Ten zeszyt skojarzył mi się z Czarną galerą. W jednym i w drugim pojawia się problem niewolnictwa. Kultura tam prezentowana nasunęła mi porównie do imperium rzymskiego.

Ten zeszyt skojarzył mi się z Czarną galerą. W jednym i w drugim pojawia się problem niewolnictwa. Kultura tam prezentowana nasunęła mi porównie do imperium rzymskiego.

Kotlet odgrzewany, bo znowu niewolnictwo, znowu turniej łuczniczy, znowu okrutni dekadenccy władcy, ale dobrze przyprawiony, bo historia skonstruowana jest spójnie i w większości sensownie. Pobrzmiewają mi w tym tomie echa "Gladiatora" Ridleya Scotta. Wprowadzone w poprzednim tomie postaci ludzi z kosmosu Tiago i Ilenii niestety dalej obchodziły mnie za mało, chociaż przestały być tak odrażająco papierowe jak w fatalnym "Królestwie pod piaskiem". Plusem jest wyrazista okładka.

Kotlet odgrzewany, bo znowu niewolnictwo, znowu turniej łuczniczy, znowu okrutni dekadenccy władcy, ale dobrze przyprawiony, bo historia skonstruowana jest spójnie i w większości sensownie. Pobrzmiewają mi w tym tomie echa "Gladiatora" Ridleya Scotta. Wprowadzone w poprzednim tomie postaci ludzi z kosmosu Tiago i Ilenii niestety dalej obchodziły mnie za mało, chociaż...

Powtórka z rozrywki, bo i turniej już był i niewolnictwo i rozłąka, ale trzeba przyznać, że na chwilę wrócił duch starych Thorgali, więc w sumie fajnie

Powtórka z rozrywki, bo i turniej już był i niewolnictwo i rozłąka, ale trzeba przyznać, że na chwilę wrócił duch starych Thorgali, więc w sumie fajnie

Angst i drama leją się beczkami. Do tego znowu zabawa z turniejem łuczników. Tyle dobrego, że tych irytujących kosmitów wymiotło.

Angst i drama leją się beczkami. Do tego znowu zabawa z turniejem łuczników. Tyle dobrego, że tych irytujących kosmitów wymiotło.

Trochę powtórka, znów turniej łuczniczy. Znów rozdzielenie, znów Thorgal musi ich szukać. Ale była też zbrodnia i kara. Graficznie rewelacja.

Trochę powtórka, znów turniej łuczniczy. Znów rozdzielenie, znów Thorgal musi ich szukać. Ale była też zbrodnia i kara. Graficznie rewelacja.

Rodzi się Chrystus, odradza się Thorgal! Przynajmniej w moim reunionie z cyklem :) Nie jest tak, że wszystko jest znakomite - trochę mi się gryzie to wstawienie jakiejś fikcyjnej prowincji bizantyjskiej na zachodnim wybrzeżu Afryki (chyba, że ci łowcy niewolników tak daleko się zapędzili),rozbudowane niewolnictwo w Bizancjum to srogi gwałt na historii, a zabawa w polowanie na ludzi jest już mocno zgranym motywem (i jeszcze oczywiście czarnoskóry umiera pierwszy),ale… no jednak sposób, w jaki van Hamme zagęścił tu fabułę a Rosiński ją zwizualizował jest naprawdę znakomity. I nawet bohaterowie negatywni nie są tacy prości - Herakliusz pogardza obłudą ojca, a ojciec zmaga się ze swoją wychowawczą klęską. Brawo!

Rodzi się Chrystus, odradza się Thorgal! Przynajmniej w moim reunionie z cyklem :) Nie jest tak, że wszystko jest znakomite - trochę mi się gryzie to wstawienie jakiejś fikcyjnej prowincji bizantyjskiej na zachodnim wybrzeżu Afryki (chyba, że ci łowcy niewolników tak daleko się zapędzili),rozbudowane niewolnictwo w Bizancjum to srogi gwałt na historii, a zabawa w polowanie...

Kolejny konkurs łuczniczy do którego musi przystąpić Thorgal.
Trochę powtórki z rozrywki ale jest i parę ciekawych zwrotów akcji.
Szukanie idealnego miejsca na ziemi nie wychodzi rodzinie Thorgala na zdrowie. Ponownie zostają rozrzuceni po świecie a Thorgala spotyka straszny koniec (tylko czy na pewno?).
Bardzo ciekawi mnie jak potoczy się ta historia w kolejnym tomie.

Kolejny konkurs łuczniczy do którego musi przystąpić Thorgal.
Trochę powtórki z rozrywki ale jest i parę ciekawych zwrotów akcji.
Szukanie idealnego miejsca na ziemi nie wychodzi rodzinie Thorgala na zdrowie. Ponownie zostają rozrzuceni po świecie a Thorgala spotyka straszny koniec (tylko czy na pewno?).
Bardzo ciekawi mnie jak potoczy się ta historia w kolejnym tomie.

Nowe niebezpieczeństwa i nowe wyzwania. Thorgal znowu musi się wykazać.

Nowe niebezpieczeństwa i nowe wyzwania. Thorgal znowu musi się wykazać.

Album opisuje wydarzenia będące konsekwencją decyzji podjętych w zeszycie „Królestwo pod piaskiem„. Przedstawia ludzi pozbawionych empatii oraz bezsilność tych im podległych. Znajdziemy tu wszystko to przed czym Thorgal ucieka i chce uchronić rodzinę.

Album opisuje wydarzenia będące konsekwencją decyzji podjętych w zeszycie „Królestwo pod piaskiem„. Przedstawia ludzi pozbawionych empatii oraz bezsilność tych im podległych. Znajdziemy tu wszystko to przed czym Thorgal ucieka i chce uchronić rodzinę.

Dużo, dużo lepiej niż poprzednio. Ładnie rozplanowana fabuła epizodu, tym razem na wszystko starczyło czasu.

Czuć rzeczywiście pewne zmęczenie serią, bo już w tym momencie jest przeciągnięta, ale ten album to powrót do dobrych korzeni. Być może aż za bardzo widoczny, bo Thorgal nie pierwszy raz trafia w niewolę i nie pierwszy raz bierze udział w turnieju łuczniczym, bo zmuszają go do tego okoliczności.

I ten tom jest ewidentnie częścią podcyklu, bo zakończenie... Przekonajcie się sami, skoro zaszliście tak daleko.

Dużo, dużo lepiej niż poprzednio. Ładnie rozplanowana fabuła epizodu, tym razem na wszystko starczyło czasu.

Czuć rzeczywiście pewne zmęczenie serią, bo już w tym momencie jest przeciągnięta, ale ten album to powrót do dobrych korzeni. Być może aż za bardzo widoczny, bo Thorgal nie pierwszy raz trafia w niewolę i nie pierwszy raz bierze udział w turnieju łuczniczym, bo...