Książka pod tytułem. Tom 2
Wydawnictwo: Kaktus Seria: Książka pod tytułem rozrywka
224 str. 3 godz. 44 min.
- Kategoria:
- rozrywka
- Seria:
- Książka pod tytułem
- Tytuł oryginału:
- Książka pod tytułem. Tom 2
- Wydawnictwo:
- Kaktus
- Data wydania:
- 2015-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-01-01
- Liczba stron:
- 224
- Czas czytania
- 3 godz. 44 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788365190017
Ta książka działa na baterie słoneczne, dlatego warto zabrać ją ze sobą na spacer, do szkoły, na podwórko i na rodzinny piknik. Zaproś do zabawy znajomych i przyjaciół, brata i siostrę, Mamę i Tatę.
Kiedy za oknem będzie padał deszcz, dzięki tej książce pokonasz nudę. Znów będziesz łapał za słówka i… spotkasz psa Fafika. Będziesz mógł także wczuć się w rolę nauczyciela, fryzjera i twórcę reklam. I może uda ci się stworzyć „książkowego węża”, najdłuższego na całym świecie…
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 35
- 21
- 20
- 3
- 3
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Niesamowita książka, która zaskoczy nie tylko dziecko, ale i rodzica!
Obejrzyjcie jedną z pierwszych recenzji na kanale GeekMania.pl:
https://youtu.be/37zq_sHJdKs
Niesamowita książka, która zaskoczy nie tylko dziecko, ale i rodzica!
Pokaż mimo toObejrzyjcie jedną z pierwszych recenzji na kanale GeekMania.pl:
https://youtu.be/37zq_sHJdKs
Książka, (choć może raczej publikacja bądź zbiór kreatywnych zadań do zabawy) przywędrowała do mnie już w wakacje ale jakoś ciężko było mi zabrać się za jej recenzję.
W wakacje jak wiecie miałam więcej wolnego czasu niż teraz. I zupełnie przypadkiem opanowałam sztukę kreatywnego nienudzenia się.
Totalny zachwyt początkowo wzbudziły wszelkiego rodzaju kolorowanki (POPATRZ NA CRAZY DRAWINGS) dla dorosłych i bardziej lub mniej zajmujące zadania.
Książka pod tutułem zawiera obszerny zbiór ćwiczeń wzmagających wyobraźnię, rozwijających zdolności manualne, twórcze myślenie.
Pozycja ma na celu wywołanie w nas kreatywnych pokładów, które na co dzień drzemią sobie gdzieś w głębi nas i nie zawsze są aktywne.
Zadania w ksiązce do trudnych nie należą, dlatego świetnie będą się bawić przy niej i dzieci i młodzież. A dorośli, którzy po nią sięgną nie raz i nie dwa się odprężą i przeniosą do świata fantazji i czasów gdzie rysowanie patykiem na ponej drodze było apogeum naszych plastycznych możliwości.
Książka posiada 224 strony i na pierwszy rzut oka nie wydaje się obszerna.
Gdy wzięłam ją pierwszy raz do ręki pomyślałam sobie - pestka, zrobię w tydzień i po robocie :)
Przez pierwsze 2 tygodnie sięgałam po nią codziennie i tak jak pozwolił mi czas robiłam po 3-4 strony, potem zaglądałam do niej sporadycznie i zaczął się wrzesień - praca, potem studia i tak mi leciało...
Zrobiłam ponad połowę książki i niestety na jakiś czas się zablokowałam. Teraz znów wyjęłam ją z pudła, gdzie trzymam kredki i co bardziej fajne strony odkserowuję i wypełniamy wspólnie z moimi uczniami :)
Pewnie w ferworze długich wieczorów ukończenie 2 tomu książki pod tytułem będzie tylko formalnością :)
Od strony technicznej:
Słaby, gazetowy papier. DO wydzieranek, nacięć itd. jest jak najbardziej ok. Do kolorowania beznadziejny, bo nie wydobywa intensywności koloru, kredki ślizgają się jak po wosku. Trzeba by kolorować żelpenami, by uzyskać fajny efekt.
