Gigantyczna broda, która była złem
- Kategoria:
- komiksy
- Tytuł oryginału:
- The Gigantic Beard That Was Evil
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Komiksowe
- Data wydania:
- 2015-03-03
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-03-03
- Data 1. wydania:
- 2013-06-17
- Liczba stron:
- 240
- Czas czytania
- 4 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788364638220
- Tłumacz:
- Grzegorz Ciecieląg
- Tagi:
- okruchy życia
Książka nie tylko dla brodaczy!
Dave, łysy facet z jednym włosem na głowie, mieszka na wyspie Tutaj, gdzie brody i wszelki inny zarost nie istnieją. Ma nudną pracę biurową, której celu nie rozumie, a cały czas spędza na rysowaniu i słuchaniu tej samej płyty. Nagle coś się dzieje, Dave czuje jak „czarny ogień wspina się po jego twarzy” i zaczyna rosnąć mu broda.
Jak to w bajkach, nie będzie to zwykła broda, a broda rewolucyjna. Dzięki niej na wyspie Tutaj będzie miała miejsce „zarostowa rewolucja”.
Nosisz brodę? Marzysz o brodzie? Śnią ci się brody? Jak dorośniesz, zapuścisz brodę? Twój chłopak musi mieć brodę? Przekonaj się do naszej brody!
„Gigantyczna broda, która była złem” to jeden z najważniejszych brytyjskich komiksów ostatnich lat. Wielokrotnie wyróżniany i nagradzany jest filozoficzną przypowieścią dla dorosłych czytelników.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 154
- 151
- 40
- 23
- 19
- 10
- 5
- 4
- 3
- 3
OPINIE i DYSKUSJE
W dzisiejszych czasach broda jest bardzo popularna u dwudziesto- czy trzydziestoletnich mężczyzn. Stanowi ona trochę symbol dorosłości, a trochę zwykłą modę. Wydawać się może, że bardziej hipsterski jest obecnie ktoś bez zarostu czy tatuaży. Jednakże przenieśmy się na chwilę do miejsce, gdzie brody nie były tak powszechnie akceptowane.
Akcja komiksu dzieje się na fikcyjnej wyspie Tutaj, gdzie życie toczy się codziennym, bardzo przewidywalnym rytmem. Mieszkańcy ubierają się i czeszą w bardzo podobny sposób. Pewnego dnia jednemu z nich zaczyna rosnąć bardzo gęsta broda, nad którą szybko traci kontrolę.
Po zarysie fabuły nietrudno się domyślić, że sama historia jest tak naprawdę satyrą na pewne zjawiska społeczne. Przede wszystkim jest to krytyka niechęci do zmian czy strachu przed wyróżnianiem się z tłumu. Komiks idealnie pokazuje jak wygląda codzienne mieszkańców Tutaj. Wszystko jest bezpieczne, bo znane i niepokój budzi jedynie to co jest poza wyspą czyli Tam. Ludzie nie zastanawiają się specjalnie nad sensownością własnych działań, bo przyzwyczaili się do postępowania wedle utartych wzorców. Widać tu podobieństwa do codziennej pracy w wielkiej firmie, gdzie poszczególnie pracownicy są tylko trybikami w wielkiej maszynie. Co jednak jeśli coś próbuje zmienić zwykłą codzienność? Początkowo bohater jest jedynie dziwolągiem wystawianym ku uciesze gawiedzi, by później stać się zagrożeniem rodem ze stereotypowego amerykańskiego filmu science-fiction z lat 50. Jednakże broda szybko z zagrożenia staje się swego rodzaju fenomenem kulturowym, który zmienia życie mieszkańców wyspy. W tym miejscu dostrzegam też krytykę żerowania na różnych zjawiskach, by pisać na ich łamach wydumane książki czy tworzyć efektowne muzea.
Rysunki Stephena Collinsa są tu pozornie dosyć proste. Jednakże pomysłowe kadrowanie sprawia, że historia ma niesamowity klimat. Kadry zajmujące jedną czy dwie strony potrafią podkreślić tu ogrom przestrzeni czy znaczenie pozornie niepozornych zdarzeń. Sam broda przypomina wielkie ciemne fale, które mogą wszystko pochłonąć.
Jest to bardzo interesująca opowieść, która może niektórych ludzi skłonić do odważenia się na wprowadzenie pewnych zmian w swoim życiu. Może to być zarówno zmiana fryzury, jak i realizacja najbardziej wymyślnych marzeń. Gorąco polecam.
W dzisiejszych czasach broda jest bardzo popularna u dwudziesto- czy trzydziestoletnich mężczyzn. Stanowi ona trochę symbol dorosłości, a trochę zwykłą modę. Wydawać się może, że bardziej hipsterski jest obecnie ktoś bez zarostu czy tatuaży. Jednakże przenieśmy się na chwilę do miejsce, gdzie brody nie były tak powszechnie akceptowane.
więcej Pokaż mimo toAkcja komiksu dzieje się na...
