Brenda 7 wymiar

Okładka książki Brenda 7 wymiar Viktoria Armstrong
Okładka książki Brenda 7 wymiar
Viktoria Armstrong Wydawnictwo: Rozpisani.pl fantasy, science fiction
240 str. 4 godz. 0 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Wydawnictwo:
Rozpisani.pl
Data wydania:
2014-12-16
Data 1. wyd. pol.:
2014-12-16
Liczba stron:
240
Czas czytania
4 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788393812622
Tagi:
magia fantasy wymiary Ametysta Brenda inkub zielarka magowie
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
9 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1081
442

Na półkach: ,

Dobrze czułam.
Seria „7 wymiar” zdecydowanie ma w sobie potencjał.
„Brenda” Viktorii Armstrong, to bardzo dobra kontynuacja „Ametysty”. Historia zaczyna się tu zagęszczać,a charaktery naszych bohaterów przestają być już tak oczywiste i jednowymiarowe. Pojawiają się też na scenie bardzo interesujące nowe postaci, a kolejna pokazana nam cywilizacja, wzbogaca tę opowieść o wiele nowych smaczków i wciągających historii. Tę część przeczytałam w tempie błyskawicznym , a o tym jak bardzo mnie to wszystko wciągnęło, może zaświadczyć fakt, że po raz chyba pierwszy w życiu nie zauważyłam, że dotarłam do końca książki i nawet restartowałam czytnik, będąc przekonaną, że się zawiesił ! Pełna desperacja! Dopiero po chwili zobaczyłam, że to niestety była już ostatnia strona książki !
Niesamowite jak mnie to wciągnęło !
Niestety na koniec złe wieści. Nie zapowiada się chyba na jakąkolwiek kontynuację, bo „Brenda” okazała się częścią drugą i ostatnią – wydaną w 2015 roku i od tego czasu nic się nie ukazało, więc chyba przyjdzie się pożegnać z bohaterami, których tak polubiłam i wymiarem Ametysty.
Boleję nad tym niezmiernie.

Dobrze czułam.
Seria „7 wymiar” zdecydowanie ma w sobie potencjał.
„Brenda” Viktorii Armstrong, to bardzo dobra kontynuacja „Ametysty”. Historia zaczyna się tu zagęszczać,a charaktery naszych bohaterów przestają być już tak oczywiste i jednowymiarowe. Pojawiają się też na scenie bardzo interesujące nowe postaci, a kolejna pokazana nam cywilizacja, wzbogaca tę opowieść o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
420
51

Na półkach: ,

Książka z dobrą historią, chociaż jej potencjał nie został do końca wykorzystany. Dużo wątków można by bardziej rozwinąć, rozpisać i przez to ma się to poczucie, że cała opowieść jest zbyt krótka. Kończąc ją, przychodziło mi na myśl: "Ale jak to?! To już koniec? Brakuje mi stron!?".

Całość jest dość prosta, nie wymagająca od czytelnika doszukiwania się pod tekstów, nie zmuszająca do refleksji itp.. Ot książka idealna na rozrywkę, prosta jak budowa cepa. I mimo to, jest w niej coś takiego, że jednak czeka się na kolejną część ;)

Książka z dobrą historią, chociaż jej potencjał nie został do końca wykorzystany. Dużo wątków można by bardziej rozwinąć, rozpisać i przez to ma się to poczucie, że cała opowieść jest zbyt krótka. Kończąc ją, przychodziło mi na myśl: "Ale jak to?! To już koniec? Brakuje mi stron!?".

Całość jest dość prosta, nie wymagająca od czytelnika doszukiwania się pod tekstów, nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
352
55

Na półkach: ,

http://zaczytanablondynka.blogspot.com/2015/03/brenda-viktoria-armstrong.html

Zaraz po skończeniu Ametysty zabrałam się za czytanie drugiego tomu sagi 7 wymiar. Skoro miałam taką wygodę to czemu nie? Sama publikacja recenzji Brendy nieco odwlekła się w czasie, ale jestem tu i teraz żeby podzielić się z Wami moją opinią na temat tej książki.



