Godzina w niebie
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- Hodinu v nebi
- Wydawnictwo:
- Afera
- Data wydania:
- 2015-03-24
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-03-24
- Liczba stron:
- 178
- Czas czytania
- 2 godz. 58 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788393771165
- Tłumacz:
- Jan Stachowski, Krzysztof Lisowski
- Tagi:
- anioły niebo Czechy
Tandem literacki Sehnal-Uhlář od roku 2007 tworzy za naszą południową granicą, a dokładnie w Ostrawie, satyryczną serię „Godzina w...”.
Każdą z części tego prozatorsko-poetyckiego cyklu można czytać niezależnie. Łączy je postać popadającego w bezustanne tarapaty bohatera, który wciąż ma pod górkę z kobietami i właściwie ze wszystkim...
W „Godzinie w niebie” pewnego mroźnego, sylwestrowego wieczora bohater trafia do zabitej dechami podgórskiej wioski, gdzie można napotkać tajemnicze Anioły i ludzkie indywidua o zachowaniu co najmniej oryginalnym.
Bohater wchodzi w tę społeczność na prawach gościa, który nie tylko pragnie coś naprawić, ale też dowiedzieć się czegoś więcej o samym sobie. Są więc sprawy przeszłości i teraźniejszości, problemy damsko-męskie i kwestie trudności w porozumieniu z młodym pokoleniem.
Przesyconą ironią prozę Sehnala miękko ilustruje poemat Uhlářa.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 16
- 11
- 10
- 3
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
"Godzina w niebie" to klimatyczna zimowa opowieść pełna czeskiego humoru. Ale jest i słodko i gorzko. W małej zapomnianej wiosce wiele się może wydarzyć. "Godzina w niebie" mogłaby być ciekawą sztuką teatralną. Opowieść okrasza poemat Uhlara pt. "Anielska snutka".
"Godzina w niebie" to klimatyczna zimowa opowieść pełna czeskiego humoru. Ale jest i słodko i gorzko. W małej zapomnianej wiosce wiele się może wydarzyć. "Godzina w niebie" mogłaby być ciekawą sztuką teatralną. Opowieść okrasza poemat Uhlara pt. "Anielska snutka".
Pokaż mimo toSpodziewałem się czegoś zupełnie innego. Onirycznej sennej opowieści. A dostałem coś znacznie lepszego. Historię chropowatą, twardą, wiejską, alkoholową, dobitną. Choć też tylko do czasu. Bo potem okazuje się, że nic nie jest takim, jak się wydaje.
Sehnal grzebie w osobowościach postaci i szuka przyczyn ich dziwnych, czasem odpychających zachowań. Wreszcie znajduje. Bo przecież nic nie dzieje się bez powodu. Prawda?
Razem z autorem przyjeżdżamy do wioski w Czechach i spotykamy się z miejscowymi. A potem bierzemy udział w imprezie sylwestrowej, na której poznajemy partnera naszej córki, z którą od lat nie mieliśmy kontaktu. Jest tam też była żona, którą kochamy, a która nie chce nas nawet widzieć.
Warto.
Spodziewałem się czegoś zupełnie innego. Onirycznej sennej opowieści. A dostałem coś znacznie lepszego. Historię chropowatą, twardą, wiejską, alkoholową, dobitną. Choć też tylko do czasu. Bo potem okazuje się, że nic nie jest takim, jak się wydaje.
więcej Pokaż mimo toSehnal grzebie w osobowościach postaci i szuka przyczyn ich dziwnych, czasem odpychających zachowań. Wreszcie znajduje. Bo...
Ponownie spotykamy bohaterów „Godziny próby”, tym razem rzecz rozgrywa się w sylwestrowy dzień w odciętej od świata miejscowości Wesoła. W przeciwieństwie do poprzedniej części, kiedy dość często zdarzało mi się uśmiechnąć, o tyle w drugim tomiku dominuje gorycz. Brak porozumienia między byłymi małżonkami, okazywana ojcu niechęć i pogarda przez dzieci, brak znalezienia wspólnego języka - mimo wspólnego przebywania w ten wyjątkowy wieczór – nie napawają optymizmem.
Trochę na siłę wprowadzone postacie poboczne nie wzbudzają sympatii, może poza uroczą karczmarką Marteczką – szkoda, że jej wątek nie został w sumie rozwinięty. W połowie książki wyraźnie spada tempo, jakby autorowi zabrakło pomysłu na rozwinięcie akcji. Zaskakują dość mocne sceny erotyczne. Kolejny raz nie przekonuje wprowadzenie części poetyckiej – luźno związanej z fabułą. Niejednoznaczna w odbiorze książeczka. Miłośnicy literatury czeskiej zapewne sięgną po nią z ciekawości, co do pozostałych czytelników – mam pewne wątpliwości. Kategoria: można przeczytać.
Ponownie spotykamy bohaterów „Godziny próby”, tym razem rzecz rozgrywa się w sylwestrowy dzień w odciętej od świata miejscowości Wesoła. W przeciwieństwie do poprzedniej części, kiedy dość często zdarzało mi się uśmiechnąć, o tyle w drugim tomiku dominuje gorycz. Brak porozumienia między byłymi małżonkami, okazywana ojcu niechęć i pogarda przez dzieci, brak znalezienia...
więcej Pokaż mimo to„Godzina w niebie" to niewielkich rozmiarów książeczka, w której spotykają się ze sobą dwa teksty - krótkie opowiadanie Miroslava Sehnala i poemat Břetislava Uhlářa. Panowie tworzą zgrany tandem literacko-artystyczny i, jak można wyczytać na okładce książki, od 2007 roku piszą cykl satyryczno-poetycki „Godzina w...", którego bohaterem jest mężczyzna co rusz popadający w jakieś tarapaty.
