Podobnie jak Jack Strong, nie bardzo wiedziałem co tak naprawdę się dzieje... czytając chyba byłem w odmętach delirium , tudzież głos lektora tak tutaj zadziałał.

Podobnie jak Jack Strong, nie bardzo wiedziałem co tak naprawdę się dzieje... czytając chyba byłem w odmętach delirium , tudzież głos lektora tak tutaj zadziałał.

Polecam!!!Debiut Młodego Autora .,Fabuła zaskakuje,wciąga od pierwszej strony.Nie nudzi ,czyta sie ją szybko.Zastanawiając się co jest prawdą ,a co fikcją.Pobudza wyobraźnie. No i oczywiście zakończenie...bardzo zaskakujące. Czekam na kolejne książki tego Autora.

Polecam!!!Debiut Młodego Autora .,Fabuła zaskakuje,wciąga od pierwszej strony.Nie nudzi ,czyta sie ją szybko.Zastanawiając się co jest prawdą ,a co fikcją.Pobudza wyobraźnie. No i oczywiście zakończenie...bardzo zaskakujące. Czekam na kolejne książki tego Autora.

4 gwiazdki ze względu na debiut i pomysł na przeplatanie się rzeczywistości z wizjami bohatera.

Bardzo rozbudowane wątki, które niczemu nie służą. Autor skupiając się na nich zbyt skrupulatnie, daje do zrozumienia, że są ważne, lecz w następstwie wydarzeń brak jest ich kontynuacji.

W twardym świecie policjantów i zbrodniarzy, w świecie NY komisariatów w których policjanci są dla siebie mili i przytulają się po ojcowsku, ciężko dostrzec pojęcie autora o "życiowych" postawach ludzi wobec siebie w amerykańskim, męskim świecie.

Lokowanie produktu to kolejna sprawa. Jack Daniels i Heineken, jako główni bohaterowie oraz tony wypalanych Marlboro.
Bohater dosłownie tonie w alkoholu, wprawiając w osłupienie, jak można funkcjonować i podejmować jakiekolwiek decyzje.

Ciągłe powtórzenia. Moim ulubionym jest "wychylił jednym haustem", szczególnie na początku pojawia się dziesiątki razy. Bohater nalewa sobie szklaneczkę, wypowiada zdanie i za chwile nalewa kolejną.
Gdyby była to książka pisana w j. angielskim, zrozumiałabym. Lecz j. polski oferuje dużo synonimów z których warto korzystać.

Na koniec coś, co sprawia, że nie można brać książki poważnie jako wybitne dzieło- onomatopeja.
"hmmm" "heh" "hę?" "aaaa" itp...
Dialogi przypominają raczej konwersację internetową typu "gadu-gadu". Brakowało tylko emotikonów.

4 gwiazdki ze względu na debiut i pomysł na przeplatanie się rzeczywistości z wizjami bohatera.

Bardzo rozbudowane wątki, które niczemu nie służą. Autor skupiając się na nich zbyt skrupulatnie, daje do zrozumienia, że są ważne, lecz w następstwie wydarzeń brak jest ich kontynuacji.

W twardym świecie policjantów i zbrodniarzy, w świecie NY komisariatów w których...

Książki z gatunku kryminałów, sensacji, to nie moja bajka, ale kiedy usłyszałam o książce "W odmętach delirium", skusiłam się, aby ją przeczytać. I jestem mile zaskoczona. Książka od razu mnie wciągnęła, czytałam ją z zapartym tchem. Mimo że autor jest początkujący, to świetnie zgrał wydarzenia z przeszłości z tymi, które mają miejsce aktualnie, w teraźniejszości. Sprawia to, że czytelnik głębiej wczytuje się w lekturę, aby dokonać wnikliwszej analizy tego, co przeczytał. By zatrzymać się na chwilę i zrozumieć, o co chodzi. Choć nie do końca wszystko było dla mnie jasne, oczywiste. Ukazywana na przemian rzeczywistość i to, co dzieje się w głowie Jacka Stronga sprawia, że nie wiadomo, co jest prawdziwe, a co tylko wymysłem bohatera.
Książka bardzo mnie urzekła. Nie mogłam się oderwać od jej lektury. Wartka akcja i zarazem dużo zdarzeń w życiu bohaterów sprawia, że książkę czyta się bardzo szybko. :-)A zakończenie było dla mnie dużym zaskoczeniem, ale nie zdradzę dlaczego. Zachęcam do przeczytania tej książki. :-)
"W odmętach delirium" to lektura, która zmusza czytelnika do
przemyśleń. :-)
Autor w tej książce poruszył także ważny dla ogółu temat. Pokazał bowiem, jak picie alkoholu w nadmiernych ilościach może zniszczyć życie człowiekowi, doprowadzić do jego upadku. Czego nie zawsze jesteśmy świadomi.
Gorąco wszystkim polecam!

Książki z gatunku kryminałów, sensacji, to nie moja bajka, ale kiedy usłyszałam o książce "W odmętach delirium", skusiłam się, aby ją przeczytać. I jestem mile zaskoczona. Książka od razu mnie wciągnęła, czytałam ją z zapartym tchem. Mimo że autor jest początkujący, to świetnie zgrał wydarzenia z przeszłości z tymi, które mają miejsce aktualnie, w teraźniejszości. Sprawia...

