rozwińzwiń

Władcy Łuku

Okładka książki Władcy Łuku Conn Iggulden
Okładka książki Władcy Łuku
Conn Iggulden Wydawnictwo: Papierowy Księżyc Cykl: Zdobywca (tom 2) powieść historyczna
550 str. 9 godz. 10 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Cykl:
Zdobywca (tom 2)
Tytuł oryginału:
Lords of the Bow
Wydawnictwo:
Papierowy Księżyc
Data wydania:
2015-10-28
Data 1. wyd. pol.:
2015-10-28
Liczba stron:
550
Czas czytania
9 godz. 10 min.
Język:
polski
ISBN:
9788361386667
Tłumacz:
Anna Fejdych, Jarosław Fejdych
Tagi:
powieść historyczna Dżyngis-chan Imperium mongolskie
Średnia ocen

8,1 8,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,1 / 10
132 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
77
58

Na półkach:

Dobrze się to czytało. Mało jest książek historycznych tak dobrze napisanych. Nie ma dłużyzn i nudy.

Dobrze się to czytało. Mało jest książek historycznych tak dobrze napisanych. Nie ma dłużyzn i nudy.

Pokaż mimo to

avatar
57
2

Na półkach:

Momentami tekst prosi o dokładniejszą korektę.

Momentami tekst prosi o dokładniejszą korektę.

Pokaż mimo to

avatar
626
626

Na półkach: ,

W pierwszym tomie bardziej lubiłam głównego bohatera. Tutaj wkurzało mnie zwłaszcza to, jak traktował biednego Dżoczi'ego. Niemniej jednak nadal świetnie się czyta, nie da się przy tym nudzić. Nawet opisy bitew, za którymi normalnie nie przepadam, tutaj są ciekawe. Na minus trzeba zaliczyć straszną ilość błędów językowych, ale to raczej wina tłumacza niż autora. Mimo to zamierzam przeczytać następny tom.

W pierwszym tomie bardziej lubiłam głównego bohatera. Tutaj wkurzało mnie zwłaszcza to, jak traktował biednego Dżoczi'ego. Niemniej jednak nadal świetnie się czyta, nie da się przy tym nudzić. Nawet opisy bitew, za którymi normalnie nie przepadam, tutaj są ciekawe. Na minus trzeba zaliczyć straszną ilość błędów językowych, ale to raczej wina tłumacza niż autora. Mimo to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
523
360

Na półkach: , , ,

„Władcy łuku” to kolejny tom znakomitego cyklu brytyjskiego pisarza Conna Igguldena „Zdobywca” poświęconego życiu Czyngis Chana, twórcy potęgi imperium mongolskiego powstałego na początku XIII wieku, które budziło strach i grozę w całym ówczesnym świecie.

To pasjonującą opowieść, przeplatająca dostępne fakty historyczne na temat życia Czyngis Chana z fikcją literacką. Conn Iggulden z wielką swadą opisuje wydarzenia, które doprowadziły prymitywne plemiona koczownicze, rozproszone po mongolskim stepie i walczące ze sobą nawzajem do zjednoczenia w jeden naród, który zdołał zagrozić i w ostateczności podbić sąsiednie narody znacznie bardziej rozwinięte cywilizacyjnie.

„Władcy łuku” to historia inwazji na cesarstwo chińskie. Plemiona mongolskie zostały już zjednoczone pod przywództwem Czyngis Chana i wyruszają na podbój dzisiejszych Chin. W jaki sposób znakomici jeźdźcy poradzą sobie z pokonaniem chińskiego muru i z obleganiem miast?

Tym razem autor zmienił nieco akcenty w swojej historii. O ile w pierwszym tomie, „Narodzinach imperium” starał się opisać kształtowanie osobowości przyszłego chana Mongołów tutaj skupił się raczej na zaprezentowaniu, w jaki sposób powstawała niezwyciężona armia mongolska pod jego przywództwem, niezwykła jak na owe czasy machina wojenna Mongołów. I choć dalej śledzimy losy Czyngis Chana i członków jego rodziny, tym razem jest to już zupełnie inna postać. To wizjoner, mąż stanu i polityk dążący do wyznaczonego celu. Wódz, który stosuje zupełnie nową taktykę wojskową pozwalającą mu zneutralizować przewagę cywilizacyjną przeciwników.

