Kawalerka

Okładka książki Kawalerka Marta Popczyk
Okładka książki Kawalerka
Marta Popczyk Wydawnictwo: Novae Res literatura piękna
184 str. 3 godz. 4 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2015-08-28
Data 1. wyd. pol.:
2015-08-28
Liczba stron:
184
Czas czytania
3 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788379428571
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
11 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
3061
2423

Na półkach: ,

Doskonała, niebanalna powieść psychologiczna o ludzkich emocjach, krótka ale treściwa. Prawdziwym bohaterem jest też tytułowa kawalerka, spersonifikowana i obdarzona umiejętnością odczuwania uczuć. W kolejnych odsłonach mamy możliwość obserwowania zmieniających się bohaterów. Powieść jest doskonałym materiałem na sztukę teatralną.

Doskonała, niebanalna powieść psychologiczna o ludzkich emocjach, krótka ale treściwa. Prawdziwym bohaterem jest też tytułowa kawalerka, spersonifikowana i obdarzona umiejętnością odczuwania uczuć. W kolejnych odsłonach mamy możliwość obserwowania zmieniających się bohaterów. Powieść jest doskonałym materiałem na sztukę teatralną.

Pokaż mimo to

avatar
1701
1686

Na półkach: ,

"Zawsze tak jest. Zawsze ktoś w końcu przychodzi".


Prosty tytuł książki, jedno słowo, po którym na dobrą sprawę nie wiadomo czego spodziewać się otwierając jej pierwszą stronę. Nie przypuszczałam bowiem, że bohaterem tego utworu nie będzie człowiek, a tytułowa kawalerka, której autorka nadała pewne cechy ludzkie, stosując zabieg personifikacji. To książka, która w zasadzie stanowić może gotowy scenariusz na sztukę teatralną. Proza stworzona, by zaistnieć na deskach teatru.

Marta Popczyk to urodzona w 1979 r. w Kołobrzegu, absolwentka psychologii UAM w Poznaniu. Jest żoną oraz matką dwóch córek. Idealistka i marzycielka, która sprawdza się w roli psychologa i trenera, mieszka w Gdyni. "Kawalerka" to jej debiut prozatorski.

Ryszard zostaje przeniesiony służbowo do innego miasta, gdzie od poniedziałku do piątku prowadzi iście kawalerskie życie, by na weekend wracać na łono rodziny – do żony. Bohater wynajmuje w tym celu kawalerkę, przez którą przetaczają się także inni bohaterowie – jego dorosła już córka Rita, będąca studentką, Marek – jego drugi syn oraz nieznana para odgrywająca nowe dla siebie role. Cztery ściany mieszkania stają się świadkiem ich pokręconych losów.

"Kawalerka" to książka, która mnie zaskoczyła, bowiem pod niepozornym tytułem ukryła się w niej dość duża dawka ludzkich emocji i uczuć ukazanych z różnych perspektyw – młodej kobiety uwikłanej w toksyczny związek ze starszym od siebie mężczyzną; małżeństwa, które spotyka się potajemnie w mieszkaniu, by realizować swoje erotyczne fantazje oraz mężczyzny, przeżywającego zawód miłosny. Wszystkich tych ludzi poznajemy właśnie w kawalerce, którą wynajmuje Ryszard i to właśnie w niej dokonują się ważne wybory, podejmowane są istotne decyzje dla ich dalszej przyszłości. Cztery ściany mieszkania stają się dla bohaterów swoistym azylem, dla każdego jednak miejsce to znaczy coś zupełnie innego. Marcie Popczyk udało się dzięki takiemu zabiegowi w dość dobry sposób ukazać portrety psychologiczne bohaterów, pokazać ich potrzeby, lęki oraz pragnienia.

Mieszkanie, tytułowa kawalerska staje się w powieści Marty Popczyk nie przedmiotem, ale o dziwo - podmiotem. Autorka poprzez specyficzne wyrażenia i zdania, nadaje jej cechy ludzkie, bowiem kawalerka czuje pustkę i smutek, potrafi się delektować, lubi, a także czasami się cieszy. W taki oto sposób gości u siebie ludzi, których niejako podpatruje i obserwuje, a także ocenia ich zachowania. Przyznam, że taki zabieg fabularny pozwolił mi zaszeregować tę książkę do powieści z niebanalnym pomysłem, wyróżniającym się na tle innych.

Debiut autorki to doskonały materiał na sztukę teatralną i chciałabym kiedyś zobaczyć, że ktoś urzeczywistnił ten właśnie pomysł. Cała scena urządzona na wzór wnętrza mieszkania, a poszczególne części przedstawienia to zgodnie z podziałem książki – sześć wybranych dni w ciągu dziesięciu lat, bez zachowania ich chronologii. Dni, w których kawalerka staje się świadkiem ważnych chwil w życiu bohaterów.

