Poczytam ci, mamo. Elementarz

Okładka książki Poczytam ci, mamo. Elementarz Beata Ostrowicka
Okładka książki Poczytam ci, mamo. Elementarz
Beata Ostrowicka Wydawnictwo: Nasza Księgarnia Seria: Poczytam ci, mamo literatura dziecięca
160 str. 2 godz. 40 min.
Kategoria:
literatura dziecięca
Seria:
Poczytam ci, mamo
Wydawnictwo:
Nasza Księgarnia
Data wydania:
2015-04-22
Data 1. wyd. pol.:
2015-04-22
Liczba stron:
160
Czas czytania
2 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788310127921
Tagi:
Kasia Kołodziej
Średnia ocen

7,6 7,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Opowiem ci, mamo, co robią pająki Marcin Brykczyński, Daniel de Latour
Ocena 7,3
Opowiem ci, ma... Marcin Brykczyński,...
Okładka książki Opowiem ci, mamo, co robią samoloty Marcin Brykczyński, Artur Nowicki
Ocena 7,1
Opowiem ci, ma... Marcin Brykczyński,...
Okładka książki Z muchą na luzie ćwiczymy buzie, czyli zabawy logopedyczne dla dzieci Marta Galewska-Kustra, Joanna Kłos
Ocena 7,4
Z muchą na luz... Marta Galewska-Kust...
Okładka książki Moje książeczki. Księga pierwsza Adam Bahdaj, Helena Bechlerowa, Hanna Januszewska, Ada Kopcińska-Niewiadomska, Mirosław Pokora, Anna Świrszczyńska
Ocena 7,9
Moje książeczk... Adam Bahdaj, Helena...

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
19 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
545
41

Na półkach:

Skoro elementarz ma służyć do nauki czytania (najpierw literek, potem słów i prostych zdań),to tę książkę dziecko wykorzysta dopiero wtedy, gdy już będzie bardzo ładnie czytać. Niestety na tej książce tego się nie nauczy. Teksty za długie, słowa za trudne. A co do samych tekstów, to wydaje mi się, że chęć bycia poprawną politycznie i społecznie przez autorkę przyćmiła jej cel samej książki. Czy na pewno tekst, że tata ma inną Panią (oprócz mamy) i ma z nią inne dziecko jest potrzebne (w sensie konieczne i zasadne) skoro czytamy tę książkę razem z np. 4-5 latką?

Skoro elementarz ma służyć do nauki czytania (najpierw literek, potem słów i prostych zdań),to tę książkę dziecko wykorzysta dopiero wtedy, gdy już będzie bardzo ładnie czytać. Niestety na tej książce tego się nie nauczy. Teksty za długie, słowa za trudne. A co do samych tekstów, to wydaje mi się, że chęć bycia poprawną politycznie i społecznie przez autorkę przyćmiła jej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1970
1614

Na półkach: ,

Elementarz to pierwsza "poważna" książka w życiu każdego ucznia, którą wspomina się z rozrzewnieniem. Aktualne elementarze są przepełnione kolorowymi ilustracjami oraz ciekawymi historyjkami, które skradną serca nie tylko młodym czytelnikom.

W tej pozycji możemy poznać Antka interesującego się kosmosem oraz jego małego, niezwykle uroczego braciszka Leonka, a także Lenkę będącą artystyczną duszą, jej kotka Itka, Adę mieszkającą na siódmym piętrze czy wiecznie narzekającego Julka.

"Poczytam ci, mamo. Elementarz" podzielony jest na trzy części, gdzie pierwsza z nich zawiera ilustracje różnych postaci czy przedmiotów, przy których widnieje chmurka z ich nazwą, co pozwala na naukę czytania metodą globalną. Kolejny etap składa się z 34 tekstów stworzonych z podstawowych liter alfabetu, które wprowadzane są od najłatwiejszych do trudniejszych. Dodatkowo znajdują się tu dymki z podpowiedziami, jak sylabizować i literować wyrazy. Ostatnia część zawiera 32 teksty ze wszystkimi literami alfabetu - na tym etapie czcionka jest już mniejsza, a teksty dłuższe.

