebrnąć... dobrze, że się skończył. Droga przez mękę.

jestem wielbicielką skandynawskich kryminałów. Ale przez ten musiałam po prostu przebrnąć... dobrze, że się skończył. Droga przez mękę.

210/2016 (A)

210/2016 (A)

Taka pół na pół. Niektóre wątki ciekawe a inne mnie męczyły i nudziły.

Taka pół na pół. Niektóre wątki ciekawe a inne mnie męczyły i nudziły.

Nie ma jakiejś rewelacji. Na początku bardzo mnie zmęczyła ta książka. Później jak akcja trochę się rozkręciła było lepiej.

Nie ma jakiejś rewelacji. Na początku bardzo mnie zmęczyła ta książka. Później jak akcja trochę się rozkręciła było lepiej.