rozwińzwiń

Z życia Avonlea

Okładka książki Z życia Avonlea Lucy Maud Montgomery
Okładka książki Z życia Avonlea
Lucy Maud Montgomery Wydawnictwo: Prószyński i S-ka Seria: Klasyka Dziecięca [Prószyński i S-ka] literatura piękna
252 str. 4 godz. 12 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Klasyka Dziecięca [Prószyński i S-ka]
Tytuł oryginału:
Chronicles of Avonlea
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
1999-12-01
Data 1. wyd. pol.:
1999-12-01
Liczba stron:
252
Czas czytania
4 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
837255482X
Tłumacz:
Jolanta Bartosik
Średnia ocen

6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
15 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
72
61

Na półkach:

Lucy Maud Montgomery- autorka niesamowita. Władająca piórem jak nikt inny- jej twórczość cechuje symboliczność, humor i niesamowicie trafne opisy zarówno cech ludzkich jak i krajobrazów Kanady. Te 12 historii zachwyciły mnie, moja najkochańsza Ania Shirley pojawiała się przelotnie, ale czułam jej obecność. Historie były śliczne, pełne morału i humoru, którym Maud gładko się posługiwała co dawało niesamowity efekt. Serdecznie polecam fanom Ani, którzy chcą poznać bliżej epizodyczne postaci Avonela oraz tym, którzy nie są związani z postacią panienki Shirley- by oderwać się od codzienności i zanurzyć w niezwykle przyjemnej lekturze.

Lucy Maud Montgomery- autorka niesamowita. Władająca piórem jak nikt inny- jej twórczość cechuje symboliczność, humor i niesamowicie trafne opisy zarówno cech ludzkich jak i krajobrazów Kanady. Te 12 historii zachwyciły mnie, moja najkochańsza Ania Shirley pojawiała się przelotnie, ale czułam jej obecność. Historie były śliczne, pełne morału i humoru, którym Maud gładko się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
196
6

Na półkach: , , ,

jeju, jak dobrze wrócić do tego świata z dzieciństwa, do tych cudownie naiwnych i w swojej prostocie ujmujących historyjek kończących się przewidywanym w drugim zdaniu happy endem

jeju, jak dobrze wrócić do tego świata z dzieciństwa, do tych cudownie naiwnych i w swojej prostocie ujmujących historyjek kończących się przewidywanym w drugim zdaniu happy endem

Pokaż mimo to

avatar
525
525

Na półkach: , , , , ,

Wiele osób ma problem ze zbiorami opowiadań, ponieważ nie można ocenić ich całościowo, tak jak książki. I nic dziwnego, w końcu każde opowiadanie jest odrębną całością. Mam podobnie i przypominam sobie o tym za każdym razem kiedy sięgam po kolejny zbiór opowiadań. Nie inaczej było z "Opowieściami z Avonlea".

Ten zbiorek kilkunastu opowiadań był ciepły, pełen miłości i kojący serce, ale w zasadzie to tyle. Nie ma tu nic odkrywczego, może poza jednym opowiadaniem, o którym za chwilę. Same tematy opowiadań powtarzają się względem innych utworów Montgomery - skłóceni kochankowie, sieroty, stare panny odnajdujące miłość... To wszystko jest owszem, urocze i kojące, ale ma jedną wadę - już było. A opowiadania są zwyczajnie za krótkie by można było z tego konkretnego zbiorku wyciągnąć coś więcej.

Mimo to znalazło się w "Opowieściach z Avonlea" takie opowiadanie, które poruszyło mnie bardziej niż niejedna powieść, czyli "Stara Dama". Cudowne, ciepłe, i po prostu piękne, moim zdaniem najpiękniejsze i najlepsze z całego zbioru. I to z jego powodu oceniam całość na pięć, a nie cztery gwiazdki.

Cały zbiór nie jest bynajmniej czymś, co nie-fan twórczości autorki powinien znać, a gdybyście mieli przeczytać z niego tylko jedno opowiadanie - niech będzie to wspomniana wyżej "Stara Dama".

Wiele osób ma problem ze zbiorami opowiadań, ponieważ nie można ocenić ich całościowo, tak jak książki. I nic dziwnego, w końcu każde opowiadanie jest odrębną całością. Mam podobnie i przypominam sobie o tym za każdym razem kiedy sięgam po kolejny zbiór opowiadań. Nie inaczej było z "Opowieściami z Avonlea".

Ten zbiorek kilkunastu opowiadań był ciepły, pełen miłości i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
735
397

Na półkach: ,

Wróciłam po kilkunastu latach do opowiadań z Wyspy Księcia Edwarda, nie pamiętałam już niczego, nie miałam też wielkich oczekiwań, więc w sumie bawiłam się dobrze. Typowy klimat "aniowy" i staroświecki urok otulają jak kołderka, choć książka aż błaga o odświeżone tłumaczenie.

Wróciłam po kilkunastu latach do opowiadań z Wyspy Księcia Edwarda, nie pamiętałam już niczego, nie miałam też wielkich oczekiwań, więc w sumie bawiłam się dobrze. Typowy klimat "aniowy" i staroświecki urok otulają jak kołderka, choć książka aż błaga o odświeżone tłumaczenie.

Pokaż mimo to

avatar
693
668

Na półkach: , ,

[1912]
Zbiór opowiadań Montgomery, niesiony falą popularności książek o Ani, która tutaj jest czymś w rodzaju Easter Egga, przewijającego się gdzieś w tle. Same opowiadania nie są jakieś szczególne, powielają motywy, które Montgomery opanowała już w swoich wcześniejszych tekstach (psotne dzieci, przygarnięte sieroty, skłóceni na lata kochankowie, kąśliwe lub chorobliwie nieśmiałe stare panny, które jednak odkrywają miłość, uwielbienia dla sztuki, zwłaszcza muzycznej),ale napisane są bardzo przyjemnie, zgrabnie i ze swadą. "The Winning of Lucinda" ma idiotyczny punkt wyjścia (narzeczeni obrażeni na siebie od 15 lat, mimo że wciąż się kochają),ale nadrabia to przewrotną puentą; "The Quarantine at Alexander Abraham's" ma znakomicie sarkastyczną narratorkę; "Old Man Shaw's Girl" sprawdza się znakomicie jako przesłodki deserek. W ogóle jest to zbiorek deserkowy, dobry jako wytchnienie po czymś bardziej treściwym i wymagającym większego skupienia.

[1912]
Zbiór opowiadań Montgomery, niesiony falą popularności książek o Ani, która tutaj jest czymś w rodzaju Easter Egga, przewijającego się gdzieś w tle. Same opowiadania nie są jakieś szczególne, powielają motywy, które Montgomery opanowała już w swoich wcześniejszych tekstach (psotne dzieci, przygarnięte sieroty, skłóceni na lata kochankowie, kąśliwe lub chorobliwie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
303
132

Na półkach:

Duża dawka ciepełka na jesienne dni.
O miłości utraconej i odnalezionej, o tęsknocie i walce o miłość.

Duża dawka ciepełka na jesienne dni.
O miłości utraconej i odnalezionej, o tęsknocie i walce o miłość.

Pokaż mimo to

avatar
3678
3621

Na półkach:

Kilkanaście, dobrych, ciepłych historyjek. Zwyczajne życie w Avonlea pełne jest uczuć, śmiechu i płaczu, trosk i miłości.

Kilkanaście, dobrych, ciepłych historyjek. Zwyczajne życie w Avonlea pełne jest uczuć, śmiechu i płaczu, trosk i miłości.

Pokaż mimo to

avatar
463
453

Na półkach:

Dwanaście króciutkich opowiadań, a tak pełnych... pełnych miłości, cudownych opisów przyrody, życia w Avonlea...
Ta książka niesie ciepło, radość i nadzieję...
Uwielbiam ten klimat!

Dwanaście króciutkich opowiadań, a tak pełnych... pełnych miłości, cudownych opisów przyrody, życia w Avonlea...
Ta książka niesie ciepło, radość i nadzieję...
Uwielbiam ten klimat!

