rozwińzwiń

Pozytywne szkolenie psów

Okładka książki Pozytywne szkolenie psów Barbara Waldoch
Okładka książki Pozytywne szkolenie psów
Barbara Waldoch Wydawnictwo: Werset flora i fauna
165 str. 2 godz. 45 min.
Kategoria:
flora i fauna
Wydawnictwo:
Werset
Data wydania:
2007-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2007-01-01
Liczba stron:
165
Czas czytania
2 godz. 45 min.
Język:
polski
ISBN:
8360133336
Średnia ocen

7,8 7,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,8 / 10
30 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
161
52

Na półkach: ,

Wielki szacunek i podniesiona ocena za przekazywanie zysku ze sprzedaży wydania materialnego na schronisko.

Co do samej książki:
Wydaje się być niezbędna dla osób chcących zaliczyć z psem egzamin na psa towarzyszącego. Nie mam pojęcia na ile ta wiedza jest nadal aktualna w tak szczegółowym stopniu jak punktowanie błędów itd, ponieważ osobiście zależało mi na poznaniu tricków i tajników pozytywnej tresury dla potrzeb domowych, a nie wystawowych. Na tym polu było mi trochę mało, nie mniej jednak można się nauczyć podstaw i posiąść inspiracje do wymyślania kolejnych sztuczek, a szczegółowe informacje o egzaminie nie przeszkadzają.

Serdecznie polecam.

Wielki szacunek i podniesiona ocena za przekazywanie zysku ze sprzedaży wydania materialnego na schronisko.

Co do samej książki:
Wydaje się być niezbędna dla osób chcących zaliczyć z psem egzamin na psa towarzyszącego. Nie mam pojęcia na ile ta wiedza jest nadal aktualna w tak szczegółowym stopniu jak punktowanie błędów itd, ponieważ osobiście zależało mi na poznaniu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
397
22

Na półkach:

Polecam. Fajnie opisane najważniejsze rzeczy dotyczące metody klikerowej. Dobre wprowadzenie w zasady nią rządzące. Dla bardziej zaawansowanych w temacie pewnie mało przydatna. Poza tym należy pamiętać, że zagłębiając się w takie książki nie należy każdego zdania trzymać się totalnie dosłownie, zawsze, ale to zawsze trzeba się nad nim zastanowić. Myślenie naprawdę nie boli a w życiu pomaga.

(biszkoptija.blogspot.com/2017/03/pozytywne-szkolenie-psow-barbara-waldoch.html)

Polecam. Fajnie opisane najważniejsze rzeczy dotyczące metody klikerowej. Dobre wprowadzenie w zasady nią rządzące. Dla bardziej zaawansowanych w temacie pewnie mało przydatna. Poza tym należy pamiętać, że zagłębiając się w takie książki nie należy każdego zdania trzymać się totalnie dosłownie, zawsze, ale to zawsze trzeba się nad nim zastanowić. Myślenie naprawdę nie boli...

więcej Pokaż mimo to

avatar
778
660

Na półkach: ,

Jakiś czas temu sięgnąłem po książkę Barbary Waldoch Pozytywne szkolenie psów. Nie był to przypadek, gdyż akurat zamierzałem wziąć ze Schroniska Na Paluchu dwuletniego amstafa, którego kartotekę obciążała nieudana adopcja cztery miesiące wcześniej i powrót do schroniska z adnotacją o pogryzieniu domownika, zastraszeniu rodziny adoptującej i z etykietką dążącego do dominacji agresora. Miałem już wcześniej do czynienia z rocikami i boskerami, ale z TBB* nie, więc postanowiłem poszerzyć swą wiedzę teoretyczną o wychowywaniu zwierząt bez przemocy i kar.

Gdy zamierzałem nabyć pierwszego „mojego” psa, zakupiłem i przeczytałem Okiem psa Johna Fishera, pierwszy wydany w Polsce podręcznik psiej psychologii. Było to dla mnie nieocenioną pomocą w wychowaniu mojej świętej pamięci bokserki Bo i choć część tez z tego opracowania się zdezaktualizowała, a i sam autor ponoć wycofał się z tezy wiodącej, czyli teorii dominacji, to poza tymi aspektami jest to nadal pozycja must read nie tylko dla każdego psiarza, ale w ogóle dla posiadaczy i miłośników zwierząt, a na pewno będzie też interesująca dla każdego, kto chce lepiej rozumieć zwierzęta.

