Dużo z romansu to tam nie ma więc nie wiem czemu akurat tam się znalazła a nie w dziedzinie rodzina czy coś podobnego ale ok.

Dużo z romansu to tam nie ma więc nie wiem czemu akurat tam się znalazła a nie w dziedzinie rodzina czy coś podobnego ale ok.

Zazwyczaj książki z serii Harlequin są banalne, w niemal każdej najpierw przychodzi pożądane, a potem dopiero uczucie po fali namiętnych uniesień. W tej książce jest inaczej. Vanessa pochodzi z zamożnej rodziny prawniczej, jest pedagogiem, niezależną kobietą, przede wszystkim i nade wszystko: MATKĄ, samotną matką, która nigdy nie mogła liczyć na wsparcie żadnego mężczyzny. Aż do momentu, gdy pojawił się Chase Harrington, bogaty biznesmen, który nikomu nie ufa, w każdym widzi osobę, która chce go oszukać i, to właśnie doprowadza go do Vanessy, jego nieufność. Wbrew pozorom na pochodzenie, Vanessa nie ma pieniędzy, wiedzie skromne życie, bez wygód, najważniejsze są dzieci. Ją ciągnie w jego stroną, a go w jej. Od pierwszego spotkania coś czują. Dlatego on pomimo pretensji najbardziej pragnie ją poznać, prawdziwą Vanessę, a ona chce poznać jego tajemnice. Gdy jej potrzebuje ona jest przy nim, on okazuje jej dzieciom sympatię. Poznają się, zakochują, potem dopiero dają się ponieść pożądaniu. Historia skomplikowana przeszłością obu, a głównie na drodze do szczęścia staje: brak zaufania. Bo komu tu zaufać jak nie ukochanej osobie?
Książka ma w sobie urok, nie jest przesiąknięta erotyzmem, jest romantyczna.

Zazwyczaj książki z serii Harlequin są banalne, w niemal każdej najpierw przychodzi pożądane, a potem dopiero uczucie po fali namiętnych uniesień. W tej książce jest inaczej. Vanessa pochodzi z zamożnej rodziny prawniczej, jest pedagogiem, niezależną kobietą, przede wszystkim i nade wszystko: MATKĄ, samotną matką, która nigdy nie mogła liczyć na wsparcie żadnego mężczyzny....

Już kiedyś wpominałam, że sięgam nawet po zwykłe romansidło. Tym razem w przedświątecznym zamęcie postawiłam na takąż właśnie książeczkę, którą czyta się szybko. łatwo i przyjemnie. Dobra na oderwanie się od codziennej bieganiny.

Już kiedyś wpominałam, że sięgam nawet po zwykłe romansidło. Tym razem w przedświątecznym zamęcie postawiłam na takąż właśnie książeczkę, którą czyta się szybko. łatwo i przyjemnie. Dobra na oderwanie się od codziennej bieganiny.