rozwińzwiń

Sword Art Online 04 - Taniec wróżek

Okładka książki Sword Art Online 04 - Taniec wróżek Reki Kawahara
Okładka książki Sword Art Online 04 - Taniec wróżek
Reki Kawahara Wydawnictwo: Kotori Cykl: Sword Art Online (tom 4) fantasy, science fiction
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Sword Art Online (tom 4)
Tytuł oryginału:
Sword Art Online 04 - Fairy Dance
Wydawnictwo:
Kotori
Data wydania:
2015-05-29
Data 1. wyd. pol.:
2015-05-29
Data 1. wydania:
2010-04-10
Język:
polski
ISBN:
9788363650551
Tłumacz:
Anna Piechowiak
Tagi:
Kotori SAO Sword Art Online Fairy dance light novel
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
189 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
84
74

Na półkach: , , , ,

To już czwarty z kolei tom, a drugi opowiadający dalsze wydarzenia z poprzedniej light novel. Trzecia książka pozostawiła po sobie pragnienie poznania, jak to wszystko się zakończy. Kwahara urwał opowieść w znienawidzonym przez czytelników momencie, choć tak ukochanym przez samych autorów. Czy było warto sięgnąć po ten tomik?

Zastanawiały mnie wszystkie rasy wróżek, a także dokładniejszy opis terytorium. Z pomocą przybyła mapa, która zaraz po przedstawieniu postaci, pojawia się na pierwszych, kolorowych stroniczkach. Nie dość, że poznałam wszystkie rasy i stolice, to jeszcze miejsce spotkania Kirito i Leafy oraz różne inne. Jestem z tego powodu zadowolona.

Oczywiście wydarzenia mające miejsce w trzecim tomie, które miały jakiś znaczący wpływ na to, co dzieje się teraz, krótko zostały przedstawione, co może być udogodnieniem, jeśli oba te tomy czytało się w znacznej odległości czasowej.

Kirito dowiaduje się szokującej prawdy o swojej nowej towarzyszce. W życiu nie przypuszczałby, że spotka go tutaj taka niespodzianka. Jakby tego było mało, ma niewiele czasu, gdyż pewna podstępna osoba ma plany względem Asuny, a nasz bohater stara się je pokrzyżować. Jest już coraz bliżej osiągnięcia celu, jednak czeka go bolesne zderzenie z brutalnością gry. Czyżby przecenił swoje możliwości? Przecież nie może się poddać, gdy jego ukochana jest na wyciągnięcie ręki!

Ten tom również przyniósł wiele emocji, które trzymały w ogromnym napięciu. Nie przeszkadzało mi, że wiem, co się wydarzy, bo już anime obejrzałam. Z zapartym tchem dalej przeżywałam tę historię na nowo i zdawało mi się, jakbym ponownie zapoznawała się z nią pierwszy raz – nadal tak samo cieszyła.

Dodatkowo wszystkie rysunki były umieszczone niemal w idealnych miejscach i pobudzały moją wyobraźnię, aby jeszcze raz przypomnieć sobie wszystkie wydarzenia po kolei. Jednak w wyobrażeniach anime cały czas opierałam się na tym, co właśnie przeczytałam. To wspaniałe dopełnienie całości.

"Tylko na skraju śmierci czułem, że naprawdę żyję. Rzucić się w wir krwawej walki, wypalić się do samego końca, a potem paść – wierzyłem, że tylko w ten sposób mogę zadośćuczynić wszystkim tym, którzy niegdyś zginęli na moich oczach."

Seria "Taniec wróżek" jest ciekawa i naprawdę wciągająca, ale minimalnie ustępuje "Aincrad". Mimo wszystko tam było więcej emocji, a śmierć w grze równała się realnemu zgonowi. Tutaj niestety tak nie było, ale piękno gry i dobrze przemyślana fabuła spowodowały, że nie było nudno.

Jesteś ciekawy świata wróżek? Koniecznie się z nim zapoznaj!

"– Zrozumiesz, kiedy wykiełkuje. Decyzję, co zrobić dalej, zostawiam tobie. Możesz je zniszczyć i na zawsze o nim zapomnieć... Ale jeśli poza nienawiścią drzemią w tobie jeszcze inne uczucia wobec tamtego świata..."

