rozwińzwiń

Lost December

Okładka książki Lost December Richard Paul Evans
Okładka książki Lost December
Richard Paul Evans Wydawnictwo: literatura piękna
368 str. 6 godz. 8 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Lost December
Wydawnictwo:
Data wydania:
2011-11-01
Data 1. wydania:
2011-11-01
Liczba stron:
368
Czas czytania
6 godz. 8 min.
Język:
angielski
ISBN:
9781451628005
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
2 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
281
125

Na półkach:

Współczesna opowieść o synu marnotrawnym, która pokazuje jak miłość ojcowska potrafi wybaczyć wszystko. Ciekawa historia o tym jak z milionera można stać się bezdomnym i walczyć o przetrwanie.

Współczesna opowieść o synu marnotrawnym, która pokazuje jak miłość ojcowska potrafi wybaczyć wszystko. Ciekawa historia o tym jak z milionera można stać się bezdomnym i walczyć o przetrwanie.

Pokaż mimo to

avatar
337
332

Na półkach:

Podobnie jak inne książki Evansa "Papierowe Marzenia" to dobra książka dla kogoś, kto ma noworoczne postanowienie żeby zacząć regularnie czytać książki - można ją przeczytać w miarę szybko, łatwo i bezboleśnie. Historia jest bardzo nieskomplikowana - dosłownie oparta na biblijnej przypowieści - i całkiem zgrabnie przeniesiona na współczesne realia. Próbowałem doszukać się nieścisłości jakie zwykle występują w historiach, które bardzo starają się być "wholesome" za bardzo, ale nie doszukałem się (może jednej rzeczy bym się czepił, ale bez spoilerów). Ogólnie polecam, chociaż nie tym, którzy są wymagający i chcą czegoś nowego.

Podobnie jak inne książki Evansa "Papierowe Marzenia" to dobra książka dla kogoś, kto ma noworoczne postanowienie żeby zacząć regularnie czytać książki - można ją przeczytać w miarę szybko, łatwo i bezboleśnie. Historia jest bardzo nieskomplikowana - dosłownie oparta na biblijnej przypowieści - i całkiem zgrabnie przeniesiona na współczesne realia. Próbowałem doszukać się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
56
6

Na półkach: ,

wypożyczając książkę szłam w ślepo, rozdziały krótkie, z czego czyta się bardzo szybko.
historia nieco wzruszająca, jednak moment schodzenia Luke na złą drogę strasznie mnie irytował, w pewnym momencie nawet chciałam odłożyć i nie czytać dalej.
ale za bardzo kusiło dowiedzieć się, co będzie dalej i jaki jest morał całej sytuacji.
całkiem przyjemna, prosta, poruszająca i pouczająca lektura.

wypożyczając książkę szłam w ślepo, rozdziały krótkie, z czego czyta się bardzo szybko.
historia nieco wzruszająca, jednak moment schodzenia Luke na złą drogę strasznie mnie irytował, w pewnym momencie nawet chciałam odłożyć i nie czytać dalej.
ale za bardzo kusiło dowiedzieć się, co będzie dalej i jaki jest morał całej sytuacji.
całkiem przyjemna, prosta, poruszająca i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
345
27

Na półkach:

Piękna książka pokazująca, że pieniądze szczęście nie dają, a jak dają to tylko na chwilę dużo było w niej emocji jak zaczęłam czytać, to nie mogłam iść, spać bo nie chciałam jej odkładać.
Postać Luke to, jaką przemianę przeszedł z bogatego dziecka stał się bezdomnym, żeby dopiero zrozumieć, że nie pieniądze są najważniejsze co do Seana już po paru pierwszych rozdziałach czułam, że jest z nim coś nie tak.
Podsumowując mega życiowa książka bardzo lekko się ją czyta jest naszpikowana dużą ilością emocji, bardzo miło spędziłam z nią czas.

Piękna książka pokazująca, że pieniądze szczęście nie dają, a jak dają to tylko na chwilę dużo było w niej emocji jak zaczęłam czytać, to nie mogłam iść, spać bo nie chciałam jej odkładać.
Postać Luke to, jaką przemianę przeszedł z bogatego dziecka stał się bezdomnym, żeby dopiero zrozumieć, że nie pieniądze są najważniejsze co do Seana już po paru pierwszych rozdziałach...

więcej Pokaż mimo to

avatar
801
685

Na półkach: , ,

Podczas tej lektury towarzyszyło mi pewne uczucie deja vu. Pod kątem fabuły książka niezwykle zbliżona jest do innej tego samego autora, do cyklu książek "Opowieści sprzedawcy marzeń". 

Prosta historia osadzona w obecnych realiach mocno nawiązująca do biblijnej przypowieści o synu marnotrawnym i jego powrocie.

Podczas tej lektury towarzyszyło mi pewne uczucie deja vu. Pod kątem fabuły książka niezwykle zbliżona jest do innej tego samego autora, do cyklu książek "Opowieści sprzedawcy marzeń". 

