Karbala. Raport z obrony City Hall

- Kategoria:
- historia
- Seria:
- Linie Frontu
- Wydawnictwo:
- Czarne
- Data wydania:
- 2015-09-09
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-09-09
- Liczba stron:
- 200
- Czas czytania
- 3 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380491427
- Tagi:
- literatura polska
W kwietniu 2004 roku w środkowym Iraku, w świętym mieście Karbala polscy żołnierze stoczyli krwawą bitwę z radykalnymi bojownikami Muktady as-Sadra. Otoczeni przez wrogów, w nieprzyjaznym mieście, przez kilka dni bez wsparcia z powietrza bronili dwupiętrowego budynku City Hall. Rebelianci mieli wielokrotną przewagę liczebną. Co chwila ponawiali szaleńcze ataki. Mieli moździerze, RPG, granatniki „Pallad” i diektariewy, których pociski potrafią przebić pancerz BRDM-a. Nie przejmowali się prawem wojennym i byli gotowi umrzeć za swoją sprawę.
To historia dowódcy żołnierzy z City Hall. Relacja z pierwszej ręki, bez retuszu – opowieść o odwadze i okrucieństwach wojny.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Największa polska bitwa od 70 lat
Dziesięć lat temu polscy żołnierze pojechali do Iraku. To co miało być „misją stabilizacyjną” szybko przerodziło się w wojnę, zwłaszcza po wybuchu szyickiego powstania Muktady as-Sadra. Polscy żołnierze po raz pierwszy od zakończenia II wojny światowej wzięli udział w prawdziwej bitwie. A jednym z największych „polskich” starć była bitwa o City Hall w Karbali, mieście w środkowym Iraku.
Ta właśnie bitwa jest osią opowieści, którą w książce „Karbala. Raport z obrony City Hall” snuje Grzegorz Kaliciak, dowódca kompanii, która podczas tego starcia broniła karbalskiego ratusza. Nie jest to jednak książka, na podstawie której nakręcono film. Tamta również zatytułowana jest „Karbala”, ale nie ma podtytułu, a napisana jest przez dwóch reportażystów i wydana przez Agorę. Ta, o której tu piszę to wspomnienia samego dowódcy, wydane przez Wydawnictwo Czarne.
Najważniejszym elementem książki jest oczywiście sama trzydniowa obrona City Hall opisana ze szczegółami. Ppłk Kaliciak (wówczas w randze kapitana) opisuje w jaki sposób bronili się polscy żołnierze i podporządkowany im pododdział bułgarskich sił specjalnych. Opowiada o snajperach, ostrzale z granatników i moździerzy domowej roboty, a także zabijaniu. Oprócz kwestii militarnych opisuje chwile zwątpienia i problemy sanitarne. Warto się zapoznać z tą historią, zwłaszcza że przez lata była ukrywana, o czym zresztą ppłk Kaliciak wprost pisze. Bo jak to - Polscy żołnierze strzelali do powstańców, którzy chcieli wyrzucić ze swojego kraju okupanta? To w końcu byliśmy ci dobrzy czy ci źli? Jednak tytułowy raport z City Hall zajmuje tylko około połowy książki.
Na początku autor opisuje szkolenie, któremu podani byli żołnierze oraz wyposażenie, które otrzymali. Ocenia które elementy były dobre, a które zawiodły. Nie zanudza technicznymi szczegółami, a raczej zwraca uwagę na kwestie zrozumiałe dla laika, np. słabe opancerzenie samochodów, którymi przemieszczała się tamta zmiana naszego kontyngentu. Opisuje również powolną zmianę nastrojów ludności cywilnej, aż po wybuch wrogości podczas wielkich obchodów szyickich świąt w świętym mieście tego wyznania - Karbali, których kulminacją stało powstanie Muktady as-Sadra.
Z kolei końcówka to rozliczenie z efektami starcia. Rozliczenie dość gorzkie, bo choć nikt z Polaków i Bułgarów nie zginął, to jednak nie tylko fizyczne rany dały o sobie znać. Dowódca obrony City Hall z goryczą pisze o braku pomocy psychologicznej dla wracających do kraju żołnierzy, którzy padali ofiarami Zespołu Stresu Pourazowego. Dla równowagi sporo miejsca poświęca zmianom, głównie pozytywnym, które od tego czasu zaszły w Wojsku Polskim, także pod wpływem doświadczeń z wojny irackiej.
„Karbala” to ciekawy dokument, bo w takim kontekście należy chyba traktować tę książkę. Dokument dobrze zredagowany, co pozwala czytać szybko i z przyjemnością. To temat wciąż jeszcze zbyt świeży, żeby pisali o nim historycy. A jeśli tak, to często piszą dziennikarze, których poziom i obiektywizm w Polsce pozostawia wiele do życzenia (choć są chwalebne wyjątki). Warto pamiętać, że i autor tej książki nie jest obiektywny, ale zapewne stanie się ona ciekawym źródłem dla historyków, którzy za kilka-kilkanaście lat będą pisali o polskim udziale w irackiej operacji.
