rozwińzwiń

Kochanek carycy

Okładka książki Kochanek carycy Piotr Owcarz
Okładka książki Kochanek carycy
Piotr Owcarz Wydawnictwo: Bellona powieść historyczna
250 str. 4 godz. 10 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Wydawnictwo:
Bellona
Data wydania:
2015-05-21
Data 1. wyd. pol.:
2015-05-21
Liczba stron:
250
Czas czytania
4 godz. 10 min.
Język:
polski
ISBN:
9788311137431
Średnia ocen

5,9 5,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Filozofia władzy. Bogowie i Zwierzęta Bartłomiej Ligęza, Piotr Owcarz, Karol Winiarski
Ocena 6,2
Filozofia wład... Bartłomiej Ligęza,&...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,9 / 10
35 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1753
1752

Na półkach:

„Nie chcę w żaden sposób się usprawiedliwiać, ale jestem winny rodakom wyjaśnienia.”
Tymi słowami król Stanisław August Poniatowski rozpoczął swoją spowiedź życia, szukając u mnie nie tyle akceptacji, co zrozumienia dla siebie, dla swojego postępowania oraz postaw i wreszcie dla historii, która zdążyła go osądzić jako króla słabego i zdrajcę. Ja miałam go ocenić jako mężczyznę zakochanego w kobiecie swojego życia. Mającego nadzieję na pogodzenie miłości do carycy Katarzyny z powinnością króla wobec swojego narodu i państwa. Liczyłam się z tym, że ta opowieść będzie subiektywna, ale dla równowagi posiadałam obiektywną wiedzę historyczną. To dlatego potrafiłam nie zgodzić się z królem w wielu kwestiach. Raziło mnie jego życie ponad stan, rozwiązłość czy skłonność do ulegania wpływom innych osób. Z jednym jednak musiałam się zgodzić – kochał i pragnął tę miłość zatrzymać przy sobie jak najdłużej, a z chęcią na zawsze. Wierzył szczerze, że zostanie mężem Katarzyny i ku temu cały czas dążył. Długo żył nadzieją, zanim zrozumiał, że plany zostaną na zawsze w sferze marzeń.
Ten wątek przewijał się przez cały czas wspomnień, ale nie był jedynym.
Drugim to rozwój znaczących wydarzeń dla Polski, które ukazywał i interpretował od strony mało znanej – intryg, nieoficjalnej dyplomacji, ścierających się wpływów, subiektywnych interesów, korupcji, a nawet zabójstw politycznych. Ubarwiał to pikantnymi skandalami prosto z alków polskiej i rosyjskiej arystokracji, w których swój udział posiadał również znany, włoski Casanowa. To nieformalne, ukryte przed oczami zwykłego obywatela tło obyczajowe było nie mniej sensacyjne niż sfera polityczna państwa. Słuchałam króla z ogromną ciekawością, widząc nie tylko człowieka zakochanego, który otrzymał koronę dzięki wpływowej kochance, ale i obraz ówczesnych Polaków, którym jedna z bohaterek trafnie wyrzucała – „Ech wy, Polacy – drwiła – zawsze macie usta pełne ojczyzny, a zwykle kierujecie się prywatą, ufając obcym.” A pośród nich samotny król otoczony szpiegami i zdrajcami, który tak oceniał swoją sytuację – „Już wkrótce przekonałem się, że mając na skroniach koronę, zostałem sam w wysiłkach mających na celu ratowanie państwa. Dla magnatów byłem synem dorobkiewicza, dla Familii złem koniecznym, a dla większości społeczeństwa kochankiem carycy, bezwolnym narzędziem w rękach obcego dworu”.
Smutny wniosek, który towarzyszył mi przez całą opowieść.
Autorowi udało się ożywić historyczne wydarzenia, zaludniając je bohaterami z krwi i kości przepełnionych uczuciami i pasją. I właśnie o te emocje mu chodziło, a nie o prawdę historyczną, którą ograniczył do tych najważniejszych dat i postaci. Jak sam napisał w nocie odautorskiej – „Książka ta jest fikcją literacką inspirowaną prawdziwymi wydarzeniami. Występujące w niej postacie są autentyczne, ale tylko niektóre z przedstawianych sytuacji mają potwierdzenie w źródłach.” Dlatego tę powieść można określić jako historyczną, obyczajową i sensacyjną w jednym. Ta mieszanka dała w efekcie dynamiczną opowieść o czasach stanisławowskich pełną ciekawostek, skandali, sensacyjnych wydarzeń, mezaliansów i emocji, emocji i jeszcze raz emocji. Czułam, że byłam w środku wiru zdarzeń. Ten efekt autor uzyskał również dzięki charakterystycznemu językowi przesyconego powszechną ówcześnie w wyższych sferach francuszczyzną, szczegółowym opisom ubiorów bohaterów, nazwy których dawno już zostały zapomniane, a także wiernym opisom miejsc akcji – dwory, pałace i ich wnętrza. I choć wiele w tej powieści wyobraźni autora, której bogactwo widziałam przede wszystkim w monologach króla i w dialogach, to wiele w niej również autentycznych elementów. I o tej granicy między zmyśleniem a prawdą autor poświęcił swoją notę odautorską. To z niej dowiedziałam się również, z jakich źródeł korzystał, by być wiernym w kwestiach zasadniczych, by suchym faktom nadać rumieńców i by wreszcie osądzonego króla uczynić zakochanym człowiekiem, obok niego na ławie oskarżonych posadzić również arystokrację polską.
http://naostrzuksiazki.pl/

