Nie wstrząsnęła mną tak jak ,,Kwiat Pustyni", trochę za dużo tu opisywania chodzenia po mieście, ale temat jest nadal bardzo ważny i potrzebny. Wszelkie wzmianki o obrzezaniu budzą osłabienie i obrzydzenie, oby było coraz więcej takich Saf.

Nie wstrząsnęła mną tak jak ,,Kwiat Pustyni", trochę za dużo tu opisywania chodzenia po mieście, ale temat jest nadal bardzo ważny i potrzebny. Wszelkie wzmianki o obrzezaniu budzą osłabienie i obrzydzenie, oby było coraz więcej takich Saf.

Mam zasadę, że nie oceniam tego typu książek, bo nie czuję się do tego uprawniona - w końcu czytamy tu o ludzkim cierpieniu, ich prawdziwych historiach. Muszę jednak napisać, że jedna rzecz zaskoczyła mnie w trochę inny sposób. Mianowicie, czułam że...nie polubiłam Waris. Wydawała mi się być opryskliwą i - tak, mimo wszystko - egoistyczną osobą, z którą każdy musi się zgadzać, bo w przeciwnym razie jest po prostu zły. I nie, absolutnie nie bronię tu osób popierających okaleczanie dziewczynek, ale Waris do większości osób spoza swojej organizacji odnosiła się w dość nieciekawy sposób, jakby z racji własnego traumatycznego doświadczenia dała sobie prawo do bycia wredną. Zapadła mi w pamięci jej wypowiedź, że ,,w jej domu nie nie będzie poniżany, zwłaszcza kobiety". Zwłaszcza kobiety...Czy to nie jest przypadkiem niepoprawny feminizm?

Mam zasadę, że nie oceniam tego typu książek, bo nie czuję się do tego uprawniona - w końcu czytamy tu o ludzkim cierpieniu, ich prawdziwych historiach. Muszę jednak napisać, że jedna rzecz zaskoczyła mnie w trochę inny sposób. Mianowicie, czułam że...nie polubiłam Waris. Wydawała mi się być opryskliwą i - tak, mimo wszystko - egoistyczną osobą, z którą każdy musi się...

Spodziewałam się czegoś na kształt ,,Kwiatu Pustyni'', a to jest historia dziewczynki, która wcieliła się w główną rolę w filmie o tym tytule (czego się nie spodziewałam). Nie ma wyraźnej fabuły, raczej przybliża czytelnikowi działalność fundacji założonej przez autorkę. Bardzo dobrze, że ta książka powstała, ponieważ zwraca uwagę na problem, o którym większość ludzi nie ma pojęcia, a mianowicie na obrzezywanie małych dziewczynek. Zachęcam do sięgnięcia po tę pozycję i szerzenia świadomości na temat FGM.

Spodziewałam się czegoś na kształt ,,Kwiatu Pustyni'', a to jest historia dziewczynki, która wcieliła się w główną rolę w filmie o tym tytule (czego się nie spodziewałam). Nie ma wyraźnej fabuły, raczej przybliża czytelnikowi działalność fundacji założonej przez autorkę. Bardzo dobrze, że ta książka powstała, ponieważ zwraca uwagę na problem, o którym większość ludzi nie ma...

