Gry tajnych służb
- Kategoria:
- reportaż
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo M
- Data wydania:
- 2015-10-07
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-10-07
- Liczba stron:
- 200
- Czas czytania
- 3 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380430006
„Zginął w niewyjaśnionych okolicznościach. Sprawców nie ustalono”. Taki komentarz usłyszeliśmy przy wielu tajemniczych zgonach wysokich urzędników państwowych, polityków i osób publicznych we współczesnej wolnej Polsce. Czy tajne służby mogły brać udział w tych „nieszczęśliwych wypadkach”? Czy są w naszym kraju ludzie, którzy działają ponad prawem?
Dorota Kania, dziennikarka śledcza i autorka bestsellerowych książek "Cień tajnych służb" oraz "Resortowe dzieci", poszukuje odpowiedzi na te pytania w najnowszej książce "Gry tajnych dłużb".
Książka zawiera wiele sensacyjnych materiałów, które rzucają nowe światło na zakulisową działalność tajnych służb. Znajdziemy tu niepublikowane do tej pory dokumenty operacyjne. W każdej historii pojawiają się osoby, które zginęły w dziwnych okolicznościach lub zostały zamordowane, a sprawców nie ustalono (m.in. niewyjaśniona śmierć Jacka Bartosiaka – sekretarza polskiej ambasady w Bejrucie i funkcjonariusza SB, znającego tajne operacje na Bliskim Wschodzie; Waleriana Pańki – prezesa NIK, który zginął w wypadku samochodowym zaraz po tym, jak wyszła na jaw afera FOZZ; gen. Jerzego Fonkowicza – funkcjonariusza Informacji Wojskowej, później LWP, bliskiego współpracownika Jaroszewicza – zginął w bardzo podobny sposób; czy też Tadeusza Stecia – przewodnika sudeckiego, który został zamordowany przez nieznanych sprawców, a razem z Jaroszewiczem i Fonkowiczem dotarł do tajnego niemieckiego archiwum).
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 106
- 89
- 39
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
To moja pierwsza pozycja książkowa na temat działania polskich służb specjalnych. Czytałem "Sylvia. Agentka Mossadu", ale odbierałem to na zasadzie - gdzieś w innych krajach ludzie działają ponad prawem, ale nie w Polsce. Nie sądziłem, że również u nas można wyraźnie dostrzec działania tajnych służb. Co prawda oglądałem "Służby specjalne" P.Vegi, jednak wydawało mi się, że przedstawione tam wydarzenia zostały naciągnięte na potrzeby filmu. Teraz po przeczytaniu "Gry tajnych służb" okazuje się, że niekoniecznie. Myślę, że dla przeciętnego czytelnika wydarzenia i fakty, które znajdziemy w książce mogą szokować, przynajmniej ja doświadczyłem takiego uczucia. Drugie co mi się nasuwa to rozczarowanie ludźmi, którzy mają w rękach prawie nieograniczoną władzę. Właśnie Ci ludzie decydują o życiu jednostek i uważam to za wielką niesprawiedliwość. Dla mnie najciekawszym rozdziałem był ten poświęcony Janowi Kulczykowi.
To moja pierwsza pozycja książkowa na temat działania polskich służb specjalnych. Czytałem "Sylvia. Agentka Mossadu", ale odbierałem to na zasadzie - gdzieś w innych krajach ludzie działają ponad prawem, ale nie w Polsce. Nie sądziłem, że również u nas można wyraźnie dostrzec działania tajnych służb. Co prawda oglądałem "Służby specjalne" P.Vegi, jednak wydawało mi się, że...
więcej Pokaż mimo toKsiążka znanej, prawicowej dziennikarki, współautorki książek: ''Resortowe Dzieci....". Na co dzień publikującej w ''Gazecie Polskiej".
Autorka przybliża czytelnikom (zakulisową???) mechanizmy działalności służb specjalnych. Przeczytamy o tzw. tajemniczych zgonach: Jacka Bartosika- sekretarza polskiej ambasady w Bejrucie i funkcjonariusza SB; Waleriana Pańki- prezesa NIK, który zginął w wypadku tuż po ujawnieniu afery FOZZ.
''Gry tajnych służb'' są bardzo przystępne w odbiorze, nawet dla laików nie mających rozeznania w tej tematyce.
Książka znanej, prawicowej dziennikarki, współautorki książek: ''Resortowe Dzieci....". Na co dzień publikującej w ''Gazecie Polskiej".
więcej Pokaż mimo toAutorka przybliża czytelnikom (zakulisową???) mechanizmy działalności służb specjalnych. Przeczytamy o tzw. tajemniczych zgonach: Jacka Bartosika- sekretarza polskiej ambasady w Bejrucie i funkcjonariusza SB; Waleriana Pańki- prezesa NIK,...