I właśnie ten papier nie raz zniechęcał mnie do wykonywania zadań, bo chciałabym mieć ładnie, a tu napotykam ograniczenia.
Co jeszcze było nie tak:
Niektóre zadania wydawały się być bardzo wymuszone, inne na odwal się. A jeszcze inne zbyt kłopotliwe: np. noszenie ze sobą krasnala przez kilka tygodni.
Dla dzieci może to fajna zabawa, dla dorosłego już nie koniecznie.
Nie wiem w zasadzie czy dać ocenę obiektywną z perspektywy wszystkich bądź danej grupy wiekowej, czy całkowicie subiektywną...
I sądzę, że jednak moja ocena będzie wypadową własnych doznań z lekkim uwzględnieniem grupy wiekowej, do której ma trafić książka.
Książka, (choć może raczej publikacja bądź zbiór kreatywnych zadań do zabawy) przywędrowała do mnie już w wakacje ale jakoś ciężko było mi zabrać się za jej recenzję.
więcej Pokaż mimo toW wakacje jak wiecie miałam więcej wolnego czasu niż teraz. I zupełnie przypadkiem opanowałam sztukę kreatywnego nienudzenia się.
Totalny zachwyt początkowo wzbudziły wszelkiego rodzaju kolorowanki (POPATRZ...
Kiedy wyszedł pierwszy tom Książki bez tytułu wiedziałam, że jest to coś dla mojego dwunastoletniego brata. Bardzo ciężko jest oderwać go od komputera, a zadania wymyślone przez Roberta Trojanowskiego jakoś dają radę. Czekałam z tą recenzją trochę chcąc, by mógł dać mi relację po wykonywaniu zadań. Jego uśmiech jednak był wystarczającą rekomendacją - Książka pod tytułem jest robiona dla dzieci, dlatego starałam się spojrzeć na nią z ich punktu widzenia.
Zadania w książeczkach nie są skomplikowane, jednak wzbudzają kreatywność i zmuszają dzieciaki do pracy manualnej. Jest to na pewno dobre ćwiczenie dla tych, którzy nożyczek unikają jak ognia nie tylko z powodu ostrzeżenia rodziców. Dodatkowo dorośli i młodzież na pewno również będzie się dobrze bawić. Zawsze można pomóc rodzeństwu czy swojemu dziecku i spędzić razem trochę czasu na zwykłej, zdrowej zabawie.
Zadania, które wymyślił Robert Trojanowski, są interesujące dla młodych czytelników. Przy ich wykonywaniu robi się bałagan, mnóstwo zamieszania. Każde dziecko lubi czasem się zapomnieć i nie przejmować słowami rodziców. W pierwszej części na przykład trzeba było zrobić śnieg, wycinając malutkie kwadraciki. Przez kilka dni znajdywałam je jeszcze na podłodze, jednak radość przy tym była ogromna. Dwa kolejne tomy również zawierają w sobie ciekawe polecenia. Przyznam, że mojemu bratu do gustu przypadł najbardziej tom trzeci.
Jeśli autor postanowi wydać kolejną część my na pewno się w nią zaopatrzymy. Miło jest patrzeć, jak dziecko z własnej woli odchodzi od komputera by zająć się książką. Jeśli jesteś rodzicem, a Twoje dziecko nadużywa elektroniki kup mu Książkę pod tytułem i patrz, jak cieszy się z czegoś, co nie ma wifi i dotykowego wyświetlacza. W podstawówce mojego brata dużo dzieci kupuje tę serię. Aż się buzia cieszy na widok dziewczynek rozmawiających o książkach Roberta Trojanowskiego.
Kiedy wyszedł pierwszy tom Książki bez tytułu wiedziałam, że jest to coś dla mojego dwunastoletniego brata. Bardzo ciężko jest oderwać go od komputera, a zadania wymyślone przez Roberta Trojanowskiego jakoś dają radę. Czekałam z tą recenzją trochę chcąc, by mógł dać mi relację po wykonywaniu zadań. Jego uśmiech jednak był wystarczającą rekomendacją - Książka pod tytułem...
więcej Pokaż mimo toPodobnie jak tom 1.