Ta książka to idealna pomoc w nauce samodzielnego czytania, aczkolwiek na przykładzie mojego dwulatka stwierdzam, iż "Elementarz" może być niezłą rozrywką także dla maluchów. Mój synek ze sporym zainteresowaniem śledził poszczególne obrazki, wymawiając ich nazwy, a także powtarzając po mnie te, które interesowały go, kiedy czytałam mu kolejne opowiadania.

Książka przeczytana w ramach wyzwania WyPożyczone: http://www.rudymspojrzeniem.pl/2018/01/wypozyczone-wyzwanie-czytelnicze-2018.html

Elementarz to pierwsza "poważna" książka w życiu każdego ucznia, którą wspomina się z rozrzewnieniem. Aktualne elementarze są przepełnione kolorowymi ilustracjami oraz ciekawymi historyjkami, które skradną serca nie tylko młodym czytelnikom.

W tej pozycji możemy poznać Antka interesującego się kosmosem oraz jego małego, niezwykle uroczego braciszka Leonka, a także Lenkę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
665
309

Na półkach: , , ,

Czytanie dzieciom to podstawa i chyba każdy rodzic o tym wie. Książki rozwijają intelekt i pobudzają wyobraźnię naszych pociech. To od nas zależy czy zainteresujemy je książkami i czy w przyszłości, chętnie będą po nie sięgać.

W życiu każdego malucha przychodzi czas na naukę czytania. Naszym zadaniem, jako rodziców jest pomóc dzieciom odnaleźć się w świecie liter i słów, zachęcić je do nauki i sprawić by z wielką ochotę zaczęły sięgać po czytanki. Jak zatem nauczyć dziecko czytać? Na pewno świetnie sprawdzi się tutaj książeczka Beaty Ostrowickiej "Poczytam ci mamo. Elementarz". Piękne ilustracje, duże litery i ciekawi bohaterowie, sprawią że dzieci z wielką przyjemnością i zainteresowaniem będą śledzić tekst i na pewno chętnie podejmą się nauki czytania.

Książeczka podzielona jest na trzy etapy, a każdy z nich będzie kolejnym krokiem w nauce do samodzielnego czytania.

Etap pierwszy, to kolorowe ilustracje z dużą ilością elementów, które przedstawiają codzienne sytuacje. Na każdym z obrazków znajdziemy teksty w dymkach, opisujące przedmioty, ludzi, lub zwierzęta. Dzięki temu dziecko ma szansę zapoznać się ze słowami, a także opisywać to, co widzi na obrazkach.
Etap drugi, to zbiór krótkich i prostych tekstów, które mają na celu utrwalenie dziecku liter i słów. Każdy tekst składa się z trzydziestu podstawowych liter, dodatkowo wzbogacony tymi trudniejszymi, czyli ż, ą, ę, ó, ł, h. Tekst jest zapisany dużą i wyraźną czcionką, więc dziecko, nie będzie miało problemu z samodzielnym czytaniem i zrozumieniem.
Etap trzeci, to zbiór dłuższych tekstów, wzbogaconych o litery takie jak: rz, czy, sz, ch, dź. I tutaj znajdziemy obrazki, jednak jest ich znacznie mniej niż we wcześniejszych etapach. Tę część polecam dzieciom, które mają już jako takie rozeznanie w czytaniu. Jednak mimo wszystko naukę najlepiej zacząć od początku i stopniowo wprowadzać dzieci w świat czytania.

Książeczka przedstawia się naprawdę fantastycznie. Jestem pewna że będzie to wspaniały wstęp do nauki czytania. Piękne kolorowe i wyraziste ilustracje przyciągną wzrok, a tekst i ciekawi bohaterowie na pewno zainteresują wasze pociechy. "Poczytam ci mamo. Elementarz" opowiada o codzienności i dziecięcych przygodach. Mali bohaterowie przeżywają radości i smutki, zmagają się z większymi i mniejszymi problemami, a nasze dzieci bez problemu odnajdą się na kartkach tej książeczki i z wielkim zainteresowaniem będą śledzić perypetie Antka, Lenki i ich rodzinki.

"Poczytam ci mamo. Elementarz" Beaty Ostrowickiej to idealny sposób na wspólne spędzanie czasu. Uczy, bawi i gwarantuje świetną zabawę na długie godziny. Polecam, bo naprawdę warto. W końcu każdy z nas miał swój Elementarz. Teraz czas, aby nasze dzieci miały możliwość poznania wspaniałego świata słów i literek.

__________________________________
http://czytanie-moja-milosc.blogspot.com/

Czytanie dzieciom to podstawa i chyba każdy rodzic o tym wie. Książki rozwijają intelekt i pobudzają wyobraźnię naszych pociech. To od nas zależy czy zainteresujemy je książkami i czy w przyszłości, chętnie będą po nie sięgać.

W życiu każdego malucha przychodzi czas na naukę czytania. Naszym zadaniem, jako rodziców jest pomóc dzieciom odnaleźć się w świecie liter i słów,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
43
43

Na półkach:

Zapewne większość z Was pamięta ze swojego dzieciństwa Elementarz. Nauka z nim była prawdziwą przyjemnością i dobrą zabawą. Niewątpliwie będzie tak również w przypadku najnowszej wersji Elementarza autorstwa Beaty Ostrowickiej. Zachwycające ilustracje i wiedza merytoryczna autorki na najwyższym poziomie zaowocują pierwszymi samodzielnie przeczytanymi wyrazami a z czasem nawet zdaniami.
Wizualnie estetyka książki jest dość zbliżona do "starego" elementarza. Poza tym znajdziemy w niej też to, co ja bardzo lubiłam jako dziecko, a mianowicie rysunki zastępujące słowo w tekście. Zawsze lubiłam łamigłówki i rebusy, nic więc dziwnego, że te czytanki wyjątkowo przypadły mi do gustu. Żałuję, że nie mam mojego elementarza z dzieciństwa. Z pewnością to wydanie pozostanie z nami na lata i posłuży kilku pokoleniom.
Całą recenzję znajdziesz na www.kiedymamaniespi.blogspot.com

Zapewne większość z Was pamięta ze swojego dzieciństwa Elementarz. Nauka z nim była prawdziwą przyjemnością i dobrą zabawą. Niewątpliwie będzie tak również w przypadku najnowszej wersji Elementarza autorstwa Beaty Ostrowickiej. Zachwycające ilustracje i wiedza merytoryczna autorki na najwyższym poziomie zaowocują pierwszymi samodzielnie przeczytanymi wyrazami a z czasem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1841
1841

Na półkach: ,

Nie mam co prawda żadnego doświadczenia z elementarzami, ale kiedy tylko zobaczyłam tę książkę na stronie wydawnictwa Nasza Księgarnia od razu wiedziałam, że będzie to strzał w dziesiątkę, ponieważ Nikodem od września idzie do szkoły i niestety nie potrafi jeszcze czytać. Ma problem z literkami, ale o tym wspominałam już nie raz. I kiedy tylko opanuje już naukę poszczególnych liter to ta książka będzie idealna do dalszej nauki czytania :)

Książka ta podzielona jest na trzy etapy. Nie chciałabym przepisywać tekstu ze wstępu zamieszczonego na początku książki, ale aby opisać Wam na czym polegają te etapy muszę opowiedzieć to bardzo podobnie do tego jak zostało zapisane ;)

Etap pierwszy to sześć ilustracji z różnymi wyrazami zamieszczonymi w dymkach. Jest to idealny wstęp do nauki czytania. Dziecko może opowiedzieć Własnymi słowami co widzi na obrazkach, co się tam dzieje itd. Natomiast wyrazy z dymków z pomocą rodzica mogą być odczytywane globalnie. Nie będę opisywała co to jest czytanie metodą globalną, bo za dużo byłoby tego pisania i tłumaczenia, a przecież miało być o zawartości książki ;)

Etap drugi to około 30 krótkich tekstów tworzonych na zasadzie "Tak się czyta, jak się pisze". Zawiera w sobie 30 podstawowych liter. Najpierw podstawowe proste samogłoski i spółgłoski, później te trudniejsze takie jak ą, ę, ł, h, ć, ń, ź itd. Tekst jest zapisany wielką czcionką, a w dymkach znajdziemy słowa zapisane na trzy różne sposoby. Cały wyraz do czytania globalnego, ten sam wyraz podzielony kolorami na samogłoski i spółgłoski oraz wyraz podzielony na sylaby. Dzięki temu dziecko zobaczy różnice między całym wyrazem, a poszczególnymi literami w nim zawartymi.

Etap trzeci zawiera teksty tworzone zgodnie z zasadą "Tak się czyta, a tak się pisze". Czcionka jest nieco mniejsza, teksty te są już dłuższe i zawierają w sobie dwuznaki takie jak rz, sz, cz, dż itd. Jest to już nieco trudniejsze czytanie dla bardziej "zaawansowanych" dzieci. Dlatego idealnie będzie zacząć od początku i powoli stopniowo przechodzić coraz dalej i dalej do coraz dłuższych tekstów, do coraz trudniejszych słów...

Opowiedziałam Wam jak książka jest podzielona, a nie zdążyłam opowiedzieć Wam kim są bohaterowie tej książki. Poznamy tutaj dwójkę dzieciaczków czyli Antka i Lenkę i jej braciszka Leonka, a także kotka dziewczynki - Itka - i jeszcze kilka innych osób takich jak rodzice czy też przyjaciele dzieciaków. Nie ma tutaj jednego długiego opowiadania. Każdy z tekstów opowiada o czymś innym, na przykład o tym, że tata robi z Lenką zakupy, albo, że Antek pakuje się na biwak, Lenka, Ada i Antek są w kinie, dziewczynka karmi ptaszki itd...

Cóż ja mogę jeszcze dodać, kiedy wszystko dokładnie opisałam już powyżej... Chyba pozostaje mi jedynie napisać Wam, że czcionka jest duża i czytelna, że ilustracje są śliczne, kolorowe, zabawne, bardzo fajnie prezentujące to o czym czytamy, że okładka jest sztywna, a cała książka nie tylko ładna i przydatna na początkowej drodze do czytania, ale jest ona także ciekawa :)

Podoba mi się ogromnie ta książka. Zarówno pomysł na nią, na jej zawartość oraz wygląd zasługują na pochwały. Nikodem ma opory jeśli chodzi o naukę liter, o czytaniu już nie wspomnę, bo po prostu nawet nie próbujemy - nie chcę go zmuszać, aby jeszcze bardziej się nie zniechęcił. Ale muszę przyznać, że etap pierwszy czyli próby czytania globalnego (z moją pomocą oczywiście) bardzo przypadły mu do gustu :) Teraz zna już na pamieć te wszystkie wyrazy zamieszczone na początku w dymkach, ale z chęcią słucha jak ja mu czytam dalszą część czyli te króciutkie teksty. Pozostaje mi jedynie w imieniu swoim i mojego dziecka polecić Wam tę książkę. Jestem pewna, że się przyda :)

Nie mam co prawda żadnego doświadczenia z elementarzami, ale kiedy tylko zobaczyłam tę książkę na stronie wydawnictwa Nasza Księgarnia od razu wiedziałam, że będzie to strzał w dziesiątkę, ponieważ Nikodem od września idzie do szkoły i niestety nie potrafi jeszcze czytać. Ma problem z literkami, ale o tym wspominałam już nie raz. I kiedy tylko opanuje już naukę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
380
221

Na półkach: , , , ,

Jak ważne są książki w życiu dziecka? Moim i nie tylko moim zdaniem znaczenia literatury w życiu małego a potem młodego człowieka nie da się przecenić. Książki rozwijają, uczą, pobudzają wyobraźnię… w końcu stają się wiernymi przyjaciółmi, u których zawsze można znaleźć pociechę. Najpierw to my, rodzice czytamy naszym dzieciom. Z czasem kierowane wpajanym przez nas zamiłowaniem do książek dzieciaki zaczynają swoją własną przygodę ze światem liter, słów, zdań… (W wersji najbardziej pożądanej i optymalnej. Bo chyba przymus edukacyjny nie daje dzieciom aż tyle radości z czytania… w każdym razie pewnie nie na początku… czasem nigdy… niestety…) W każdym razie dzieci z czasem przechodzą od fazy bycia słuchaczami i oglądaczami książek do fazy bycia czytelnikami… Nim to jednak nastąpi muszą nauczyć się czytać….

A jak nauczyć nasze dziecko czytać? Z pewnością bardzo pomocną stanie się w tym procesie edukacyjnym książka Beaty Ostrowickiej Poczytam ci mamo. Elementarz. Książka ta to zbiór tekstów, które mówią o codziennych przygodach bohaterów bliskich każdemu z dzieci. To dzieciaki takie jak nasze, z typowymi dla swego wieku perypetiami, radościami i drobnymi smutkami. Sprawia to, że teksty stają się bliskie naszym dzieciom i pozwalają im się z małymi bohaterami i ich przygodami utożsamiać. Również zastosowane w nich słownictwo nie powinno sprawić trudności w ich zrozumieniu. To historyjki zabawne, z nutą refleksji, przemawiające do dziecięcej wyobraźni.

Poczytam ci mamo. Elementarz została podzielona na trzy części, co odpowiada trzem etapom nauki czytania. Pierwszy etap to czytanie globalne i ilustracyjne przedstawienie bohaterów i ich świata. Kolejny to teksty tworzone zgodnie z zasadą „tak się czyta, jak się pisze”. Trzeci zaś to teksty tworzone zgodnie z zasadą „tak się czyta, a tak się pisze”. Zostało to w sposób szczegółowy i dość obrazowy przedstawione we wstępie do niniejszej książki.

Moim zdaniem Poczytam ci mamo. Elementarz to lektura, która z pewnością stanie się świetnym materiałem do nauki czytania, da dziecku mnóstwom czytelniczej frajdy i sprawi, że książki będą w życiu młodego człowieka bardzo ważnym elementem. Polecam.

Jak ważne są książki w życiu dziecka? Moim i nie tylko moim zdaniem znaczenia literatury w życiu małego a potem młodego człowieka nie da się przecenić. Książki rozwijają, uczą, pobudzają wyobraźnię… w końcu stają się wiernymi przyjaciółmi, u których zawsze można znaleźć pociechę. Najpierw to my, rodzice czytamy naszym dzieciom. Z czasem kierowane wpajanym przez nas...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1721
1311

Na półkach: , , , ,

Kiedy byłam małą dziewczynką uwielbiałam słuchać, kiedy mama lub babcia czytają mi bajki. Najczęściej były to historyjki z serii "Poczytaj mi, mamo". Największą miłością darzyłam bajkę Joanny Papuzińskiej "Agnieszka opowiada bajkę". Teraz, wiele lat później przyszedł jednak czas na innego typu czytanie - aktualnie obowiązującą w naszym domu serią jest bowiem "Poczytam ci, mamo" (choć oczywiście nie ograniczamy się tylko do niej). Dosłownie i w przenośni, bowiem córa "czyta" mi to, co potrafi na przykład z "Poczytam ci, mamo. Elementarz" albo to, co pamięta z mojego czytania innych książeczek.

Książka jest podzielona na trzy części. Każda z nich jest kolejnym etapem na drodze dziecka do samodzielnego czytania.

Pierwsza część książeczki to bardzo kolorowe ilustracje, które ukazują codzienne życie. Są to osoby, sytuacje i miejsca, które dziecko ma okazję poznać w swoim świecie: podwórko, rodzina, pomieszczenia i przedmioty w domu, stragan czy sklep, wiejskie podwórze wraz z inwentarzem, wydarzenia w zimowej scenerii oraz letniej, lecz urodzinowej. Na każdej z tych ilustracji, przedmioty, zwierzęta czy ludzie są opisani w owalnych dymkach, dużą czcionką co ułatwia dziecku poznanie poszczególnych wyrazów. Maluch może opowiadać co widzi a dzięki pomocy obecnej przy nim osoby dorosłej, uzupełni wiedzę o litery czy obiekty, których nie zna.

Kolejnym etapem jest utrwalenie sobie najprostszych liter i czytanie łatwych wyrazów i zdań. Nie ma tutaj dwuznaków jak sz, cz czy ch. W chwili obecnej dziecko ma skupić się na trzydziestu podstawowych literach. Na każdej stronie znajduje się zaledwie kilka wersów tekstu a jego bohaterami są dzieci - dziewczynki i chłopcy. Są też zwierzęta oraz przedmioty, które w normalnym dziecięcym świecie sprawiają maluchom radość: farby, balony, cukierki, plastelina, choinka czy zakupy.

Te krótkie historyjki pokazują dzieciom różne wydarzenia, które tak naprawdę mogą się zdarzyć, choćby i dziś. Bo przecież zima, góry, kino, gry planszowe czy jazda konna nie są obce dzieciom. A nawet jeśli któreś nie przeżyło danej przygody, to będzie mu łatwiej przygotować się do niej w przyszłości.

Z każdej opowieści jeden wybrany wyraz jest umieszczony w dymku i zapisany w trzech wersjach: zwykły wyraz, podzielony na sylaby oraz z dwukolorowym oznaczeniem samogłosek i spółgłosek.

Trzecia część Elementarza to już dłuższe teksty, które zajmują więcej miejsca w stosunku do ilustracji. Dotychczas to obrazy królowały na stronach i w wyobraźni dziecka. Na tym etapie czytania, maluch potrafi już odczytywać dwuznaki oraz wyrazy, które inaczej się pisze a inaczej czyta (na przykład babka [bapka]). Zostało też wprowadzone dzielenie wyrazów a czcionka jest zdecydowanie mniejsza niż w początkowych stronach. Teraz to Lenka, Antek i Itek muszą tak kierować swoimi losami, by zainteresować dziecko, bowiem przy dłuższym tekście wymagana jest wzmożona przez większą część czasu uwaga małego słuchacza.

Konstrukcja książeczki jest bardzo dobrze przemyślana, świetnie dostosowane teksty i ilustracje do potrzeb i umiejętności dzieci. Barwne obrazy przyciągają wzrok a duża czcionka nie odstrasza adeptów czytania. Historyjki są naprawdę ciekawe, dziecko słucha z zainteresowaniem i wykazuje chęć zadawania pytań oraz poznania finału danej przygody.

Mam jednak jedną uwagę. Książeczka będzie przydatna dla dzieci, które faktycznie uczą się umiejętności czytania metodą globalną, czyli całych wyrazów. W przedszkolu mojej córki dzieci uczą się czytania, ale metodą sylab. Rodzice zostali nawet pouczeni, by tak samo ćwiczyć z dzieckiem w domu. Stąd pierwszy etap z niniejszej publikacji nie idzie nam tak dobrze, jak zakładałam. Owszem, niektóre wyrazy idą świetnie, lecz na przykładzie kilku innych, odczytanie liter szło gorzej. Ale wszak to dopiero 4,5-latka. Natomiast sprawdzałam przydatność metody sylab na wyrazach z dymków i córa świetnie radzi sobie z dzieleniem na sylaby czy wskazywaniem samo- i spółgłosek. Myślę, że zanim pójdzie do szkoły to przeczyta mi książeczkę sama.

