rozwińzwiń

Morderca bez twarzy

Okładka książki Morderca bez twarzy Henning Mankell
Okładka książki Morderca bez twarzy
Henning Mankell Wydawnictwo: Cykl: Komisarz Wallander (tom 1) kryminał, sensacja, thriller
352 str. 5 godz. 52 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Komisarz Wallander (tom 1)
Tytuł oryginału:
Mördare utan ansikte
Wydawnictwo:
Data wydania:
2014-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2014-01-01
Liczba stron:
352
Czas czytania
5 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328015623
Tłumacz:
Anna Marciniakówna
Średnia ocen

6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
60 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
243
201

Na półkach: ,

Z powieściami Henninga Mankella zetknęłam się wiele, wiele lat temu w czasach szkoły podstawowej. To wówczas zakupiłam dokładnie za 1 zł drugą część serii o Kurcie Wallanderze, „Psy z Rygi”, na jednym z pierwszych kiermaszy książek organizowanych przez bibliotekę w mojej szkole. Książkę kupiłam tylko dla okładki, zafascynował mnie ten ponury obraz kościotrupa na szarej plaży. „Psy z Rygi” długo czekały na półce, aż je przeczytam, czego dokonałam, o ile dobrze pamiętam, w gimnazjum. Jak można się łatwo domyślić, nastolatce niezbyt przypadła do gustu kryminalna powieść, której głównym bohaterem jest czterdziestoparoletni policjant z kryzysem wieku średniego, w dodatku całość pozbawiona była dla mnie kontekstu. Nawet wówczas jednak czułam, że warto do twórczości Henninga Mankella wrócić po latach. Tak oto piszę tę recenzję już po lekturze „Mordercy bez twarzy”. Jestem zachwycona tą pozycją! Napisana została niezwykle lekkim piórem, choć zwróciłam uwagę na nieustanne powtórzenia. Hasło „Kurt Wallander” przewija się chyba z dziesięć razy na każdej stronie, tak jakby nie istniały inne określenia na głównego bohatera, których można byłoby użyć. To jednak tylko malutki zarzut, bo po czasie już przestałam sobie tym zawracać głowę. Śledztwo mnie bardzo zaciekawiło, jednakże pod koniec książki czułam pewien niedosyt. Sprawa ciągnie się od pierwszej strony do mniej więcej 95% powieści – a fabularnie mijają zaledwie 3 tygodnie… natomiast kilkanaście ostatnich stron to bardzo szybkie streszczenie kilku miesięcy oraz ostatecznego złapania sprawców. „Morderca bez twarzy” ma świetny klimat i z chęcią zanurzałam się w zimową, wietrzną Skanię początku lat 90. XX wieku, gdzie w małej wiosce Lenarp zamordowano w okrutny sposób starsze małżeństwo. Z pewnością sięgnę jeszcze po kolejne książki z serii, które mam nadzieję, że będą równie dobre jak ta.

Z powieściami Henninga Mankella zetknęłam się wiele, wiele lat temu w czasach szkoły podstawowej. To wówczas zakupiłam dokładnie za 1 zł drugą część serii o Kurcie Wallanderze, „Psy z Rygi”, na jednym z pierwszych kiermaszy książek organizowanych przez bibliotekę w mojej szkole. Książkę kupiłam tylko dla okładki, zafascynował mnie ten ponury obraz kościotrupa na szarej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
863
823

Na półkach:

Morderca bez twarzy to już klasyka nowego typu kryminałów (których nie jestem wielbicielką). gdzie główną rolę grają wątki społeczne i polityczne oraz realistycznie pokazana praca policyjna. Główny bohater Kurt jest typem przepracowanego,niestrudzonego policjanta , którego osobiste problemy życiowe budzą poczucie swojskości i empatii. Sama fabuła zaczyna się od nietypowego morderstwa, ale po pewnym czasie śledztwo przenosi się na kolejne zabójstwo związane z nastrojami anty emigranckimi .Napięcie spada i raczej towarzyszymy policjantom w ich pracy dochodzeniowej. Samo zakończenie pierwszego wątku wydało mi się już trochę wymuszone. Podsumowując jest to dla mnie sprawnie , dobrze napisany kryminał, ale nic ponad to.

