rozwińzwiń

Pulp

Okładka książki Pulp Charles Bukowski
Okładka książki Pulp
Charles Bukowski Wydawnictwo: Virgin Books literatura piękna
174 str. 2 godz. 54 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Pulp
Wydawnictwo:
Virgin Books
Data wydania:
2009-01-01
Data 1. wydania:
2009-01-01
Liczba stron:
174
Czas czytania
2 godz. 54 min.
Język:
angielski
ISBN:
9780753518175
Tagi:
Bukowski szmira
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
2 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
938
425

Na półkach: ,

Pierwszy Bukowski w tym roku. Im mnie mi zostało, tym wolniej czytam, rzadziej, by zostało na dłużej.

Szmira. Początkowo śmiałam się z tego pastiszu, parodii złych i bardzo złych książek. Ale potem wciągnęłam się w ten nonsens. No tak, tylko Bukowski nawet ze szmiry potrafił zrobić sztukę.

Ostatnia powieść Mistrza. Tak jakby chciał powiedzieć - strzeżcie się bełkotu. I smutno mi się zrobiło.
Nawet Celine’a zabrał ze sobą.

Pierwszy Bukowski w tym roku. Im mnie mi zostało, tym wolniej czytam, rzadziej, by zostało na dłużej.

Szmira. Początkowo śmiałam się z tego pastiszu, parodii złych i bardzo złych książek. Ale potem wciągnęłam się w ten nonsens. No tak, tylko Bukowski nawet ze szmiry potrafił zrobić sztukę.

Ostatnia powieść Mistrza. Tak jakby chciał powiedzieć - strzeżcie się bełkotu. I...

więcej Pokaż mimo to

avatar
144
121

Na półkach:

To było tak dziwne i pokręcone, że aż w sumie fajne. Przeczytane na raz.

To było tak dziwne i pokręcone, że aż w sumie fajne. Przeczytane na raz.

Pokaż mimo to

avatar
88
75

Na półkach: ,

...mój czwarty Bukowski, pierwszy bez Chinaskiego, dalej ten sam język. Na początku byłem rozwalony pomysłem i wykorzystanymi metamorfozami. Niestety im bliżej końca tym gorzej, miałem wrażenie ze Bukowski płynie tu bez celu. Było zabawnie, szybko, wulgarnie jak to u tego autora, ale uważam, że to jego najgorsze dzieło. KOBIETY >> LISTONOSZ >> Z SZYNKĄ...>> SZMIRA.

...mój czwarty Bukowski, pierwszy bez Chinaskiego, dalej ten sam język. Na początku byłem rozwalony pomysłem i wykorzystanymi metamorfozami. Niestety im bliżej końca tym gorzej, miałem wrażenie ze Bukowski płynie tu bez celu. Było zabawnie, szybko, wulgarnie jak to u tego autora, ale uważam, że to jego najgorsze dzieło. KOBIETY >> LISTONOSZ >> Z SZYNKĄ...>>...

więcej Pokaż mimo to

avatar
644
526

Na półkach:

Przyjemnie się to czytało, niezły odlot

Przyjemnie się to czytało, niezły odlot

Pokaż mimo to

avatar
1232
1218

Na półkach: , ,

7/10

7/10

Pokaż mimo to

avatar
87
50

Na półkach:

Bukowski jest konkretnym zawodnikiem, fabuła rwie do przodu bo nie ma tu pustych zdań, samo mięcho coś w stylu - Poszedłem do sklepu, kupiłem wódkę i się najebałem, nazajutrz miałem kaca i dwóch goryli na karku, wyglądali gorzej ode mnie a to nie zapowiadało niczego dobrego, znowu musiałem się napić. Polecam.

Bukowski jest konkretnym zawodnikiem, fabuła rwie do przodu bo nie ma tu pustych zdań, samo mięcho coś w stylu - Poszedłem do sklepu, kupiłem wódkę i się najebałem, nazajutrz miałem kaca i dwóch goryli na karku, wyglądali gorzej ode mnie a to nie zapowiadało niczego dobrego, znowu musiałem się napić. Polecam.

Pokaż mimo to

avatar
115
44

Na półkach:

Szmira.

Szmira.

Pokaż mimo to

avatar
652
252

Na półkach:

"Szmira" miała mi poprawić humor po tym jak go sobie zdołowałam „Ciężkim piaskiem” Rybakowa. Czytając ją raz po raz wybuchałam śmiechem. Jednak zamierzonego efektu nie uzyskałam - książka mnie zasmuciła i bardzo przygnębiła, ponieważ jest to książka pożegnalna, napisana przez umierającego na białaczkę Bukowskiego, który żegnał się ze swoimi czytelnikami w sobie tylko właściwy, przewrotny sposób.

