rozwińzwiń

Dom głuchego

Okładka książki Dom głuchego Peter Krištúfek
Okładka książki Dom głuchego
Peter Krištúfek Wydawnictwo: Książkowe Klimaty Seria: Słowackie Klimaty literatura piękna
588 str. 9 godz. 48 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Słowackie Klimaty
Tytuł oryginału:
Dom hluchého
Wydawnictwo:
Książkowe Klimaty
Data wydania:
2016-05-30
Data 1. wyd. pol.:
2016-05-30
Data 1. wydania:
2012-01-01
Liczba stron:
588
Czas czytania
9 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788364887185
Tłumacz:
Olga Stawińska
Tagi:
ironia literatura słowacka relacje rodzinne rozrachunek z przeszłością tajemnica ucieczka od rzeczywistości ucieczka od życia zagadka kryminalna
Średnia ocen

7,6 7,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Best European Fiction 2010 Inga Ābele, Naja Marie Aidt, David Albahari, Andrej Blatnik, Steinar Bragi, Juhani Brander, Stephan Enter, Antonio Fian, Josep M. Fonalleras, Jon Fosse, Georgi Gospodinow, Julian Gough, Alasdair Gray, Aleksandar Hemon, George Konrád, Peter Krištúfek, Valter Hugo Lemos, Deborah Levy, Cosmin Manolache, Christine Montalbetti, Giulio Mozzi, Orna Ní Choileáin, Mathias Ospelt, Wiktor Pielewin, Giedra Radvilavičiūtė, Julián Ríos, Penny Simpson, Goce Smilevski, Zadie Smith, Peter Stamm, Igor Štiks, Peter Terrin, Jean-Philippe Toussaint, Neven Ušumović, Elo Viiding, Ornela Vorpsi, Michał Witkowski
Ocena 6,0
Best European ... Inga Ābele, Naja Ma...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
43 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
170
17

Na półkach:

Och, gdybym potrafiła pisać książki, marzyłabym, aby tak wyglądała. Autor w bardzo intymny sposób opisuje historię rodziny głównego bohatera, inteligentnie, błyskotliwie, z oczywistą czułością wobec nich. Bliskich, którzy zmierzyli się z trudnymi sytuacjami, zmuszając ich do wyborów, które z perspektywy historii można krytycznie ocenić. Odczułam jednak, że pisarz na przykładzie losów bohaterów pokazuje przede wszystkim, jak trudno jest żyć jednostkom w ekstremalnych warunkach wojny, polityki, zmian władzy. Robi to w głęboko dojrzały sposób, choć główny bohater, jako obserwator, sam nie jest wolny od błędów i życiowych zawirowań. Uwielbiałam jego trafne myśli, uderzały w samo sedno, głębokie i wspaniałe. Ta książka to perełka ☺️.

Och, gdybym potrafiła pisać książki, marzyłabym, aby tak wyglądała. Autor w bardzo intymny sposób opisuje historię rodziny głównego bohatera, inteligentnie, błyskotliwie, z oczywistą czułością wobec nich. Bliskich, którzy zmierzyli się z trudnymi sytuacjami, zmuszając ich do wyborów, które z perspektywy historii można krytycznie ocenić. Odczułam jednak, że pisarz na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
801
768