To już czwarty z kolei tom, a drugi opowiadający dalsze wydarzenia z poprzedniej light novel. Trzecia książka pozostawiła po sobie pragnienie poznania, jak to wszystko się zakończy. Kwahara urwał opowieść w znienawidzonym przez czytelników momencie, choć tak ukochanym przez samych autorów. Czy było warto sięgnąć po ten tomik?

Zastanawiały mnie wszystkie rasy wróżek, a...

więcej Pokaż mimo to

avatar
148
59

Na półkach: ,

Czwarty tom SAO jest kontynuacją akcji zawartej w tomie trzecim. Nadal Kirito desperacko przedziera się przez ALO, aby uwolnić Asunę, niczym rycerz na białym koniu, nie, poprawka niczym szermierz wróż na szarych skrzydłach.
Tak jak fabuła w trzecim tomie bardzo mi się podobała tak tutaj ocena spada. Akcja, która do tej pory spokojnie się rozwijała, posiadając wątki poboczne nagle nabrała tempa i wszystko poza głównym wątkiem przestało mieć znaczenie. To samo tyczy się bohaterów. Do tej pory szala między Kirito a Leafą była mniej więcej wywarzona. Niestety w tym tomie wszystko skupiło się wyłącznie na Kirito i jego dążeniu do ocalenia ukochanej. Skończyło się to mocnym pokrzywdzeniem innych postaci oraz ogólnie fabuły. Brak wątków pobocznych, które mogłyby nakreślić psychikę bohaterów, relacje między nimi, ukazać nowy świat ALO, trochę boli. Skupienie się jedynie na Kirito również. Nagle nawet Leafa schowała się w cień, a o innych to już nie ma, co wspominać. Pojawiają się na chwileczkę, tylko po to, aby pomóc dzielnemu szermierzowi i znikając, jakby rozpłynęli się w eterze. A szkoda. Ogólnie wszystko zostało poświęcone jednej myśli, na parciu do przodu w wirtualnej rzeczywistości, aby uratować Asunę. Przesadzone, zwłaszcza, że trzeci tom oferował wyśrodkowaną opcję. A do tego, wszystko rozgrywa się już tylko w wirtualnym świecie. Akcja do rzeczywistości powraca na chwilę z początki a potem dopiero na sam koniec po rozwiązaniu sprawy w ALO. Właśnie rozwiązanie akcji. Z przykrością trzeba stwierdzić, że pozostawia nieprzyjemny posmaczek. To jak udało się dostać do wnętrzna Drzewa Świata nie dziwi, to było do przewidzenia już gdzieś w połowie tomu trzeciego. Jednak to jak udało się pokonać Oberona, już pozostawiać trochę do życzenia. Można by było przyjąć taki obrót sprawy, gdyby tylko lepiej go przedstawić (co w sumie nie byłoby takie trudne) oraz bardziej wyjaśnić. I niestety nie tylko to można by wyjaśnić i bardziej rozbudować. Ostatni rozdział, a dokładniej akcja po powrocie do rzeczywistości jest niesamowicie uboga. Zostało poruszonych kilka interesujących kwestii, z którymi czytelnik z chęcią zapoznałby się bliżej. Jednak autor uznał, że wystarczy wspomnieć w kilku zdaniach, że coś takiego miało miejsce i można lecieć dalej. Zostaje tylko przykre uczucie rozczarowania. Szkoda, wielka szkoda.
Kwestia techniczna. Zwyczajowo rysunki zasługują na pochwałę. Dodatkowy przyjemny plus to mapka świata ALO. Dalej mam poważną uwagę do autora, który nadal nie może się zdecydować, w jakiej narracji chce pisać. Szerzej pisałam o tym przy recenzji/opinii o tomie trzecim. Tutaj to już aż tak nie razi jak poprzednio, ale to tylko, dlatego że wszystko skupiło się na Kirito i nie było zbytnio przeskoków do innych bohaterów. Tyle w kwestii zarzutów do autora, co do tłumaczenia. Znalazło się jakieś powtórzenie słowa, zgubiona literka, ale można to wybaczyć. Mocno nie raziło.
Podsumowując. Tak jak tom trzeci napalił mnie na ALO i kontynuację, tak tom czwarty nie spełnił oczekiwań. To, co było poprzednio dobre teraz zostało zredukowane do minimum. Naprawdę wielka szkoda, bo potencjał był duży. Jednak mimo tego i tak nowelkę ło się lekko, szybko oraz przyjemnie. Miłe chwile odskoczni od codzienności. Chociaż ten koniec… Wybaczcie. Po prostu ostatni rozdział wyjątkowo nie przypadł mi do gustu. Przypominał trochę stwierdzenie z pewnej bajki „jak biegłem przez mosteczek to zjadłem jeden listeczek, a jak koło rzeczki to wypiłem tylko jedną kropelkę” (cytat sparafrazowałam i chyba trochę przeinaczyłam, ale niestety nie pamiętam w całości). Dość to przykre, bo jakby nie było to ostatni rozdział i zakończenie akcji świata ALO; jak głosi zapowiedź przy tomie piątym, poznamy nową wirtualną grę.
Ogólnie nowelka była przyjemna i jak ktoś czytał trzeci to dobrze byłoby, aby przeczytał i czwarty, w celu zamknięcia fabuły. Osobą, które nie zapoznały się z poprzednikiem, nie mają, co szukać w kontynuacji. Ja osobiście spędziłam miłe chwile z lekturą, mimo jej wad. I o ile przy tomie trzecim chciałam wystawiać ocenę pomiędzy „bardzo dobry” a „rewelacja”, tak teraz wystarczy pierwszy z nich. Chociaż gdybym miała ocenić tylko i wyłącznie ten tom, to miałby tylko „dobry”. Jednak, że jest to kontynuacja i oceniam fabułę ogólnie w całości to ALO zyskuje naklejkę „bardzo doby”.