Barbara Waldoch była prekursorką wprowadzenia w Polsce metody klikerowej, w której do szkolenia psów stosuje się prosty przyrząd zwany klikerem, nazwany od dźwięku, który wydaje. Nie należy jednak jej książki odbierać jako tylko instrukcji do klikera, gdyż tak naprawdę jest to przewodnik po psim widzeniu i rozumieniu świata, oraz oczywiście wykład o tym, jak wychować zwierzę bez stosowania kar, nie tylko fizycznych, ale w ogóle bez kar. Czy to możliwe? Zapewniam, że tak.

Nie będzie od rzeczy wspomnieć, że jeszcze za kliker się nie wziąłem, ale zamierzam się z nim zaprzyjaźnić w najbliższej przyszłości. Mimo tego lektura okazała się niezwykle przydatna – teza wiodąca, że przy wychowywaniu pozytywnym, czyli bez kar, niezależnie od stosowanych technik (z klikerem, czy bez),można osiągnąć każdy cel, a ewentualne błędy nie skutkują niczym więcej, niż co najwyżej brakiem szybkich postępów w szkoleniu, jest jak najbardziej słuszna. W przeciwieństwie do szkolenia, w którym stosuje się kary, wychowanie pozytywne nie grozi szkodami na psiej psychice, ani nie zagraża zaufaniu zwierzęcia do opiekuna.

Wiele osób ma znacznie lepsze umiejętności karania, niż nagradzania.

Ten cytat powinien być mottem wiszącym nie tylko nad psimi legowiskami, ale i nad wejściami do szkół oraz innych ośrodków wychowawczych. Wiele osób ma znacznie lepsze umiejętności karania, niż nagradzania i do dziś większość ludzi w Polsce uważa, iż powinni mieć prawo do wymierzania kar cielesnych swym dzieciom, że o zwierzętach nie wspomnę. Dlaczego jest taki opór w naszym kraju wobec metod wychowania bez przemocy, bez kar? - Jeśli można wychować psa bez stosowania kar, to czemu nie można dziecka? Bo jest głupsze niż zwierzę? A może to wychowawca jest zbyt głupi? No i rodzą się, oczywiście już poza lekturą, następne pytania – czy ktoś, kto nie potrafi wychować zwierzęcia lub nie ma na to czasu, powinien mieć prawo do posiadania potomstwa? Może je nakarmi, odzieje i zapewni mu byt materialny, może nawet na wyższym niż inni poziomie, ale czy potrafi je wychować?

No, ale to takie tylko dygresje. Pozytywne szkolenie psów jest, podobnie jak Okiem psa, niezwykle wartościową lekturą dla każdego opiekuna psa. Zaryzykowałbym nawet twierdzenie, że również dla każdego posiadacza dowolnego zwierzęcia, a nawet przyszłych i obecnych rodziców. Oczywiście absolutnie nie ma mowy, by prawidła dotyczące wychowywania psów przenosić wprost na inne zwierzęta, ani tym bardziej na ludzi, ale... Te książki nie są tylko i wyłącznie świetnymi podręcznikami dla psiarzy, bowiem dają do myślenia i zmuszają do stawiania pytań. Dopingują do zainteresowania się, jak wyglądają odpowiednie metody dla innych grup docelowych.

Oczywiście, nawet w kwestii psiej natury nie należy ani do Okiem psa, ani do Pozytywnego szkolenia psów podchodzić jak do prawd objawionych. W tak delikatnych kwestiach jak psychika, nawet psychika psa, zawsze lepiej być pełnym ostrożności, pozytywnego krytycyzmu i zdrowego rozsądku. Sam znam z życia moich psów przykłady, które przeczą wszelkim możliwym teoriom, ale jednocześnie nie znam żadnego, który by wskazywał, że lepiej karać niż nagradzać.