Prosta historia osadzona w obecnych realiach mocno nawiązująca do biblijnej przypowieści o synu marnotrawnym i jego powrocie.

Pokaż mimo to

avatar
494
193

Na półkach:

Jest to książka przypominająca swoją fabułą przypowieść o marnotrawnym. Jest to historia, jak w ciągu kilku tygodni można stracić wszystko i zniżyć się do samego dna. Jest to również historia o podejmowaniu próby odbicia się od tego dna.

Jest to książka przypominająca swoją fabułą przypowieść o marnotrawnym. Jest to historia, jak w ciągu kilku tygodni można stracić wszystko i zniżyć się do samego dna. Jest to również historia o podejmowaniu próby odbicia się od tego dna.

Pokaż mimo to

avatar
266
99

Na półkach:

Szybko się czyta i przyjemnie.
Historia z przesłaniem i sercem.

Szybko się czyta i przyjemnie.
Historia z przesłaniem i sercem.

Pokaż mimo to

avatar
127
18

Na półkach:

Niezwykle delikatna j wyciszająca lektura. Krótkie rozdziały sprawiały, ze przeskoki między wydarzeniami czasem były niewidoczne ale ogólnie oceniam cała historie bardzo pozytywnie!

Niezwykle delikatna j wyciszająca lektura. Krótkie rozdziały sprawiały, ze przeskoki między wydarzeniami czasem były niewidoczne ale ogólnie oceniam cała historie bardzo pozytywnie!

Pokaż mimo to

avatar
1764
1753

Na półkach:

