Pierwsza część o wiele bardziej mi się podobała. Historia z perspektywy Willema była inna. Cieszę się, że mogłam poznać jak on na te wydarzenia patrzył oraz co się z nim stało, gdy zostawił Lulu w squatie. Na Willema również wpłynął jeden wspólny dzień z Allison, dzięki któremu mógł odbudować relacje z matką, wujkiem Danielem oraz odnalazł na nowo drogę życiową, na której się w pełni skupił.

Pierwsza część o wiele bardziej mi się podobała. Historia z perspektywy Willema była inna. Cieszę się, że mogłam poznać jak on na te wydarzenia patrzył oraz co się z nim stało, gdy zostawił Lulu w squatie. Na Willema również wpłynął jeden wspólny dzień z Allison, dzięki któremu mógł odbudować relacje z matką, wujkiem Danielem oraz odnalazł na nowo drogę życiową, na której...

Dawno się tak nie wynudziłam podczas czytania książki. Liczyłam na ciekawą kontynuację, "Ten jeden rok" spędzony razem, lekki romans, sensowne wyjaśnienie końcówki poprzedniego tomu, a dostałam opowieść o niczym. Ponad trzysta stron, by nadal nic się nie dowiedzieć. Nie polecam.

Dawno się tak nie wynudziłam podczas czytania książki. Liczyłam na ciekawą kontynuację, "Ten jeden rok" spędzony razem, lekki romans, sensowne wyjaśnienie końcówki poprzedniego tomu, a dostałam opowieść o niczym. Ponad trzysta stron, by nadal nic się nie dowiedzieć. Nie polecam.

Bardzo dobry pomysł na książkę, ale jak dla mnie źle zrealizowany. Zresztą sam koniec nie uważam za zakończenie tej histori.

Bardzo dobry pomysł na książkę, ale jak dla mnie źle zrealizowany. Zresztą sam koniec nie uważam za zakończenie tej histori.

Wymęczyłam się, czytając tę książkę jak chyba nigdy wcześniej. Nie wiem kto pokusił się napisać na okładce książki, że jest to kontynuacja części pierwszej, bo z poznawaniem dalszych losów bohaterów nie miało to nic wspólnego. Trochę poszukiwań, trochę (lub nawet więcej niż trochę) podróży po Indiach, trochę tekstów ze sztuk Szekspira. Miałam wrażenie, że czytam o wszystkim i o niczym. Miałam ochotę przeskoczyć większość stron i przeczytać ostatnie kilkadziesiąt, by przekonać się czy coś w końcu się zadzieje - nie zadziało. Dno.

Wymęczyłam się, czytając tę książkę jak chyba nigdy wcześniej. Nie wiem kto pokusił się napisać na okładce książki, że jest to kontynuacja części pierwszej, bo z poznawaniem dalszych losów bohaterów nie miało to nic wspólnego. Trochę poszukiwań, trochę (lub nawet więcej niż trochę) podróży po Indiach, trochę tekstów ze sztuk Szekspira. Miałam wrażenie, że czytam o wszystkim...

"Czasem przeznaczenie albo życie, albo jakkolwiek zechcesz to nazwać, zostawia drzwi uchylone i możemy przez nie przejść. Ale czasem je rygluje i wtedy trzeba znaleźć klucz albo wytrych, albo wywalić całą cholerną framugę kopniakiem."
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀
Kontynuacja książki "Ten jeden dzień". Świat ukazany z perspektywy Willema, towarzysza (Lulu) Allyson w wycieczce do Paryża.
Romantyczna opowieść o miłości i podróżach, o zbiegach okoliczności, które zmieniają całe życie.
Willem zostawiwszy Allyson tylko na chwilę zostaje napadnięty przez grupę skinów, którzy poprzedniego dnia ich gonili. Niestety teraz nie ma tyle szczęścia i trafia do szpitala. Kiedy wraca do miejsca noclegu znajomej już tak nie ma. Wcale Go to nie dziwi. Pewnie pomyślała, że po nocy zostawił Ją i wrócił do Amsterdamu.
Czy odnajdzie dziewczynę, nie znając Jej prawdziwego imienia? Jak potoczą się ich dalsze losy? Czy powrót do Holandii da Mu szczęście czy przywoła lawinę wspomnień związanych ze zmarłym ojcem?
O tym w tej ciekawej książce Gayle Forman :)

"Czasem przeznaczenie albo życie, albo jakkolwiek zechcesz to nazwać, zostawia drzwi uchylone i możemy przez nie przejść. Ale czasem je rygluje i wtedy trzeba znaleźć klucz albo wytrych, albo wywalić całą cholerną framugę kopniakiem."
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀
Kontynuacja książki "Ten jeden dzień". Świat ukazany z perspektywy Willema, towarzysza (Lulu) Allyson w wycieczce do...

