Kronika Rodu Pasquier. Tom 3. Pustelnia Bièvres; Mistrzowie

Okładka książki Kronika Rodu Pasquier. Tom 3. Pustelnia Bièvres; Mistrzowie Georges Duhamel
Okładka książki Kronika Rodu Pasquier. Tom 3. Pustelnia Bièvres; Mistrzowie
Georges Duhamel Wydawnictwo: Czytelnik Cykl: Kronika Rodu Pasquier (tom 3) literatura piękna
498 str. 8 godz. 18 min.
Kategoria:
literatura piękna
Cykl:
Kronika Rodu Pasquier (tom 3)
Tytuł oryginału:
Le désert de Bièvres; Les maitres
Wydawnictwo:
Czytelnik
Data wydania:
1958-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1958-01-01
Liczba stron:
498
Czas czytania
8 godz. 18 min.
Język:
polski
Tłumacz:
Jerzy Pański, Marta Hieger-Łebkowska
Tagi:
powieść francuska
Średnia ocen

8,3 8,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,3 / 10
3 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
744
698

Na półkach: ,

Poczynione przez Georgesa Duhamela w chłodnym świetle rozumu obserwacje mają jedną wspólną cechę. Łączy je zamiłowanie tego francuskiego pisarza do rozpoczynania opowiadanej historii od idei i budowania na niej zwieńczenia. Dzięki temu, przynajmniej w moich oczach, w jego powieści dominuje porządek i równowaga. Jednak żeby nie było zbyt nudno, to naznaczenie trzeciej części rodzinnej sagi piętnem marzenia, wprowadza komplikacje i burzy mieszczański ład. Wszystko zaczyna się od pewnego zimowego dnia, który napełniwszy całą powieść mistyczną jasnością, skutecznie potem dominuje nad całym utworem. Można sobie przy tym nawet wyobrazić pewien niespójny jeszcze system filozoficzny, ograniczony ramami zbyt obszernej jak na razie, wolności bohaterów książki Duhamela. Ponieważ póki ta swoboda jest zbyt wielka, to każdy z tych inteligentnych umysłów ciągnie w sobie tylko znanym kierunku przebudowywania świata. A reszta tylko stoi i oczekuje na pomyślne wiatry, które pokierują ich na najlepszą z możliwych dróg do osiągnięcia szczęścia.

Od dawna się domyślałem, że choroby mające metafizyczne podłoże mogą być nie mniej interesujące od schorzeń, których podstawy są fizjologiczne. Goerges Duhamel rozwinął ten wątek stanów duszy i zarażając co niektórych bohaterów powieści poczuciem nicości, sprowadził na nich torturę, dorównującą objawami jedynie samotnemu krzykowi znad brzegu przepaści. Okrutna to kara, dojść do takiego stanu negacji i zaprzeczenia, aby tylko śmierć wydawała się możliwym wyjściem. Zdawało mi się, że stworzone przez autora powieści zgromadzenie wolnego ducha będzie potrafiło odnieść zwycięstwo po którym nadejdzie spokój. Nic z tych rzeczy. W ich "rozkosznych utopiach" wszystko z wierzchu wydaje się takie czyste i piękne a pod podszewką widać dokonaną z przepychem rujnację sumienia.

Trzeci tom "Kroniki rodu Pasquier" momentami przybiera ton akademickiej dyskusji. Nie dziwi mnie to, gdyż jego akcja w dużej mierze rozgrywa się wśród ludzi nauki. Zauważyłem przy tym, że wszystko tu zmierza od obserwacji ku kontemplacji przedmiotu sporu. Złożone z półtonów i subtelności umysły naukowego świata nie pozwalają na oglądanie ich pasji jedynie w chłodnym świetle rozumu. Pełni zwykłych ludzkich podejrzeń ale trzymający się zasad naukowego racjonalizmu, popadają w szepty i plotki. Koterie i animozje nie są im obce, w przerzucaniu się od szacunku do litości poszukują smaku utraconego raju, kiedy będąc jeszcze pomocnikami swoich mistrzów, sami zdobywali wiedzę. Dlatego też, kiedy wypada nam oddychać tchnieniem bohaterów tej powieści, to jednocześnie sami możemy zarazić się od nich gwałtowną potrzebą wielkości.

Nie brak tu słownych zapasów a zawiłości życia społecznego wypełniają połowę powieści. W wybijającej się na pierwszy plan koncepcji usunięcia się od świata jest coś gorzkiego i tajemniczego. To dzięki tej idealistycznej pogardzie dla spraw materialnych widać jak błyszczą się wszelkie projekty ludzi wolnego ducha. Nie ukrywam, że czasami odczuwałem jakbym stał na progu wielkiej przygody, chociaż powieść Duhamela nie ma nic wspólnego z tego typu doznaniami. Smakuje ona za to oczyszczeniem, jakie może na nas spłynąć, gdy będąc blisko spełnienia swoich pragnień jednocześnie się z nich wyleczymy. W taki właśnie sposób ten wielki francuski powieściopisarz tłumaczy zjawisko życia, bez prostodusznego liryzmu i z pomocą naukowej prawdy. Szczerze polecam Wam tę książkę, bez względu na to, czy czytając ją odczujecie smak porażki, czy też dopiero poznacie niepowtarzalny smak sensu życia.