„Nie chcę w żaden sposób się usprawiedliwiać, ale jestem winny rodakom wyjaśnienia.”
Tymi słowami król Stanisław August Poniatowski rozpoczął swoją spowiedź życia, szukając u mnie nie tyle akceptacji, co zrozumienia dla siebie, dla swojego postępowania oraz postaw i wreszcie dla historii, która zdążyła go osądzić jako króla słabego i zdrajcę. Ja miałam go ocenić jako...

więcej Pokaż mimo to

avatar
15413
2028

Na półkach: ,

Losy Stanisława Augusta Poniatowskiego ukazywane przez pryzmat jego związkuz carycą Katarzyną. Z jednej strony przedstawione są niektóre nieznane mi fakty z życia ostatniego polskiego monarchy. Nawet nie wiedziałam,że był obiektem adoracji angielskiego arystokraty.
Konwencja romannsu, całe 30 lat przyglądamy sie jego karierze. Jako faworyt carycy mógł liczyć na osadzenie na polskim tronie. Uświadamia zakulisowe intrygi, bagno, jakim jest polityka, problemy z niesforną arystokracją, przepych i niepotrzebną ekstrawagancję na polskich dworach. Oprócz wpływu oświeconej Katarzyny, przez co król Staś objął mecenatem artystów, monarcha borykał się z buntującymi się przedstawicielami szlachty. Wokół miał wrogów i szpiegów, a zamach na jego życie posłużył za pretekst niestałej kochance, by przeprowadzić rozbiór Polski.
Przeciętne stylistycznie, ale przynajmniej oparte na dokumenach epoki. Dobrze udało się odtworzyć atmosferę polskiego dworu.

Losy Stanisława Augusta Poniatowskiego ukazywane przez pryzmat jego związkuz carycą Katarzyną. Z jednej strony przedstawione są niektóre nieznane mi fakty z życia ostatniego polskiego monarchy. Nawet nie wiedziałam,że był obiektem adoracji angielskiego arystokraty.
Konwencja romannsu, całe 30 lat przyglądamy sie jego karierze. Jako faworyt carycy mógł liczyć na osadzenie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1150
442

Na półkach:

Lekkai momentami zabawna historia pisana z przymrużeniem oka. Książka jest dość frywolna. Ciężko stwierdzić co jest fikcją literacką autora a co prawdą historyczną. W epilogu autor Piotr Owczarz wymienia co było jego wytworem a co działo się naprawdę.

