Podbój normański

Okładka książki Podbój normański Marc Morris
Okładka książki Podbój normański
Marc Morris Wydawnictwo: Astra historia
430 str. 7 godz. 10 min.
Kategoria:
historia
Tytuł oryginału:
The Norman Conquest
Wydawnictwo:
Astra
Data wydania:
2016-03-28
Data 1. wyd. pol.:
2016-03-28
Liczba stron:
430
Czas czytania
7 godz. 10 min.
Język:
polski
ISBN:
9788365280039
Tłumacz:
Natalia Rataj, Mateusz Józefowicz
Tagi:
Normanowie Wyspy Brytyjskie bitwa pod Hastings
Średnia ocen

7,8 7,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,8 / 10
45 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
142
141

Na półkach: ,

Chyba już kiedyś wspominałem, że Wydawnictwo Astra „umie” w historię Anglii, jak mało która oficyna w naszym kraju. Przychodzę do Was z kolejnym dowodem na poparcie tej tezy – książką Marca Morrisa pt. „Podbój normański”. To dobrze poprowadzony, klasyczny wywód bez zbędnych, stylistycznych fajerwerków. Wszystko się tu ze sobą łączy, nie ma opcji, aby zgubić się w gąszczu wątków, co też jest niemałą zasługą tłumaczy.

Autor udowadnia, że rok 1066 to prawdopodobnie najważniejsza data w historii Anglii. A jeśli nie najważniejsza, to z pewnością zasługuje na TOP 3. Skali zmian, które zapoczątkowała zwycięska dla Wilhelma Zdobywcy bitwa pod Hastings, nie da się przeoczyć, ani tym bardziej zbagatelizować. Zmian społecznych, językowych, prawnych i architektonicznych. Kraj Edwarda Wyznawcy to już nie jest to samo państwo, co za rządów pierwszych Normanów oraz ich następców.

Oczywiście polecam!

P.S. Są też Wikingowie. To info dla nadal nieprzekonanych :P

Chyba już kiedyś wspominałem, że Wydawnictwo Astra „umie” w historię Anglii, jak mało która oficyna w naszym kraju. Przychodzę do Was z kolejnym dowodem na poparcie tej tezy – książką Marca Morrisa pt. „Podbój normański”. To dobrze poprowadzony, klasyczny wywód bez zbędnych, stylistycznych fajerwerków. Wszystko się tu ze sobą łączy, nie ma opcji, aby zgubić się w gąszczu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
133
132

Na półkach: ,

Autor wyznaczył początek swojej opowieści na dobre kilkadziesiąt lat przed bitwą pod Hastings, dzięki czemu dostaliśmy tutaj nie tylko historię samego podboju ale i historię Anglii i Normandii w XI wieku. Źródeł z tego okresu zachowało się całkiem sporo, zarówno normańskich jak i saskich. Historycy zajmujący się początkami naszego państwa mogą tylko pozazdrościć. W przypadku niektórych wydarzeń autor musiał kierować się intuicją historyka i logiką aby wybrać ich najbardziej prawdopodobny przebieg, spośród kilku podawanych przez różne kroniki. Samo opisane procesu "dochodzenia do prawdy" uważam za bardzo mocny punkt tej książki. Pokazało to "od zaplecza" warsztat historyka a także dało mi do myślenia w kwestii przyjmowania pewnych utartych poglądów i opinii za pewnik.
Książkę czyta się bardzo dobrze, narracja jest potoczysta a styl popularyzatorski. Niestety, pisząc o wojnie i podboju autor praktycznie pominął kwestie organizacji militarnej obu nacji, uzbrojenia i taktyki a przecież to m.in. w tych sprawach przejawiały się pewne różnice między obiema stronami konfliktu. Niby nie brakuje na ten temat innych pozycji ale szkoda, że autorowi zabrakło energii na te dodatkowe kilkanaście stron tekstu, który uczyniłby jego pracę jeszcze bardziej kompletną.

Autor wyznaczył początek swojej opowieści na dobre kilkadziesiąt lat przed bitwą pod Hastings, dzięki czemu dostaliśmy tutaj nie tylko historię samego podboju ale i historię Anglii i Normandii w XI wieku. Źródeł z tego okresu zachowało się całkiem sporo, zarówno normańskich jak i saskich. Historycy zajmujący się początkami naszego państwa mogą tylko pozazdrościć. W...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1201
955

Na półkach: , ,

To nie moje pierwsze spotkanie z Marciem Morrisem, obie jego poprzednie książki zaliczam do bardzo udanych, tak też i było w tym przypadku. "Podbój normański" to zgrabnie napisana historia podboju Anglii przez Wilhelma Zdobywcę, której najważniejszym momentem była bitwa pod Hastings w 1066 roku. Ale pozycja Morrisa to opowieść o dwóch krajach - Normandii i Anglii. Stąd wynika dość długie wprowadzenie dotyczące obu państw i ich wcześniejszych dziejów. Odnośnie Wilhelma, to w zasadzie mamy tu całą panoramę jego rządów - od podboju poprzez administrację, Domesday Book, walkę z buntownikami zarówno w Anglii jak i we Francji aż do polityki dynastycznej i śmierci monarchy. Dużą zaletą książki jest narracja prowadzona przez Morrisa, krytyka źródeł, sporo konfrontacji między różnymi zapisami, ale też ciekawa argumentacja własnego zdania dotycząca rozmaitych wydarzeń, które spędzają sen z powiek historyków - jak przykładowo przebieg bitwy pod Hastings, śmierć Harolda i jej odwzorowanie na tkaninie z Bayeux. Na minus zapewne można zaliczyć polskie wydanie - brak jakiejkolwiek mapy to jednak spora wada. Ilustracje również wypadają blado, bo jest tylko parę fragmentów kobierca z Bayeux, co jak na pozycję tego typu to jednak trochę niewystarczające.

