The Historian

Okładka książki The Historian Elizabeth Kostova
Okładka książki The Historian
Elizabeth Kostova Wydawnictwo: Little, Brown kryminał, sensacja, thriller
642 str. 10 godz. 42 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Tytuł oryginału:
The Historian
Wydawnictwo:
Little, Brown
Data wydania:
2005-01-01
Data 1. wydania:
2005-01-01
Liczba stron:
642
Czas czytania
10 godz. 42 min.
Język:
angielski
ISBN:
0316011770
Średnia ocen

6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
5 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
986
334

Na półkach: , ,

Podejrzewam, że trudno w naszych czasach napisać w tym temacie cokolwiek nowego, przynajmniej jeśli chodzi o postać tak "wyeksploatowaną" jak Drakula, i zaskoczyć czymś współczesnego przebodźcowanego czytelnika. Mam jednak wrażenie, że Elizabeth Kostovie trochę się to jednak udało, i to historią, która wcale nie musi zaraz wywalić człowieka z kapci. Więcej tu thrillera, eleganckiego kryminału, powieści przygodowej, niż horroru, krew nie leje się hektolitrami, trup ścieli się w sumie z rzadka, ale dreszczyk po plecach chwilami przebiega całkiem zacny. No i ten obłędny klimat! Przesączony tajemnicą, atmosferą grozy... Aż ma się ochotę czytać tę książkę przy pełgającym płomieniu świecy, w środku nocy, gdy za oknem szaleje wichura. I to najlepiej z główką czosnku w kieszeni ; )

Powieść ma formę wspomnień. Bohaterka wraca do swych nastoletnich lat, kiedy to trafiła w biblioteczce ojca (który samotnie ją wychował) na starą, dziwnie woniejącą książkę z wygrawerowanym smokiem. To znalezisko staje się wstępem do wyznań jej ojca i początkiem niebezpiecznej podróży po Europie (w tym do niejednej starej biblioteki) tropami postaci, która wg historii powinna nie żyć od setek lat.
Z czasem okazuje się, że książek ze smokiem jest więcej, a los tych, którzy je znajdują, wydaje się w jakiś sposób przypieczętowany...

Chodziła za mną ta powieść latami. I oczarowała. Daleką od banału fabułą. Pięknym stylem. Relacją bohaterki z ojcem. Ciekawymi wątkami czerpiącymi zarówno z historii, jak i mieszanki kultur i religii - które dają do myślenia, gdzie znajduje się granica między tym, co mogło wydarzyć się naprawdę, a co jest być może tylko legendą.

Klimatyczna, bardzo jesienna lektura. Mimo sporych rozmiarów (600 stron drobnym maczkiem) migiem wciąga i naprawdę potrafi rozruszać trybiki wyobraźni (możliwe nawet senne koszmary; ja miałam jeden ; ))

Podejrzewam, że trudno w naszych czasach napisać w tym temacie cokolwiek nowego, przynajmniej jeśli chodzi o postać tak "wyeksploatowaną" jak Drakula, i zaskoczyć czymś współczesnego przebodźcowanego czytelnika. Mam jednak wrażenie, że Elizabeth Kostovie trochę się to jednak udało, i to historią, która wcale nie musi zaraz wywalić człowieka z kapci. Więcej tu thrillera,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
381
225

Na półkach:

Kolejna powieść z cyklu: "A mogło być całkiem dobrze..." Ale żegnajcie złudzenia. Jeśli ktoś myśli, że jak o Drakuli (Vlad Palownik) to będzie groza - to tak, nie myli się. Ta książka to przegadane, straszliwe morderstwo na zdrowym rozsądku i historii. I jeśli ma tu być krew - to chyba ta, która zalewa czytelnika. Jest też tajemniczo, pozostaje bowiem mocno niejasne, jak z tej powieści uczyniono bestseller? Obiema rękami podpisuję się pod wszystkimi opiniami z oceną od 1 do 4. Nic dodać, nic ująć.