Czwarty tom SAO jest kontynuacją akcji zawartej w tomie trzecim. Nadal Kirito desperacko przedziera się przez ALO, aby uwolnić Asunę, niczym rycerz na białym koniu, nie, poprawka niczym szermierz wróż na szarych skrzydłach.
Tak jak fabuła w trzecim tomie bardzo mi się podobała tak tutaj ocena spada. Akcja, która do tej pory spokojnie się rozwijała, posiadając wątki poboczne...

więcej Pokaż mimo to

avatar
909
250

Na półkach: , ,

Tomik szybko przeczytam, ale nie dlatego, że mnie wciągnął. Chciałam szybko zakończyć świat ALO. Oglądałam anime i raz mi starczy.

Tomik szybko przeczytam, ale nie dlatego, że mnie wciągnął. Chciałam szybko zakończyć świat ALO. Oglądałam anime i raz mi starczy.

Pokaż mimo to

avatar
240
93

Na półkach: ,

Niestety, podobnie jak tom poprzedni, czwarta część przygód Kirito mnie osobiście niczym nie zachwyciła, a raczej odrzuciła. Zachowanie bohaterów momentami dalej pozostaje absurdalne i bezsensowne, tak samo jak głównego wroga, którego cele są kompletnie nieprzekonujące, zresztą tak jak cały świat gry. I jak sama fabuła. Jedynymi plusami są pojawiająca się pod koniec zapowiedź rozbudowania uniwersum gier VRMMO w świecie przedstawionym i świadomość, że gdzieś tam w wirtualnej przestrzeni dalej krąży świadomość twórcy SAO, co daje nadzieję na jakieś niespodziewane zwroty akcji.
Rozumiem, że oczekiwanie nie wiadomo jakich fajerwerków od zwykłego akcyjniaka dla młodzieży nie jest rozsądne, ale nie zmienia to faktu, że historia i świat przedstawiony w dwóch pierwszych tomach miały więcej sensu i były bardziej wiarygodne. I na pewno czytało się je z większym zainteresowaniem i przyjemnością niż "Taniec wróżek".

PS. Swoją drogą, kończąc tom dałem się ponieść wyobraźni i pomyślałem sobie, jak by to było fajnie, gdyby w którymś momencie połączyło się uniwersum SAO z uniwersum Ghost in the Shell - przecież działania geniuszy wirtualnej zbrodni z SAO byłyby idealnymi sprawami do rozwiązania dla Sekcji 9 :)

Niestety, podobnie jak tom poprzedni, czwarta część przygód Kirito mnie osobiście niczym nie zachwyciła, a raczej odrzuciła. Zachowanie bohaterów momentami dalej pozostaje absurdalne i bezsensowne, tak samo jak głównego wroga, którego cele są kompletnie nieprzekonujące, zresztą tak jak cały świat gry. I jak sama fabuła. Jedynymi plusami są pojawiająca się pod koniec...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
250
58