Największą wadą „Karbali” jest jej mała objętość. Sam opis bitwy jest wyczerpujący, ale szkoda, że ppłk Kaliciak nie pokusił się o nieco dłuższy wstęp i zakończenie. Na pewno mógłby przytoczyć więcej ciekawych historii z Iraku, choć z drugiej strony nie to było celem tej książki. Słowo „raport” w podtytule nie jest tu przypadkowe. Na minus muszę zapisać też cenę okładkową. 34,90 zł za niecałe 200 stron to trochę zbyt dużo.
Będzie to jednak wartościowa pozycja dla miłośników współczesnej wojskowości czy pasjonatów współczesnych stosunków międzynarodowych.
Krzysztof Krzemień
Oceny
Książka na półkach
- 257
- 256
- 94
- 9
- 8
- 8
- 5
- 4
- 4
- 3
OPINIE i DYSKUSJE
Wspomnienia z Iraku, z Karbali. Czyta się lekko, powiedziałbym nawet, że to wakacyjna lektura. Ale... Powiedziałbym tak, gdyby to wszystko było wymyślone, gdyby to był tylko filmowy scenariusz, a nie jest. Prawdziwa historia wojny, o prawdziwych żołnierzach.
Jeżeli kto miał kiedyś wątpliwości czy warto było wysyłać polski kontyngent na Bliski Wschód polecam zwłaszcza fragmenty o współpracy z Amerykanami. Te misje, to było otwieranie oczu, poszerzanie wyobraźni o tym jak może wyglądać Armia i jak można walczyć.
Wspomnienia z Iraku, z Karbali. Czyta się lekko, powiedziałbym nawet, że to wakacyjna lektura. Ale... Powiedziałbym tak, gdyby to wszystko było wymyślone, gdyby to był tylko filmowy scenariusz, a nie jest. Prawdziwa historia wojny, o prawdziwych żołnierzach.
więcej Pokaż mimo toJeżeli kto miał kiedyś wątpliwości czy warto było wysyłać polski kontyngent na Bliski Wschód polecam zwłaszcza...
Książa jest nudna. Niestety historia przedstawiona jest jako tak naprawdę zbiór krótkich notatek. Całość bardzo spłyca temat wydarzeń w Karbala. Plusem jest duża ilość zdj niestety są czarnobiałe. Ogólne są lepsze książki nie warto marnować czas na tą.
Książa jest nudna. Niestety historia przedstawiona jest jako tak naprawdę zbiór krótkich notatek. Całość bardzo spłyca temat wydarzeń w Karbala. Plusem jest duża ilość zdj niestety są czarnobiałe. Ogólne są lepsze książki nie warto marnować czas na tą.
Pokaż mimo toWarto polecić zwłaszcza ludziom, którzy widzieli film. Film jest w porównaniu do książki mocno przesadzony, jak to zwykle bywa. Filmowa przesada niezbyt szkodzi w fantastyce, ale tutaj tematem są rzeczywiste wydarzenia. Więc lepiej nie zaciemniać sobie rozumienia świata parahollywoodzkim efekciarstwem.
Autor z pewnym szacunkiem pisze o bojownikach, z którymi walczył. Możemy uważać ich za wrogów. Możemy uważać, że sprawa, dla której chwycili za broń, jest głupia i szkodliwa dla Iraku i całego świata. Ale ci ludzie mieli odwagę walczyć o swoje przekonania i robili to uczciwie, nie chowali się za cywilami (film tu przekłamuje). To już coś warte. Autor wyraźnie odróżnia ich od terrorystów wysadzających bomby w tłumie cywili, bo i z tym miał do czynienia.
Warto polecić zwłaszcza ludziom, którzy widzieli film. Film jest w porównaniu do książki mocno przesadzony, jak to zwykle bywa. Filmowa przesada niezbyt szkodzi w fantastyce, ale tutaj tematem są rzeczywiste wydarzenia. Więc lepiej nie zaciemniać sobie rozumienia świata parahollywoodzkim efekciarstwem.
więcej Pokaż mimo toAutor z pewnym szacunkiem pisze o bojownikach, z którymi walczył. Możemy...
Szacunek dla Pana Pułkownika
Szacunek dla Pana Pułkownika
Pokaż mimo toTo moja pierwsza i na pewno nie ostatnia pozycja o tamtych wydarzeniach. Podpułkownik Grzegorz Kaliciak służył w 17 Batalionie Zmechanizowanym i był dowódcą obrony City Hall w kwietniu 2004 roku. Choć osią wydarzeń i głównym elementem fabuły książki jest obrona ratusza w Karbali, to autor opisuje również szczegóły życia w Iraku oraz uroki samej służby wojskowej. Kaliciak relacjonuje również oczyszczanie Karbali z ostatnich rebeliantów już po wydarzeniach z kwietnia 2004. Szczegółowe, realistyczne i i czasami bardzo brutalne opisy wydarzeń powodują, że książka wciąga. Jest jeszcze jeden aspekt, który porusza Podpułkownik Kaliciak, a mianowicie problem PTSD (syndrom stresu pourazowego). To druga książka (po "Saperze") w której autor opisuje skutki stresu pourazowego u żołnierzy. Konstrukcyjne składa się z 49 rozdziałów, a każdy z nich ma najwyżej kilka stron więc bardzo szybko się ją czyta i można ją skończyć w jeden dzień. Choć książka jest krótka to jest to jedna z lepszych pozycji, z zakresu wojny w Iraku. Polecam.