Kolejna powieść z cyklu: "A mogło być całkiem dobrze..." Ale żegnajcie złudzenia. Jeśli ktoś myśli, że jak o Drakuli (Vlad Palownik) to będzie groza - to tak, nie myli się. Ta książka to przegadane, straszliwe morderstwo na zdrowym rozsądku i historii. I jeśli ma tu być krew - to chyba ta, która zalewa czytelnika. Jest też tajemniczo, pozostaje bowiem mocno niejasne, jak z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
611
51

Na półkach: ,

dla fanów Draculi :)

dla fanów Draculi :)

Pokaż mimo to

avatar
790
790

Na półkach: , ,

12/180/2023
Ufff. Przebrnęłam. Koleżanka mi poleciła, że niby dużo o Bałkanach i okolicach. Ale jak dla mnie, przesadziła. Niestety, głównie jest o wampirze Drakuli. Jedyny plus widzę taki, że postanowiłam poczytać o historii Bizancjum a także Bułgarii i Rumunii. Wracając do powieści, męczyła mnie sama jej koncepcja: niejasny podział na części i rozdziały, a przede wszystkim cytowanie cytatów. Dziewczyna podróżuje śladami ojca, który wcześniej podróżował śladami swojego mentora. Lata 70-te, 50-te i 30-te. I wszyscy czytają nawzajem swoje listy. Trochę to mąci odbiór, chociaż koncepcja pomysłowa.
Autorka włożyła w swoją powieść masę pracy, jednak brakuje kolorytu lokalnego. Na przykład w scenie, gdy bohaterowie (ci z lat 50-tych, to oni są głównymi postaciami w tej historii) mają dostać się ze Stambułu do Budapesztu. Planują samolotem, bo zależy im na czasie, ale jedno z nich mówi, że jeśli nie będzie biletu lotniczego, to wypuszczą się pociągiem. Już sobie wyobraziłam ten pociąg prujący przez Turcję, Bułgarię i Jugosławię albo Rumunię, te miasta po drodze… no i oczywiście bilety na samolot były! Kurde balans!
„Mój ojciec nie znosił samolotów, twierdząc, że zamieniają podróż w dolatywanie.” Słusznie! To ten sam facet, co wpakował się w Stambule w samolot zamiast do pociągu…
Dowiedziałam się za to, że Emona to dawna nazwa Lublany, a Ragusa – Dubrownika. Jest też Ragusa na Sycylii, ale tu nie pasuje nic a nic. Za daleko od Wenecji, która Ragusę onegdaj napadywała. Dwa razy wspomina się o bitwie pod Wiedniem w 1683 r., ale o naszych huzarach ani słowa!
Plus za wszystkie strUżki (raz tylko zaplątała się strÓżka). Minus za pisanie w latach 70-tych o podróży do Słowenii i Chorwacji. Wtedy się jeździło do Jugosławii.
„Irina rozlała wódkę – sam jej zapach mógł zabić jakieś mniejsze zwierzę (…).” W Bułgarii akurat, ale chyba w każdym kraju Europy Środkowej i Wschodniej człowiek z Zachodu powiedziałby to samo.
Podsumowując – sama nie wiem. Dla miłośników geografii i historii – za mało tych treści. Dla entuzjastów horrorów z kolei może ich być za dużo. Sami sprawdźcie.

12/180/2023
Ufff. Przebrnęłam. Koleżanka mi poleciła, że niby dużo o Bałkanach i okolicach. Ale jak dla mnie, przesadziła. Niestety, głównie jest o wampirze Drakuli. Jedyny plus widzę taki, że postanowiłam poczytać o historii Bizancjum a także Bułgarii i Rumunii. Wracając do powieści, męczyła mnie sama jej koncepcja: niejasny podział na części i rozdziały, a przede...

więcej Pokaż mimo to

avatar
32
19

Na półkach:

Dla mnie jakoś ta książka stała się wyjątkowa. Przeczytałem ją już 3 razy i klimat stworzony przez autorkę wciąż mnie pociąga:)

Dla mnie jakoś ta książka stała się wyjątkowa. Przeczytałem ją już 3 razy i klimat stworzony przez autorkę wciąż mnie pociąga:)

Pokaż mimo to

avatar
641
610

Na półkach: , , ,

Trochę powieść przygodowa z nutką horroru, opisująca pościg współczesnych badaczy za nieumarłym Draculą, trochę traktat historyczny na temat Vlada IV Tepesa i jego walk z Imperium Osmańskim, a trochę romansidło. Generalnie - zgrabnie wymyślony i skutecznie rozreklamowany współczesny blockbuster czytelniczy. Tyle, że srodze przegadany, pozbawiony energii a przez to momentami po prostu nudny….