Czytając książkę Marty Popczyk, miałam wrażenie jakbym oglądała dobrą sztukę teatralną, ukazującą obraz współczesnych ludzi targanych wieloma dylematami. "Kawalerka" to udany debiut, który zapowiada wkroczenie do świata literatów kolejnej, uzdolnionej pisarki. Polecam.

http://www.subiektywnieoksiazkach.pl/

"Zawsze tak jest. Zawsze ktoś w końcu przychodzi".


Prosty tytuł książki, jedno słowo, po którym na dobrą sprawę nie wiadomo czego spodziewać się otwierając jej pierwszą stronę. Nie przypuszczałam bowiem, że bohaterem tego utworu nie będzie człowiek, a tytułowa kawalerka, której autorka nadała pewne cechy ludzkie, stosując zabieg personifikacji. To książka, która w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
44
1

Na półkach: ,

Tę książeczkę trzeba przeczytać więc nie będę rozpisywać się z opinią. W skrócie określę ją jako bardzo zaskakującą!

Tę książeczkę trzeba przeczytać więc nie będę rozpisywać się z opinią. W skrócie określę ją jako bardzo zaskakującą!

Pokaż mimo to

avatar
321
157

Na półkach: ,

Szczerze pisząc po ''Kawalerce'' nie spodziewałam się wiele. Głównie dlatego, że pisząc do Novae Res z prośbą o wybraną książkę, pomyliłam tytuły i zamiast ''emocjonującego thillera'' przyszła do mnie ta 181-stronnicowa obyczajówka. Odłożyłam ''Podwójne widzenie'', które swoją drogą było przyjemną lekturą i siadłam do tej pozycji. Pierwsza część: Wiosna trzecia - no nie, nie dość, że zamówiłam nie tę książkę, to korekty chyba w ogóle nie przeszła. Odłożyłam dzieło Pani Popczyk i niebywale zdegustowana wróciłam do ''Podwójnego widzenia''.

W końcu nadszedł czas, w którym musiałam po tę pozycję recenzencką sięgnąć i... niebywałe, ale pierwsza część ogromne mnie zaskoczyła. Chwilę zajęło mi zorientowanie się w sytuacji, ponieważ jedna część dzieli się na kilka rozdziałów - każdy z innej perspektywy - Ryszarda, Rity, Marka i nieznanej pary. Ryszard jest wojskowym przeniesionym służbowo do innego miasta. Zostawia swoją żonę i małego synka na rzecz kilku lat w tytułowej kawalerce. Czeka na niego wiele pokus, a miłość do ukochanej zostaje wystawiona na wiele prób. Razem z tym - jakby nie patrzeć - służbistą, przemierzamy odmęty jego młodości, pierwszy pocałunek, seks, połowinki... Rita. Nie ukrywam, że to ona zdobyła moje serce. Córka Ryszarda, piękna, inteligentna, ale piekielnie zagubiona w życiu. Pod wpływem o piętnaście lat starszego mężczyzny traci kontrolę nad swym życiem, a najcięższe momenty spędza w... kawalerce. Marek. Brat Rity. Ta postać jakoś mi umknęła, myślę, że Marta Popczyk mogła ją bardziej rozwinąć. Chłopak przeżywa rozstania, nową miłość, brak uwagi ze strony ojca i zawirowania w karierze. Wreszcie nieznana nikomu para, która w mieszkaniu przebywa ukradkiem, przez nikogo nie zauważona, ale z pewnością najbardziej charakterystyczna. Do tego lata zwane ''wiosnami'' celowo nie są ułożone w porządku chronologicznym.

Zadziwiające, że tak rozbudowana historia zmieściła się na tych 181 stronach. Czy ''Kawalerka'' to zwykła obyczajówka? Nie. To świetnie zbudowana powieść psychologiczna, która pomoże nie jednej osobie, przechodzącej w swoim życiu ciężkie chwile.

Szczerze pisząc po ''Kawalerce'' nie spodziewałam się wiele. Głównie dlatego, że pisząc do Novae Res z prośbą o wybraną książkę, pomyliłam tytuły i zamiast ''emocjonującego thillera'' przyszła do mnie ta 181-stronnicowa obyczajówka. Odłożyłam ''Podwójne widzenie'', które swoją drogą było przyjemną lekturą i siadłam do tej pozycji. Pierwsza część: Wiosna trzecia - no nie,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    27
  • Przeczytane
    14
  • Posiadam
    6
  • Mój
    1
  • Moje
    1
  • 2016
    1
  • 2016
    1
  • E-BOOKi
    1
  • Kasia ma
    1
  • Teraz czytam
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Kawalerka


Podobne książki

Przeczytaj także