Bohaterem „Szmiry” jest prywatny detektyw, Nick Belane, niechluj i w zasadzie nieudacznik. Dlaczego „w zasadzie”? Ano dlatego, że czasem, jak się spręży i pogłówkuje, potrafi być skuteczniejszy niż Pani Śmierć. Podobnie jak Henry Chinaski, Belane jeździ starym zdezelowanym garbusem, lubi wypić i zakąsić (z naciskiem na „wypić”) i tak jak Chinaski jest narratorem pierwszoosobowym. Bukowski robi sobie jaja z modnych w swoim czasie amerykańskich czarnych kryminałów, tyle że idzie znacznie dalej, niż Raymond Chandler czy inny Dashiell Hammett, gdyż zamiast intryg stricte kryminalnych, umieszcza w swojej książce wątki metafizyczne, a nawet sprowadza na Ziemię kosmitów.

„Szmira” została „dedykowana złemu pisarstwu”, ale skierowana jest do fanów Bukowskiego, gdyż sporo w niej zakamuflowanych odniesień do faktów z życia pisarza. I właśnie dlatego - choć napisana potocznym, twardym, a często (jak to u Bukowskiego) po prostu wulgarnym językiem – stanowi dzieło ekskluzywne, bo nie dla wszystkich, tylko dla niektórych. Obawiam się, że czytelnicy, którzy nie mieli wcześniej do czynienia z Bukowskim, po przeczytaniu „Szmiry” po inne jego książki już nie sięgną. Nie jest też pewne, czy ze „Szmirą” uda im się dobrnąć do końca. Dla naszego kolegi @Ambrose, „Szmira” to „crème de la crème prozy Bukowskiego”. Co do mnie - czuję się zaszczycona, że jestem w gronie wybranych.

"Szmira" miała mi poprawić humor po tym jak go sobie zdołowałam „Ciężkim piaskiem” Rybakowa. Czytając ją raz po raz wybuchałam śmiechem. Jednak zamierzonego efektu nie uzyskałam - książka mnie zasmuciła i bardzo przygnębiła, ponieważ jest to książka pożegnalna, napisana przez umierającego na białaczkę Bukowskiego, który żegnał się ze swoimi czytelnikami w sobie tylko...

więcej Pokaż mimo to

avatar
51
22

Na półkach:

Charles Bukowski jest dla mnie mistrzem zarówno poezji jak i prozy, szkoda, że tej drugiej dał nam tak mało, ale może dzięki temu jest wyjatkowa. BUK z niczego stworzył arcydzieła.

Charles Bukowski jest dla mnie mistrzem zarówno poezji jak i prozy, szkoda, że tej drugiej dał nam tak mało, ale może dzięki temu jest wyjatkowa. BUK z niczego stworzył arcydzieła.

Pokaż mimo to

avatar
490
186

Na półkach: ,

Bardzo ciężko jest mi jednoznacznie ocenić tę książkę. Jest zdecydowanie zabawna, cięty język autora jest bardzo dużym plusem. Wulgarna do bólu, niesamowicie pesymistyczna, bardzo dobrze oddaje charakter narratora-alkoholika. Niektóre rozdziały są po prostu zlepkiem złotych myśli i nie wnoszą nic do akcji.
Co do samej akcji, to jest to niby kryminał. Główny bohater jest detektywem, który rozwiązuje kilka zagadek. Ale każdą z nich udaje mu się rozwikłać głównie przypadkiem, w ogóle się nie starając. Jednocześnie same sprawy są bardzo głęboko zanurzone w surrealistycznych odmętach fantastyki. Mamy personifikację śmierci, faceta, który żyje, a nie powinien, kosmitów i tak dalej. Wszystko dzieje się jakby w oparach alkoholu i w stanie pełnej niepewności.
Sam bohater-narrator jest przedstawiony jako pesymista, alkoholik, niechluj, człowiek, który zawsze mówi co myśli, często sięga po przemoc i nikogo nie szanuje. Szczególnie kobiet. I zasadniczo nie reprezentuje sobą niczego specjalnego, mimo że autor nazywa go ostatnim prawdziwym człowiekiem Hollywood, cokolwiek to znaczy.
Podsumowując, jeżeli ktoś ma dużą wytrzymałość na ściekowy język i chce się pośmiać z ciętych tekstów pewnego alkoholika, to polecam. Jak kryminał jest to co najwyżej szmira.

Bardzo ciężko jest mi jednoznacznie ocenić tę książkę. Jest zdecydowanie zabawna, cięty język autora jest bardzo dużym plusem. Wulgarna do bólu, niesamowicie pesymistyczna, bardzo dobrze oddaje charakter narratora-alkoholika. Niektóre rozdziały są po prostu zlepkiem złotych myśli i nie wnoszą nic do akcji.
Co do samej akcji, to jest to niby kryminał. Główny bohater jest...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    3 946
  • Chcę przeczytać
    2 070
  • Posiadam
    780
  • Ulubione
    117
  • Teraz czytam
    70
  • Chcę w prezencie
    36
  • 2014
    30
  • 2013
    20
  • 2012
    16
  • Literatura amerykańska
    16

Cytaty

Więcej
Charles Bukowski Szmira Zobacz więcej
Charles Bukowski Szmira Zobacz więcej
Charles Bukowski Szmira Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także