Morderca bez twarzy to już klasyka nowego typu kryminałów (których nie jestem wielbicielką). gdzie główną rolę grają wątki społeczne i polityczne oraz realistycznie pokazana praca policyjna. Główny bohater Kurt jest typem przepracowanego,niestrudzonego policjanta , którego osobiste problemy życiowe budzą poczucie swojskości i empatii. Sama fabuła zaczyna się od...

więcej Pokaż mimo to

avatar
630
321

Na półkach: ,

Bardzo ciekawie rozpoczynający się cykl o komisarzu Wallanderze. Wciąga. Lubię jak w książce jest pomieszana jakaś intryga, zbrodnia plus życie bohaterów przedstawione jako nie superbohaterowie, ale z krwi i kości ludzie tacy jak my. Denerwowało mnie bardzo często powtarzanie całym imieniem i nazwiskiem prawie co drugie zdanie czasem Kurt Wallander, ale dało się to jakoś przetrawić przy całej otoczce fabuły.
Jestem ciekawa co autor w swoich pomysłach wymyśli komisarzowi Wallanderowi.

Bardzo ciekawie rozpoczynający się cykl o komisarzu Wallanderze. Wciąga. Lubię jak w książce jest pomieszana jakaś intryga, zbrodnia plus życie bohaterów przedstawione jako nie superbohaterowie, ale z krwi i kości ludzie tacy jak my. Denerwowało mnie bardzo często powtarzanie całym imieniem i nazwiskiem prawie co drugie zdanie czasem Kurt Wallander, ale dało się to jakoś...

więcej Pokaż mimo to

avatar
884
500

Na półkach:

Przeczytałem wszystkie części o Kurcie Walanderze . Dlatego bez sensu jest opisywać osobno każdą książkę . Tym bardziej po czasie . Dla mnie to klasyka szwedzkiego kryminału . Bardzo przyjemnie czyta się ten cykl . Smutne jest tylko zakończenie przygód tego bohatera. Ale cały cykl to solidna literatura kryminalna .

Przeczytałem wszystkie części o Kurcie Walanderze . Dlatego bez sensu jest opisywać osobno każdą książkę . Tym bardziej po czasie . Dla mnie to klasyka szwedzkiego kryminału . Bardzo przyjemnie czyta się ten cykl . Smutne jest tylko zakończenie przygód tego bohatera. Ale cały cykl to solidna literatura kryminalna .

Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Super czytało mi się tą książke. 3 raz do niej wracam po kilku latach. Generalnie moim celem jest przeczytać całą serię !
Co do książki, to trzeba pamiętać, że jest napisana na początku lat 90 i narzędzia badania zbrodni są całkowicie innej niż dzisiaj. Ale generalnie lubię ten szwedzki klimat plus głównego bohatera, który ma bagaż swoich wewnętrznych problemów, z którymi próbuje sobie jakoś poradzić ...

Super czytało mi się tą książke. 3 raz do niej wracam po kilku latach. Generalnie moim celem jest przeczytać całą serię !
Co do książki, to trzeba pamiętać, że jest napisana na początku lat 90 i narzędzia badania zbrodni są całkowicie innej niż dzisiaj. Ale generalnie lubię ten szwedzki klimat plus głównego bohatera, który ma bagaż swoich wewnętrznych problemów, z którymi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
210
117

Na półkach:

Typowy skandynawski kryminał, z niespiesznym tempem akcji, "zwyczajnym" głównym bohaterem. Mnie to odpowiada, nie zawsze kryminał musi mieć akcję o szybkości TGV. Nic wybitnego, ale czytało mi się z przyjemnością.

Typowy skandynawski kryminał, z niespiesznym tempem akcji, "zwyczajnym" głównym bohaterem. Mnie to odpowiada, nie zawsze kryminał musi mieć akcję o szybkości TGV. Nic wybitnego, ale czytało mi się z przyjemnością.