Na półkach: , , , , , , , , , ,

Są książki, których fabuła zatrzymuje cię i zmusza do notorycznego myślenia o tym, co wyczytałeś i o uczuciach, jakie w tobie obudziła. I to myślenie czasem naprowadza cię na filmową historię, która w jakiś sposób łączy się z powieścią. Że niektóre filmowe nitki spajają się z książką, wiążą ją jak prezent literacki. „Dom Głuchego” wywołuje tego typu myślenie i szukanie. Rodzina. Przeszłość wchodząca w teraźniejszość. I dom, którym kiedyś był mój, ale dzisiaj to obce i nieznane mi miejsce.
„Początek jest trudny
zwłaszcza gdy już wiemy
że pierwsze nie jest pierwsze”.
Pierwsze przekroczenie progu boli i dźga nożem gdzieś w środku. To jak wejście do pustego, grającego ciszą domu, zamknięcie drzwi za sobą i nagły, przeszywający głos kukułki oznajmiający kolejną godzinę tego dnia. Kukułki, która zawsze w tym domu to robiła, która przeżyła wszystkich i ciebie pewnie też... Ta filmowa scena z jednego z filmów Xaviera Dolana idealnie pasuje do powrotu Adama Trnovsky`ego do Brezan, na którego spadł obowiązek posprzątania po zmarłym ojcu. „Wpuszczam sobie w żyły dawki cudzych (lat) i czekam aż się rozejdą po kościach i narządach”. Te ściany, których tak za dziecka nienawidził, i z których uciekał, by potem chcieć wrócić. Ten dom był jak pępowina i okazuje się, że jest nim do dzisiaj. Nadal nieprzecięta. Nadal wołająca dziecko do domu, do matki, do rodziny, do taty. Wszystko było, odeszło, zostałeś ty i historia i graty i nie twoje rzeczy wysypujące się z zakamarków domu, których wolałbyś nigdy nie poznać i nie dotykać. Adam, dorosły dzisiaj mężczyzna, sprząta swój dawny dom, ale te porządki to też samowolne grzebanie w życiorysie ojca, poważanym lekarzu, Alfonzo Trnovskym. Na jaw wychodzą jego donosy do StB (Służb Bezpieczeństwa),ludzkie kości zakopane w ogrodzie, dostatnie życie, jakie prowadził. To wszystko w kontekście faktów historycznych, przemian, politycznych gierek, czy II wojny światowej. Prawda o bliskich poznana po latach okazuje się bardzo trudna, wyzwala tłumione emocje, rośnie napięcie, jakaś niewysłowiona złość i furia. Ożywają dawne żale, wzajemne pretensje, piętrzą się niewyjaśnione sprawy z przeszłości.
Pojawiają się myśli jak widma, które zostają i nadal odciskają na tobie piętno. Zastanawiasz się nad tym, co czytasz i nad sobą jednocześnie. Czytasz o ludziach poszukujących siebie, żyjącymi marzeniami, czymś co chcieliby, a czego ciągle im brak. Pełnia miesza się z niedosytem, gorycz z radością. Ciągle wycierasz łzy, bo losy ludzi podążają tą samą ścieżką, co losy kraju. Czujesz się, jak literacki podróżnik,, którego przystanki wyznaczają epizody bohaterów „Domu...”. Czytasz i musisz robić sobie postoje. Co kilka stron zamykasz tę książkę, by rozsmarować w sobie przeczytane słowa, by je w sobie ułożyć i zatrzymać.
Treść „Domu Głuchego” wchodzi w ciebie wszystkimi szczelinami i tnie cię na rozgrzane plastry. Ta powieść ma w sobie tyle emocji i historii, że musisz czasem - dla wyciszenia emocji - odkładać ją, by zaraz sięgać ponownie. Czytaj z ołówkiem w ręku i wyłapuj słowa, których połączenie cię zatrzymuje. Zaznaczaj je, by do nich wracać i połykać je ponownie i by się nimi sycić. To „taniec po słowach” historii, do którego kroki rozpisał autor, Peter Kristufek.
„Dom Głuchego” pisany zwyczajnością tworzy tę smutną powieść o pustce, oderwaniu i niechcianych korzeniach. Wyczytane słowa moszczą się w tobie, układają. Znajdują własne miejsce i sens.
W tą powieść musisz „wkroczyć”, jak do domu. Będziesz szedł „korytarzami długimi i zimnymi i będziesz się nimi snuć bez końca w poszukiwaniu sensu”. Dawkuj sobie słowa, by mogły w tobie osiąść i budować coś w tobie. Coś, co wymyka się okiełznaniu, a co ma sens, który odkryjesz później. Przyglądaj, akceptuj i zachowaj pokorę wobec „Domu Głuchego”.
#agaKUSIczyta

Są książki, których fabuła zatrzymuje cię i zmusza do notorycznego myślenia o tym, co wyczytałeś i o uczuciach, jakie w tobie obudziła. I to myślenie czasem naprowadza cię na filmową historię, która w jakiś sposób łączy się z powieścią. Że niektóre filmowe nitki spajają się z książką, wiążą ją jak prezent literacki. „Dom Głuchego” wywołuje tego typu myślenie i szukanie....

więcej Pokaż mimo to

avatar
213
213

Na półkach:

Wspaniałe! Słowacja, historia i wiek XX.