Wartka akcja, pełna skrytobójczych zamachów, szpiegowskich intryg i niezwykle plastycznych scen batalistycznych nie pozwala nieomal czytelnikowi na oderwanie się od lektury.

Znakomita.

Zdecydowanie polecam.

„Władcy łuku” to kolejny tom znakomitego cyklu brytyjskiego pisarza Conna Igguldena „Zdobywca” poświęconego życiu Czyngis Chana, twórcy potęgi imperium mongolskiego powstałego na początku XIII wieku, które budziło strach i grozę w całym ówczesnym świecie.

To pasjonującą opowieść, przeplatająca dostępne fakty historyczne na temat życia Czyngis Chana z fikcją literacką. Conn...

więcej Pokaż mimo to

avatar
554
553

Na półkach: ,

"Władcy Łuku" to kolejny, równie znakomity tom o jednym z największych wojowników w historii, Dżingis-chanie.
Udaje mu się zjednoczyć wszystkie zwaśnione plemiona, zebrać i wyszkolić potężną armię i ruszyć na południe. Na podbój Chin!
W powieści nie brakuje brutalnych scen walk, mrożących krew w żyłach momentów i przygód głównych bohaterów, które czyta się z zapartym tchem.
Autor bardzo sprawnie poruszał się między faktami historycznymi a fikcyjnymi przygodami swoich bohaterów, więc nawet nie sposób oddzielić, co było prawdą, a co fikcją.
Mongołowie to lud prowadzący koczowniczy tryb życia, ale dowodzenie kilkusettysięczną armią to nie to samo, co przewodzenie kilkusetosobowemu plemieniu na stepie. Oprócz żelaznej dyscypliny, potrzebna jest wiedza i umiejętności w zarządzaniu takim tłumem. Dżingis-chan był otwarty na naukę. Akceptował i przyjmował wszystko, co miało praktyczne znaczenie, zarówno przy rządzeniu, jak i też aspekcie militarnym. W opisie bitwy na przełęczy Yuhung, zwanej Borsuczym Gardłem, autor ukazał nie tylko męstwo, waleczność i niezwykłe umiejętności mongolskich żołnierzy, ale też spryt, wyrachowanie i podstęp. Nie brakuje wartkiej akcji, szpiegowskich intryg, skrytobójczych zamachów i barwnych opisów ówczesnych chińskich miast. Oprócz rewelacyjnych przygód to również świetna lekcja historii.
Gorąco polecam!

"Władcy Łuku" to kolejny, równie znakomity tom o jednym z największych wojowników w historii, Dżingis-chanie.
Udaje mu się zjednoczyć wszystkie zwaśnione plemiona, zebrać i wyszkolić potężną armię i ruszyć na południe. Na podbój Chin!
W powieści nie brakuje brutalnych scen walk, mrożących krew w żyłach momentów i przygód głównych bohaterów, które czyta się z zapartym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2589
1642

Na półkach: ,

Druga część świetnego cyklu Conna Igguldena jest co najmniej równie dobra jak pierwsza.
Autor w pasjonujący sposób, opierając się o nieliczne dostępne źródła, kontynuuje opowieść o kolejnych podbojach mongolskiej armii Dżyngis-chana. W tej powieści poznajemy szczegóły inwazji na cesarstwo chińskie zakończonej zdobyciem dzisiejszego Pekinu.
Iggulden doskonale radzi sobie z licznymi scenami batalistycznymi, w których ewidentnie widać na czym polega wyższość wojsk mongolskich. Wieloletnie, codzienne ćwiczenia w posługiwaniu się łukiem i mieczem, niezrównane umiejętności jazdy konnej oraz żelazna dyscyplina taktyczna zdecydowanie biorą górę nad przewagą liczebną i uzbrojeniem Chińczyków.
Nie mniej interesująco pokazane jest zderzenie dwóch kompletnie różnych cywilizacji, poczynając od codziennego życia, a kończąc na budownictwie. Warto podkreślić wyjątkową sprawność, z jaką Iggulden łączy wydarzenia o wymiarze historycznym z losami głównego bohatera, jego bliskich i przyjaciół.
Czyta się to fantastycznie.
Gorąco polecam.