Na półkach: , , , ,

Książka po prostu świetna! Szkoda mi trochę jednak, że tak szybko ją skończyłem. Chętnie posiedziałbym jeszcze z Kirito, Leafą, Yui i resztą w ALfeim Online. Zakończenie było takie jakie oczekiwałem i z niecierpliwością czekam na przyjście kuriera z moim tomem piątym.
Co mogę powiedzieć o tej książce? Tak jak jej poprzedniczki była wspaniała. Słyszałem co nieco o piątej części i muszę przyznać, że nie mogę usiedzieć na miejscu z tego powodu. Szczerze polecam przeczytanie całej teraz dostępnej serii Sword Art Online. Zaczynając od tomu pierwszego, a kończąc... no na tym który zostanie jako ostatni w Polsce.
W Japonii ósmego sierpnia tego roku został wydany (uwaga, uwaga) szesnasty tom SAO! A u nas dopiero piąty... Mam szczerą nadzieję, że plany wydawnictwa Kotori nie skończą się na tomie ósmym tylko będą kontynuować aż do końca.
Jeszcze raz polecam! I pozdrawiam ;)

Książka po prostu świetna! Szkoda mi trochę jednak, że tak szybko ją skończyłem. Chętnie posiedziałbym jeszcze z Kirito, Leafą, Yui i resztą w ALfeim Online. Zakończenie było takie jakie oczekiwałem i z niecierpliwością czekam na przyjście kuriera z moim tomem piątym.
Co mogę powiedzieć o tej książce? Tak jak jej poprzedniczki była wspaniała. Słyszałem co nieco o piątej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
245
98

Na półkach:

Tom mnie nie zawiódł, historia dalej jest spójna, lekka w odbiorze, ale też barzdzo sympatyczna i pouczająca. Co ważne są momenty w tej części, których nie ma w wersji odcinkowej- nie jakieś wielkie i znaczące, raczej smaczki. Dziewięć gwiazdek w kategorii powieści lekkich, bo jeśli ktoś szuka skomplikowanej akcji rozbudowanych opisów lokacji i charakterystyki postaci, to nie ma na co liczyć. Nie mniej ja na pewno kupię kolejne tomy, bo SAO wzrusza, bawi i spełnia wszystkie oczekiwania jakie mam względem książek niewymagających. Myślę, że warto książki tego typu kupować młodzieży, która stroni od czytania. Jest spora szansa, że light novel zmotywuje te osoby do zrewidowania poglądów.

Tom mnie nie zawiódł, historia dalej jest spójna, lekka w odbiorze, ale też barzdzo sympatyczna i pouczająca. Co ważne są momenty w tej części, których nie ma w wersji odcinkowej- nie jakieś wielkie i znaczące, raczej smaczki. Dziewięć gwiazdek w kategorii powieści lekkich, bo jeśli ktoś szuka skomplikowanej akcji rozbudowanych opisów lokacji i charakterystyki postaci, to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
753
208

Na półkach: ,

Do czwartego tomu "Sword Art Online" podeszłam z mieszanymi uczuciami. Nawet przy świadomości, że nie powinnam oczekiwać po lekkich lekturach wybitnego kunsztu literackiego, rozczarowanie trzecią częścią było u mnie na tyle dominującym uczuciem, że postanowiłam zrezygnować z wydarzeń rozgrywających się w świecie wróżek.

Co zatem skłoniło mnie, abym ponownie dała autorowi szansę? Cóż, miała w tym swój udział piękna okładka oraz fakt, że nie lubię "dziurawić" swojej półki niepełnymi seriami. Tym razem jednak nie żałuję swojej decyzji.

Kirito ponownie zagłębia się w świat MMORPG, aby kontynuować wycieczkę do szczytu Drzewa Świata. Wraz z nową towarzyszką, Leafą, pokonuje kolejne trudności, z każdym poziomem coraz bardziej zbliżając się do celu. W trakcie podróży na jaw wychodzi prawdziwa tożsamość obu graczy. Jak wpłynie to na ich dalszą współpracę?