Oczywiście, że wychowanie i tresura bez kar ma swoje wady:
jest trudniejsze (pozornie, ale niby jest)
wymaga myślenia (a wielu myślenie boli)
wymaga wiedzy (to też problem)
wymaga empatii, zainteresowania obiektem wychowania, poświęcenia mu czasu i uwagi
wymaga konsekwencji (a to sprzeczne z naszym narodowym kultem hura akcyjności)
nie daje poczucia władzy ani nie jest plastrem na kompleksy
nie zaspokaja wpojonego przez tradycję i wiarę mitu o potrzebie panowania nad wszelkim stworzeniem
W moim jednak odczuciu człowiek myślący i cywilizowany nie powinien się uciekać do kar w sytuacji, gdy wiedza umożliwia mu nie tylko obycie się bez nich, ale i osiągnięcie nawet lepszych rezultatów bez ich pomocy. Polecam więc obie wspomniane lektury każdemu, nie tylko posiadaczom psów, no i podkreślam raz jeszcze – każdy pies, tak jak każdy człowiek, jest inny i do każdego należy podejść indywidualnie, by wydobyć z niego to, co najpiękniejsze, a kary mogą to pogrzebać tak głęboko, że trudno będzie to naprawić.

Zapytacie zapewne, czy książka spełniła swe zadanie w kontekście wspomnianej adopcji? Jak najbardziej. Muszę przy okazji wspomnieć o pracownikach i wolontariuszach Schroniska Na Paluchu których postawa i zaangażowanie w pomoc zwierzętom są godne podziwu, a w szczególności o Paniach Magdzie (Bubu),Izie i Beacie, które zawsze służą pomocą i radą wszystkim posiadaczom piesków, ze szczególnym uwzględnieniem pieszczochów z kręgu TTB

Wasz Andrew

tekst opublikowany również na http://klub-aa.blogspot.com/2016/04/z-mioscia-czyli-pozytywne-szkolenie.html

Jakiś czas temu sięgnąłem po książkę Barbary Waldoch Pozytywne szkolenie psów. Nie był to przypadek, gdyż akurat zamierzałem wziąć ze Schroniska Na Paluchu dwuletniego amstafa, którego kartotekę obciążała nieudana adopcja cztery miesiące wcześniej i powrót do schroniska z adnotacją o pogryzieniu domownika, zastraszeniu rodziny adoptującej i z etykietką dążącego do dominacji...

więcej Pokaż mimo to

avatar
87
20

Na półkach:

Bardzo dobra książka. Osobiście czytałam ją chyba z miesiąc. Szkoląc psa według zasad przedstawionych w książce starałam się nauczyć różnych sztuczek. Czasem kiedy miewałam dołki szkoleniowe sięgałam po nią aby motywować się do pracy. Bardzo polecam; znalazłam w niej oprócz pomysłów na szkolenie parę cennych uwag, które pomijałam a okazały się bardzo ważne np:
- pies nauczy się więcej w ciągu trzech pięciominutowych sesji niż w czasie jednej godzinnej lekcji;
- pies nie powinien widzieć smakołyków żeby uświadomić psu że warto z nami współpracować, nawet wtedy gdy nie ma pewności, czy są jakieś nagrody;
- jeżeli podniesiemy psu poprzeczkę zbyt wysoko - grozi nam utrata tego co się nauczył. Pośpiech jest wrogiem sukcesu w szkoleniu.

Bardzo dobra książka. Osobiście czytałam ją chyba z miesiąc. Szkoląc psa według zasad przedstawionych w książce starałam się nauczyć różnych sztuczek. Czasem kiedy miewałam dołki szkoleniowe sięgałam po nią aby motywować się do pracy. Bardzo polecam; znalazłam w niej oprócz pomysłów na szkolenie parę cennych uwag, które pomijałam a okazały się bardzo ważne np:
- pies...

więcej Pokaż mimo to

avatar
526
136

Na półkach:

Naprawdę porządna książka o szkoleniu klikerowym, niezależnie od tego, czy dopiero się zaczyna tę metodę, czy dobrze już ją zna. W pierwszym przypadku - wszystko jest rozpisane krok po kroku, tak dokładnie, że nie ma żadnych problemów ze zrozumieniem tego. W drugim - warto sięgnąć w chwili zastoju czy problemów, żeby sprawdzić, gdzie prawdopodobnie powstaje błąd.
Jedno, jedyne zastrzeżenie - rodzynki jako nagroda dla psów stanowczo nie.