Po wielkim wybuchu powstaje nowy wymiar. Powoli zasiedlają go mieszkańcy Kotaliny. Nie zdają sobie sprawy, że pod ziemią istnieje państwo rządzone przez królową Mestę – okrutną, cyniczną i psychopatyczną wiedźmę. Obozy śmierci i rządy twardej ręki trzymają ten podziemny świat w ryzach. Pewnego dnia oba królestwa zderzą się ze sobą. Co z tego wyniknie? Między innymi to, że bez względu na płeć władza absolutna wyciąga na światło dzienne nasze najgorsze cechy. (Źródło: lubimyczytac.pl)

Ach... Jak dobrze było wrócić do Kotaliny! W tym tomie, jak się można domyśleć po tytule śledzimy nieco dokładniej losy pobocznej bohaterki z pierwszej części, czyli wampirzycy Brendy. Nie wiem czy o tym wspominałam, ale jej postać przypadła mi do gustu bardziej niż sama Ametysta, która momentami bardzo mnie irytowała. Brenda od pierwszego tomu wiedziała czego chce, prezentowała postawę kobiety niezależnej, dzielnej. Prawie nic nie mogło jej wystraszyć. Umiała także poprowadzić swoją relację z Maxem, w sposób, by wszystko odbywało się na jej warunkach.

W tym tomie akcja dzieli się na dwie główne płaszczyzny. Z jedenej strony mamy sytuację zaludniania nowego wymiaru nazwanego na cześć Ametysty jej imieniem, z drugiej poznajemy podziemne życie despotycznego królestwa, które ukryło się w obawie przed stworzeniami zamieszkującymi w przeszłości powierzchnię wymiaru. Pod sam koniec będzie można zaobserwować połączenie tych dwóch płaszczyzn, tylko tyle powiem.

Wydawca kolejny raz uraczył nas piękną okładką, która skrywa w sobie jakąś tajemnicę czym przyciąga oczy. Dzięki takiej oprawie graficznej książki nie da się przeoczyć.

Brenda utrzymuje poziom pierwszego tomu serii, a może jest nawet trochę lepsza. Takie wrażenie towarzyszy mi przeważnie zawsze kiedy czytam kontynuację serii, gdyż znam bohaterów i świat i mogę dowiedzieć się co dalej się z nimi dzieje. Jak do tej pory seria 7 wymiar jest naprawdę dobra i mam nadzieję, że będzie mi dane ją kontynuować.

http://zaczytanablondynka.blogspot.com/2015/03/brenda-viktoria-armstrong.html

Zaraz po skończeniu Ametysty zabrałam się za czytanie drugiego tomu sagi 7 wymiar. Skoro miałam taką wygodę to czemu nie? Sama publikacja recenzji Brendy nieco odwlekła się w czasie, ale jestem tu i teraz żeby podzielić się z Wami moją opinią na temat tej książki.



Po wielkim wybuchu powstaje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
390
377

Na półkach: ,

Tytuł: Brenda
Autor: Victoria Armstrong
Wydawnictwo: Rozpisani.pl
Data wydania: 16 grudnia 2014
Liczba stron: 245

Viktoria Armstrong – pseudonim polsko-amerykańskiej pisarki. Socjolog, swoją wiedzę wykorzystuje w biznesie. Jej inspiracją są ludzie. Zdeklarowana kociara. Matka dwóch nastolatek. Uważa, że marzenia trzeba realizować.

Utwór czyta się jednym tchem tak, jak poprzedni tom. Rozpoczęcie jest intrygujące, gdyż pojawiają się nowi bohaterowie, których wcześniej się nie poznało, więc normalne będą pytania typu: Kto to jest? W oczy kolą liczne powtórzenia i błędy, będące dużym minusem dla tak wspaniałego pomysłu. Zakończenie znów okazało się dla mnie klapą. Skończyło się, jak w większości książek: dobro zwycięża zło.

Nie jestem człowiekiem, wampiry nie płaczą.


Bardzo dużym plusem jest okładka, która wyróżnia się z wszystkich innych powieści. Bazuje na paru kolorach, które połączone ze sobą dają nieziemski efekt. Nie ukrywam faktu, że w bardzo dużym stopniu zachęciła mnie ona do czytania. Znów robię bardzo duży ukłon dla grafika, który znów udowodnił, że nie ma rzeczy niemożliwych.

Opis z okładki:

Po wielkim wybuchu powstaje nowy wymiar. Wymiar niegdyś pokryty piaskami, a teraz powołany do życia przez magię Ametysty, powoli zaczynają zasiedlać mieszkańcy Kotaliny. Nie zdają sobie sprawy, że pod ziemią istnieje królestwo rządzone przez królową Mestę – okrutną, cyniczną i psychopatyczną wiedźmę. Obozy śmierci i rządy twardej ręki trzymają ten podziemny świat w ryzach. Co się stanie, gdy oba królestwa zetkną się ze sobą? Czy odmienne zwyczaje będą przyczyną konfliktu? Czy Max zdoła kochać tylko Brendę?