Tak jest i w „Godzinie w niebie". Bohater, rozwodnik, który nie może pogodzić się z utratą ukochanej Marii, dostaje zaproszenie od swojej dawno nie widzianej córki Heleny na spędzenie w gronie rodzinnym nocy sylwestrowej. Zaproszenie przyjmuje, udaje się do Wesołej, gdzie jest wesoło i w ogóle ubaw po pachy. Zwłaszcza, że mróz jak cholera, a dom mieści się na górce, na którą nie można wjechać, bo drogi nie są odśnieżone. Cóż więc robić? Trzeba zarzucić walizkę na bary i jakoś się na miejsce dotarabanić.
Wesoła to wioska, w której żyją Anioły, lecz szybko okazuje się, że wcale tak anielsko nie jest. Jożin, który leży w zaspach i poluje na gawrony, udając trupa, wydaje się być niezrównoważonym popaprańcem, jednak wariactwo jego ma swoją tragiczną historię i już uśmiech politowania schodzi czytelnikowi z twarzy, a w zamian pojawia się współczucie.
A co z Jituszką, która uwiodła Lubosza i wydawać by się mogło, że trzyma go pod pantoflem? Zajrzyjmy jednak do sypialni, bo tam role się odwracają tak, że i oczy czytelnika zniesmaczone uciekają w najdalszy kąt.
I knajpka w Wesołej, którą prowadzi Marteczka dająca bonusy do piwa w postaci swych wielkich jędrnych piersi. Oczywiście miętoszenie i patrzenie za odpowiednią dopłatą.
Do całego towarzystwa trzeba jeszcze dorzucić Ladiosza hodującego pieczarki i boczniaki, wierzącego w istnienie Bursztynowej Komnaty, która ma mu przynieść bogactwo.
W taką społeczność trafia nasz rozwodnik. Ujawniają się tu strachy i zabobony, Marteczka i ludzie ze wsi ciągle boją się, że Niemcy sudeccy wtargnął dnia pewnego i zabiorą im mieszkania, które kiedyś należały do nich. Bohater nie może tego lęku zrozumieć, bo przecież wojna skończyła się siedemdziesiąt lat temu.
Ale czas już rozpocząć noc sylwestrową. Bohater nie ma szczęścia do ludzi, poznaje swojego durnowatego zięcia i spotyka się z jawną agresją Filipa - syna, którego nie widział od dzieciaka.
Dziwna to historia, taka opowiastka, która kojarzy mi się z absurdalnym humorem opowiadań Janusza Rudnickiego. Bohatera spotykają same nieszczęścia, ale nie są to jakieś tragedie, ot po prostu typowy pech życiowy. Większe tragedie zapisane są w losach niektórych postaci z Wesołej. I tu zostaje puszczone oko do czytelnika, bo w Wesołej tak naprawdę można się śmiać tylko przez łzy, a historie, na pozór banalne, otwierają przed czytelnikiem drugie interpretacyjne dno.
Zastanawia mnie tylko dlaczego do opowiadanie Sehnala został dołączony poemat Uhlářa, bo nie potrafię znaleźć powiązań, być może są zbyt subtelne na mój niewyrobiony poetycko umysł.
„Godzina w niebie" to niewielkich rozmiarów książeczka, w której spotykają się ze sobą dwa teksty - krótkie opowiadanie Miroslava Sehnala i poemat Břetislava Uhlářa. Panowie tworzą zgrany tandem literacko-artystyczny i, jak można wyczytać na okładce książki, od 2007 roku piszą cykl satyryczno-poetycki „Godzina w...", którego bohaterem jest mężczyzna co rusz popadający w...
więcej Pokaż mimo toLektura szybko wciąga i niewinny początek zapowiada typową, odrobinę tragikomiczną, ale zarazem sielską czeską historyjkę. Z czasem jednak ta książka przynosi wiele zaskoczeń. Autor buduje kolejne iluzje i je burzy. Wraz z narratorem szybko pozbywamy się anielskich złudzeń, ale to, co dostrzegamy w tym pierwszym momencie otrzeźwienia, jest tylko kolejnym złudzeniem. Prawda boli i kryje się za zaciągniętymi szczelnie zasłonami. Scena brutalnego seksu czy prawdziwa przyczyna obsesji łowcy gawronów sprawiają, że w końcówce historii czujemy już tylko gorycz. I więcej tu tragizmu niż komizmu, więcej beznadziejnego i smutnego marzenia niż bajkowego „dreams come true”.
[http://literackie-skarby.blogspot.com/2015/04/niebianska-goryczka-godzina-w-niebie.html]
Lektura szybko wciąga i niewinny początek zapowiada typową, odrobinę tragikomiczną, ale zarazem sielską czeską historyjkę. Z czasem jednak ta książka przynosi wiele zaskoczeń. Autor buduje kolejne iluzje i je burzy. Wraz z narratorem szybko pozbywamy się anielskich złudzeń, ale to, co dostrzegamy w tym pierwszym momencie otrzeźwienia, jest tylko kolejnym złudzeniem. Prawda...
więcej Pokaż mimo to