rozwińzwiń

The Little Stranger

Okładka książki The Little Stranger Sarah Waters
Okładka książki The Little Stranger
Sarah Waters Wydawnictwo: Riverhead Books literatura piękna
466 str. 7 godz. 46 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Riverhead Books
Data wydania:
2009-04-30
Data 1. wydania:
2009-04-30
Liczba stron:
466
Czas czytania
7 godz. 46 min.
Język:
angielski
ISBN:
1594488800
Tagi:
Booker Prize Booker Shortlist gothic duchy historyczna
Inne
Średnia ocen

6,0 6,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,0 / 10
6 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
211
60

Na półkach:

Ktoś we mnie to rasowa opowieść o duchach, osadzona w creepy zaniedbanym dworku w Warwickshire, w Anglii, w latach 40. XX wieku.
Wiejski lekarz, doktor Faraday- narrator opowieści, zostaje wezwany do Hundreds Hall, XVIII-wiecznej posiadłości, która popadła w kompletną ruinę, do chorego.
Z biegiem czasu staje się przyjacielem rodziny i zauważa, że wszyscy oni znajdują się w trudnej sytuacji materialnej i nie mogą utrzymać domu w komfortowym stanie bez sprzedawania swoich ziem i drogocennych przedmiotów.
Ale posiadłość nawiedza coś bardziej złowrogiego, niż widmo bankructwa...

Rewelacyjny gotycki klimat grozy, piękna narracja i wspaniała przygoda z dreszczykiem!...Polecam.

Ktoś we mnie to rasowa opowieść o duchach, osadzona w creepy zaniedbanym dworku w Warwickshire, w Anglii, w latach 40. XX wieku.
Wiejski lekarz, doktor Faraday- narrator opowieści, zostaje wezwany do Hundreds Hall, XVIII-wiecznej posiadłości, która popadła w kompletną ruinę, do chorego.
Z biegiem czasu staje się przyjacielem rodziny i zauważa, że wszyscy oni znajdują się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
38
25

Na półkach:

Topka mojego życia! Wspaniały przykład powieści gotyckiej. Sarah Waters jest genialna!

Topka mojego życia! Wspaniały przykład powieści gotyckiej. Sarah Waters jest genialna!

Pokaż mimo to

avatar
974
577

Na półkach:

Klimat angielskiej prowincji, który uwielbiam w powieściach, piękny język niespieszna akcja...Czytanie tej prozy to przyjemność.

Klimat angielskiej prowincji, który uwielbiam w powieściach, piękny język niespieszna akcja...Czytanie tej prozy to przyjemność.

Pokaż mimo to

avatar
160
96

Na półkach:

Rozpoczynając tę historię czujemy upalne ciepło promieni słonecznych i sielski klimat lata. Słyszymy chrzęszczący odgłos żwiru na ścieżce i szczekanie psa. Widzimy rozległy, majestatyczny dwór, który z upływem lat zaczął popadać w ruinę. Gregoriańskie kształty uległy rozmyciu, a prowadzące do domu schody porosły kępkami chwastów i teraz straszą licznymi dziurami. Pleniący się, częściowo uschnięty bluszcz, smętnie oplata kruszący się budynek. Mimo wszechobecnego rozpadu, nic jednak nie zapowiada, by miało stać się coś złego.

Czterdziestoletni doktor Faraday przyjeżdża z wizytą do Hundreds Hall, zamieszkanego przez rodzinę Ayersów. Posiadłość, dawniej zachwycająca swym pięknem i bogactwem, teraz powoli niszczeje. Lekarz zaprzyjaźnia się z jej mieszkańcami i staje się częstym gościem. Z czasem jednak zaczyna dochodzić do niepokojących zdarzeń, które ciężko wytłumaczyć oraz którym nie sposób zapobiec.

Książka w dużej mierze przedstawia obraz przemian społecznych. Są to czasy powojenne, czasy odbudowy oraz stawiania domów komunalnych z doprowadzoną kanalizacją i elektrycznością. Majątki rodzin ziemiańskich ulegają zubożeniu. Dawna arystokracja musi sobie radzić odsprzedając grunt oraz pamiątki rodowe. Ich nazwiska tracą na znaczeniu, a dwory powoli się rozsypują. Wielu mężczyzn cierpi z powodu urazów fizycznych i psychicznych, których dorobili się w czasie wojny.

Nie jest to typowa opowieści o duchach. Nikogo mocno nie wystraszy. Momentami jednak może wzbudzić niepokój oraz niepewność, a także smutek wynikający z sytuacji rodziny i całej jej historii naznaczonej nieszczęściami i utratą kontroli nad wieloma aspektami życia. Pozwoli zaobserwować nieuchronny upływ czasu i przemijanie oraz zmiany, z którymi ciężko się pogodzić.