W planach miałam recenzję ''Siedmiu kręgów'', aczkolwiek nie jest to zbyt... porywająca lektura, a postanowiłam przeczytać wszystkie egzemplarze recenzenckie do końca wakacji, trudno. Sylwester Burzych bardzo pomógł mi w nadrobieniu tego czytelniczego wyzwania, ponieważ jego debiut (teraz sprawdzam czy to faktycznie debiut) jest lekturą szybką, ale wymagającą myślenia, którego chyba ja nie miałam przyjemności doznać, bo... do teraz nie wiem do końca, które treści były prawdziwe, a które... Czy ja nie powtarzam zbyt często ''które''?

Od początku. Nowy York i... Nie, nie. Już tutaj mamy wpadkę. Gdyby nie fakt, że bohaterzy mają anglojęzyczne imiona, to mogłabym śmiało powiedzieć napisać, że akcja toczy się na polskich ulicach. Zero klimatu, atmosfery tamtych miejsc... Chyba, że to jakiś dziwny Nowy York, na co wpadłam, czytając fragment: Kosił trawę w swoim ogórku.

Powtórzenia, powtórzenia, powtórzenia. Chyba zaprzyjaźnimy się z panem Sylwestrem. Ja i moje ''które'' i Burzych z swoim ''Heineken'' i ''butelka Jacka Danielsa''. Serio? Przejrzałam caluśką książkę i nie znalazłam loga ani jednego, ani drugiego producenta tych alkoholi. A już myślałam, że przedstawiciele trunków wzięli się za sponsoring książek.

Zastanawiam się ile razy autor oglądał ''Ojca chrzestnego'', bo niektóre fragmenty są po prostu wyrwane z mafijnego świata, rodzącego się wyłącznie w filmach. Prawda? Wyobrażenia Jacka Stronga brzmią bardziej jak prawda! Tajne agentki, wakacje z mafiozem, prostytutki, podsłuchy, uwikłany senator! O mój książkowy boże... Koniec końców, główny bohater... przestaje być głównym bohaterem. Nie rozwiązuje żadnej zagadki, po prostu co kilka rozdziałów autor opisuje jak Strong wypija kilka piw i szklaneczek whiskey i tyle.

Jednakże najbardziej rażącą rzeczą jest... Przedstawianie bohaterów. Nie wiem czy to z przyzwyczajenia czy w szkole bili, gdy opisywało się ludzi inaczej, ale to jest najbardziej irytująca rzecz na świecie. Co wiemy o bohaterze (imię i nazwisko, wiek, zamieszkanie),jak wygląda, cechy charakteru (wraz z uzasadnieniem!) i nasza ocena o nim. Zdaje mi się, że posłużę się tą książką, gdy będę miała do napisania charakterystykę, bo przedstawiono tak i mężczyzn i kobiety, wszystkich.

Mimo wszystko nie jest to zła książka. W sumie... Nie wiem dlaczego. Szybka, trochę zawodząca, ale... Cóż, najlepszym sposobem jest samodzielne przekonanie się.

W planach miałam recenzję ''Siedmiu kręgów'', aczkolwiek nie jest to zbyt... porywająca lektura, a postanowiłam przeczytać wszystkie egzemplarze recenzenckie do końca wakacji, trudno. Sylwester Burzych bardzo pomógł mi w nadrobieniu tego czytelniczego wyzwania, ponieważ jego debiut (teraz sprawdzam czy to faktycznie debiut) jest lekturą szybką, ale wymagającą myślenia,...

Książka naprawdę godna polecenia!

Skusiłam się sięgnąć po książkę, mimo iż nie czytam takiej literatury. Powodem sięgnięcia po książkę był tytuł i postanowiłam ją zakupić i koniecznie przeczytać.
Czytelnik podczas czytania książki, zastanawia się co jest rzeczywistością, a co fikcją i to jest bardzo intrygujące. Autor książki zapewne chciał skłonić czytelnika do przemyśleń.
Muszę przyznać, że książka ta pochłonęła mnie totalnie, ponieważ nie mogłam się od niej oderwać i przeczytałam ją w przeciągu dwóch dni.
Zakończenie książki było dla mnie zaskoczeniem, ale dlaczego? Tego już nie zdradzę. Przeczytajcie sami:)
Książkę "W odmętach delirium" polecam wszystkim bez wyjątku!

Książka naprawdę godna polecenia!

Skusiłam się sięgnąć po książkę, mimo iż nie czytam takiej literatury. Powodem sięgnięcia po książkę był tytuł i postanowiłam ją zakupić i koniecznie przeczytać.
Czytelnik podczas czytania książki, zastanawia się co jest rzeczywistością, a co fikcją i to jest bardzo intrygujące. Autor książki zapewne chciał skłonić czytelnika do...

Warto sięgnąć po egzemplarz tej książki.Udany debiut!Zgrabna zabawa czasem,ciekawa intryga...Dla fanów postmodernistycznej rozrywki i nie tylko.

Warto sięgnąć po egzemplarz tej książki.Udany debiut!Zgrabna zabawa czasem,ciekawa intryga...Dla fanów postmodernistycznej rozrywki i nie tylko.

Znakomity debiut. Niezły mindfuck.

Znakomity debiut. Niezły mindfuck.

Bardzo ciekawa fabuła, wciągająca, czasami nieoczywista...
Polecam wszystkim, którzy lubią kryminały...
No i czekam na więcej 🙂

Bardzo ciekawa fabuła, wciągająca, czasami nieoczywista...
Polecam wszystkim, którzy lubią kryminały...
No i czekam na więcej 🙂

Wspaniała książka, bardzo wciągająca, polecam 😉

Wspaniała książka, bardzo wciągająca, polecam 😉