Odkąd usłyszałam o filmie Kwiat Pustyni który powstał na bazie przeżyć byłej modelki Wris Dirie, bardzo chciałam ją przeczytać .Niestety nie mogłam na nią trafić. Pewnego dnia na sklepowej półce zobaczyłam książkę Waris Dirie pt." Safa nie okaleczjcie mnie " więc stwierdziłam czemu nie. Książka opowiada o małej dziewczynce z biednej rodziny w Dżibutti ,która dzięki roli małej Waris w filmie Kwiat pustyni wygrała los na loterii. Nie mówię tu tylko o opiece materialnej dla rodziny Safy od fundacji założonej też przez Waris ,ale coś znacznie ważniejszego . Przy realizacji filmu , rodzice Safy zobowiązali się bowiem podpisać umowę, że nie pozwola obrzezać Safy. Dziewczynka pochodzi z Somalii gdzie rytułał obrzezania dokonywany na małych dziewczynkach to wielowiekowa tradycja która pozwalała dziewczynce zachować czystość , w przyszłości znaleźć męża i jest powodem do dumy dla rodziny, natomiast te nie obrzezane są piętnowane, i często wykluczone ze spłeczeństwa jako nie czyste. Kiedy Waris Dirie dowiaduje się , że matka Safy mimo podpisania umowy planuje obrzezać córkę jest przerażona i robi wszystko żeby ją przed tym uchronić. Leci wraz ze swoją przyjaciółką i asystentką Joanną do Dżibutti ,aby osobiście przekonać się , że nikt nie skrzywdził tej małej dziewczynki którą pokochała , która była jej małym kwiatuszkiem pustyni. Waris postanawia zaprosić Safę jej ojca Idrisa i Inab do Europy. Waris w książce opisuje swą podróż i kolejne, trudne próby uświadomienia rodakom, że FGM pogrąża w nieszczęściu ich kobiety na zawsze. Czytając tą książkę miałam łzy w oczach jak można tak traktować drugiego człowieka , co to za tradycja która powoduje ból i cierpienie małych dziewczynek a niekiedy nawet śmierć . Miałam ciarki na samą myśl o tym. Pomyślałam trochę może egoistycznie , ale cieszyłam sie ,że mieszkam w Europie. Nie jestem w stanie nawet sobie wyobrazić jak te dziewczynki i kobiety cierpią przez całe życie jaką traume przechodzą. Jest to najokrutniejsza forma przemocy wobec kobiet na świecie. Cieszę się ,że jest ktoś taki jak Waris Dirie i fundacja kwiat pustyni którzy walczą przeciwko okaleczaniu żeńskich narządów płciowych i o prawa afrykańskich kobiet. Polecm tą ksiażkę wszystkim nie zależnie od płci.

Odkąd usłyszałam o filmie Kwiat Pustyni który powstał na bazie przeżyć byłej modelki Wris Dirie, bardzo chciałam ją przeczytać .Niestety nie mogłam na nią trafić. Pewnego dnia na sklepowej półce zobaczyłam książkę Waris Dirie pt." Safa nie okaleczjcie mnie " więc stwierdziłam czemu nie. Książka opowiada o małej dziewczynce z biednej rodziny w Dżibutti ,która dzięki...

Myślę że to pozycja, którą warto przeczytać, dlatego Wam ją proponuję.
Jest to historia małej Safy, która dzięki działaniom Waris Dirie nie zostaje obrzezana. Jako malutka 3-letnia dziewczynka grała w filmie ,,Kwiat Pustyni" samą Waris w scenie jej obrzezania. W głowie się nie mieści jak można tak strasznie krzywdzić dzieci! Najgorsze, że to matki skazują swoje córki na taki los. Dzięki determinacji Waris dziewczynka dziś już nastolatka uniknęła tego tragicznego losu i sama pomaga fundacji Kwiat Pustyni, żeby inne dziewczynki nie musiały tak cierpieć. W książce opisana jest przede wszystkim walka Waris Dirie z rodzicami (w szczególności z matką) Safy.

To książka którą przeczytałam jednym tchem, choć nie jednokrotnie łza zakręciła mi się w oku w trakcie jej czytania. Polecam.

Myślę że to pozycja, którą warto przeczytać, dlatego Wam ją proponuję.
Jest to historia małej Safy, która dzięki działaniom Waris Dirie nie zostaje obrzezana. Jako malutka 3-letnia dziewczynka grała w filmie ,,Kwiat Pustyni" samą Waris w scenie jej obrzezania. W głowie się nie mieści jak można tak strasznie krzywdzić dzieci! Najgorsze, że to matki skazują swoje córki na...

„SAFA. NIE OKALECZAJCIE MNIE.”

Waris Dirie Wydawnictwo Świat Książki

Czy znacie powieść „Kwiat Pustyni”? Czy oglądaliście film pod tym samym tytułem?
W tym filmie główną postać – Waris Dirie zagrała mała dziewczynka – Safa. Pochodzi ona z biednej rodziny z Dżibuti. Przez przypadek została wybrana do tej roli. Dziewczynka nie została obrzezana. Jej rodzice podpisali specjalną umowę, w której obiecują, że tego nie zrobią. W zamian za pomoc materialną i finansową przez długie lata. Czy jednak rodzice dotrzymali słowa? Czy po kilku latach od tego wydarzenia Safa jest nadal nie obrzezana? Przeczytajcie.
Piękna książka, pokazująca nie tylko życie Safy, ale również walkę z średniowiecznym systemem. Żadna kobieta nigdy nie powinna być obrzezana. To jest barbarzyństwo. Stosując obrzezanie u kobiet odbiera im się godność. Okalecza się je do końca życia. Uświadomcie sobie, że za każdym razem, gdy obrzezana kobieta chce zrobić siku i ma okres odczuwa piekielny ból, często przy tym mdleje. I teraz pomyślcie sobie, jak się czuje obrzezana mała dziewczynka. Ona musi się z tym zmagać od najmłodszych lat. I najgorsze w tym wszystkim jest to, że często to matka zaprowadza córkę w potworne miejsce i zgadza się na to barbarzyństwo. Pomyślcie sobie teraz o seksie. Co obrzezane kobiety odczuwają podczas seksu? Mają z tego przyjemność? Często przy seksie dochodzi do zakażeń i kobiety umierają. Ból im towarzyszy przez całe życie. Chcielibyście tak?
Najgorsze, że to się dzieje również w naszych czasach. Trzeba o tym głośno mówić. Nie możemy tego przemilczeć. To jest bardzo ważny temat.
Duża część dziewczynek nie przeżywa obrzezania. Nie wykonuje się tego zabiegu w sterylnych warunkach i z czystymi narzędziami. Często używa się tępych sprzętów. Czym kobiety obrzezują? To już musicie przeczytać sami.
Waris także była obrzezana. Do teraz cierpi katusze z tego powodu. Czy wybaczyła matce?
Kobiety, które wykonują ten fatalny, tragiczny zabieg mówią, że Bóg tak chce. Myślicie, że Bóg chciałby cierpienia dziewczynek? Totalna bzdura. Niestety fanatycy wiadomej religii są ślepi.Moim zdaniem każdy kto przeprowadza obrzezanie i w nim pomaga powinien trafić do więzienia na długie lata.
W książce przeczytacie również jak fundacja „Kwiat Pustyni” walczy z tym procederem. Na końcu powieści znajdziecie informacje jak można pomóc w ratowaniu dziewczynek przed obrzezaniem.
Czytając „Safa. Nie okaleczajcie mnie.” płakałam. Powieść wciąga. Bardzo ciężki i ważny temat. Jestem przeciwko obrzezaniu kobiet a ty? Nieważne jaką wyznajesz religię – nie okaleczaj dzieci. Bóg nie chce cierpienia. Ludzie sami sobie to wymyślili. I tłumy w 2021 roku nadal za tym idą. Przykre, tragiczne i wydaje się takie nierealne, a jednak.
Przeczytajcie o tym co się dzieje. Ten proceder pewnie trwa na całym świecie.
Nie mogę przestać o tym myśleć. Jak własna matka, która również była obrzezana, przeżywająca codziennie straszne bóle może dopuścić do tego własne dzieci.

„SAFA. NIE OKALECZAJCIE MNIE.”

Waris Dirie Wydawnictwo Świat Książki

Czy znacie powieść „Kwiat Pustyni”? Czy oglądaliście film pod tym samym tytułem?
W tym filmie główną postać – Waris Dirie zagrała mała dziewczynka – Safa. Pochodzi ona z biednej rodziny z Dżibuti. Przez przypadek została wybrana do tej roli. Dziewczynka nie została obrzezana. Jej rodzice podpisali...