Zawsze wiedziałam, że to nieprawda, że mężczyźni są głupsi od kobiet.


Brenda jest tytułową bohaterką, z którą stykamy się w pierwszym tomie pt. "Ametysta". Jest wampirzycą, mającą blisko dwieście lat. Kobieta, która nie pozwoli siebie zranić. Często przypomina feministkę, która nie potrzebuje mężczyzn, choć w jednym była zakochana po uszy. Bardzo ciekawa postać, którą nie da się rozgryźć. Za każdym zakrętem czeka nowa tajemnica, dzięki której poznajemy jej inne oblicze.

Książka jest tak samo dobra, jak jej poprzedniczka. Czekam na trzeci tom i modlę się, aby był o niebo lepszy pod względem korektorskim. Viktoria Armstrong ma szansę się wybić i stać się bardziej popularną, ale musi dużo poprawić. Polecam wszystkim miłośnikom literatury fantasy.

Tytuł: Brenda
Autor: Victoria Armstrong
Wydawnictwo: Rozpisani.pl
Data wydania: 16 grudnia 2014
Liczba stron: 245

Viktoria Armstrong – pseudonim polsko-amerykańskiej pisarki. Socjolog, swoją wiedzę wykorzystuje w biznesie. Jej inspiracją są ludzie. Zdeklarowana kociara. Matka dwóch nastolatek. Uważa, że marzenia trzeba realizować.

Utwór czyta się jednym tchem tak, jak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
107
12

Na półkach: ,

Książka utrzymana w moim ulubionym klimacie Fantasy :). Kontynuacja pierwszej części gdzie tym razem Brenda i Max stają się główną osią wydarzeń. Tym razem autorka postanowiła przez okulary fantasy pokazać nasz świat. Jest tam wiele wątków bardzo aktualnych ale ubranych w świat magii. Mankamentem jest to, że jest zdecydowanie za krótka. Choć z drugiej strony czyta się ją bardzo szybko i po prostu wciąga. Tym razem moją ulubioną bohaterką jest Mesta. Przyznam się, że okrucieństwo jakim się cechuje było dla mnie szokujące bo jakoś może z powodu stereotypów zupełnie nie kojarzę kobiet z takimi zachowaniami. Wyobraźnia autorki jest naprawdę godna podziwu. Mimo, że to fantasy to sama lektura i sytuacje jakie tam się pojawiły dały mi do myślenia. Może to wykształcenie socjologiczne autorki ? Nie wiem ale zdecydowanie czekam na kolejny tom. I na odpowiedzi na pytania które pozostają po przeczytaniu tego tomu.

Książka utrzymana w moim ulubionym klimacie Fantasy :). Kontynuacja pierwszej części gdzie tym razem Brenda i Max stają się główną osią wydarzeń. Tym razem autorka postanowiła przez okulary fantasy pokazać nasz świat. Jest tam wiele wątków bardzo aktualnych ale ubranych w świat magii. Mankamentem jest to, że jest zdecydowanie za krótka. Choć z drugiej strony czyta się ją...

więcej Pokaż mimo to

avatar
807
360

Na półkach: , ,

Po przeczytaniu pierwszej części książki Viktorii Armstrong - "Ametysta 7 Wymiar" z niecierpliwością czekałem na kolejną część. Na pewno urzekł mnie sam świat - zarówno Kotalina jak i pozostałe wymiary, które występują w uniwersum. Dlatego też kiedy tylko miałem okazję zamówiłem drugą część - "Brendę". Co prawda otrzymałem ją dopiero w Wigilię, jednak błyskawicznie ją wchłonąłem. Czytając ją miałem jednak początkowo dość ambiwalentne uczucia, jednak w ostatecznym rozrachunku książka wyszła na plus.

Jakiś czas po wielkim wybuchu Vik rozpoczyna kolonizację nowego wymiaru, noszącego imię Ametysty. Pierwsi osadnicy pojawiają się na pięknych, niebieskich terenach tworząc małą społeczność. Czy są jednak sami i czy równowaga tutaj także zostanie zachwiana?


Po lekturze pierwszej części, w której znajdowało się trochę błędów drukarskich, zwróciłem na to uwagę w Brendzie. W tym przypadku Rozpisani.pl wykazali się odrobiną woli i szacunku dla czytelnika - nie popełnili błędów. A jeśli popełnili, to takie, których nawet nie zauważyłem, a więc i tak jest bardzo dobrze. Na pierwszych stu stronach niestety znalazło się kilka momentów, w których pojawił się typowo "debiutancki" chaos myśli, w których autorka nie do końca jasno przelała myśli na papier, ale w każdym przypadku udało mi się i tak szybko dojść do tego, o co miało chodzić.