Czarno-białe rysunki, z odcieniami szarości. Schludny świat przedstawiony wyspy Tutaj. Ogoleni mieszkańcy, zadbane otoczenie, przystrzyżone psy i trawniki. A za tym wszystkim kryje się obawa przed Tam, czyli tym, co znajduje się za morzem. Do czego w takich warunkach doprowadzi jedna broda? Jeśli was to zaintrygowało, zachęcam do lektury. Autor pokusił się o nietuzinkowe formy wyrazu, które przykuwają uwagę czytelnika, choć treść sama w sobie nie jest szczególnie wyjątkowa. A jednak ten komiks coś w sobie ma. Czas przeznaczony na lekturę z pewnością nie będzie stracony.
Czarno-białe rysunki, z odcieniami szarości. Schludny świat przedstawiony wyspy Tutaj. Ogoleni mieszkańcy, zadbane otoczenie, przystrzyżone psy i trawniki. A za tym wszystkim kryje się obawa przed Tam, czyli tym, co znajduje się za morzem. Do czego w takich warunkach doprowadzi jedna broda? Jeśli was to zaintrygowało, zachęcam do lektury. Autor pokusił się o nietuzinkowe...
więcej Pokaż mimo toKomiks pięknie wydany. Forma jest cudowna, a treść daje do pomyślenia. Choć temat nie należy do ambitnych-jest wręcz dziecinnie zabawny, to jednak uważam, że naprawdę warto zapoznać się z tą lekturą. Szczerze polecam ją każdemu. Pomaga miło spędzić popołudnie i jestem pewna, że zapadnie w pamięci na długo- zarówno cała historia jak i niesamowita grafika.
Komiks pięknie wydany. Forma jest cudowna, a treść daje do pomyślenia. Choć temat nie należy do ambitnych-jest wręcz dziecinnie zabawny, to jednak uważam, że naprawdę warto zapoznać się z tą lekturą. Szczerze polecam ją każdemu. Pomaga miło spędzić popołudnie i jestem pewna, że zapadnie w pamięci na długo- zarówno cała historia jak i niesamowita grafika.
Pokaż mimo toPolowałem na nią od jakiegoś czasu i w końcu udało się zdobyć. Czy było warto? Bardzo dopracowana od strony graficznej, do tego intrygujący pomysł, który trzymał mnie przy lekturze do samego końca. Niestety zabrakło tu dla mnie jakiejś zgrabnej puenty, bez której to po prostu historyjka o kolesiu, któremu wyrasta ogromna broda.
Polowałem na nią od jakiegoś czasu i w końcu udało się zdobyć. Czy było warto? Bardzo dopracowana od strony graficznej, do tego intrygujący pomysł, który trzymał mnie przy lekturze do samego końca. Niestety zabrakło tu dla mnie jakiejś zgrabnej puenty, bez której to po prostu historyjka o kolesiu, któremu wyrasta ogromna broda.
Pokaż mimo to"Tuż pod powierzchnią wszechrzeczy kryje się nieznane."
Żaden porządek nie oprze się chaosowi.
O sposobach radzenia sobie ze zmianą.
"Tuż pod powierzchnią wszechrzeczy kryje się nieznane."
Pokaż mimo toŻaden porządek nie oprze się chaosowi.
O sposobach radzenia sobie ze zmianą.
Dziś przedstawiam wam komiks, który już tytułem i okładką sugeruje, że może być lekturą zaskakującą. Komiks o Dave'ie, mieszkańcu Tutaj, któremu pewnego dnia zaczyna rosnąć broda i to w sposób nie dający się opanować. Absurdalna koncepcja zostaje bardzo inteligentnie spuentowana, stając się nie tyle opowieścią o brodzie, co o współczesnych problemach ludzi i ich stref komfortu. Ponad to Collins bardzo przemyślanie wykorzystuje komiksowe medium, czyniąc kadr i czcionkę nie tylko narzędziem formy przekazu, ale przekazem samym w sobie. Medium is a message. Gorąco polecam.
Dziś przedstawiam wam komiks, który już tytułem i okładką sugeruje, że może być lekturą zaskakującą. Komiks o Dave'ie, mieszkańcu Tutaj, któremu pewnego dnia zaczyna rosnąć broda i to w sposób nie dający się opanować. Absurdalna koncepcja zostaje bardzo inteligentnie spuentowana, stając się nie tyle opowieścią o brodzie, co o współczesnych problemach ludzi i ich stref...
więcej Pokaż mimo to"Gigantyczna broda, która była złem" należy do przypowieści, a więc mówi dużo o kwestiach dobra i zła, lecz wyróżnia się w obrębie gatunku, ponieważ opowiada o wartościach w sposób zdecydowanie przewrotny. Podstawowe, zdawałoby się, pojęcia są poddane relatywizacji, pozornie jasne relacje wyglądają na dużo bardziej skomplikowane, a happy end okazuje się jakby smutny i do tego wywrócony do góry nogami.