Pamiętacie historię Waris Dirie? Pięknej, somalijskiej modelki, która jako nastolatka przeszła przez pustynię do lepszego życia, uciekając przed aranżowanym małżeństwem? Można by rzec, że jej losy to afrykańska wersja baśni o Kopciuszku... Gdyby nie jedna, straszna rzecz, która naznaczyła ją na zawsze - obrzezanie... Swoją historię Waris opisała w książce "Kwiat pustyni" (kto jeszcze nie czytał, serdecznie zachęcam). Modelka wraz dwojgiem przyjaciół założyła fundację Kwiat pustyni, której misją jest ratowanie dziewczynek przed okaleczaniem. Nakręciła również film, który nie jest tylko hollywoodzką bajką, lecz ukazuje także trudny temat obrzezania.
Właśnie na castingach do filmu Waris poznaje małą Safę, odważną i rezolutną, wówczas trzyletnią dziewczynkę, która skradła jej serce. By dziecko zagrało w filmie, rodzice podpisali umowę, która w zamian za wieloletnie wsparcie finansowe, zobowiązuje do ochrony Safy przed okaleczeniem. Książka zaczyna się w momencie, gdy Waris otrzymuje przejmujący list, w którym jej mała, już siedmioletnia podopieczna zwierza się ze strachu przed zerwaniem umowy przez rodziców. W tym momencie zaczyna się walka z czasem, nikt nie wie, czy nie jest już za późno. Dirie wraz z współpracownicą, a zarazem wieloletnią przyjaciółką Joanną wyrusza do Dżibuti, by stawić czoła rodzinie małej Safy.
Poznamy również Inab, nastolatkę samotnie zajmującą się ojcem tyranem , bratem, a także dwiema młodszymi siostrami, o których nietykalność walczy niczym lwica. Niestety ona sama nie uniknęła okrutnego losu afrykańskich kobiet. Jej wielkim marzeniem jest praca w fundacji.
Droga do ocalenia Safy nie jest usłana różami, w dzielnicy biedy, którą zamieszkuje z rodziną presja społeczna często jest silniejsza od zdrowego rozsądku. Waris nie pozuje na bohaterkę, pokazuje nam także chwilę słabości i zwątpienia w słuszność swoich działań. Bezgraniczne zaufanie dziecka oraz wsparcie m.in. Joanny mobilizują Dirie do dalszych wysiłków. Jeśli nie boicie się trudnych tematów i ciekawi jesteście losów małego Kwiatuszka Pustyni ta książka będzie dobrym wyborem.

Pamiętacie historię Waris Dirie? Pięknej, somalijskiej modelki, która jako nastolatka przeszła przez pustynię do lepszego życia, uciekając przed aranżowanym małżeństwem? Można by rzec, że jej losy to afrykańska wersja baśni o Kopciuszku... Gdyby nie jedna, straszna rzecz, która naznaczyła ją na zawsze - obrzezanie... Swoją historię Waris opisała w książce "Kwiat...

Po Przeczytaniu Kwiat Pustyni i po obejrzeniu filmu wiedziałem, że sięgając po kolejna książkę Waris nie będzie to dla mnie stracony czas. Wiedziałem również że nie raz będę miał serce w gardle i lzy w oczach. Historia Safy i miliony małych dziewczynek pokazuje nam w jakiej nieświadomości żyjemy. Czytając tą książkę dociera do mnie jak przyziemnie rzeczy typu woda, jedzenie dla innych jest czymś niezwykłym. Co możemy zmienić? Dzięki wielkiej pracy Waris jaka włożyła w swoją fundacje każdy z nas może walczyć z tą „chorą” tradycja. A tak już poza tym z tej książki dowiedziałem się ze Kwiat Pustyni mieszka w Polsce z czego jestem dumny.

Po Przeczytaniu Kwiat Pustyni i po obejrzeniu filmu wiedziałem, że sięgając po kolejna książkę Waris nie będzie to dla mnie stracony czas. Wiedziałem również że nie raz będę miał serce w gardle i lzy w oczach. Historia Safy i miliony małych dziewczynek pokazuje nam w jakiej nieświadomości żyjemy. Czytając tą książkę dociera do mnie jak przyziemnie rzeczy typu woda, jedzenie...

Wiedziałam o tym temacie, wiedziałam ze to się dzieje ale gdy o tym przeczytasz tak dość szczegółowo zaczynasz myśleć nad swoim życiem, seksualnością, tym gdzie żyjesz. Zaczynasz myśleć nad swoją biernością, brakiem zaangażowania. Jestem pełna podziwu dla autorki, czuje jak wiele daje jej siły zobaczyć rezultaty swej pomocy. Przez to , ze występuje w książce motyw polski, sprawiło ze poczułam się zobowiązana nie pozostać dłużej bierną.
Pozycja poszerzająca horyzont również w kwestii migracji ludzi do Europy.

Wiedziałam o tym temacie, wiedziałam ze to się dzieje ale gdy o tym przeczytasz tak dość szczegółowo zaczynasz myśleć nad swoim życiem, seksualnością, tym gdzie żyjesz. Zaczynasz myśleć nad swoją biernością, brakiem zaangażowania. Jestem pełna podziwu dla autorki, czuje jak wiele daje jej siły zobaczyć rezultaty swej pomocy. Przez to , ze występuje w książce motyw polski,...

To była bardzo emocjonalna książka.

To była bardzo emocjonalna książka.