To nie moje pierwsze spotkanie z Marciem Morrisem, obie jego poprzednie książki zaliczam do bardzo udanych, tak też i było w tym przypadku. "Podbój normański" to zgrabnie napisana historia podboju Anglii przez Wilhelma Zdobywcę, której najważniejszym momentem była bitwa pod Hastings w 1066 roku. Ale pozycja Morrisa to opowieść o dwóch krajach - Normandii i Anglii. Stąd...

więcej Pokaż mimo to

avatar
364
21

Na półkach: ,

Mistrzowska konfrontacja źródeł, udana polemika z innymi badaczami epoki, ale przede wszystkim żywy styl pisania, dzięki któremu nawet najmniej interesujące mnie kwestie potrafiły zaciekawić. Morris stawia kilka śmiałych, ale i mocno prawdopodobnych tez - zdecydowanie najciekawsza wydaje się ta o śmierci Harolda Godwinsona. Jedyne do czego można się przyczepić, to końcówka książki, gdzie widać że autor już trochę sobie odpuścił. Fakt, że dzieje dziedziców Wilhelma nie były tematem niniejszej pracy, więc temat ten rzeczywiście mógł być potraktowany po macoszemu, ale kwestia śmierci Zdobywcy już nie. Mimo tego, bardzo mocno polecam!

Mistrzowska konfrontacja źródeł, udana polemika z innymi badaczami epoki, ale przede wszystkim żywy styl pisania, dzięki któremu nawet najmniej interesujące mnie kwestie potrafiły zaciekawić. Morris stawia kilka śmiałych, ale i mocno prawdopodobnych tez - zdecydowanie najciekawsza wydaje się ta o śmierci Harolda Godwinsona. Jedyne do czego można się przyczepić, to końcówka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
295
148

Na półkach: , ,

Książka napisana w bardzo dobrym stylu, czyta się szybko i przyjemnie. Informację podawane są w sposób przystępny nie ma nawału dat, nazwisk i nazw. Całość prezentuje się dobrze jednak kilka minusów można znaleźć. Przede wszystkim to złe rozłożenie akcentów, Bitwa pod Hastings zostaje omówiona dopiero w połowie książki, do tego zostało jej poświęcone zaledwie kilkanaście stron. Jak na bitwę, która zmieniła historię świata to jednak trochę mało. Do tego zbyt szczegółowo omówiono niektóre kwestie sprzed najazdu a po macoszemu np. śmierć Wilhelma Zdobywcy. Mimo wszystko można również odnieść wrażenie, ze autor jest nie co stronniczy i w lepszym świetle przedstawia Anglosasów, zwłaszcza pod koniec książki (jednak może to być moje subiektywne odczucie). Na koniec jeszcze moja uwaga odnośnie braku map i zdjęć. Przez ponad tysiąc lat wiele miejscowości, których nazwy przewijają się w książce zmieniło nazwy, przestało istnieć czy aktualnie to po prostu niewielkie miejscowości. Trudno się odnaleźć bo historia Wilhelma Zdobywcy jest niezwykle dynamiczna, opisywane zdarzenia szybko przenoszą się z jednego miejsca do drugiego i można się przez to pogubić (czy to Yorkshire, Northumbria itd.) Jedna czy dwie mapy ułatwiły by odnalezienie się i stanowiły by punkt odniesienia. Zdjęcia lub grafiki zamków czy katedr Normanów również by się przydały, autor wielokrotnie określa je mianem "ogromnych", "wspaniałych: czy "potężnych", pobudza to ciekawość. Podsumowując bardzo udana pozycja dotycząca ostatnich lat anglosaskiej Anglii oraz pierwszych lat po podboju normańskim.

Książka napisana w bardzo dobrym stylu, czyta się szybko i przyjemnie. Informację podawane są w sposób przystępny nie ma nawału dat, nazwisk i nazw. Całość prezentuje się dobrze jednak kilka minusów można znaleźć. Przede wszystkim to złe rozłożenie akcentów, Bitwa pod Hastings zostaje omówiona dopiero w połowie książki, do tego zostało jej poświęcone zaledwie kilkanaście...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    131
  • Przeczytane
    52
  • Posiadam
    33
  • Historia
    18
  • Średniowiecze
    7
  • Teraz czytam
    5
  • Do kupienia
    5
  • Historia - średniowiecze
    3
  • Ulubione
    2
  • 2021
    2

Cytaty

Więcej
Marc Morris Podbój normański Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne