Ciemne tunele

Okładka książki Ciemne tunele Siergiej Antonow
Okładka książki Ciemne tunele
Siergiej Antonow Wydawnictwo: Insignis Cykl: Moskiewskie Tunele (tom 1) Seria: Uniwersum Metro 2033 fantasy, science fiction
328 str. 5 godz. 28 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Moskiewskie Tunele (tom 1)
Seria:
Uniwersum Metro 2033
Tytuł oryginału:
Тёмные туннели
Wydawnictwo:
Insignis
Data wydania:
2010-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2010-01-01
Liczba stron:
328
Czas czytania
5 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
9788363944834
Tłumacz:
Paweł Podmiotko
Tagi:
Moskwa postapo Metro2033
Średnia ocen

6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Nieapetyczne danie i smakowity deser



587 33 105

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
687 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
536
221

Na półkach:

Pomysł jak najbardziej ciekawy.... ale zamęczyły mnie opisy. Było ich stanowczo za dużo, przez co książka wlokła mi się strasznie. Aż łapałem się na tym że pomijam część szukając akcji.

Pomysł jak najbardziej ciekawy.... ale zamęczyły mnie opisy. Było ich stanowczo za dużo, przez co książka wlokła mi się strasznie. Aż łapałem się na tym że pomijam część szukając akcji.

Pokaż mimo to

avatar
161
85

Na półkach:

Bardzo "metrowy" pomysł na historię - wybraniec wyrusza przez kilka stacji metra aby uratować całe podziemie przed zagładą. Wszystko pójdzie dokładnie tak jak myślicie, za to będzie to zrobione w satysfakcjonujący sposób.

Główna postać bardzo dużo myśli w swojej głowie i krytycznie analizuje rzeczy wokół - dochodzi do wniosków, zmienia priorytety, podejmuje ryzyko. Brak tutaj epickich walk, mamy za to więzi miedzy postaciami (prawdziwe i sztuczne),podróżowanie po tunelach, sporo majaków i zwidów, trochę zwrotów akcji i mnóóóóóóóstwo szczęścia. Lokacje barwne lecz gdzieniegdzie brakowało detalu. Zakończenie technicznie wystarczająco dobre choć metaforycznie z dupy.

Po przeczytaniu mam wrażenie ze całość była za prosta i zbyt płytka a główna postać miała zdecydowanie za dużo szczęścia - czuć ze opatrzność i los ciągnie go za rączkę, co by się nie wydarzyło to i tak wyjdzie obronną ręką.

Duża cześć informacji z początku książki nie jest potrzebna, wymieniłbym ja na bardziej szczegółową resztę książki. Mimo wszystko bawiłem się dobrze. Polecam.

krab best waifu

Bardzo "metrowy" pomysł na historię - wybraniec wyrusza przez kilka stacji metra aby uratować całe podziemie przed zagładą. Wszystko pójdzie dokładnie tak jak myślicie, za to będzie to zrobione w satysfakcjonujący sposób.

Główna postać bardzo dużo myśli w swojej głowie i krytycznie analizuje rzeczy wokół - dochodzi do wniosków, zmienia priorytety, podejmuje ryzyko. Brak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
45
15

Na półkach: ,

Typowa opowieść rodem uniwersum metro. Zajęcie się filozofią anarcho-komunistów oraz przedstawienie ich działań naprawdę wydaje się ciekawe.

Zaskoczył mnie jednak fakt, iż fabularnie dziwnie to wygląda, że nagle oddział niewielkiej frakcji ma za zadanie uratowanie metra od GML-ów, a nie chociażby służby specjalne Polis.
Mimo fakt, iż fabuła jest napisana lekką ręką to podoba mi
się, że autor przyjrzał się mniejszym ugrupowaniom, które napewno bardzo ciekawiły czytelników (szatanistów, stacje mutantów oraz anarcho-komunistów).

Odskakując od fabuły, autor bardzo dobrze opisał przebieg walki oraz historię stacji.

Zawyżone 6/10

Typowa opowieść rodem uniwersum metro. Zajęcie się filozofią anarcho-komunistów oraz przedstawienie ich działań naprawdę wydaje się ciekawe.

Zaskoczył mnie jednak fakt, iż fabularnie dziwnie to wygląda, że nagle oddział niewielkiej frakcji ma za zadanie uratowanie metra od GML-ów, a nie chociażby służby specjalne Polis.
Mimo fakt, iż fabuła jest napisana lekką ręką to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
461
42

Na półkach: ,

Najsłabsza pozycja z serii Metro 2033, którą przeczytałem do tej pory. Bardzo się wynudziłem. Niektóre strony czytałem pobieżnie, aby przeskoczyć rozdział. Czegoś brakowało w tej fabule. Może, przyczyną było to, że akcja osadzona była w tunelach wcześniej opisywanych przez Glukhovskiego, a u niego wszystko zostało już zakończone i dopowiedziane.