To moja pierwsza i na pewno nie ostatnia pozycja o tamtych wydarzeniach. Podpułkownik Grzegorz Kaliciak służył w 17 Batalionie Zmechanizowanym i był dowódcą obrony City Hall w kwietniu 2004 roku. Choć osią wydarzeń i głównym elementem fabuły książki jest obrona ratusza w Karbali, to autor opisuje również szczegóły życia w Iraku oraz uroki samej służby wojskowej. Kaliciak...
więcej Pokaż mimo toAutor bardzo szczegółowo opisywał wydarzenia z tamtego starcia. Polecam ;)
Autor bardzo szczegółowo opisywał wydarzenia z tamtego starcia. Polecam ;)
Pokaż mimo toKsiążka bardzo zwięźle napisana, bez zbędnych ozdobników. Można ją pochłonąć w parę godzin nie męcząc się przy tym specjalnie.
Czytając książkę można dowiedzieć się odrobinę o kulisach polskiej misji w Iraku oraz przeczytać uproszczony tytułowy raport. Czytając cały czas się czuje atmosferę opisywanych wydarzeń, jednocześnie czytelnik z tyłu głowy musi mieć informację, że autor musiał mocno balansować podawanymi informacjami, żeby nie powiedzieć za dużo - tak, żeby nie zaszkodzić sobie albo komuś kogo opisywał.
Moim zdaniem zasłużone 7/10.
Książka bardzo zwięźle napisana, bez zbędnych ozdobników. Można ją pochłonąć w parę godzin nie męcząc się przy tym specjalnie.
więcej Pokaż mimo toCzytając książkę można dowiedzieć się odrobinę o kulisach polskiej misji w Iraku oraz przeczytać uproszczony tytułowy raport. Czytając cały czas się czuje atmosferę opisywanych wydarzeń, jednocześnie czytelnik z tyłu głowy musi mieć informację, że...
Ciekawa pozycja przedstawiająca wojnę oczami nie polityka a żołnierza.
Ciekawa pozycja przedstawiająca wojnę oczami nie polityka a żołnierza.
Pokaż mimo to"Karbala. Raport z obrony City Hall" to przede wszystkim wspomnienia dowódcy, który opowiada o największej bitwie lądowej Polaków od czasów II wojny światowej. Opisuje on wydarzenia poprzedzające obronę City Hall, samą bitwę i operację Iron Saber tak, jak on ją widzi w swoich wspomnieniach, zdając sobie zarazem sprawę, że niektóre zdarzenia może pamiętać i opisywać inaczej niż inni. Pozycja ta pozwala również na zaznajomienie się z problemem PTSD.
"Karbala. Raport z obrony City Hall" to przede wszystkim wspomnienia dowódcy, który opowiada o największej bitwie lądowej Polaków od czasów II wojny światowej. Opisuje on wydarzenia poprzedzające obronę City Hall, samą bitwę i operację Iron Saber tak, jak on ją widzi w swoich wspomnieniach, zdając sobie zarazem sprawę, że niektóre zdarzenia może pamiętać i opisywać inaczej...
więcej Pokaż mimo toDużo ciekawych i prawdziwych informacji o sytuacji w Polskim wojsku i na froncie. Książka napisana dość sztywnym językiem, ale zawiera zabawne elementy, choć ne są, że tak powiem komediowe, tylko zabawne pod tym kątem, że Polski kontyngent używa złomu z porzuconych samochodów do opancerzenia własnych wozów. Taki trochę czarny humor. Polecam od strony właśnie dowiedzenia się takich perełek. Jednocześnie pozycja jest bardzo obiektywna, gdyż opowiada o zaletach i wadach wojska. W ciekawy sposób opisany jest zestaw informacji oraz szkolenie, które przechodzi żołnierz przed wyjazdem. Bardzo istotny jest rozdział opowiadający o przeżyciach i traumie, które przechodzi żołnierz podczas służby i po służbie. O tym, że zostaje sam ze swoimi problemami psychologicznymi, o rozpadzie rodziny, stracie znajomych. Te rozdziały opisują naprawdę bardzo ważne i istotne rzeczy, o których często ludzie ne zdają sobie sprawy. Polecam serdecznie, nawet jeżeli ktoś ne interesuje się wojskiem.
Dużo ciekawych i prawdziwych informacji o sytuacji w Polskim wojsku i na froncie. Książka napisana dość sztywnym językiem, ale zawiera zabawne elementy, choć ne są, że tak powiem komediowe, tylko zabawne pod tym kątem, że Polski kontyngent używa złomu z porzuconych samochodów do opancerzenia własnych wozów. Taki trochę czarny humor. Polecam od strony właśnie dowiedzenia się...
więcej Pokaż mimo to