Lekkai momentami zabawna historia pisana z przymrużeniem oka. Książka jest dość frywolna. Ciężko stwierdzić co jest fikcją literacką autora a co prawdą historyczną. W epilogu autor Piotr Owczarz wymienia co było jego wytworem a co działo się naprawdę.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1285
795

Na półkach: , ,

Spodziewałam się historycznych wątków, wiec zaskoczenia nie było - no tak tylko w parze idzie i polityka ....To się przeliczyłam bo nie dość że nic nie wiem to jeszcze mam historyczny mętlik w głowie. Czy to były jakieś fakty czy tylko wymysł autora - pogubiłam się .Czemu sięgnęłam po tę książkę, bo ciekawa jestem dawnych obyczajów, zachowań a niestety tego w niej nie znalazłam- za mało pikantna jak na opowieść o królu który prowadził tak rozrywkowe życie.

Spodziewałam się historycznych wątków, wiec zaskoczenia nie było - no tak tylko w parze idzie i polityka ....To się przeliczyłam bo nie dość że nic nie wiem to jeszcze mam historyczny mętlik w głowie. Czy to były jakieś fakty czy tylko wymysł autora - pogubiłam się .Czemu sięgnęłam po tę książkę, bo ciekawa jestem dawnych obyczajów, zachowań a niestety tego w niej nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
96
91

Na półkach: ,

Ciekawa książka i ciekawy pomysł. Autor ukazuje w miej (nie)sławnego króla Polski z zupełnie innej strony, niż uczono nas o nim na historii: jako kochanka i marionetkę Katarzyny Wielkiej. Oczywiście, powieść jest tylko powieścią, a beletrystyka nie może przesłonić rzetelnej wiedzy opartej na dokumentach, ale takie spojrzenie na tę postać nie tylko zachęca do dalszego zgłębiania losów monarchy i dziejów Polski okresu rozbiorowego, ale też sprawia, że nabiera on "rumieńców". "Stasia" autor przedstawia jako człowieka z całym spektrum jego namiętności, słabostek i wad. Co więcej, ukazuje go poniekąd "od środka", gdyż to sam Staś jest narratorem książki. Polecam miłośnikom epoki i jej dusznego, ekscytującego klimatu.

Ciekawa książka i ciekawy pomysł. Autor ukazuje w miej (nie)sławnego króla Polski z zupełnie innej strony, niż uczono nas o nim na historii: jako kochanka i marionetkę Katarzyny Wielkiej. Oczywiście, powieść jest tylko powieścią, a beletrystyka nie może przesłonić rzetelnej wiedzy opartej na dokumentach, ale takie spojrzenie na tę postać nie tylko zachęca do dalszego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1024
127

Na półkach: ,

Ileż razy można odgrzewać kotlet? A jeśli już to trzeba to zrobić z fantazją.
"Kochanek carycy" to nie romans , to nawet nie książka historyczna, ponieważ autor prócz paru znanym wszystkim faktom z życia Stanisława Poniatowskiego, ubarwił opowieść tym co podsunęła mu fantazja, a i to bez ikry.
Któż nie wie że ostatni król był kochankiem carycy Katarzyny, że był niezłym hulaką, hazardzistą i bawidamkiem? Miał tabuny kochanek?( Do łóżka może się facet nadawał ale do polityki już nie bardzo ;)Szastał pieniędzmi? Wiedzą o tym już dzieci w podstawówce.
A więc drogi panie autorze, Ameryki pan nie odkrył.
Fabuła , przynajmniej dla mnie, źle skonstruowana. Dialogi marne, jakby pisane na siłę. Czasami musiałam czytać coś dwa razy ,aby umiejscowić zdarzenie w odpowiednim kontekście.
Miałam wrażenie iż autor wyszperał parę faktów historycznych, dodał parę smaczków i sklecił z tego "powieść".
Lubię książki historyczne, ta jednak mnie rozczarowała.