Kiedy byłam małą dziewczynką uwielbiałam słuchać, kiedy mama lub babcia czytają mi bajki. Najczęściej były to historyjki z serii "Poczytaj mi, mamo". Największą miłością darzyłam bajkę Joanny Papuzińskiej "Agnieszka opowiada bajkę". Teraz, wiele lat później przyszedł jednak czas na innego typu czytanie - aktualnie obowiązującą w naszym domu serią jest bowiem "Poczytam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1122
577

Na półkach: ,

Choć sama dość szybko nauczyłam się czytania, a moi rodzice nie korzystali z dodatkowych pomocy w tej edukacji, nieustannie zachwycam się elementarzami – zarówno tymi starymi, z „moich czasów”, jak i dzisiejszymi, tak wspaniale przemyślanymi. Kształcenie językowe uważam za niezwykle istotne, interesuje mnie jego przebieg, dlatego też bardzo się ucieszyłam, kiedy w moje ręce wpadła najnowsza publikacja wydawnictwa Nasza Księgarnia przeznaczona właśnie do tego celu.

Elementarz Beaty Ostrowickiej zawiera cztery rodzaje tekstów dopasowane do wieku i stopnia rozwoju dziecka. W pierwszej kolejności otrzymujemy bogate ilustracje oznaczone pojedynczymi słowami, dzięki którym uczymy dziecko poszczególnych pojęć, rozwijamy jego zdolność kojarzenia i poszerzamy zasób leksykalny. Na tym etapie możemy ćwiczyć także na ilustracjach z innych tekstów, jednak zapisanie słowa dodatkowo pomaga oswoić dziecko z alfabetem. Drugi rodzaj ćwiczeń to krótkie teksty z powtarzającymi się słowami i hasłami z wyróżnieniem sylab i liter. Dzięki nim możemy dbać o staranność wymowy dziecka. Dalej otrzymujemy nieco dłuższe formy wypowiedzi z pełnymi zdaniami, w których niektóre słowa zastąpione są obrazkami - ich rozpoznawanie, zapamiętywanie i nazywanie kształtuje u dziecka myślenie symboliczne, sprawdza jego zasób leksykalny i pozwala rozwijać zdolność kojarzenia. Ostatnim punktem na drodze nauki z Elementarzem są długie teksty, odpowiednio skomplikowane pod względem wymowy i natężenia wyrazów.

Książka zaprojektowana jest tak, aby poziom zaawansowania dopasowywał się do możliwości dziecka. Wraz z kolejnymi zadaniami wprowadzane są bardziej skomplikowane litery (najpierw tylko alfabet podstawowy, potem zmiękczenia, na koniec dwuznaki); do rodzica należy ocena wyników i dobór zadań. Książka jest wspaniałym narzędziem do pracy w domu, podsuwa na co warto zwrócić uwagę i porządkuje materiał, który jest niezbędny do opanowania. Samo wydanie cieszy oko i sprawia, że nauka staje się nie tylko przykrym obowiązkiem – spójna formuła tematyczna do spółki z ilustracjami mają za zadanie zaintrygować młodego odbiorcę i umilić mu edukację tak bardzo, jak tylko jest to możliwe.

------------------------------------------
http://czworgiem-oczu.blogspot.com/2015/05/beata-ostrowicka-poczytam-ci-mamo.html

Choć sama dość szybko nauczyłam się czytania, a moi rodzice nie korzystali z dodatkowych pomocy w tej edukacji, nieustannie zachwycam się elementarzami – zarówno tymi starymi, z „moich czasów”, jak i dzisiejszymi, tak wspaniale przemyślanymi. Kształcenie językowe uważam za niezwykle istotne, interesuje mnie jego przebieg, dlatego też bardzo się ucieszyłam, kiedy w moje ręce...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    25
  • Przeczytane
    24
  • Posiadam
    9
  • Teraz czytam
    3
  • Dla dzieci
    3
  • Dziecięce
    2
  • Dziecięca biblioteczka
    1
  • 2015 (przeczytane)
    1
  • Dziecięce - (3) na przyszłość
    1
  • S - przeczytał
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Poczytam ci, mamo. Elementarz


Podobne książki

Przeczytaj także