Pokaż mimo to

avatar
659
411

Na półkach:

"Opowieści z Avonlea" to zbiór dwunastu opowiadań na temat przygód i perypetii znajomych, przyjaciół oraz sąsiadów Ani. Jest to lekka, łatwa i przyjemna lektura, idealna aby odpocząć i zrelaksować się. Minusem jest to, że Ania pojawia się bardzo rzadko, zazwyczaj jest jedynie wspomniana przez jakiegoś bohatera, ale jeśli czytaliście poprzednie części, to wiecie, że znika ona coraz bardziej. Mimo to książkę czytałam z przyjemnością. Owe opowiadania mają jeden wspólny motyw- miłość. Można się uśmiechnąć, można się wzruszyć, po prostu można odczuć przyjemność z lektury. Jednak aby się to udało, trzeba podejść do niej z odpowiednim nastawieniem. Nie jak do kolejnych perypetii Ani, bo tego nie otrzymamy, ale jak do miłych i sympatycznych opowiadań o jej mniej lub bardziej bliskich znajomych, przyjaciołach czy sąsiadach.

"Opowieści z Avonlea" to zbiór dwunastu opowiadań na temat przygód i perypetii znajomych, przyjaciół oraz sąsiadów Ani. Jest to lekka, łatwa i przyjemna lektura, idealna aby odpocząć i zrelaksować się. Minusem jest to, że Ania pojawia się bardzo rzadko, zazwyczaj jest jedynie wspomniana przez jakiegoś bohatera, ale jeśli czytaliście poprzednie części, to wiecie, że znika...

więcej Pokaż mimo to

avatar
290
255

Na półkach:

"Opowieści z Avonlea" już kiedyś czytałam, ale było to dość dawno temu i - szczerze mówiąc - o niektórych opowiadaniach już zapomniałam. Właśnie z tego powodu postanowiłam je sobie przypomnieć :)

Ten zbiór opowiadań spodoba się Wam z pewnością, jeśli jesteście fanami serii o Ani - mamy tu bowiem różne smaczki związane z Avonlea i sąsiednimi wioskami. Pojawia się zatem sama Ania (choć tym razem jako bohaterka drugo- lub trzecioplanowa, a nawet tylko przez kogoś wspomniana),pani Blewett czy państwo Allan. Wyłapywanie tych wszystkich wzmianek jest świetną zabawą.

Nie można też nie wspomnieć o wspaniałym języku, jakim posługuje się autorka. Nieraz parskałam pod nosem czy kręciłam głową z niedowierzaniem, ale tak pozytywnie, żeby nie było ;) Montgomery to prawdziwa mistrzyni słowa, a sposób, w jaki pisze, w jaki formułuje zdania oraz w jaki stosuje ironię i doprawia opowieści szczyptą humoru jest nie do podrobienia. Ta warstwa językowa nieodmiennie mnie zachwyca.

"Williamowa Morrisonowa należała do osób niezwykle stanowczych. Kiedy taka osoba zapowie, że zabiera się do obierania kartofli na obiad, każdy wie, że nic go już od kartofli nie ocali."

Myślę, że więcej nie trzeba, aby przekonać fanów rudowłosej Ani Shirley do przeczytania tych opowiadań. A od siebie dodaję jeszcze krótki ich spis; tradycyjnie robię tak przy każdym tomie opowiadań, jakie wyszły spod pióra Maud:

1. "Zaloty Ludwika" (The Hurrying of Ludovic) - Ania Shirley pomaga Teodorze Dix w zmotywowaniu jej ukochanego Ludwika do oświadczyn - w końcu przychodzi do niej "w konkury" już od piętnastu lat!

2. "Stara Dama" (Old Lady Lloyd) - Stara Dama Lloyd jest powszechnie uważana za ekscentryczną i skąpą; nikt nie wie, że kobieta jest najzwyczajniej w świecie bardzo biedna i nie chce, aby ktoś się o tym dowiedział. Pewnego dnia zauważa młodą dziewczynę bardzo podobną do jej ukochanego sprzed lat...

3. "Każdy własnym językiem" (Each In His Own Tongue) - Feliks jest wychowywany przez dziadka. Posiada wielki talent do gry na skrzypcach, jednak dziadek nie pozwala mu grać. To samo opowiadanie możecie przeczytać w "Szczęśliwej pomyłce".

4. "Maleńka Joscelyn" (Little Joscelyn) - Ciocia Nan pragnie przed śmiercią jeszcze chociaż raz usłyszeć śpiew Joscelyn, która kiedyś spędziła u niej lato, a która teraz jest sławną śpiewaczką.

5. "Jak udało się zdobyć Lucindę" (The Winning of Lucinda) - Lucinda i Romney są zaręczeni, jednak od piętnastu lat nie rozmawiają ze sobą - niegdyś się pokłócili i żadne z nich nie chce się odezwać do drugiego jako pierwsze. Jedno z lepszych opowiadań w tym zbiorze :)

6. "Córka Starego Shawa" (Old Man Shaw's Girl) - Stary Shaw mieszka w Białych Piaskach. Czeka na powrót swojej ukochanej córki po trzech latach nieobecności. To samo opowiadanie możecie przeczytać w "Szczęśliwej pomyłce".

7. "Wielbiciel ciotki Oliwii" (Aunt Olivia's Beau) - Ciotka Oliwia jest typową, pedantyczną starą panną, w domu której nie można odnaleźć nawet krztyny kurzu. Nie zmienia to faktu, że gdy otrzymuje listowną propozycję zaręczyn od dawnego wielbiciela, postanawia się zgodzić, bo od lat marzyła o uzyskaniu miana kobiety zamężnej. Ale co się stanie, jeśli ów wielbiciel okaże się nie sprostać jej wymaganiom? To chyba moje ulubione opowiadanie w tym zbiorze.

8. "Kwarantanna w domu Aleksandra Bennetta" (Quarantine at Alexander Abraham's) - Byliście na kwarantannie? Jeśli tak, to mam nadzieję, że chociaż z osobą, którą lubicie, bo oto macie przed sobą opowieść o losach ludzi zmuszonych do odbycia wspólnej kwarantanny - mężczyzny nienawidzącego kobiet i kobiety nienawidzącej mężczyzn.

9. "Nabytek Pa Sloane'a" (Pa Sloane's Purchase) - To opowiadanie, które podobało mi się najmniej - z założenia miało być zabawne, ale po tylu latach od opublikowania pozostaje jedynie żal, w jaki sposób traktowano osierocone dzieci. W tym opowiadaniu mały chłopczyk zostaje bowiem... kupiony na licytacji.

10. "Jak Stefan Clark ubiegał się o rękę Prissy Strong" (The Courting of Prissy Strong) - Opowieść o wdowcu, który zapragnął związać się ze swoją młodzieńczą miłością oraz kobiety tak stłamszonej psychicznie przez siostrę, że z obawy przed nią postanowiła te zaloty odrzucić.

11. "Cud w Carmody" (The Miracle at Carmody) - Dwie siostry wychowujące razem chłopca, który głowę pełną ma niebezpiecznych pomysłów - to bohaterki niniejszego opowiadania. A jest to opowiadanie nieco filozoficzno-religijne, o tym, w jaki sposób Bóg może okazywać nam swoją obecność...

12. "Koniec kłótni" (The End of a Quarrel) - Nancy przyjeżdża do rodzinnego domu i spotyka swoją dawną miłość. Niegdyś pokłóciła się z mężczyzną, bo nie mogła znieść tego, ze cały czas popełnia on błędy gramatyczne.

https://arnikaczyta.blogspot.com/2022/09/pierwszy-tom-opowiadan-o-mieszkancach.html

"Opowieści z Avonlea" już kiedyś czytałam, ale było to dość dawno temu i - szczerze mówiąc - o niektórych opowiadaniach już zapomniałam. Właśnie z tego powodu postanowiłam je sobie przypomnieć :)

Ten zbiór opowiadań spodoba się Wam z pewnością, jeśli jesteście fanami serii o Ani - mamy tu bowiem różne smaczki związane z Avonlea i sąsiednimi wioskami. Pojawia się zatem sama...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    3 801
  • Chcę przeczytać
    954
  • Posiadam
    878
  • Ulubione
    134
  • Dzieciństwo
    43
  • Lucy Maud Montgomery
    37
  • Chcę w prezencie
    35
  • Z dzieciństwa
    27
  • Domowa biblioteczka
    20
  • Klasyka
    16

Cytaty

Więcej
Lucy Maud Montgomery Opowieści z Avonlea Zobacz więcej
Lucy Maud Montgomery Opowieści z Avonlea Zobacz więcej
Lucy Maud Montgomery Opowieści z Avonlea Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także