Ileż razy można odgrzewać kotlet? A jeśli już to trzeba to zrobić z fantazją.
"Kochanek carycy" to nie romans , to nawet nie książka historyczna, ponieważ autor prócz paru znanym wszystkim faktom z życia Stanisława Poniatowskiego, ubarwił opowieść tym co podsunęła mu fantazja, a i to bez ikry.
Któż nie wie że ostatni król był kochankiem carycy Katarzyny, że był niezłym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1741
981

Na półkach: ,

Piotr Owcarz to polski autor książek historycznych, scenarzysta i producent filmowy. ,,Kochanek carycy" to jego piąta i najnowsza powieść.

Nie wiem jak to się dzieje, że chociaż historię lubię ogromnie to mało można u mnie spotkać książek stricte z tej dziedziny. Jakoś giną w natłoku wszystkich nowości i zapowiedzi.

O romansie Stanisława Augusta Poniatowskiego i Katarzyny słyszałam w gimnazjum. Takie historyczne smaczki zawsze lepiej zapadają w pamięć, więc cieszę się, że na tej namiętności została oparta cała fabuła. Okazuje się, że ostatni król Polski był niezwykłym hulaką i bawidamkiem, miał liczne miłości i kochanki. Jego losy śledziłam z zapartym tchem, a momentami nawet wypiekami na twarzy. Pełno tutaj intryg, a sensacja goni sensację.

Rozumiem, że niektóre wydarzenia zostały po prostu wymyślone przez autora, ale i tak sądzę, że to niezły sposób na poznanie historii. Jedna osoba przez pryzmat tych pikantnych szczegółów z życia króla zapamięta jakąś ważną wiadomość, a druga zacznie bardziej interesować się losami bohaterów z kart opowieści. Mogłam sobie później z ciekawością szukać losów Stanisława i Katarzyny. Sprawdzać, które z wydarzeń były prawdziwe.

Cieszę się, że spotkałam na swojej czytelniczej drodze tę książkę. Spędziłam z nią naprawdę pasjonujące chwile. Nigdy nie myślałam, że przeczytam książkę o tym słabym i niechlubnym królu Polski. To nielubiana przeze mnie postać i ta książka tego nie zmieniła. Trzeba jednak przyznać, że nasz Staś miał ciekawe życie, a pan Owcarz podał nam je jak najsmakowitszy kąsek.

Piotr Owcarz to polski autor książek historycznych, scenarzysta i producent filmowy. ,,Kochanek carycy" to jego piąta i najnowsza powieść.

Nie wiem jak to się dzieje, że chociaż historię lubię ogromnie to mało można u mnie spotkać książek stricte z tej dziedziny. Jakoś giną w natłoku wszystkich nowości i zapowiedzi.

O romansie Stanisława Augusta Poniatowskiego i Katarzyny...

więcej Pokaż mimo to

avatar
288
230

Na półkach:

https://grafomanya.wordpress.com/2015/06/21/kochanek-carycy-recenzja/

Zawsze się obruszam gdy ktoś mówi, że historia jest nudna. Często twierdzenia takie wygłaszają te same osoby, które z fascynacją śledzą losy bohaterów literatury fantasy. Lubię fantastykę. Od czasu do czasu. Historię jednak kocham. Za to, że się wydarzyła naprawdę. Za to, że żyjąc dziś, w XXI wieku, można garściami czerpać z doświadczeń ludzi, którzy byli przed nami. Za barwność, niesamowitość i zbiegi okoliczności. Za to, że nie raz i nie dwa życiorys jednego człowieka wpływał (i nadal wpływa!) na losy setek, tysięcy, milionów innych.