Pierwsze kadry ukazują nam świat komiksowej opowieści: krainę o nazwie Tutaj, w której wszystko jest... tutejsze, swojskie, znane. W Tutaj panuje porządek, a schludność stanowi najwyższą wartość, dającą mieszkańcom poczucie komfortu i bezpieczeństwa. Krajobraz, przypisani do niego ludzie i otaczająca ich rzeczywistość to najlepsze przykłady ilustrujące powtarzalność, rytuał, uniformizację. Jednakże nie wszystko jest tak proste i klarowne, jak chcieliby niektórzy.
Cała recenzja na: http://zcyklu.pl/na-czasie/300/Nie-tak-wielkie-zlo-ktore-bylo-dobrem
"Gigantyczna broda, która była złem" należy do przypowieści, a więc mówi dużo o kwestiach dobra i zła, lecz wyróżnia się w obrębie gatunku, ponieważ opowiada o wartościach w sposób zdecydowanie przewrotny. Podstawowe, zdawałoby się, pojęcia są poddane relatywizacji, pozornie jasne relacje wyglądają na dużo bardziej skomplikowane, a happy end okazuje się jakby smutny i do...
więcej Pokaż mimo toGeniusz ukryty w brodzie. Jeden z ulubionych komiksów jakie czytałem. Przeczytane jednym tchem.
Czy broda tak naprawdę była zła? Wszystko dobre, co się dobrze kończy. Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.
Broda zaczęła przejmować życie Dave i niszczyć idealny ład wyspy Tutaj. Obywatele Tutaj boją się Tam, za wielką wodą, a broda to jedyny łącznik pomiędzy Tutaj i Tam.
Arcydzieło.
Kto tak naprawdę jest zły?
Geniusz ukryty w brodzie. Jeden z ulubionych komiksów jakie czytałem. Przeczytane jednym tchem.
więcej Pokaż mimo toCzy broda tak naprawdę była zła? Wszystko dobre, co się dobrze kończy. Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.
Broda zaczęła przejmować życie Dave i niszczyć idealny ład wyspy Tutaj. Obywatele Tutaj boją się Tam, za wielką wodą, a broda to jedyny łącznik pomiędzy Tutaj i...
Mnogość możliwych interpretacji sprawia, że utwór w moich oczach przestaje bronić się sam. Czytając komentarze na Lubimy Czytać, zacząłem się zastanawiać, czy to nie jest aby tak, że autor stworzył błahą historyjkę o gościu, któremu urosła kosmicznie długa broda, a czytelnicy sami zaczęli dorabiać do tego jakieś wydumane ideologie. No bo to na pewno nie jest opowieść o buncie przeciwko systemowi, bo przecież Dave najpierw próbuje się brody pozbyć, a potem aż do samego końca pozostaje przerażająco bierny; staje się tylko dodatkiem do swojej brody, która ma w sobie więcej życia niż jej właściciel. Nie jest to też opowieść o prześladowaniu mniejszości, o piętnowaniu inności czy o społecznej stygmatyzacji, bo przecież nikt na Dave'a ręki na dobrą sprawę nie podnosi, nikt nie chce go ukamienować czy spalić na stosie. O czym więc jest ta opowieść? No właśnie, dla mnie to tylko prosta opowiastka o facecie, któremu urosła gigantyczna broda. I tyle.
Więcej o komiksach piszę na fb.com/polishpopkulture
Mnogość możliwych interpretacji sprawia, że utwór w moich oczach przestaje bronić się sam. Czytając komentarze na Lubimy Czytać, zacząłem się zastanawiać, czy to nie jest aby tak, że autor stworzył błahą historyjkę o gościu, któremu urosła kosmicznie długa broda, a czytelnicy sami zaczęli dorabiać do tego jakieś wydumane ideologie. No bo to na pewno nie jest opowieść o...
więcej Pokaż mimo toGigantyczną brodę przed przeciętnością broni jedynie pomysłowość Collinsa w komponowaniu kadrów. Świetnie się to ogląda, właściwie całość z powodzeniem obyłaby się bez słów, bo i specjalnie nie ma tu o czym gadać.
Gigantyczną brodę przed przeciętnością broni jedynie pomysłowość Collinsa w komponowaniu kadrów. Świetnie się to ogląda, właściwie całość z powodzeniem obyłaby się bez słów, bo i specjalnie nie ma tu o czym gadać.
Pokaż mimo to