Pokaż mimo to

avatar
416
364

Na półkach: ,

Bardzo lubię prozę Henninga Mankela i kryminalny wątek, który się w niej przewija. To jedna z książek ze znanym komisarzem Wallanderem.

Bardzo lubię prozę Henninga Mankela i kryminalny wątek, który się w niej przewija. To jedna z książek ze znanym komisarzem Wallanderem.

Pokaż mimo to

avatar
145
119

Na półkach:

Z wielką chęcią wróciłam do serii z Kurtem Wallanderem, która jest dla mnie tak samo dobra jak seria autorstwa Camilli Lackberg. Bardzo lubię ten klimat szwedzkiego miasta, wyrazistych bohaterów, ciekawe zagadki kryminalne i życie prywatne policjantów. Niedługo będę kontynuować kolejne tomy. Oczywiście z czystym sumieniem polecam, dla tych którzy jeszcze nie czytali, ale także jak widać można też powrócić do tych historii czerpiąc nie małą przyjemność z lektury.

Z wielką chęcią wróciłam do serii z Kurtem Wallanderem, która jest dla mnie tak samo dobra jak seria autorstwa Camilli Lackberg. Bardzo lubię ten klimat szwedzkiego miasta, wyrazistych bohaterów, ciekawe zagadki kryminalne i życie prywatne policjantów. Niedługo będę kontynuować kolejne tomy. Oczywiście z czystym sumieniem polecam, dla tych którzy jeszcze nie czytali, ale...

więcej Pokaż mimo to

avatar
22
5

Na półkach:

Przy jakiej liczbie uchodźców skończy się nasze człowieczeństwo? Do jakiej liczby będziemy pojednawczy? Gdzie jest granica naszej tolerancji? Nie, to nie pytania zadane w dobie napływów ludności zza naszej wschodniej granicy, a kwestie poruszane przez Mankella w “Mordercy bez twarzy”. Pozycji, będącej pierwszą częścią cyklu z inspektorem Wallanderem. Mankell osadził wydarzenia książki na początku lat 90. ubiegłego wieku. To, że szwedzka społeczność jest postępowa, wie już chyba każdy. Problem masowej emigracji był zatem nieobcy im już wtedy, kiedy Polacy wybudzali się z długiego letargu.
Oprócz tego, że książka jest świetnym kryminałem, to porusza problemy bardzo dziś dla nas istotne. Choćby dlatego warto zaznajomić się z treścią, że Mankell nie przyjmuje pozycji “wygranego Szweda”, a rozpatruje kwestię szerzej.

Przy jakiej liczbie uchodźców skończy się nasze człowieczeństwo? Do jakiej liczby będziemy pojednawczy? Gdzie jest granica naszej tolerancji? Nie, to nie pytania zadane w dobie napływów ludności zza naszej wschodniej granicy, a kwestie poruszane przez Mankella w “Mordercy bez twarzy”. Pozycji, będącej pierwszą częścią cyklu z inspektorem Wallanderem. Mankell osadził...

więcej Pokaż mimo to

avatar
126
102

Na półkach:

Może za bardzo lubię klimat skandynawskich kryminałów, ale dobre to było, chętnie przeczytam dalsze historie szwedzkiego policjanta

Może za bardzo lubię klimat skandynawskich kryminałów, ale dobre to było, chętnie przeczytam dalsze historie szwedzkiego policjanta

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    6 329
  • Chcę przeczytać
    1 971
  • Posiadam
    1 147
  • Kryminał
    95
  • Ulubione
    91
  • Kryminały
    80
  • Teraz czytam
    57
  • 2013
    54
  • Henning Mankell
    42
  • 2014
    39

Cytaty

Więcej
Henning Mankell Morderca bez twarzy Zobacz więcej
Henning Mankell Morderca bez twarzy Zobacz więcej
Henning Mankell Morderca bez twarzy Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także