Kochanek Carycy Piotra Owcarza napisany został w formie pamiętnika ostatniego króla Polski Stanisława Augusta Poniatowskiego. Fabułę książki osnuto wokół uczucia, jakie polski król żywił wobec rosyjskiej władczyni. Ciekawym zabiegiem jest „osobisty” ogląd wydarzeń, polityki tamtych czasów. Czytając, przeżywamy to, co mógł przeżywać król, dzięki czemu zyskujemy niepowtarzalną możliwość wniknięcia niemal do głowy ostatniego przedrozbiorowego władcy kraju, świetnie wykształconego erudyty i wielbiciela kobiecego piękna, osadzonego na tronie niejako wbrew swojej woli. Uwikłanego w sieć powiązań towarzysko-szpiegowsko-rodzinnych (skoligaconego z Familią Czartoryskich),patrioty który pragnie dobrze dla kraju, niestety, jest zbyt słaby, by móc zmienić bieg historii. Czytelnik ma tę przewagę nad Stanisławem Poniatowskim, że wie, co nastąpi. Nie ma złudzeń, którymi żywi się król. Człowiek inteligentny i mądry z jednej strony, równocześnie jednak bardzo naiwny i pozbawiony mocy sprawczych. Może za dużo sił i energii marnował na dworskie romanse?

Potr Owcarz pisząc „Kochanka carycy” wykonał kawał świetnej roboty historycznej. Choć powieść jest fabularyzowana, autor mocno trzyma się faktów (znaczna część opisywanych w królewskim pamiętniku wydarzeń naprawdę miała miejsce),ożywia elity epoki stanisławowskiej – zarówno te polskie, jak i rosyjskie, francuskie, czy angielskie. Na kartach powieści spotkamy nawet słynnego Casanovę… Jedyne, czego mnie osobiście zabrakło, to odautorskiego wyjaśnienia tego kto jest kim, kto z kim i dlaczego. Król opisuje spotkania z różnymi, ważnymi dla ostatnich dni Rzeczpospolitej osobami, jednak nie zawsze wyjaśnia rolę, jaką te osoby pełniły u dworu, czy szerzej – w polskiej polityce. Dla mniej obeznanego z historią czytelnika przydałoby się także dwu-trzystronicowe nakreślenie tła historycznego wydarzeń rozgrywających się w drugiej połowie osiemnastego wieku.

„Kochanka carycy” czyta się świetnie. Książkę pochłonęłam w dwa wieczory, porzucając dla niej inne pilne zajęcia. Dobra lektura ma u mnie (niestety) zawsze pierwszeństwo. Wyłaniający się z powieści obraz chwiejącej się Rzeczpospolitej jest przygnębiający. Jakie szanse na przetrwanie miał kraj, którego elity skupiały się na wygrywaniu własnych, rodzinnych interesów, nawet kosztem państwa? Czytajcie dzieci książki historyczne. Czytajcie, a może nauczycie się czegoś, co przyda Wam się w przyszłości?

https://grafomanya.wordpress.com/2015/06/21/kochanek-carycy-recenzja/

Zawsze się obruszam gdy ktoś mówi, że historia jest nudna. Często twierdzenia takie wygłaszają te same osoby, które z fascynacją śledzą losy bohaterów literatury fantasy. Lubię fantastykę. Od czasu do czasu. Historię jednak kocham. Za to, że się wydarzyła naprawdę. Za to, że żyjąc dziś, w XXI wieku,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
325
308

Na półkach: , ,

Romans ostatniego polskiego króla z rosyjską carycą i jego znaczenie dla objęcia tronu przez Poniatowskiego to ważne fragmenty historii Polski. Jak to się jednak stało, że drugorzędny polski możnowładca trafił do łożnicy jednej z najpotężniejszych kobiet świata? Cóż, przede wszystkim - nie był to jego pomysł.