Druga część świetnego cyklu Conna Igguldena jest co najmniej równie dobra jak pierwsza.
Autor w pasjonujący sposób, opierając się o nieliczne dostępne źródła, kontynuuje opowieść o kolejnych podbojach mongolskiej armii Dżyngis-chana. W tej powieści poznajemy szczegóły inwazji na cesarstwo chińskie zakończonej zdobyciem dzisiejszego Pekinu.
Iggulden doskonale radzi sobie z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1083
628

Na półkach: ,

Ten cykl robi wrażenie . Drugi tom historii o Czyngis Chanie powalił mnie na kolana . Władcy łuku to powieść o ostatecznym zjednoczeniu mongolskich plemion oraz wyprawie wojennej przeciwko ówczesnym Chinom . Wielki rozmach , dobre pióro , napięcie , wartką akcja i bardzo ciekawy temat . Conn Iggulden staje się dla mnie topowym autorem . Naprawdę gorąco polecam .

Ten cykl robi wrażenie . Drugi tom historii o Czyngis Chanie powalił mnie na kolana . Władcy łuku to powieść o ostatecznym zjednoczeniu mongolskich plemion oraz wyprawie wojennej przeciwko ówczesnym Chinom . Wielki rozmach , dobre pióro , napięcie , wartką akcja i bardzo ciekawy temat . Conn Iggulden staje się dla mnie topowym autorem . Naprawdę gorąco polecam .

Pokaż mimo to

avatar
135
121

Na półkach:

Rewelacyjna kontynuacja, jedynym minusem są błędy wydawnicze. Świetnie opowiedziana historia, rarytas dla miłośników powieści historycznych.

Rewelacyjna kontynuacja, jedynym minusem są błędy wydawnicze. Świetnie opowiedziana historia, rarytas dla miłośników powieści historycznych.

Pokaż mimo to

avatar
133
125

Na półkach:

Absolutny fenomen. Moim marzeniem jest, aby został z tego zrobiony kiedyś jakiś dobry film albo serial.

Absolutny fenomen. Moim marzeniem jest, aby został z tego zrobiony kiedyś jakiś dobry film albo serial.

Pokaż mimo to

avatar
262
244

Na półkach:

"Władcy łuku" to drugi tom serii o Czyngis-chanie. Opowiada on o losach zjednoczonych mongolskich plemion i ich podboju państwa Kinów.
Jest to bardzo interesująca pozycja. Podobała mi się chyba nawet bardziej jak pierwsza część. Jest tutaj więcej scen walki i taktyki, a ja lubię taką tematykę.
Nie zbyt polubiłam Mongołów i wielkiego chana, mam ich trochę dość. Żal mi też Kinów, gdyż czytałam o niszczeniu ich cywilizacji i o naprawdę bezwzględnych przeciwnikach. Może nie przeszkadzała mi ta bezwzględność Mongołów tylko to, że dla nich czysta walka to nudna walka.
Dla plemion liczy się podstęp, więc potrafili powiedzieć wrogom, że jeżeli odłożą broń to zostaną ich jeńcami, a potem bez skrupułów ich wszystkich wymordować. I jeszcze cieszyli się jak sprytnie to rozegrali, że sami nie stracili ludzi...
Po prostu brak honoru. Zamiast wygrać w uczciwej walce, woleli dokonać rzezi. Mówili że ich słowo, obietnica ma moc, a tak naprawdę było tak wtedy, kiedy było im to na rękę.
Zdecydowanie polecam tą lekturę. Czyta się ją bardzo dobrze. Dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy, ponadto wartka akcja sprawia, że nie da się nudzić. To kawał dobrej powieści historycznej.

"Władcy łuku" to drugi tom serii o Czyngis-chanie. Opowiada on o losach zjednoczonych mongolskich plemion i ich podboju państwa Kinów.
Jest to bardzo interesująca pozycja. Podobała mi się chyba nawet bardziej jak pierwsza część. Jest tutaj więcej scen walki i taktyki, a ja lubię taką tematykę.
Nie zbyt polubiłam Mongołów i wielkiego chana, mam ich trochę dość. Żal mi też...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    167
  • Chcę przeczytać
    126
  • Posiadam
    37
  • Ulubione
    6
  • 2023
    6
  • Historia
    3
  • Ebook
    3
  • 2019
    2
  • Teraz czytam
    2
  • 2021
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Władcy Łuku


Podobne książki

Przeczytaj także