Fajna książka. Krótkie rozdziały. Szybko się czyta. Polecam

Fajna książka. Krótkie rozdziały. Szybko się czyta. Polecam

Pokaż mimo to

avatar
619
418

Na półkach: , , , ,

🍹🍹🍹
Czy znacie te uczucie, kiedy sięgacie po coś zupełnie wam nieznanego? Nie wiecie, czego konkretnie możecie się spodziewać po tym czymś, staracie się też nie mieć większych oczekiwań względem tej rzeczy. Ja właśnie w ten sposób czułam się, kiedy ujrzałam post u @zaminionkowana, w którym ta wspaniała dziewczyna zachęcała do udziału w pewnej jej akcji. Polegała ona na tym, że w booktourach wędruje kilka książek, a uczestnicy ją czytają, zaznaczają ulubione fragmenty i później posyłają ją dalej. Nie widzicie nic w tym dziwnego? A jednak ta akcja różniła się nieco od tych, w których dotychczas miałam okazję wziąć udział. Mianowicie, nie wiedziałam tak naprawdę, co to za książka. Owszem, @zaminionkowana nakreśliła odrobinę, o czym dany tytuł jest (a puściła ich aż pięć!),ale nic więcej nie chciała zdradzić! Niedobra, prawda? Nie znalazłam tytułu ani autora. Nie wiedziałam, jaką okładkę ma ta powieść, ani nie mogłam zapoznać się z jej opisem. Zwyczajnie brałam książkę w ciemno.
🍹🍹🍹
Co z tego wynikło? Obawiałam się, że ta przygoda skończy się podobnie jak w przypadku poprzedniej tego typu akcji. Wtedy historia, którą otrzymałam kompletnie mi nie podeszła, wynudziła mnie wręcz. Podświadomie więc nastawiałam się, że i tym razem tak będzie. Jakże się myliłam!
🍹🍹🍹
Niezwykle ciężko mi będzie wam opisać te książkę, skoro tak naprawdę nie mogę wam o niej zdradzić nic. Ani nie mogę napisać jak nazywali się bohaterowie stąd, ani zdradzić nieco opisu fabuły. Jedyne, o czym mogę się z wami podzielić to moje odczucia względem tej historii. A patrząc po samej ocenie z początku tej recenzji możecie łatwo wywnioskować, że to była świetna i fenomenalna lektura! 😍
🍹🍹🍹
Zabierając się za tę lekturę nie spodziewałam się w najdrobniejszych życzeniach, że to będzie tak wspaniała lektura! Borze szumiący, ile tu było emocji! Początkowo akcja posuwa się powoli, niczym listek na wietrze. Nikomu się nigdzie nie spieszy, wszyscy są zadowoleni z tego, co robią. Jest sielsko i jakoś tak wakacyjnie. Dość szybko jednak ciemne chmury zasnuwają niebo głównemu bohaterowi. I zaczyna się dziać tak naprawdę wszystko.
🍹🍹🍹
Jednocześnie płakałam i się śmiałam. Co przerażające, to fakt, że nie potrafiłam nad tymi odczuciami w najmniejszym stopniu zapanować. Niekiedy miałam wrażenie, że to jakaś druga osoba czyta tę książkę, a ja ją tylko obserwuję z pewnej odległości. Autor spisał to wszystko za pomocą bardzo lekkiego stylu, co powoduje, że jeszcze szybciej tę powieść się pochłania. Rozdziały są krótkie i kończą się tak, że odczuwa się wręcz przymus przeczytania jeszcze kolejnego i następnego. Polubiłam praktycznie wszystkie postaci, oprócz jednej, która okazała się kimś w rodzaju wampira energetycznego. Od początku wydawała mi się podejrzana i niestety, nie pomyliłam się.
🍹🍹🍹
Nie potrafiłam pojąć chociażby tego, jak główny bohater mógł aż tak spieprzyć sobie życie. Chciałam go porządnie walnąć w głowę. Niektórych zachowań do tej pory nie potrafię zrozumieć. Są dla mnie okropnie raniące drugą osobę i takie już pozostaną na zawsze raczej.
🍹🍹🍹
Całość oceniam niezwykle pozytywnie. Jest to bardzo mądra opowieść o tym, jak czasem zapominamy, co jest ważne w życiu i jak łatwo się zagubić w szarej rzeczywistości. Po lekturze już znalazłam książkę w wyszukiwarce Google, co nie jest specjalnie trudne, bowiem wystarczy wpisać imię i nazwisko głównego bohatera plus słowo książka. Spojrzałam na wyniki szukania i znów oniemiałam. Tyle razy zdarzało mi się ten tytuł widywać i w księgarni i nawet w internecie, a nigdy jakoś nie zapałałam głębszą chęcią, by ją poznać. Nie raz i nie dwa, kiedy byłam na zakupach w księgarni mój wzrok dosłownie tylko się ślizgał po jej okładce i szłam dalej.
🍹🍹🍹
Autorowi naprawdę zgrabnie udało się wpleść między wierszami bardzo mądre przesłanie. Uważam, że między innymi z tego powodu pozostanie ona na dłużej w mej pamięci. No kurczę, nie da się obok niej przejść obojętnie. Jednych może znudzić, drugich rozkochać w sobie a trzecich wzruszyć i wywołać potok łez, chociaż należą do grona tych osób, które rzadko przy czytaniu płaczą. Ta powieść jest niezwykle uniwersalna. Mogliby ją przeczytać ludzie, którzy żyli podczas II Wojny Światowej i wynieśli by z niej coś dla siebie. A mogliby ją przeczytać współcześni czytelnicy i też by w jej treści znaleźli coś dla siebie. Niezwykłe, prawda?
🍹🍹🍹
Bardzo się cieszę, że jednak zdecydowałam się na udział w tej zabawie, zorganizowanej przez @zaminionkowana. Dzięki nie poznałam bardzo wartościową książkę, która z pewnością pozostanie ze mną na dłużej. Muszę zaznaczyć, że Daria do tych akcji nie wybiera powieści byle jakich. Przeznacza na nie tytuły, które jej zdaniem zasługują na większy rozgłos. W przypadku tej powieści zgadzam się z nią w dwustu procentach. Zdecydowanie historia ta nie miała takiego rozgłosu na jaki faktycznie zasłużyła.
🍹🍹🍹
Abstrahując już od tej konkretnej inicjatywy to lubicie sięgać po coś w ciemno? Pojawia się w sieci coraz więcej chociażby boxów niespodzianek, w których możecie wskazać na przykład tylko tytuł książki, jaki chcielibyście otrzymać, albo nawet i tyle nie. Myślę, że to jest ciekawy sposób na popularyzowanie czytelnictwa. Nie wiem, jak wy, ale ja jestem okładkową sroką. Mianowicie, gdy książka ma piękną oprawę graficzną przestaje mnie interesować jej środek. W sensie, że przy zakupie już się nim za bardzo nie kieruję. Wiele razy tylko na podstawie samej okładki kupiłam dany tytuł. Czasem, choć nie zawsze sięgam po opis, aby przekonać się, czy ta konkretna historia może być dla mnie. Czytanie w ciemno jest więc dla mnie za każdym razem czymś nowym i intrygującym. Zauważyłam na przykład, że czytając w ten sposób większą uwagę poświęcam samym bohaterom czy poszczególnym wydarzeniom. Mam wrażenie, że wtedy bardziej potrafię wniknąć w opowiadaną powieść. Polecam każdemu taką zabawę 🥰

🍹🍹🍹
Czy znacie te uczucie, kiedy sięgacie po coś zupełnie wam nieznanego? Nie wiecie, czego konkretnie możecie się spodziewać po tym czymś, staracie się też nie mieć większych oczekiwań względem tej rzeczy. Ja właśnie w ten sposób czułam się, kiedy ujrzałam post u @zaminionkowana, w którym ta wspaniała dziewczyna zachęcała do udziału w pewnej jej akcji. Polegała ona na tym,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    2 384
  • Chcę przeczytać
    1 497
  • Posiadam
    523
  • Ulubione
    147
  • 2013
    50
  • Richard Paul Evans
    38
  • Chcę w prezencie
    37
  • 2014
    35
  • Teraz czytam
    28
  • Z biblioteki
    23

Cytaty

Więcej
Richard Paul Evans Papierowe marzenia Zobacz więcej
Richard Paul Evans Papierowe marzenia Zobacz więcej
Richard Paul Evans Papierowe marzenia Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także