Rok w lodach Antarktydy

- Kategoria:
- literatura podróżnicza
- Wydawnictwo:
- Gondwana
- Data wydania:
- 2015-08-12
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-08-12
- Liczba stron:
- 180
- Czas czytania
- 3 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788363756109
- Tagi:
- Antarktyda polarnik
"Rok w lodach Antarktydy" to literacka i fotograficzna opowieść Ryszarda Czajkowskiego o pobycie na Białym Kontynencie w latach 1965-1967.
Autor był uczestnikiem pierwszej po II wojnie światowej polskiej grupy badawczej, która spędziła ponad rok w radzieckich bazach na Wschodniej Antarktydzie. Ryszard Czajkowski znany jest jako podróżnik, polarnik i filmowiec, ale ma też znaczący dorobek naukowy. Jego pierwsza podróż na Antarktydę była wyprawą badawczą, dzięki której pozyskał cenne dane naukowe i dzięki której... "porzucił" naukę na rzecz podróży. W czasie pobytu na stacjach „Mirnyj” i „Mołodiożna” nie tylko prowadził badania, ale także obserwował i dokumentował życie codzienne polarników i ich zajęcia oraz „podglądał” stałych mieszkańców kontynentu – pingwiny i foki. Nie brak w książce osobistych refleksji autora o ponad rocznym pobycie w oddaleniu od domu i rodziny, ciekawych anegdotek z życia polarników i opowieści o przygodach, których tam doświadczył.
Tekst wzbogacony jest licznymi fotografiami, ukazującymi niezwykłe formy lodowców skrywających ląd, dryfujących gór lodowych, widoki Antarktydy uchwycone z samolotu, statku i podczas pieszych wędrówek autora wokół baz. Ryszard Czajkowski był w Antarktyce jeszcze dwa razy, budując polską stałą stację antarktyczną im. H. Arctowskiego na Wyspie Króla Jerzego. W uznaniu jego zasług i dorobku, samotny szpiczasty nunatak, znajdujący się nieopodal tej stacji, nazwano Iglicą Czajkowskiego. Książka ukazuje się w 50. rocznicę wyprawy i dokumentuje udział polskich polarników w badaniach nad fascynującą Antarktydą.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
OPINIE i DYSKUSJE
Z dużym wysiłkiem przytargałam ten ciężki tom z biblioteki, bo przecież mało mi już zostało nieprzeczytanych książek o Antarktydzie i... trochę rozczarowanie.
Oczywiście, z punktu widzenia sentymentalnego, historycznego czy "uznaniowego" warto - Ryszard Czajkowski przyczynił się do powstania polskiej stacji badawczej na Półwyspie Antarktycznym i brał czynny udział w jej tworzeniu. Jest to kawałek polskiego polarnictwa i z tego powodu warto chociaż tę książkę przejrzeć.
Kto liczy na piękne fotografie znane ze "współczesnych" publikacji, ten się rozczaruje: w drugiej połowie lat 60, kiedy autor przebywał na Antarktydzie, klisze fotograficzne nie oferowały tych samych możliwości technicznych, co współczesna fotografia - i to widać. Ze względów historycznych jest to zatem ciekawostka, ale tych, którzy sięgną po "Rok w lodach Antarktydy" ze względów estetycznych, raczej rozczaruje.
Nie porywa także część "opisowa". Jeśli ktoś uważa, że siedzenie przez rok z kilkunastoma osobami w małej chałupce na końcu świata oznacza nudę i monotonię, to cóż, autor nie wyprowadzi go z błędu. Nie przypominam sobie natomiast innej relacji z zimowania w stacjach rosyjskich, w tym pobytu na stacjach Mirnyj, Młodiożna i w Oazie Bungera (późniejsza krótko używana polska stacja im. Dobrowolskiego). Jeśli szukacie powodu, dla którego warto po tę książkę sięgnąć, to ja bym wskazała właśnie ten :).
Głupia wpadka? Tandetny błąd w "stróżce zimnego wiatru" - na pewno miała to być "strużka zimnego wiatru"... (s. 104). Gdzie była korekta?
Z dużym wysiłkiem przytargałam ten ciężki tom z biblioteki, bo przecież mało mi już zostało nieprzeczytanych książek o Antarktydzie i... trochę rozczarowanie.
więcej Pokaż mimo toOczywiście, z punktu widzenia sentymentalnego, historycznego czy "uznaniowego" warto - Ryszard Czajkowski przyczynił się do powstania polskiej stacji badawczej na Półwyspie Antarktycznym i brał czynny udział w jej...