Stanisław August Poniatowski, w przeciwieństwie do wielu swoich poprzedników, był postacią nietuzinkową. Starannie wykształcony, obieżyświat, człowiek inteligentny i pełny ogłady towarzyskiej, którego nawet wygląd świadczył o tym, że jest już z epoki Oświecenia, a nie sarmackiej. Te atuty prawdopodobnie wykorzystał arystokrata, Charles Williams, który zapoznał Poniatowskiego z Katarzyną, będącą jeszcze wtedy żoną cara i nie mającą faktycznej władzy w Rosji. Katarzyna poszukiwała kontaktów. Podczas ich pierwszego spotkania - coś zaiskrzyło i zaczęli się spotykać. Oczywiście Stanisław nie był jej pierwszym kochankiem. Wiadomo jednak, że romans pomiędzy przyszłą carycą a przyszłym królem był płomienny. Czy Katarzyna była w nim zakochana? Nie do końca wiadomo. Niemniej była to kobieta silna, która nie kierowała się emocjami. Tak samo skutecznie rządziła państwem, jak podporządkowywała sobie mężczyzn. I ich wykorzystywała. Co zdarzyło się później? Sir Charles znalazł w Katarzynie sojuszniczkę, natomiast Stanisław zapałał do niej zupełnie nieodwzajemnionym uczuciem. Wkrótce księżna porzuciła go dla kolejnego kochanka i tylko na pocieszenie kazała włożyć mu na głowę koronę Rzeczypospolitej Obojga Narodów. W chwili objęcia tronu - była mu przychylna już tylko w sensie politycznym. Zabraniała mu również przyjazdu do stolicy Rosji, chcąc w osobie dawnego kochanka mieć wyłącznie marionetkę. Poniatowski uległ łatwo kobiecie i nie próbował nawet walczyć o Polskę, co doprowadziło m.in.: do rozbiorów. Gdyby choć spróbował - historia by mu wybaczyła. Ale braku honoru i godności historia nie wybacza. Gdyby Poniatowski w 1792 r. podjął walkę - mógłby ocalić Polskę.

Powieść "Kochanek carycy" Piotra Owcarza w sposób niekonwencjonalny podchodzi do wizerunku wielokrotnie już przedstawianego w literaturze monarchy, bowiem Owcarz, całą swoją książkę poświęcił Poniatowskiemu przedstawiając jego losy wyłącznie pod kątem miłości do Katarzyny. I choć jest to powieść zupełnie fikcyjna, to jednak inspirowana prawdziwymi wydarzeniami. Gęsto tutaj od rzeczywistych postaci czasów stanisławowskich, ale tylko niektóre z przedstawionych sytuacji mają potwierdzenie w źródłach. Każdy z bohaterów został za to odpowiednio zarysowany. Otrzymał swój unikatowy charakter, specyficzną manierę oraz (jak to w romansach bywa) zamiłowanie do własnych "upodobań". Postaciami kierują żądze ;) Niemniej autorowi należy się uznanie za rzetelne wplecenie tła historycznego i wprowadzenie czytelnika w świat dworskich skandali, sypialnianych ekscesów oraz politycznych intryg.

Jakim człowiekiem był Stanisław August Poniatowski? Czego pragnął? Jakich kobiet pożądał? Tego i jeszcze więcej dowiecie się z "Kochanka carycy". Książki, która intryguje i zapewnia literacką przygodę. A dodatkowo - spełnia wszystkie cechy dobrego romansu. Spodoba się czytelnikom spragnionym dobrej historycznej lektury, osnutej wątkiem erotycznym.

RecenzjeAmi.blogspot.com

Romans ostatniego polskiego króla z rosyjską carycą i jego znaczenie dla objęcia tronu przez Poniatowskiego to ważne fragmenty historii Polski. Jak to się jednak stało, że drugorzędny polski możnowładca trafił do łożnicy jednej z najpotężniejszych kobiet świata? Cóż, przede wszystkim - nie był to jego pomysł.

Stanisław August Poniatowski, w przeciwieństwie do wielu swoich...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    59
  • Przeczytane
    37
  • Posiadam
    8
  • Przeczytane w 2015
    2
  • Powieści historyczne
    2
  • Poszukuję (głównie e-book n/k)
    1
  • Historyczna
    1
  • Wymienione lub sprzedane
    1
  • Stosik biblioteczny
    1
  • Oparte na faktach
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Kochanek carycy


Podobne książki

Przeczytaj także