Prywatnie poglądy Pani Doroty są odmienne niż moje ale zachęcony tytułem zdecydowałem się przeczytać tą książkę. Ksiazkę czyta się w miarę szybko i przyjemnie. Nowości żadnych nie wnosi ale wiedzę odświeża. W niektórych rozdziałach brakowało mi podsumowania i wyciągnięcia wniosków. Ksiazka na tyle przypadła mi do gustu, iż zdecydowałem się na zakup wcześniej pozycji Cien tajnych służb. Fani literatury faktu czasu stracić nie powinni.
Prywatnie poglądy Pani Doroty są odmienne niż moje ale zachęcony tytułem zdecydowałem się przeczytać tą książkę. Ksiazkę czyta się w miarę szybko i przyjemnie. Nowości żadnych nie wnosi ale wiedzę odświeża. W niektórych rozdziałach brakowało mi podsumowania i wyciągnięcia wniosków. Ksiazka na tyle przypadła mi do gustu, iż zdecydowałem się na zakup wcześniej pozycji Cien...
więcej Pokaż mimo toNie jestem broń Boże zwolenniczką “spiskowej teorii dziejów”, ale zachęcona posłowiem do “Czerwonego Pająka” Katarzyny Bondy, w którym Autorka powoływała się m.in. na tę publikację postanowiłam sięgnąć po książkę Pani Kani, choć prywatnie bardzo daleko mi do jej poglądów. Choć historia bezpieki i jej wpływu na przebieg naszej historii mnie interesuje z badawczego punktu widzenia, książki Pani Kani w taki sposób raczej nie traktowałam, spodziewając się, że jak w wielu jej publikacjach zabraknie mi nie tyle obiektywizmu, ale dziennikarskiej dociekliwości. Oprócz zatem oczywistych oczywistości sprowadzających się do stwierdzenia, że “światem rządzą służby, a dzielny Prezes i jego zwolennicy w pocie czoła z nimi walczą” nic mnie w tej książce nie zaskoczyło, a wręcz rozczarowało, że w ocenie Autorki wszystko jest 0:1.
Nie jestem broń Boże zwolenniczką “spiskowej teorii dziejów”, ale zachęcona posłowiem do “Czerwonego Pająka” Katarzyny Bondy, w którym Autorka powoływała się m.in. na tę publikację postanowiłam sięgnąć po książkę Pani Kani, choć prywatnie bardzo daleko mi do jej poglądów. Choć historia bezpieki i jej wpływu na przebieg naszej historii mnie interesuje z badawczego punktu...
więcej Pokaż mimo toOpis z tyłu książki jest bardzo mylący: nie ma tu bowiem ani sensacji, ani nowego spojrzenia. Jaka treść czeka czytelnika na kartach niniejszej publikacji? Nic ponad "wesołą prawdę o świecie". Oprócz zimnej gry interesów (w której państwo polskie nie jest bynajmniej podmiotem) i brutalnej przemocy nie liczy się absolutnie nic. Hasło "Bóg, honor, ojczyzna" z powodzeniem może pozostać na sztandarach dumnie powiewających z okazji okolicznościowych świąt. Na szczytach władzy, gdzie wzajemnie przenikają się struktury służb specjalnych rozmaitych państw, mafii, biznesu, polityki ma znaczenie tylko i wyłącznie siła.
Danuta Kania zabiera czytelników w taki oto mroczny świat. Książka (350 stron z hakiem)jest podzielona na dziewięć rozdziałów ukazujący w sposób chronologiczny najgłośniejsze zgony (najczęściej "nieszczęśliwe wypadki" i "samobójstwa") w historii III Rzeczpospolitej. Rozpoczyna politycznymi morderstwami kleru z lat 80., by skończyć na tajemniczej śmierci cyklicznego bohatera okładek polskiego "Forbes'a" – Jana Kulczyka sprzed kilku lat (2015 r.).
Stylistyka "Gier tajnych służb" manierowana jest na kształt prasy brukowej – przed oczyma jak żywo staje miesięcznik "Detektyw". Autorka jest zawodową dziennikarką i nie zamierza porzucić żurnalowego warsztatu dla książki. Czyta się zatem prędko (to także w lwiej części zasługa niewytłumaczalnie wielkich marginesów i bogatej dokumentacji fotograficznej),jednakże srogo zawiedzie się ten, kto liczy na jakieś głębsze analizy.
Można sobie zadać pytanie, czy Dorota Kania dokonała właściwego wyboru stawiając na zaprezentowanie treści w taki sposób. Moim zdaniem raczej tak, choć mam naturalnie pewne zastrzeżenia. "Grę..." proponowałbym potraktować jako swoistą przepustkę uprawniającą do dalszego zgłębiania tematyki: roli specsłużb w polskiej polityce najwyższego szczebla, czy też wersji wydarzeń w sposób biegunowy różniący się od tych, jakie przedstawia się w mediach głównego nurtu. Nie zdziwi zatem, że fascynaci, miłośnicy i inni starzy wyjadacze nie znajdą w tej pozycji niczego, czego nie wiedzieliby już wcześniej. Opisano właściwie tylko najgłośniejsze afery (FOZZ, Smoleńsk),o których słyszał każdy – nawet i taki, który ostentacyjnie polityką pogardza.