Książka przedstawia odczucia Willem jakie przeżył tamtej nocy. Jak sądzi, że właśnie wtedy spotkał swoją miłość i musi ją odnaleźć. Historia trzyma w napięciu. A jaki koniec jest jej musisz się sama/ sam przekonać!

Książka przedstawia odczucia Willem jakie przeżył tamtej nocy. Jak sądzi, że właśnie wtedy spotkał swoją miłość i musi ją odnaleźć. Historia trzyma w napięciu. A jaki koniec jest jej musisz się sama/ sam przekonać!

Jestem na nie.
Książka wcale mnie nie wciągnęła, nie czułam żadnych emocji, a nawet trochę się wynudziłam.
Jest wiele wątków, które nijak mają się do całej historii. Panuje chaos. Jest za dużo postaci, co skutkuje pogubieniem się kto jest kim. Akcji jest bardzo mało, właściwie nic się nie dzieje. Końcówka jest mało ciekawa, nie wiadomo jak doszło do tego co się w niej stało.

Jestem na nie.
Książka wcale mnie nie wciągnęła, nie czułam żadnych emocji, a nawet trochę się wynudziłam.
Jest wiele wątków, które nijak mają się do całej historii. Panuje chaos. Jest za dużo postaci, co skutkuje pogubieniem się kto jest kim. Akcji jest bardzo mało, właściwie nic się nie dzieje. Końcówka jest mało ciekawa, nie wiadomo jak doszło do tego...

Ciąg dalszy (choć właściwie to historia równoległa, opowiadana z perspektywy chłopaka) poszukiwań zagubionej miłości i właściwej życiowej drogi.

Ciąg dalszy (choć właściwie to historia równoległa, opowiadana z perspektywy chłopaka) poszukiwań zagubionej miłości i właściwej życiowej drogi.

Bardzo fajna. O poszukiwaniu siebie, swojej drogi. Bohaterowie są nastolatkami, ale się zastanawiam, czy ta lektura jest dla nastolatków. Czy zrozumieją?
Mam jednak niedosyt, bo spodziewałam się, że w tej części, będzie opisane, co wydarzyło się po tym pamiętnym roku, jak już się spotkali. Ale historia kończy się w tym samym momencie, co pierwsza część. No trudno, możemy tylko popuścić wodze wyobraźni i sami stworzyć ciąg dalszy.

Bardzo fajna. O poszukiwaniu siebie, swojej drogi. Bohaterowie są nastolatkami, ale się zastanawiam, czy ta lektura jest dla nastolatków. Czy zrozumieją?
Mam jednak niedosyt, bo spodziewałam się, że w tej części, będzie opisane, co wydarzyło się po tym pamiętnym roku, jak już się spotkali. Ale historia kończy się w tym samym momencie, co pierwsza część. No trudno, możemy...

Mnie osobiście nudziło, ale uważam że historia była dobrze zbudowana, fabuła rozbudowana, postać... nie przeszła jakiejs znaczącej przemiany co prawda, ale odrobinkę tego było. Dobrze opisała przeżycia Willema po tym co się wydarzyło w Paryżu. I według mnie postaci było w sam raz, ja się nie gubiłam kto jest kim. Nie czyta się trudno, tylko no mówię, mnie trochę nudziło. Nie widziałam żeby panował tam chaos.

Mnie osobiście nudziło, ale uważam że historia była dobrze zbudowana, fabuła rozbudowana, postać... nie przeszła jakiejs znaczącej przemiany co prawda, ale odrobinkę tego było. Dobrze opisała przeżycia Willema po tym co się wydarzyło w Paryżu. I według mnie postaci było w sam raz, ja się nie gubiłam kto jest kim. Nie czyta się trudno, tylko no mówię, mnie trochę nudziło....