Lubię audiobooki czytane przez Rocha Siemianowskiego. Ale tym razem nawet on nie podołał. Irytujący bohaterowie, niezbyt mądra fabuła i dialogi. A rozwiązanie zagadki kryminalnej w stylu Scooby Doo.

Lubię audiobooki czytane przez Rocha Siemianowskiego. Ale tym razem nawet on nie podołał. Irytujący bohaterowie, niezbyt mądra fabuła i dialogi. A rozwiązanie zagadki kryminalnej w stylu Scooby Doo.

Nie przepadam za tego typu książkami, ale jednak sięgnęłam do niej. Nie żałuje, szybko się czytało

Nie przepadam za tego typu książkami, ale jednak sięgnęłam do niej. Nie żałuje, szybko się czytało

Mam jakiś sentyment do tej serii, lubię głównych bohaterów i ich wyjazdowe perypetie jednak ten tom był dość przewidywalny, sprzeczki między Michałem a Joanną zamiast bawić momentami irytowały i jak zwykle ta cudowna współpraca z policją za granicą... Lubię, no lubię ale to najgorszy tom "Podróży ze śmiercią" jak do tej pory.

Mam jakiś sentyment do tej serii, lubię głównych bohaterów i ich wyjazdowe perypetie jednak ten tom był dość przewidywalny, sprzeczki między Michałem a Joanną zamiast bawić momentami irytowały i jak zwykle ta cudowna współpraca z policją za granicą... Lubię, no lubię ale to najgorszy tom "Podróży ze śmiercią" jak do tej pory.

Tym razem Dubrownik. Bo Joanna tam zlecenie dostała, to i Michał skorzystał. Miało być tak pięknie: plaża, morze, piękne modelki w strojach kąpielowych, a tu już pierwszego wieczora klops – morderstwo. No cóż, nie da się uciec przed przeznaczeniem i Michał będzie musiał się w śledztwo zaangażować, no bo umówmy się…policja policją, ale jak Michał się za tropienie mordercy weźmie, to nie ma ch…to nikt go nie powstrzyma.

Max Bilski zaserwował czytelnikom kolejny leciutki kryminał, idealny na wakacyjny wypoczynek. Niby się ociera o jakieś poważne sprawy, ale wszystko podane w lekkiej formie, zaprawionej poczuciem humoru. Co prawda małżeńskie słowne przepychanki bardziej irytowały mnie niż śmieszyły, a i rozbuchane ego Michała utrudniało czytanie, ale za to jest zafascynowana Internetem starsza pani, która po prostu kradnie całą uwagę.

W Dubrowniku trochę powiało grozą, ale jest to w pewnym sensie powieść misyjna – naokoło długonogie piękności w skąpych bikini, a bohater-narrator i tak wybiera sex z własną żoną.

Tym razem Dubrownik. Bo Joanna tam zlecenie dostała, to i Michał skorzystał. Miało być tak pięknie: plaża, morze, piękne modelki w strojach kąpielowych, a tu już pierwszego wieczora klops – morderstwo. No cóż, nie da się uciec przed przeznaczeniem i Michał będzie musiał się w śledztwo zaangażować, no bo umówmy się…policja policją, ale jak Michał się za tropienie mordercy...

Szybkie, lekkie czytadło z dużą dozą humoru. Wakacyjna, pozytywna i nieskomplikowana.

Szybkie, lekkie czytadło z dużą dozą humoru. Wakacyjna, pozytywna i nieskomplikowana.

16/52

16/52

Ta seria książek z Joanną i Michałem, to całkiem przyjemne czytadło rozrywkowe. Małżeństwo da się lubić, a ten rodzaj poczucia humoru, które autor dokłada do swoich quasi-kryminałów czyni te książki lekką rozrywką.
I tyle. Nic więcej nie trzeba dodawać, przeczytajcie sami.

Ta seria książek z Joanną i Michałem, to całkiem przyjemne czytadło rozrywkowe. Małżeństwo da się lubić, a ten rodzaj poczucia humoru, które autor dokłada do swoich quasi-kryminałów czyni te książki lekką rozrywką.
I tyle. Nic więcej nie trzeba dodawać, przeczytajcie sami.

Niewiele z niej wyniosłem, za to sporo się uśmiałem. Bardzo lekki kryminał, jeśli ktoś nie oczekuje mocno ambitnej fabuły, za to głupkowatych, ale miejscami naprawdę śmiesznych żartów, to polecam.

Niewiele z niej wyniosłem, za to sporo się uśmiałem. Bardzo lekki kryminał, jeśli ktoś nie oczekuje mocno ambitnej fabuły, za to głupkowatych, ale miejscami naprawdę śmiesznych żartów, to polecam.

Książkę przeczytałam tylko ze względu na Wyzwanie LC. Nie polecam.

Całość fabuły można streścić w kilku zdaniach, większość książki to opis rozwydrzonej żony bohatera, a wskazówka, kto jest mordercą, pojawia się bardzo szybko. Dialogi i opisy drętwe, postaci przerysowane. Chorwacji niestety też mało, cała ta afera mogłaby mieć miejsce równie dobrze nad polskim morzem.

Książkę przeczytałam tylko ze względu na Wyzwanie LC. Nie polecam.

Całość fabuły można streścić w kilku zdaniach, większość książki to opis rozwydrzonej żony bohatera, a wskazówka, kto jest mordercą, pojawia się bardzo szybko. Dialogi i opisy drętwe, postaci przerysowane. Chorwacji niestety też mało, cała ta afera mogłaby mieć miejsce równie dobrze nad polskim morzem.

Nie sądziłam, że przypadkowo odkryty niszowy kryminał potrafił sprawić mi taką radość. Ot luźna, dosyć zabawna historyjka do poduszki z tajemnicą i morderstwem w tle.
Humor i lekkość pisania powoduje, że czytelnik nie odczuwa takiego ciężkiego klimatu często towarzyszącemu kryminałom. Główni bohaterowie - czyli "stare dobre małżeństwo" - tak często się przekomarza i docina, że zapominamy o lufie rewolweru tkwiącym tuż przy ich głowach. Internetowa babcia stała się moim ulubioną literacką postacią. Chciała bym więcej akcji ze starszą Panią :)
Polecam jako wakacyjne czytadełko.

Nie sądziłam, że przypadkowo odkryty niszowy kryminał potrafił sprawić mi taką radość. Ot luźna, dosyć zabawna historyjka do poduszki z tajemnicą i morderstwem w tle.
Humor i lekkość pisania powoduje, że czytelnik nie odczuwa takiego ciężkiego klimatu często towarzyszącemu kryminałom. Główni bohaterowie - czyli "stare dobre małżeństwo" - tak często się przekomarza i docina,...