Myślę jednak, że książka jest adresowana do zgoła innego adresata. Jeżeli podczas seansu wieczornego dziennika, bądź lektury ulubionego tygodnika opinii pojawia się rosnący dyskomfort i nie dające się odpędzić poczucie, że ktoś tu coś miesza, przemilcza, to "Gry tajnych służb" będą rozwiązaniem idealnym. Do ich zrozumienia nie potrzeba doktoratu z politologii, czy nauk wojskowych. Napisane prosto, rzetelnie (wielka ilość skanów/zdjęć akt spraw) i klarownie. Moim zdaniem taka porcja popartych dowodami informacji może wystarczyć na zaspokojenie głodu wiedzy o stanie państwa, w którm żyjemy. Jeżeli jednak ktoś uzna, że to zdecydowanie za mało, na polskim rynku wydawniczym istnieje cały segment specjalizujący się w tematyce – i do niego właśnie odsyłam.
"Gry tajnych służb" nie wnoszą nic ze sobą.
Opis z tyłu książki jest bardzo mylący: nie ma tu bowiem ani sensacji, ani nowego spojrzenia. Jaka treść czeka czytelnika na kartach niniejszej publikacji? Nic ponad "wesołą prawdę o świecie". Oprócz zimnej gry interesów (w której państwo polskie nie jest bynajmniej podmiotem) i brutalnej przemocy nie liczy się absolutnie nic. Hasło "Bóg, honor, ojczyzna" z powodzeniem może...
więcej Pokaż mimo toDziennikarka śledcza, i autorka bestselerowych książek „Resortowe Dzieci” poszukuje odpowiedzi na niewyjaśnione dotąd pytania. W książce znajdują się dokumenty, operacji tajnych służb, przedstawia osoby, które zginęły w dziwnych okolicznościach lub zostały zamordowane, a sprawców nigdy nie ustalono. Dorota Kania ujawnia nieznane kulisy zbrodni, pierwszy rozdział dotyczy zabójstwa księży u progu III RP: Stefana Niedzielaka, Stanisława Suchowolca oraz Sylwestra Zycha, do dziś nie wykryto sprawców, jednak tropy wskazują że za tymi okrutnymi zbrodniami stoją funkcjonariusze dawnej SB. Dalej w książce przeczytamy komu mogło zależeć na zabójstwie dziennikarza Jarosława Ziętary? Oraz o Remigiuszu Musiu który był kluczowym świadkiem katastrofy Smoleńskiej, rodzina do dziś nie uwierzyła w jego samobójstwo. A skończywszy na tajemniczej śmierci Jana Kulczyka, co tak naprawdę wydarzyło się w wiedeńskim szpitalu?
Dziennikarka śledcza, i autorka bestselerowych książek „Resortowe Dzieci” poszukuje odpowiedzi na niewyjaśnione dotąd pytania. W książce znajdują się dokumenty, operacji tajnych służb, przedstawia osoby, które zginęły w dziwnych okolicznościach lub zostały zamordowane, a sprawców nigdy nie ustalono. Dorota Kania ujawnia nieznane kulisy zbrodni, pierwszy rozdział dotyczy...
więcej Pokaż mimo toKsiążka bardzo przystępnie napisana. Dla tych, którzy niespecjalnie interesują się tym, co za oknami. Dla każdego.
Książka bardzo przystępnie napisana. Dla tych, którzy niespecjalnie interesują się tym, co za oknami. Dla każdego.
Pokaż mimo toPierwsza część pt. "Cień tajnych służb" była dużo ciekawsza. Ta zaś powiedziałbym, że jest ot taka sobie. Nic specjalnego. Miejscami nawet nudna ale to pewnie dlatego, że osoby opisane w tej części są mniej znane, to raz. Dwa - jest nieco więcej o biznesie, a to dla mnie niezbyt ciekawy temat. Znacznie ciekawszym były powiązania polityków ze światem przestępczym, co mieliśmy w części pierwszej.
Zatem krótko - książka bez rewelacji.
Pierwsza część pt. "Cień tajnych służb" była dużo ciekawsza. Ta zaś powiedziałbym, że jest ot taka sobie. Nic specjalnego. Miejscami nawet nudna ale to pewnie dlatego, że osoby opisane w tej części są mniej znane, to raz. Dwa - jest nieco więcej o biznesie, a to dla mnie niezbyt ciekawy temat. Znacznie ciekawszym były powiązania polityków ze światem przestępczym, co...
więcej Pokaż mimo toMocna pozycja nt. tajnych służb w Polsce.
Mocna pozycja nt. tajnych służb w Polsce.
Pokaż mimo to