+

Narratorką „Historyka” jest młoda dziewczyna, wychowywana samotnie przez swego ojca, dyplomatę (z wykształcenia historyka). Po tym, jak pewnego dnia w domowej bibliotece znajduje ona Prastarą Książkę ozdobioną straszliwą ilustracją smoka dzierżącego proporzec z napisem „Drakulya” (no czyżby),ojciec decyduje się jej opowiedzieć historię, jaka wiąże się z tajemniczym tomem (nb. „książka” to słowo na wyrost - Kostova opisuje, że oprócz ilustracji smoka wszystkie strony były niezapisane, zatem to nie tyle „zakazana księga” co raczej „bullet journal” z XV wieku.).

W ramach tej opowieści pojawia się kolejna szkatułka („Historyk” trochę taką powieścią szkatułkową stara się być) - czyli losy naukowego promotora ojca, prof. Rossiego, który jako pierwszy, jeszcze w latach 30tych XX wieku, przeglądając XV wieczne dokumenty w bibliotece w Stambule natknął się na - trzeba trafu - taki sam „drakuliczny” bullet journal ze smokiem. Obok księgi były też różne niepokojące notatki na temat cechującego się ogromnym okrucieństwem i - nomen omen - krwiożerczością hospodara wołoskiego, Vlada IV Tepesa, toczącego nieustanne walki podjazdowe z Turcją. Tzn. niepokojące były nie tyle same notatki, co pewien agresywny bibliotekarz (nie ma co ściemniać - ukąszony w szyję sługus wampira) snujący pod adresem historyka mętne groźby. Rossi poczuł się nimi na tyle zastraszony, że temat Vlada Tepesa pozostawił na kilkadziesiąt lat. Wrócił do niego dopiero z poduszczenia swego młodego studenta (tak, to ojciec naszej bohaterki),który odnalazł jeszcze jedną książkę ze smokiem.
Zaraz jednak po wznowieniu swych badań profesor Rossi tajemniczo znika. Pozostają po nim tylko krwawe plamy w gabinecie. Młody student, wraz z córką profesora, Helen Rossi, uznaje, że profesor został porwany przez jakieś dziwne tajemnicze stowarzyszenie i rusza tropem wyczytanym w kolejnych notatkach i dokumentach mogącymi wyjawić tajemnicę śmierci (i pochówku) Draculi. Trop ten wiedzie pierwotnie do Stambułu (gdzie na chwilę do Drużyny dołączą członkowie prastarego Zakonu Smoka, walczący od wieków z plagą wampiryzmu rozsiewaną przez Draculę),potem do Budapesztu na konwent historyczny, do Rumunii (tam mieszka niegdysiejsza ukochana Rossiego, matka Helen) i w końcu do Bułgarii, gdzie w ruinach prastarego (ponownie) klasztoru pochowane mają być doczesne szczątki Draculi.

W międzyczasie historia poniekąd się powtarza. Również ojciec naszej narratorki niknie pewnego dnia bez śladu. Dziewczyna razem ze swym chłopakiem rusza - podobnie jak tato kilkadziesiąt lat wcześniej, w poszukiwania, po drodze czytając listy, które pozostawił jej przed swym zniknięciem. Trasa wiedzie do prastarego (ojej) klasztoru, tym razem jednak, dla Zmylenia Przeciwnika, położonego we francuskich Pirenejach…

+

„Much ado about nothing” - wiele hałasu o nic - swego czasu napisał Szekspir tytuł tej sztuki nasuwa się na myśl po lekturze okrutnie rozdętego „Historyka” Elisabeth Kostovy. Milion sprzedanych hardcoverów, 35 języków świata, wysokie pozycje na listach przebojów, uznanie znanych krytyków, a w praniu wyszło, że szału nie ma, że bliżej temu do współczesnej Ann Radcliffe niż dobrej, sensacyjnej powieści grozy pełnej genialnych plot twistów czy zabójczego napięcia.
Pomysł wyjściowy - wampiryczna konspiracja ciągnąca się poprzez wieki - jest ciekawy, ale poprowadzony ospale, bez wigoru, przygniatający setkami stron monotonnych wydarzeń, a czasami niezamierzenie śmieszny (jak w momencie, kiedy to jeden z minionów Vlada Tepesa usiłuje, chcąc utrzymać tajemnicę, schowac przed naszymi bohaterami….egzemplarz Draculi Brama Stokera! No wau, faktycznie Jeden Z Trzech Zachowanych Egzemplarzy Bluźnierczego Necronomiconu…)