Najsłabsza pozycja z serii Metro 2033, którą przeczytałem do tej pory. Bardzo się wynudziłem. Niektóre strony czytałem pobieżnie, aby przeskoczyć rozdział. Czegoś brakowało w tej fabule. Może, przyczyną było to, że akcja osadzona była w tunelach wcześniej opisywanych przez Glukhovskiego, a u niego wszystko zostało już zakończone i dopowiedziane.

Pokaż mimo to

avatar
392
26

Na półkach: , , ,

Porywający fanfik w którym bije silne serce oryginału.

W przeciwieństwie do Artema, Anatolij to człowiek o wyraźnie określonych poglądach i ideałach. Młody anarchista wierzący w myśl Kropotkina wyrusza na misję by powstrzymać eksperymenty genetyczne prowadzone na ludziach w celu stworzenia nowej rasy mutantów odpornych na promieniowanie. Podczas swojej podróży po tunelach Tola poznaje wiele różnych odpowiedzi na pytania takie jak gdzie kończy się człowiek a zaczyna mutant oraz czym tak naprawdę jest człowieczeństwo. Książka jest zrównoważoną mieszanką akcji, humoru i fragmentów skłaniających do refleksji, idealnie naśladując atmosferę głównej serii.

Porywający fanfik w którym bije silne serce oryginału.

W przeciwieństwie do Artema, Anatolij to człowiek o wyraźnie określonych poglądach i ideałach. Młody anarchista wierzący w myśl Kropotkina wyrusza na misję by powstrzymać eksperymenty genetyczne prowadzone na ludziach w celu stworzenia nowej rasy mutantów odpornych na promieniowanie. Podczas swojej podróży po tunelach...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1200
954

Na półkach: ,

Kolejna powieść z Uniwersum Metro, której akcja tym razem rozgrywa się w moskiewskim metrze. Bohaterem jest anarchista Anatolij zamieszkujący stację Wojkowską i przyznam się, że ta postać miała dla mnie spory potencjał, gdyby tylko Antonow włożył w nią trochę więcej uwagi. Akurat koncept bohatera, który czytuje książki Piotra Kropotkina, teoretyka anarchizmu i usiłuje przełożyć jego teorie na postapokaliptyczny świat, a zwłaszcza anarchistyczną stację, miałby całkiem spory potencjał na klimatyczną powieść. No, ale cóż, u Antonowa nie ma miejsca na tego typu dywagacje czy bardziej skomplikowane opisy Metra. Co do fabuły, jest dosyć banalna, główny bohater wraz z kilkoma towarzyszami musi udać się zniszczyć laboratorium, gdzie szalony naukowiec usiłuje stworzyć nadczłowieka, któremu nie straszne będzie promieniowanie. Jak czytelnik się domyśla, nie wszystko idzie zgodnie z planem. Objętościowo szału nie ma, fabularnie również, ot, kolejny niezły akcyjniak, chociaż niestety dosyć przewidywalny. Wiele rozwiązań znamy już z innych powieści, sekretne tunele, dziwne stwory, nawiedzony dziadek. Żeby było śmieszniej jest też element romansu, który oczywiście jest pozbawiony sensu. W sumie nie jest to najgorsza powieść z uniwersum, nie jest to też jakiś specjalny gniot, podczas lektury nawet się specjalnie nie nudziłem, no ale też nie jest to dzieło specjalnie zapadające w pamięć, raczej z tych do odłożenia na półkę i zapomnienia.

Kolejna powieść z Uniwersum Metro, której akcja tym razem rozgrywa się w moskiewskim metrze. Bohaterem jest anarchista Anatolij zamieszkujący stację Wojkowską i przyznam się, że ta postać miała dla mnie spory potencjał, gdyby tylko Antonow włożył w nią trochę więcej uwagi. Akurat koncept bohatera, który czytuje książki Piotra Kropotkina, teoretyka anarchizmu i usiłuje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
138
68

Na półkach:

Taka tam... dla zabicia czasu. Sięgnęłam po nią, bo to "Metro 2033" ale do Metra (oryginału) to jej daleko.

Taka tam... dla zabicia czasu. Sięgnęłam po nią, bo to "Metro 2033" ale do Metra (oryginału) to jej daleko.

Pokaż mimo to

avatar
1078
424

Na półkach: , ,

Siergiej Antonow chyba pociąga zbyt wiele srok za ogon, bo w drugim akcie wszystko się rozpada na malutkie kawałeczki, a wracają w dobrym stylu jedynie tematy z początku.

Historia Anatolija nie odbiega zbyt daleko od typowo "metrowych2033", nasz bohater z wielkim szokiem w oczach zwiedza metro i odnajduje nowych mutantów, wielki spisek i traci kompanów. Przy czym w połowie sam traci swój nadpisany charakter, gubi się w nadmiarze wątków i zwycięsko tryumfuje (gorzko, ale jednak) jakby poza wydarzeniami ze środka opowieści. Widać, jakby autor chciał dopisać jeszcze trochę więcej stron, dorzucić mięcha na pełnoprawną powieść, a tymczasem najlepiej wyszło mu wegetariańskie opowiadanie, które robi tu za ramę.

Tym niemniej, wątki potrafią wciągnąć, niektórzy bohaterowie intrygują. Na tle "metrowych" fanfików, jest nieźle. Ale widać niedostatki pisarskie, szkoda.

Siergiej Antonow chyba pociąga zbyt wiele srok za ogon, bo w drugim akcie wszystko się rozpada na malutkie kawałeczki, a wracają w dobrym stylu jedynie tematy z początku.

Historia Anatolija nie odbiega zbyt daleko od typowo "metrowych2033", nasz bohater z wielkim szokiem w oczach zwiedza metro i odnajduje nowych mutantów, wielki spisek i traci kompanów. Przy czym w połowie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
341
168

Na półkach: , , ,

„Ciemne tunele” to twór naprawdę przedziwny. Jako książka z uniwersum bazującego na trylogii Dmitrija Glukhovskyego, która podbiła świat i serca tysięcy czytelników, dodatkowo osadzona w tym samym miejscu, co wydarzenia z oryginału, wypada naprawdę słabo, jako książka osobna jest… przeciętna.
Sięgnęłam po nią z wielką chęcią, jako że akcja toczy się po raz kolejny w metrze moskiewskim, czyli w „ojczyźnie” oryginalnego Metra. Byłam bardzo ciekawa, w jaki sposób inny autor zinterpretuje wizję podziemnego świata stworzoną przez Glukhovskyego, czy nawiąże w jakiś sposób do wydarzeń przedstawionych w pierwotnej trylogii. Niestety, patrząc na tę książkę z perspektywy „Metra 2033/34/35”, można się bardzo zawieść. Owszem, znajdziemy w niej smaczki nawiązujące do oryginału, i to co najmniej kilka, jednak będziemy musieli zadowolić się dziwacznymi ich interpretacjami, naciąganą akcją i przerysowanymi, nierealistycznymi bohaterami. !!!SPOILER!!! Autor wykorzystał na przykład plotkę, rzuconą między wierszami w oryginalnej trylogii, jakoby gdzieś w metrze sataniści kopią tunel do piekła. Główny bohater „Ciemnych tuneli” trafia w samo serce tego wydarzenia, jednak co i kogo tam spotyka… ocenicie sami. !!!KONIEC SPOILERA!!!
Największym problemem, jaki mam z tą książką, jest to, że nie potrafię właściwie powiedzieć, o czym ona była, i jestem przekonana, że szybko o niej zapomnę. Według opisu okładkowego można się spodziewać, że jej wątkiem głównym będzie walka z szalonymi naukowcami, próbującymi gdzieś w głębi ciemnych tuneli stworzyć superczłowieka, który ma w przyszłości wyprzeć „zwykłą” rasę ludzką. Okazuje się jednak, że wydarzenia związane z tą „walką” ograniczają się do kilku rozdziałów, a przez większość czasu główny bohater, Anatolij, tuła się po stacjach zupełnie bez ładu i składu, uciekając przed zmieniającym się zagrożeniem. Ale jakim właściwie – ciężko powiedzieć. Po drodze spotyka też paru bohaterów o mniejszym lub większym znaczeniu, lecz nawet bez tych „ważniejszych” mogłoby się obyć, bo ciężko powiedzieć, jaka jest ich rola w całej historii oprócz zwykłego towarzyszenia Toli w tułaczce po metrze (mam tu na myśli głównie postać złodzieja Kraba). Bohater w międzyczasie nawet się zakochuje, ale wątek ten jest tak niesłychanie naciągany, że nawet szkoda się o nim rozpisywać – służył chyba tylko do tego, by w jakiś sensowny sposób zakończyć akcję powieści.
Kolejny problem tej książki to sposób, w jaki została napisana – a może tłumaczenie, choć pana Pawła Podmiotko, odpowiedzialnego także za inne, bardzo dobre tłumaczenia, m.in. oryginalnej trylogii, nie posądzałabym o tak prosty, a wręcz chwilami prostacki dobór słownictwa. Choć dzięki temu książkę czytało się rekordowo szybko, zabrakło jej głębi, mroku i powagi, jakie można spotkać chociażby w oryginale, na którym bazuje poniższa powieść. Jednym słowem, była pozbawiona klimatu, a wszystko, co rozgrywało się na jej kartach, było jakby… plastikowe. Począwszy od postaci komunistycznego zdrajcy, którego każdy podejrzewa o bycie zdrajcą od samego początku (nawet główny bohater, a mimo to daje się złapać w pułapkę),przez radykalne warunki panujące na niektórych stacjach (choć „Czwarta Rzesza” i „Linia Czerwona” to twory Glukhovskyego, w jego książkach panujące na nich nastroje, z tego co pamiętam, były znacznie bardziej realistyczne – w „Ciemnych tunelach” przedstawienie postaci paradujących w mundurach NKWD skradzionych z muzeum czy oficerów „Gestapo” wypadło bardzo sztucznie i ciężko uwierzyć, że coś takiego mogłoby mieć miejsce w świecie po apokalipsie),aż po wielkie, radioaktywne ślimaki, których świecący na fioletowo śluz wyżera dziury w asfalcie…. No właśnie.
Moim zdaniem gwoździem do trumny tej książki było osadzenie jej w tych samych tunelach metra, w których rozgrywały się przygody Artema i innych bohaterów z „Metra 2033/34/35”. Znając oryginalną trylogię – a zwykle od niej zaczyna się przygodę z Uniwersum – nie sposób jest nie patrzeć na „Ciemne tunele” z jej perspektywy, co zabija w zarodku potencjał tej historii, wydającej się być jedynie nieudolnym naśladownictwem dzieła pana Glukhovskyego. Za dużo jest w niej taniej, naiwnej fantastyki, a za mało mrocznego, przytłaczającego klimatu, z jakim mieliśmy do czynienia w trylogii. Być może gdyby akcja toczyła się w jakimś innym miejscu, a nie w znanym już czytelnikom bardzo dobrze metrze moskiewskim, książka wypadłaby o niebo lepiej. Niestety własne interpretacje wydarzeń i motywów zapoczątkowanych przez Glukhowskyego zaprowadziły autora do punktu, w którym jego dzieło uznaje się (przynajmniej w Polsce, w Rosji jest ponoć inaczej) za jedno z najsłabszych, o ile nie najsłabsze w ogóle wydane pod szyldem Uniwersum Metro 2033.

„Ciemne tunele” to twór naprawdę przedziwny. Jako książka z uniwersum bazującego na trylogii Dmitrija Glukhovskyego, która podbiła świat i serca tysięcy czytelników, dodatkowo osadzona w tym samym miejscu, co wydarzenia z oryginału, wypada naprawdę słabo, jako książka osobna jest… przeciętna.
Sięgnęłam po nią z wielką chęcią, jako że akcja toczy się po raz kolejny w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
123
2

Na półkach: , ,

Książka ta w Rosji jest uważana za najlepszą, zaraz po pierwowzorze Glukhovskiego. Mnie osobiście nie powaliła, dość dużo tu schematów i prostych rozwiązań, próżno się doszukać nieoczekiwanych zwrotów akcji. Mimo to lubię ją, ponieważ miło było wrócić do tego ogromnego, wspaniałego Metra wykreowanego przez Glukhovskiego. Książka sama w sobie czyta się szybko, niestety jest to wina prostego języka jakim ją napisano. Dla fanów serii, pragnących zabić nudny wieczór, jak najbardziej do przetrawienia i prawdopodobnie szybkiego zapomnienia. W Universum są dostępne znacznie lepsze pozycje.

Książka ta w Rosji jest uważana za najlepszą, zaraz po pierwowzorze Glukhovskiego. Mnie osobiście nie powaliła, dość dużo tu schematów i prostych rozwiązań, próżno się doszukać nieoczekiwanych zwrotów akcji. Mimo to lubię ją, ponieważ miło było wrócić do tego ogromnego, wspaniałego Metra wykreowanego przez Glukhovskiego. Książka sama w sobie czyta się szybko, niestety jest...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    922
  • Chcę przeczytać
    561
  • Posiadam
    468
  • Teraz czytam
    26
  • Fantastyka
    25
  • Uniwersum Metro 2033
    25
  • Metro
    21
  • Ulubione
    14
  • 2015
    13
  • Uniwersum Metro
    13

Cytaty

Więcej
Siergiej Antonow Ciemne tunele Zobacz więcej
Siergiej Antonow Ciemne tunele Zobacz więcej
Siergiej Antonow Ciemne tunele Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także