Dość istotną "wadą" tej pozycji jest jej długość - zwyczajnie jest zbyt krótka. Czuje się pewien niedosyt czytając kolejne strony i widząc jak szybko ubywa ilość pozostałych kartek. Miejscami można było akcję spowolnić i dorzucić z jeden arkusz wydawniczy, który mógłby rozszerzyć opisy niektórych spraw. Z drugiej strony akcja nie pędzi też nie wiadomo jak błyskawicznie, tak że nie da się zrozumieć książki i nadążyć za autorką. Historia jest opowiedziana poprawnie, ciekawie, choć może niektórym wydawać się zbyt uboga w poboczne szczegóły, tak często lubiane przez fanów literatury fantastycznej.

Sam świat nie zmienił się, została zachowana w pełni jego koncepcja. Rozwinięty został wątek Maksa oraz Brendy, wokół którego zresztą kręci się spora część książki. Nowe postacie, które się pojawiły w większości są wyraziste, chociaż znajduje się kilka szarych, niewidocznych. Być może był to zabieg potrzebny do zobrazowania ich problemu oraz życia. Tak czy siak pojawiają się one głównie jako masa, tłum osób, które żyją jedynie jako bohater zbiorowy. Ten z kolei jest już bardziej ostry jako całość i potrafi wywoływać emocje, w większości smutne. A propos emocji oraz smutku - drugą część można uznać za powieść obyczajową osadzoną w realiach fantasy. Jest mniej zwrotów akcji czy bitew, ale nie można się mimo wszystko nudzić. Poza tym ile można pisać i czytać o pojedynkach magów czy wojnach pomiędzy nacjami?

Bezwzględnie po przeczytaniu pragnie się więcej. Nawet mimo paru niedociągnięć, które swoją drogą i tak zdarzają się każdemu. Lektura "Brendy" narzuca mi na myśl pytanie - "Kiedy pojawi się coś rozszerzającego opis świata i panujących w nim zasad?" - po raz kolejny bowiem czytelnicy zostają uraczeni wieloma pytaniami bez odpowiedzi, które jednak nie mają negatywnego wpływu na odbiór książki, wręcz przeciwnie. Chciałoby się więcej i więcej, tylko w rozszerzonej wersji, ponieważ obie dotychczasowe części - a zwłaszcza druga - były skondensowaną dawką fabuły. Być może to właśnie jest zamysłem autorki - zainteresować czytelników i ich do siebie w ten sposób przyciągnąć, dawkując szczegóły powoli. Jeśli tak, to właśnie teraz jest dobry moment na uchylenie rąbka tajemnicy skąd co się wzięło i jak działa - kolejność kamieni magów, historia Zakonu Futura, rozwinięcie wątku Vików oraz mnóstwo innych tajemnic, znanych jedynie Viktorii Armstrong.

Jak wspomniałem na samym początku, skrajne uczucia pojawiały się we mnie na początku czytania "Brendy". Mimo wszystko książka się obroniła sama i liczę na kolejne części, z pewnością z czasem będą coraz lepsze. Można jeszcze pozarzucać autorce to i owo, jednak stworzyła tak ciekawy i bogaty świat, że można poczekać na jego stopniowe odkrywanie wraz z doskonaleniem jej kunsztu pisarskiego i treści tworzonej z myśli.

Opinię można przeczytać również na: http://zpiorem.blogspot.com/2014/12/brenda-7-wymiar-viktoria-armstrong.html

Po przeczytaniu pierwszej części książki Viktorii Armstrong - "Ametysta 7 Wymiar" z niecierpliwością czekałem na kolejną część. Na pewno urzekł mnie sam świat - zarówno Kotalina jak i pozostałe wymiary, które występują w uniwersum. Dlatego też kiedy tylko miałem okazję zamówiłem drugą część - "Brendę". Co prawda otrzymałem ją dopiero w Wigilię, jednak błyskawicznie ją...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    18
  • Przeczytane
    11
  • Posiadam
    4
  • Mam ebooka2 - epub
    1
  • Kindle
    1
  • Nowe2014
    1
  • Przeczytane 2016
    1
  • Legimi
    1
  • Fantastyka, fantasy, science fiction
    1
  • Przeczytane w 2014
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Brenda 7 wymiar


Podobne książki

Przeczytaj także