Grozy w powieści tyle, co kot napłakał, ot, kilka nieprzekonujących ataków sługusów Draculi i finałowy showdown (podobnie w oryginalnej powieści Stokera też dziwi nagła nieporadność arcypotężnego, żyjącego przecież setki lat, wampira),w ogóle niewiele się dzieje. Najczęściej bohaterowie rozmawiają lub czytają stare dokumenty. Mało, cała ta wielka tajemnica i konspiracja jest zakryta chyba tylko przed ich oczami, uważny czytelnik bowiem od razu może podpowiedzieć, co się stało i dlaczego.

Trip przez Europę Środkową lat 50tych nie całkiem przekonuje faktograficznie - jakoś tego nikomu nieznanego „amerykańskiego uczonego” na wykładach historycznych w Budapeszcie trudno sobie wyobrazić, nadto student ledwie po paru dniach coachingu przez inną studentkę potrafi szokować swą wiedzą uznane autorytety ? Obawiam się, że wątpię (nie, fakt, że jego przyjaciółka robiła swój research nie przekonuje).

Rozliczne wątki romansowe (bo i profesor Rossi się zakochał, i ojciec narratorki i sama dziewczyna…) lepiej pominąć milczeniem - w najlepszym wypadku są generyczne a chwilami ich banalność ociera się o cringe. Nadto żadna z postaci występujących w powieści nie przyciąga uwagi - ot, figurki przesuwające się na mapie Europy w rytm niespecjalnie żwawych przygód.

Dyskretna wampiryczna konspiracja, dosłownie szczypta grozy, raczej nużący trip przez Europę Środkową lat 50tych i trącący harlekinem romans- i to tyle. Za dobrze napisane, żeby mocniej poniewierać, ale wyżej 5/10 nie ma z czego dać. Raczej szkoda czasu, jak mam być szczery.

Trochę powieść przygodowa z nutką horroru, opisująca pościg współczesnych badaczy za nieumarłym Draculą, trochę traktat historyczny na temat Vlada IV Tepesa i jego walk z Imperium Osmańskim, a trochę romansidło. Generalnie - zgrabnie wymyślony i skutecznie rozreklamowany współczesny blockbuster czytelniczy. Tyle, że srodze przegadany, pozbawiony energii a przez to ...

więcej Pokaż mimo to

avatar
412
64

Na półkach: ,

Patrząc na tematykę powieści, jak i na jej tytuł, miałam wrażenie, że będzie to pozycja wręcz skrojona pod moje gusta czytelnicze. Początek też dużo obiecywał, ponieważ mieliśmy bardziej do czynienia ze stroną naukową i postacią historyczną. Proporcje jeżeli chodzi o poszukiwania naukowe i wątki całkowicie fantastyczne były takie jakich się spodziewałam, czyli bardziej obyczajowo niż horrorowo. Na plus muszę jeszcze dodać ogrom miejsc, które bohaterowie odwiedzają. Podróż po Europie, w czasach funkcjonowania żelaznej kurtyny przedstawiona niestety dość naiwnie. Wita nas ciotka, która nie pełni żadnej innej funkcji poza pociąganiem za sznurki i załatwianiem wiz dla siostrzenicy i jej wyciągniętego z kapelusza amerykańskiego towarzysza podróży. Doceniam jednak fakt samego zwrócenia uwagi na to, że podróżowanie po krajach pod wpływem komunistycznym przez Amerykanina i Rumunkę, która uciekła na zachód nie było rzeczą ani prostą, ani oczywistą.
Przejdźmy więc płynnie do problemów, które miałam z tą książką. Główna bohaterka jest tak naiwna i infantylna, że momentami jest to nie do zniesienia i pewne zdarzenia nie miałyby zupełnie sensu czy prawa bytu, gdyby nie jej głupota. Na szczęście nie jest ona jedyną bohaterką, którą można nazwać główną i nie jedynym narratorem, co trochę ratuje całość.
Miałam nadzieję jednak dowiedzieć się czegoś więcej na temat historycznej postaci Palownika. Niestety, książka powtarza tylko wszystko, co ktoś interesujący się tematem już raczej wie, a wszystko ponad to jest w sferze domysłów, teorii, czy radosnej twórczości autorki.
Gwoździem do trumny był dla mnie finał, w którym wszyscy bohaterowie podobierali się w pary niczym w brazylijskiej telenoweli. Brakowało jeszcze tylko pupili w postaci psów czy małpek, które też stworzyłyby związek.
Na rozwiązanie wątku zaginionej/zmarłej matki spuszczam zasłonę milczenia.
Ogólnie książka się dłuży, a fabuła zyskałaby na wyrzuceniu kilku powtarzających się kwiecistych opisów, przemyśleń, czy zredukowaniu liczby wątków.
Książka raczej dla osób, które mało wiedzą o postaci Draculi i mają dużą tolerancję na bajkowość opowieści pozujących na powieści historyczne.

