Ciekawa książka dająca do myślenia.
Przedstawia dwie historie miłości, które możemy poznać dzięki czwórce narratorów.
Główni bohaterowie mierzą się z ciężką przeszłością i próbują mimo wielu problemów wyjść na prostą.
Serdecznie polecam i życzę miłej lektury.

Ciekawa książka dająca do myślenia.
Przedstawia dwie historie miłości, które możemy poznać dzięki czwórce narratorów.
Główni bohaterowie mierzą się z ciężką przeszłością i próbują mimo wielu problemów wyjść na prostą.
Serdecznie polecam i życzę miłej lektury.

Książka dużo lepsza od poprzednich dwóch tomów. Pochłonęłam ją w zaledwie jedno popołudnie. Postać Cartera to jedno z lepszych rzeczy jakie miało miejsce. Eden zastanawia się, co ten facet nawywija w jej i tak "popieprzonym" życiu. Bardzo mi się podobała, moim zdaniem jak na razie najlepsza z tej serii. Zabieram się za następną część. Polecam.

Książka dużo lepsza od poprzednich dwóch tomów. Pochłonęłam ją w zaledwie jedno popołudnie. Postać Cartera to jedno z lepszych rzeczy jakie miało miejsce. Eden zastanawia się, co ten facet nawywija w jej i tak "popieprzonym" życiu. Bardzo mi się podobała, moim zdaniem jak na razie najlepsza z tej serii. Zabieram się za następną część. Polecam.

Tak samo wysoki poziom,jak w pozostałych tomach.Świetnie opisane życie młodych,zakochanych ludzi.
Mimo,problemów osobistych.

Tak samo wysoki poziom,jak w pozostałych tomach.Świetnie opisane życie młodych,zakochanych ludzi.
Mimo,problemów osobistych.

Przed Ever monotonne rehabilitacje, ale dziewczyna robi wszystko by móc z powrotem wrócić do ukochanego domu i męża. Lecz widzi w jego oczach oddalenie i poczucie winy. Chodź nie wie skąd się to wzięło póki nie będzie na tyle silna na razie nie chce tego wiedzieć.
Caden jego miłość wróciła ale przez to co zrobił po prostu się sypie, nie je, nie sypia, nie potrafi dać jej tego czego ona oczekuje i za czym tęskni. Dopóki nie będzie mógł jej tego powiedzieć, dalej będzie się zamykał w sobie.
Eden kiedy dowiedziała się o ciąży po prostu się spakowała i uciekła. Przeniosła się do domku wakacyjnego, tam poznała bardzo fajnego, dojrzałego i przystojnego mężczyznę. Connora, który również ma bagaż złych wspomnień ale dzięki niej zaczyna znów żyć lecz ona nie chce niczego przez co poczuje się lepiej, ponieważ sobie na to nie zasłużyła i stara się przez to karać.

Jest to trzeci tom i uważam, że wiele się w nim nie dzieje. Jest dość mdły. Najbardziej mnie zdenerwowało to, że chodź jest krótki to powtórzyły się rozdziały te pierwsze i Autorka napisała je znów w połowie książki z punktu widzenia Eden. Uważam, że nie było to do niczego potrzebne, a zmarnowało jakieś ponad 20 stron.
Polubiłam kolejnego bohatera Cartera dzięki niemu troszkę bardziej rozumiem Eden. Tak naprawdę gdyby nie on ta część po prostu była by nudna.

Przed Ever monotonne rehabilitacje, ale dziewczyna robi wszystko by móc z powrotem wrócić do ukochanego domu i męża. Lecz widzi w jego oczach oddalenie i poczucie winy. Chodź nie wie skąd się to wzięło póki nie będzie na tyle silna na razie nie chce tego wiedzieć.
Caden jego miłość wróciła ale przez to co zrobił po prostu się sypie, nie je, nie sypia, nie potrafi dać jej...

Rzygać mi się chce na myśl o Cadenie..i o jego "wyrzutach sumienia" i innym syfie.
Najgorsza część.

Rzygać mi się chce na myśl o Cadenie..i o jego "wyrzutach sumienia" i innym syfie.
Najgorsza część.

Jak na razie zdecydowane najbardziej mi się podoba ta część, pewnie za sprawą Cartera:) Jest On nową postacią, tajemniczą, skrytą, dźwigającą swój własny bagaż doświadczeń a jednak jest pełen ciepłych uczuć do Eden.

Jak na razie zdecydowane najbardziej mi się podoba ta część, pewnie za sprawą Cartera:) Jest On nową postacią, tajemniczą, skrytą, dźwigającą swój własny bagaż doświadczeń a jednak jest pełen ciepłych uczuć do Eden.

Historia Ever i Cadena jest niesamowita ! Nie mogłam się naczytać ;p


POLECAM !!!

Historia Ever i Cadena jest niesamowita ! Nie mogłam się naczytać ;p


POLECAM !!!

Lepiej, lepiej. Zdecydowanie. :)
Dzięki Carterowi nawet polubiłam Eden. Podobało mi się to jak wyglądała w jego oczach. poczułam się jakby to była odrębna historia. Bez tego 'nieporozumienia' z wcześniej.

Lepiej, lepiej. Zdecydowanie. :)
Dzięki Carterowi nawet polubiłam Eden. Podobało mi się to jak wyglądała w jego oczach. poczułam się jakby to była odrębna historia. Bez tego 'nieporozumienia' z wcześniej.

ta część bardzo fajna ale cały czas mam nadzieję że Eden będzie z Codenem :(

ta część bardzo fajna ale cały czas mam nadzieję że Eden będzie z Codenem :(

Wszystko ok . do momentu az wkroczyła siostra. Ten cały romans Cadena z bliźniaczka normalnie przyprawial mnie o jakies mdłości.
Sorryyy ale dla mnie to było okropne.Te ciągłe wyrzuty sumienia... i cała reszta bleee. ledwo ja zmeczyłam.

Wszystko ok . do momentu az wkroczyła siostra. Ten cały romans Cadena z bliźniaczka normalnie przyprawial mnie o jakies mdłości.
Sorryyy ale dla mnie to było okropne.Te ciągłe wyrzuty sumienia... i cała reszta bleee. ledwo ja zmeczyłam.