Rozpoczynając tę historię czujemy upalne ciepło promieni słonecznych i sielski klimat lata. Słyszymy chrzęszczący odgłos żwiru na ścieżce i szczekanie psa. Widzimy rozległy, majestatyczny dwór, który z upływem lat zaczął popadać w ruinę. Gregoriańskie kształty uległy rozmyciu, a prowadzące do domu schody porosły kępkami chwastów i teraz straszą licznymi dziurami. Pleniący...

więcej Pokaż mimo to

avatar
379
151

Na półkach: , ,

Dla mnie była to bardzo wciągająca powieść. Faktycznie, po opisie spodziewałam się bardziej "gotyckiej" historii, fabuły przepełnionej grozą - niestety, tego tu nie było, choć raz po raz dopadł mnie dreszczyk niepokoju. Ciekawy klimat, czytając opisy faktycznie odczuwało się to, co autorka chciała przekazać- ciemność, chłód... Mnie się podobało. Co prawda ni to romans, ni to groza, ale, cokolwiek by to nie było- książka godna uwagi.

Dla mnie była to bardzo wciągająca powieść. Faktycznie, po opisie spodziewałam się bardziej "gotyckiej" historii, fabuły przepełnionej grozą - niestety, tego tu nie było, choć raz po raz dopadł mnie dreszczyk niepokoju. Ciekawy klimat, czytając opisy faktycznie odczuwało się to, co autorka chciała przekazać- ciemność, chłód... Mnie się podobało. Co prawda ni to romans, ni...

więcej Pokaż mimo to

avatar
537
211

Na półkach:

Dziwny klimat nawiedzonego domu, rodzina pokancerowana wojną i jej skutkami, ludzie pogubieni w budowaniu relacji.

Rodzina Ayres to rodzina ziemiańska pamiętająca dobre czasy, kiedy ich posiadłość błyszczała i wzbudzała zazdrość okolicy. Oni sami wtedy decydowali kto ma prawo obcować z ich wielkością. Od lat Ayresowie wysługiwali się służbą domową, po wojnie pozostały w posiadłości niedobitki, które nie miały dokąd pójść ani co ze sobą zrobić. W związku z brakami personelu dom popada w ruinę, teren wokół straszy przyjezdnych, a sam personel nie ma środków na ciągłe naprawienie tego i owego.

Głową rodziny jest matka, której wydaje się, że nadal ma wpływy i coś do powiedzenia. Wzbudza strach (a tak naprawdę bardziej wymusza posłuch) wyłącznie wśród służby i swoich dzieci – syna, który przeżył w czasie wojny wypadek lotniczy, ale stał się przez to mniej sprawny fizycznie, więcej rzeczy sprawia mu problem, często ból i córki, która jest młoda i podatna, ale pogubiona w świecie starszych, pozbawiona towarzystwa rówieśników, niepewna czego tak naprawdę chce. Wszyscy żyją w jednym domu, ale sprawiają wrażenie bardziej trójki współlokatorów niż rodziny.

W ten kompot wpada w charakterze śliwki doktor Faraday, którego matka lata temu pracowała dla Ayresów, a on sam nie wspomina tego okresu za dobrze. Dzisiaj jest dojrzałym człowiekiem, doświadczonym lekarzem, jednak prywatnie niekoniecznie szczęśliwym. Coraz chętniej i częściej spędza czas z Ayresami, staje się dla nich ważną osobą. Tymczasem w domu zaczynają dziać się dziwne rzeczy, domownicy zaczynają obawiać się własnych działań, myśli. Odzywają się w nich demony przeszłości, które nie pozwalają pójść naprzód.

Ja bardzo polubiłam bohaterów stworzonych przez Waters. Oni są jacyś, chociaż prywatnie ja bym ich nie zniosła. Doktor Faraday – wyważony, stateczny a przy tym ciepły i troskliwy – to moja ulubiona postać. Ale córka pani Ayres – młodziutka, nie pozbierana, niepewna – też nie była mi obojętna. Polubiłam także jej brata, który jest bardzo wycofany, stara się być ponad całą egzaltację, być normalny.

Powieść ma swój klimat. Wielkie, opuszczone domostwo, które pamięta czasy bali, rautów, ogromnych gromad ludzi przetaczających się przez sale. Grupka ludzi w zamkniętej przestrzeni wyizolowana od innych. Rodzina, której świat pozbawił wszystkiego tego, w co wierzyli całe życie – że pochodzenie da im pewną przyszłość, a pieniądze zapewnią spokój. Waters ciekawie przestudiowała tych kilka przypadków i pokazała nam obraz ludzi, którzy już tylko czekają; którzy totalnie nie wiedzą, co ze sobą zrobić, jak działać, jakie sobie cele postawić.