Naprawdę porządna książka o szkoleniu klikerowym, niezależnie od tego, czy dopiero się zaczyna tę metodę, czy dobrze już ją zna. W pierwszym przypadku - wszystko jest rozpisane krok po kroku, tak dokładnie, że nie ma żadnych problemów ze zrozumieniem tego. W drugim - warto sięgnąć w chwili zastoju czy problemów, żeby sprawdzić, gdzie prawdopodobnie powstaje błąd.
Jedno,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1533
79

Na półkach: , ,

Książka w przystępny sposób pokazuje, jak poradzić sobie ze zdradzieckim narzędziem, jakim jest kliker ;> To przydatny podręcznik zarówno dla żółtodziobów, jak i osób, które zamierzają przygotowywać swoje pociechy na konkursy, wystawy. Metody promowane przez autorkę opierają się na pozytywnym wzmocnieniu, które (NA SZCZĘŚCIE!) staje się coraz popularniejszą metodą szkoleniową i wypiera przestarzałe wzmocnienie negatywne, propagujące przemoc i zadawanie bólu w celu wymuszenia posłuszeństwa.

W książce niepokoją mnie tylko dziwaczne spostrzeżenia autorki, zakrawające nie tyle o niezrozumienie psiej psychiki, co infantylne podejście do psów... Tym sposobem Barbara Waldoch każe nam "Zrobić smutną minę", gdy pies nie słucha komend albo podaje "Uwagi Reksia", tłumaczące jakoby świat od strony psa...:] Mam nadzieję, że są to elementy humorystyczne, a nie prawdziwe tezy.

Książka w przystępny sposób pokazuje, jak poradzić sobie ze zdradzieckim narzędziem, jakim jest kliker ; To przydatny podręcznik zarówno dla żółtodziobów, jak i osób, które zamierzają przygotowywać swoje pociechy na konkursy, wystawy. Metody promowane przez autorkę opierają się na pozytywnym wzmocnieniu, które (NA SZCZĘŚCIE!) staje się coraz popularniejszą metodą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2
2

Na półkach:

Bardzo dobra książka - polecam takie metody szkolenia psów

Bardzo dobra książka - polecam takie metody szkolenia psów

Pokaż mimo to

avatar
39
30

Na półkach:

Bardzo dobra książka opisująca zasady metody klikerowej. W sposób przystępny wprowadza czytelnika w tajniki pozytywnego szkolenia psów. Naprawdę godna polecenia.

Bardzo dobra książka opisująca zasady metody klikerowej. W sposób przystępny wprowadza czytelnika w tajniki pozytywnego szkolenia psów. Naprawdę godna polecenia.

Pokaż mimo to

avatar
226
7

Na półkach: ,

Bardzo dobra książka dla osób, które zaczynają swoją przygodę z klikerem. Wszystko jest wytłumaczone w prosty sposób, pozwalający wyobrażać sobie dane sytuacje i odpowiednio zaplanować szkolenie.

Bardzo dobra książka dla osób, które zaczynają swoją przygodę z klikerem. Wszystko jest wytłumaczone w prosty sposób, pozwalający wyobrażać sobie dane sytuacje i odpowiednio zaplanować szkolenie.

Pokaż mimo to

avatar
384
35

Na półkach: , ,

Książka raczej dla amatorów szkolenia, osobom obeznanym w temacie prawdopodobnie nie wniesie nic nowego. Mimo wszystko bardzo ciekawie napisana, polecam wszystkim, którzy sami chcą szkolić swojego psiaka pozytywnymi metodami.

Książka raczej dla amatorów szkolenia, osobom obeznanym w temacie prawdopodobnie nie wniesie nic nowego. Mimo wszystko bardzo ciekawie napisana, polecam wszystkim, którzy sami chcą szkolić swojego psiaka pozytywnymi metodami.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    54
  • Przeczytane
    40
  • Posiadam
    12
  • Zwierzęta
    5
  • Psy
    4
  • Chcę w prezencie
    3
  • E-book
    2
  • Teraz czytam
    2
  • Ebook
    2
  • Ulubione
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Pozytywne szkolenie psów


Podobne książki

Przeczytaj także