Patrząc na tematykę powieści, jak i na jej tytuł, miałam wrażenie, że będzie to pozycja wręcz skrojona pod moje gusta czytelnicze. Początek też dużo obiecywał, ponieważ mieliśmy bardziej do czynienia ze stroną naukową i postacią historyczną. Proporcje jeżeli chodzi o poszukiwania naukowe i wątki całkowicie fantastyczne były takie jakich się spodziewałam, czyli bardziej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1238
258

Na półkach:

Rewelacyjna powieść. Nie można się oderwać.

Rewelacyjna powieść. Nie można się oderwać.

Pokaż mimo to

avatar
245
61

Na półkach: , ,

Podeszłam do niej zupełnie przez przypadek, ale czułam gdzieś z tyłu głowy, że muszę po nią sięgnąć. Chodziła za mną. No i śmiało mogę powiedzieć, że nie żałuję. Nawet więcej: Nie potrafię jej uciec.
Fabuła tak wciąga, chociaż, dla osób nie lubujących się w historii i różnych ciekawostkach może wydawać się, że idzie bardzo żmudnie i nie posuwa się do przodu.
Zdumiewa mnie to jak bardzo autorka odnosząc się do historii, budując postaci i intrygującą fabułę stworzyła świat, w który uwierzyłam. Historia na tyle wiarygodnie przedstawiona, że czułam, jakby działa się naprawdę.
Chociaż jest to książka, której według mnie nie czyta się ani szybko, ani jednym tchem, to wciągnęłam się bardzo i chciałam wiedzieć więcej i więcej, towarzyszyłam postaciom, angażowałam się w śledztwo. Fascynująca.
Rozpaczam, że się skończyła.

Podeszłam do niej zupełnie przez przypadek, ale czułam gdzieś z tyłu głowy, że muszę po nią sięgnąć. Chodziła za mną. No i śmiało mogę powiedzieć, że nie żałuję. Nawet więcej: Nie potrafię jej uciec.
Fabuła tak wciąga, chociaż, dla osób nie lubujących się w historii i różnych ciekawostkach może wydawać się, że idzie bardzo żmudnie i nie posuwa się do przodu.
Zdumiewa mnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
968
358

Na półkach:

Czytana ponownie po wielu latach nie zrobiła już na mnie takiego wrażenia. Ale nadal uważam, że warto przebrnąć przez początek, żeby przywyknąć do stylu autorki. Zakończenie jednak nie zupełnie satysfakcjonujące.

Czytana ponownie po wielu latach nie zrobiła już na mnie takiego wrażenia. Ale nadal uważam, że warto przebrnąć przez początek, żeby przywyknąć do stylu autorki. Zakończenie jednak nie zupełnie satysfakcjonujące.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    3 803
  • Chcę przeczytać
    1 315
  • Posiadam
    1 309
  • Ulubione
    255
  • Teraz czytam
    90
  • Chcę w prezencie
    22
  • Literatura amerykańska
    18
  • Wampiry
    18
  • 2012
    16
  • Fantastyka
    14

Cytaty

Więcej
Elizabeth Kostova Historyk Zobacz więcej
Elizabeth Kostova Historyk Zobacz więcej
Elizabeth Kostova Historyk Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także