Zaskakująco podobała mi się ta książka. Nie ma tam żadnej akcji, a chce się przewracać kartki, żeby się dowiedzieć, jak się skończy. Niby historia nie jest taka bardzo chwytliwa, a jednak angażuje czytelnika i trochę wywołuje niepokój. Relacje między bohaterami są koślawe, pokrzywione, a jednak kibicujemy im i wierzymy, że się poukłada. Cała fabuła jest utrzymana na jednej linii, bez wielkich skoków napięcia, ale to napięcie wyczuwa się na każdej stronie. Jedno jest pewne – na pewno innymi książkami Sary Waters będę się interesować, chociaż może bez nadmiernego optymizmu.

Dziwny klimat nawiedzonego domu, rodzina pokancerowana wojną i jej skutkami, ludzie pogubieni w budowaniu relacji.

Rodzina Ayres to rodzina ziemiańska pamiętająca dobre czasy, kiedy ich posiadłość błyszczała i wzbudzała zazdrość okolicy. Oni sami wtedy decydowali kto ma prawo obcować z ich wielkością. Od lat Ayresowie wysługiwali się służbą domową, po wojnie pozostały w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
21
19

Na półkach:

Super klimat. Uwielbiam takie książki - tajemniczy dom, duchy, arystokracja... Jedyny mały minus, że po takiej zawiłej, długiej opowieści następuje błyskawiczny koniec. I pozostaje się z pytaniem - to już?

Super klimat. Uwielbiam takie książki - tajemniczy dom, duchy, arystokracja... Jedyny mały minus, że po takiej zawiłej, długiej opowieści następuje błyskawiczny koniec. I pozostaje się z pytaniem - to już?

Pokaż mimo to

avatar
403
130

Na półkach:

Jestem rozczarowana. Grozy jak na lekarstwo, nie horror i nie thriller, nawet nie psychologiczny dramat. Trochę przemiany klasowej w tle...

Jestem rozczarowana. Grozy jak na lekarstwo, nie horror i nie thriller, nawet nie psychologiczny dramat. Trochę przemiany klasowej w tle...

Pokaż mimo to

avatar
176
140

Na półkach:

To książka, którą określiłabym mianem „w porządku”. Jest poprawnie napisana, z realistycznymi postaciami i solidnym tłem, ale niestety uważam ją za nieco przegadaną.
Akcja w pierwszej połowie rozwija się powoli, sama historia przypomina zwykłą powieść obyczajową i przyznam, że nie wzbudziła we mnie specjalnych emocji. Dopiero w drugiej połowie akcja przyśpiesza i lektura staje się prawdziwą powieścią gotycką, dziwną i niepokojącą.

Do zalet z pewnością zaliczę klimat – nie da się czytać o Hundreds Hall i nie czuć dreszczyku grozy, jaki może wzbudzić taki stary, trzeszczący dom. Autorka bardzo ciekawie opisała zjawiska nadprzyrodzone. Moją ulubioną sceną, która autentycznie przyśpieszyła mi bicie serca, jest ta w pokoju dziecięcym.

Końcówka jest niejasna, ale tym razem podobało mi się, że zostawiono czytelnikowi pole do domysłów – czy to wszystko dzieło duchów, czy człowieka, czy nad rodziną ciążyła klątwa czy raczej siła sugestii?

Podsumowując, po wspaniałej "Złodziejce" spodziewałam się czegoś ciut lepszego, ale nie żałuję, że sięgnęłam po „Ktoś we mnie”.

To książka, którą określiłabym mianem „w porządku”. Jest poprawnie napisana, z realistycznymi postaciami i solidnym tłem, ale niestety uważam ją za nieco przegadaną.
Akcja w pierwszej połowie rozwija się powoli, sama historia przypomina zwykłą powieść obyczajową i przyznam, że nie wzbudziła we mnie specjalnych emocji. Dopiero w drugiej połowie akcja przyśpiesza i lektura...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
274
39

Na półkach: ,

Spodziewałam się czegoś podobnego do "Muskając aksamit", ale opowieść o intrygującym dworku okazała się thrillerem.

Spodziewałam się czegoś podobnego do "Muskając aksamit", ale opowieść o intrygującym dworku okazała się thrillerem.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    1 068
  • Przeczytane
    927
  • Posiadam
    230
  • Ulubione
    24
  • Teraz czytam
    20
  • Z biblioteki
    12
  • 2013
    11
  • 2018
    11
  • 2014
    10
  • 2021
    9

Cytaty

Więcej
Sarah Waters Ktoś we mnie Zobacz więcej
Sarah Waters Ktoś we mnie Zobacz więcej
Sarah Waters Ktoś we mnie Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także