Podobnych pozycji dla dzieci jest sporo, tutaj, marketing i zawartość poszła w stronę pozycji podobnej do tych autorstwa Keri Smith, samo pokolorowanie, połączenie, dorysowanie, porównanie nie wystarczy. Można jeszcze podrzeć, pokleić i wyrzucić. Pozycję ratuje to, że w sumie nie sili się na bycie czymś więcej niż zabawą dla dzieci.
Podobnie jak tom 1.
Pokaż mimo toPodobnych pozycji dla dzieci jest sporo, tutaj, marketing i zawartość poszła w stronę pozycji podobnej do tych autorstwa Keri Smith, samo pokolorowanie, połączenie, dorysowanie, porównanie nie wystarczy. Można jeszcze podrzeć, pokleić i wyrzucić. Pozycję ratuje to, że w sumie nie sili się na bycie czymś więcej niż zabawą dla dzieci.
Wstęp, paręnaście działów, epilog – tak w większości wygląda budowa zwykłej książki. Bohaterowie, narrator, fabuła to elementy składowe, bez których ciężko byłoby mówić o jakimkolwiek czytaniu. Pojawiają się nowe pomysły na akcję, ciekawe idee dotyczące zakończenia czy też oryginalne kreacje postaci. Literatura potrafi nas jeszcze zaskoczyć, chociaż na jej temat wiemy już wszystko… A może nam się tak tylko wydaje?
Wyobraźcie sobie książkę, która pomimo braku fabuły, umie przekazać całą swoją treść. Co byście zrobili, gdyby poszczególne wskazówki zachęcały Was do tego, by po kolei niszczyć kolejne kartki? Mało tego, co powiecie na książkę, która nie ma tytułu. Nie posiada go, bo to Wam przypada zaszczyt jego wymyślenia.
Czy chcielibyście w nią zagrać? No właśnie – nie przeczytać, lecz zagrać. Jeżeli nie wiedzieliście o tym, że książka nie zawsze służy do czytania, macie dowód na to, że autorzy jeszcze wciąż mają moc osłupiania. Tym razem i ja miałam okazję przekonać się o tym, że literatura potrafi naprawdę nas zabawić, angażując nie tylko nasze oko, ale także i ręce. Macie ochotę dowiedzieć się na ten temat czegoś więcej? Zobaczcie co przygotował dla Was Robert Trojanowski w drugim tomie Książki pod tytułem.
Już sama okładka jest zapowiedzią czegoś nietypowego. Nie znajdziemy tutaj nazwiska autora czy też, co więcej, tytułu książki. Jest zaś miejsce na to, by wpisać tam własne imię i wymyśloną przez siebie nazwę wyjątkowego egzemplarza. Nieczęsto jest okazja ku temu, by współtworzyć literaturę. Odbiorca najczęściej pozostaje biernym czytelnikiem wchłaniając to, co serwuje mu „nadawca”. Tym razem jest całkiem inaczej. Robert Trojanowski umożliwia właścicielowi drugiego tomu Książki pod tytułem udział w procesie tworzenia oryginalnego dzieła. Dzięki pomysłowym wskazówkom można przeżyć przygodę wypełniającą potrzebę rozrywki w pochmurne, deszczowe dni.
„Wytnij i doklej książce skrzydła”, „Stwórz wiersz. Dopisz słowa”, „Odbij palmę” czy też „Zaprojektuj własny znak drogowy” to tylko kropla w morzu poleceń, które spotkacie zanurzając się w szeleście kartek Książki pod tytułem. Będziecie mieli tutaj okazję użyć kredek, długopisów, nożyczek oraz przede wszystkim własnego umysłu. Popracujecie sami, ale do zabawy możecie zaprosić także przyjaciół. Niektóre wyzwania wręcz wymagają towarzystwa innych, a pamiętajcie, że by w móc w pełni „zaliczyć” tę książkę, trzeba wykonać wszystkie polecenia. Tylko tutaj napiszecie list do samego siebie, stworzycie własny układ planetarny , wymyślicie sensacyjne tytuły w gazetach czy też wykonacie zadanie stojąc na jednej nodze i nikt nie uzna Was z ograniczonych umysłowo. Bo z tą książką konieczne jest wyzbycie się uprzedzeń i „sztywności”, zastępując to odrobiną szaleństwa i kreatywnością.