Poczynione przez Georgesa Duhamela w chłodnym świetle rozumu obserwacje mają jedną wspólną cechę. Łączy je zamiłowanie tego francuskiego pisarza do rozpoczynania opowiadanej historii od idei i budowania na niej zwieńczenia. Dzięki temu, przynajmniej w moich oczach, w jego powieści dominuje porządek i równowaga. Jednak żeby nie było zbyt nudno, to naznaczenie trzeciej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1163
718

Na półkach:

Niezmiennie, przy lekturze każdego tomu pentalogii, wpadam w zachwyt i zachwyt ten nie słabnie, a przeciwnie, zachęca do sięgania po kolejne części.
Tutaj dostajemy głębokie, a mimo to lekko, melodyjnie napisane studium młodzieńczego doroślenia, poprzez bunt, próby naprawiania świata, choćby na mikroskalę, i wreszcie rozczarowanie i lądowanie na twardej ziemi, co jest niezbędne, by z młodzieńca stać się dorosłym. I o tym, że niektórym się to nie udaje albo udaje się zupełnie inaczej, niż zamierzali. I o autorytetach, tak niezbędnych w procesie dojrzewania, a tak złudnych przecież.
No strucle i makagigi!, jak mawiali moi dziadkowie.

Niezmiennie, przy lekturze każdego tomu pentalogii, wpadam w zachwyt i zachwyt ten nie słabnie, a przeciwnie, zachęca do sięgania po kolejne części.
Tutaj dostajemy głębokie, a mimo to lekko, melodyjnie napisane studium młodzieńczego doroślenia, poprzez bunt, próby naprawiania świata, choćby na mikroskalę, i wreszcie rozczarowanie i lądowanie na twardej ziemi, co jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4645
3414

Na półkach: , , , ,

Trzeci tom "Kroniki..." ma nieco inną budowę niż poprzednie dwie części - niemal połowa fabuły to listy do przyjaciela. Autorem jest najmłodszy z braci Pasquierów, zaś adresatem - jego serdeczny przyjaciel Justyn, którego znamy z poprzednich tomów.

Tym razem autor skupił się właśnie na losach najmłodszego syna, który najpierw dołącza do artystycznego, lecz z góry skazanego na niepowodzenie eksperymentu, a potem poświęca się karierze naukowej.
Przy okazji, oczywiście, poznajemy perypetie pozostałych członków rodziny, zwłaszcza najstarszego z braci, Józefa, oraz - jak zawsze - nieobliczalnego i szokującego ojca. Ich losy są jednak drugoplanowe, co nie znaczy, że nieciekawe.

Sporo miejsca autor poświęcił w trzecim tomie filozoficznym rozważaniom. Są one widoczne głównie w listach Laurenta, który dużo pisze o nauce, racjonalizmie, postępie i swojej wierze w jego efekty. W licznych rozważaniach o świecie, Bogu i ludziach można znaleźć też celne, ponadczasowe uwagi na temat władzy i polityki ("Nie powinno się dopuszczać ludzi bez wykształcenia do obejmowania urzędów państwowych (...) Lud wie dobrze, że jakiś człowiek, wzięty na chybił trafił, nie może w ciągu czterech czy pięciu miesięcy, a nawet czterech czy pięciu lat stać się uczonym, chirurgiem, artystą. Ale wie, że pierwszy lepszy może, dzięki polityce, zasiąść pewnego dnia w fotelu mistrza").

Trzeci tom "Kroniki..." ma nieco inną budowę niż poprzednie dwie części - niemal połowa fabuły to listy do przyjaciela. Autorem jest najmłodszy z braci Pasquierów, zaś adresatem - jego serdeczny przyjaciel Justyn, którego znamy z poprzednich tomów.

Tym razem autor skupił się właśnie na losach najmłodszego syna, który najpierw dołącza do artystycznego, lecz z góry...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1664
289

Na półkach:

https://zacofany-w-lekturze.pl/2020/04/rodzina-w-dziesieciu-odslonach.html

https://zacofany-w-lekturze.pl/2020/04/rodzina-w-dziesieciu-odslonach.html

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    16
  • Posiadam
    8
  • Przeczytane
    7
  • KARTON
    1
  • Biblioteka Główna
    1
  • Literatura piękna
    1
  • Cmentarzysko Książek Zapomnianych, czyli wyszperane w antykwariatach
    1
  • Wyzwanie 23
    1
  • ABk
    1
  • Domowa biblioteka
    1

Cytaty

Więcej
Georges Duhamel Kronika Rodu Pasquier. Tom 3. Pustelnia Bièvres; Mistrzowie Zobacz więcej
Georges Duhamel Kronika Rodu Pasquier. Tom 3. Pustelnia Bièvres; Mistrzowie Zobacz więcej
Georges Duhamel Kronika Rodu Pasquier. Tom 3. Pustelnia Bièvres; Mistrzowie Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także