Wydaje mi się, że czwarty tom wywarł na mnie najlepsze wrażenie ze wszystkich dotychczasowych. Oczywiście zdarzały się przewidywalne elementy, nierealistyczne okrzyki, jednak pisarz zrezygnował (w końcu!) z gloryfikowania postaci Czarnego Wojownika. Gniew i okrucieństwo Kirito na pewnym etapie powieści może budzić mieszane uczucia, co moim zdaniem stanowi ciekawy zabieg. Mam nadzieję, że w dalszych tomach spotkam więcej niejednoznaczności.

Bohaterowie wiele zyskali. Suguha przestała zachowywać się jak irytująca, zakochana nastolatka i zaczęła poddawać refleksjom swoje stany uczuciowe. Kirito także zwrócił większą uwagę na to, jak powinien postępować nie tyle w grze, co w życiu prywatnym. Zauważa, że na rzecz komputerowych zainteresowań zaniedbał swoich bliskich.
Żałuję, że autor nie rozwinął bardziej wątku ucieczki od rzeczywistości, jaką dają młodym ludziom gry. Zarówno SAO, jak i ALO oferują graczowi unikatowe umiejętności (walka mieczem lub latanie),pozwalają wybrać wymarzony wygląd, przeżywać stany uczuciowe (odczuwać przyjemność oraz nieprzyjemne wibracje w wypadku bólu),jednak przede wszystkim zapewniają o wiele lepszą atrakcję niż prawdziwy świat. W kontekście Kirito nasunęła mi się myśl, czy gry na pewno nie byłyby dla niego ciekawszym miejscem do spędzenia swojego żywota jako uwielbiany, niesamowity bohater. Mam nadzieję, że kolejne części powrócą do tego wniosku.

Język jest poprawny, nieskomplikowany i... cóż, lekki. Ilustracje jak zwykle cieszyły oko oraz umilały lekturę, chociaż na jednej z początkowych pojawił się błąd - zamieniono podpisy Kirito i Sugu. Nie razi to jednak w znaczący sposób. Do wad zaliczam głównego antagonistę. Jego długie, patetyczne mowy szaleńca na temat mózgów czy gwałtowne zachowania budziły raczej ironiczne wzniesienie brwi, nie grozę. Sceny z jego udziałem śledziłam bez zbytniego napięcia.

Konkludując, polecam przede wszystkim młodzieży (dorosłych może rozczarować),fanom ekranizacji oraz miłośnikom anime.

Do czwartego tomu "Sword Art Online" podeszłam z mieszanymi uczuciami. Nawet przy świadomości, że nie powinnam oczekiwać po lekkich lekturach wybitnego kunsztu literackiego, rozczarowanie trzecią częścią było u mnie na tyle dominującym uczuciem, że postanowiłam zrezygnować z wydarzeń rozgrywających się w świecie wróżek.

Co zatem skłoniło mnie, abym ponownie dała autorowi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
164
131

Na półkach: , ,

Początek opowieści zaskoczył mnie pozytywnie, gdyż zaczyna się wątkiem, który nie występował w anime, a tak właściwie nie w tym momencie. Książkę czyta się przyjemnie.

Początek opowieści zaskoczył mnie pozytywnie, gdyż zaczyna się wątkiem, który nie występował w anime, a tak właściwie nie w tym momencie. Książkę czyta się przyjemnie.

Pokaż mimo to

avatar
49
23

Na półkach: ,

Kolejna część przygód Kirito w wirtualnej rzeczywistości. Niespodziewane wątki i szybkie przejścia, zdecydowanie polecam.

Kolejna część przygód Kirito w wirtualnej rzeczywistości. Niespodziewane wątki i szybkie przejścia, zdecydowanie polecam.

Pokaż mimo to

avatar
141
3

Na półkach: , ,

Kocham przygody Kirito ale przez ten jego harem odechciewa mi się żyć, przynajmniej nie patrzy na nie w ten sposób.

Kocham przygody Kirito ale przez ten jego harem odechciewa mi się żyć, przynajmniej nie patrzy na nie w ten sposób.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    311
  • Posiadam
    170
  • Chcę przeczytać
    101
  • Light Novel
    23
  • Ulubione
    13
  • Light novel
    12
  • Teraz czytam
    8
  • Manga
    7
  • Mangi
    6
  • Sword Art Online
    6

Cytaty

Więcej
Reki Kawahara Sword Art Online 04 - Taniec wróżek Zobacz więcej
Reki Kawahara Sword Art Online 04 - Taniec wróżek Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także