„Książka pod tytułem. Tom 2” to całkiem ciekawy eksperyment, który w ciągu kilku chwil uczyni z Was dziennikarzy, malarzy, projektantów mody, fryzjerów, poetów czy odkrywców. A by móc poczuć smak przygody, wystarczy wyposażyć się w podstawowe przybory – kredki, długopis, nożyczki i pozytywne nastawienie.
Robert Trojanowski serwuje nam innowacyjny sposób na pozbycie się towarzyszącego nam stresu. Pośród całego dnia pełnego „poważnych” obowiązków, warto czasami zrobić coś „głupkowatego”. Ta książka to dobry pomysł dla dziecka, młodzieży, ale i dorosłych. W każdym z nas tkwi przecież skrywany element niewinnego małolata i od czasu do czasu należy go uwolnić. Najlepsze jest jednak to, że w drugi tom Książki pod tytułem może zaangażować się cała rodzina, a kreatywnie i pomysłowo spędzony czas z najbliższymi to bezcenny dar, który dziś nieraz okazuje się pożądaną rzadkością.
Jeżeli jesteście tradycjonalistami z niezmiennymi od lat zasadami, jeśli nigdy nie bylibyście w stanie popisać po kartkach żadnej książki – to nie propozycja dla Was. Jednakże ci, którzy poszukują oryginalności i oczekują od literatury rozrywki, w dosadnym tego słowa znaczeniu, znajdą tutaj to, na co długo czekali. „Książka pod tytułem. Tom 2” to jeszcze lepszy i jeszcze bardziej szalony krewniak tytułu „Zniszcz ten dziennik”. I chociaż ja należę raczej do tej grupy, która nie dopuszcza nawet do najmniejszego zabrudzenia książki, czuję pokusę zaangażowania się w tę zabawę. Zobaczymy, może wkrótce się skuszę. A Wy – nie przepuście okazji do odrobiny rozrywki, jeżeli będziecie w stanie zaakceptować taką jej odmianę.
więcej na: http://ktoczytaksiazki-zyjepodwojnie.blogspot.com
Wstęp, paręnaście działów, epilog – tak w większości wygląda budowa zwykłej książki. Bohaterowie, narrator, fabuła to elementy składowe, bez których ciężko byłoby mówić o jakimkolwiek czytaniu. Pojawiają się nowe pomysły na akcję, ciekawe idee dotyczące zakończenia czy też oryginalne kreacje postaci. Literatura potrafi nas jeszcze zaskoczyć, chociaż na jej temat wiemy już...
więcej Pokaż mimo toFajnie, że Polak wpadł na pomysł zrobienia takiej książeczki dla trochę starszych dzieci. Chociaż to wygląda tak jakby Trojanowski skopiował "Zniszcz ten dziennik" i zrobił wersje polską :( To tak jak z Komisarza Rexa zrobili Alexa...
Fajnie, że Polak wpadł na pomysł zrobienia takiej książeczki dla trochę starszych dzieci. Chociaż to wygląda tak jakby Trojanowski skopiował "Zniszcz ten dziennik" i zrobił wersje polską :( To tak jak z Komisarza Rexa zrobili Alexa...
Pokaż mimo toNie posiadam tomu pierwszego i nie zamierzam go kupować. Książka jest nieco ciekawsza od "To nie Książka" Keri Smith, ale szczerze to znudziła mi się znacznie szybciej.
Nie posiadam tomu pierwszego i nie zamierzam go kupować. Książka jest nieco ciekawsza od "To nie Książka" Keri Smith, ale szczerze to znudziła mi się znacznie szybciej.
Pokaż mimo toIdentyczne jak książka/coś dla dzieci "To nie książka". Jako książka to beznadzieja, jako poradnik, czy taki pomocnik w zabawie fajne.
Identyczne jak książka/coś dla dzieci "To nie książka". Jako książka to beznadzieja, jako poradnik, czy taki pomocnik w zabawie fajne.
Pokaż mimo to