Wspaniałe! Słowacja, historia i wiek XX.

Pokaż mimo tovideo - opinia

avatar
1043
995

Na półkach: , , , ,

Powieść o dwudziestowiecznej Słowacji widzianej przez pryzmat losów jednej rodziny, od lat trzydziestych XX wieku do wstąpienia kraju do Unii Europejskiej. Narratorem jest Adam, syn miasteczkowego lekarza, żonatego z Żydówką. A kolejne części odnoszą się tematycznie do „czarnych” obrazów Goyi z tzw. Domu Głuchego, obecnie znajdujących się w madryckim Prado. I tytuł jest symboliczny, bowiem nawiązuje nie tylko do hiszpańskiego malarza.
Poznajemy zatem historię słowackiej, a w pewnym sensie słowacko-żydowskiej rodziny w przedwojennej Czechosłowacji, faszystowskiej Słowacji księdza Tiso, pod okupacją niemiecką, w krótkim okresie koalicyjnych rządów powojennych w latach 1945-48 oraz po przejęciu władzy przez komunistów, wliczając w to okres stalinowski, praską wiosnę i normalizację husakowską.
Widzimy jak układają się losy poszczególnych członków rodziny w kieracie historii reżimów dyktatorskich. Co robią, aby przeżyć i jak to potem wychodzi na jaw.
Autor nie oszczędza własnych rodaków. I nie chodzi tylko o aryzację (rabunek żydowskiego mienia) i eksterminację Żydów, ale także Niemców po wojnie i prześladowania własnych rodaków.
Z kontaktów ze słowacką Służbą Bezpieczeństwa nikt nie wychodził czysty, a agenta można było zawsze znaleźć wśród sąsiadów albo w rodzinie.
Czy dzieci wychowywane od przedszkola do życia w podwójnym świecie – oficjalnym i prawdziwym – mogły sobie potem poradzić w życiu? Czy syn ofiary ma ochotę przyjaźnić się z synem tego, który donosił na jego ojca?
I jak to z reguły bywa okazuje się, że ci, którzy należeli do hlinkowskiej gwardii, później byli zatwardziałymi komuchami, a jak dożyli do końca „jedynego prawdziwego ustroju”, na powrót stawali się nacjonalistami. Skąd my to znamy.
Ale powieść to nie tylko polityka i historia przez duże „H”. To przede wszystkim opowieść o dorastaniu na słowackiej prowincji, pierwszych przyjaźniach, miłościach, inicjacji seksualnej, nauce i pracy. O tym, czym żyli wówczas ludzie i jak radzili sobie w życiu. I o przemianach, zarówno sfery materialnej rodzinnego miasteczka, jak i sfery duchowej. Co przeminęło, a co nastało i jak to wpłynęło na owe pokolenie mieszkańców.
Zawiera też kilka niesamowitych scen, jak historia śmierci Armina, chrzest 200 Żydów jednocześnie w kościele ewangelickim w czasie wojny, śmierć Monaco oraz Ambiego Krebsa i towarzyszy czy kulisy tego, jak „zdradzono” Filipa.
Hindusi używają określenia „masala” jako mieszanki różnych gatunków, np. filmowych. Słowacka masala serwuje nam i dramat, i historię, parę scen komediowych, sporo obyczajowych, a nawet podróżniczych i popularnonaukowych. Jest też kryminalna tajemnica kości znalezionych na podwórku domu głównego bohatera. Z tym że w odróżnieniu od kina hinduskiego wszystko jest realne i prawdziwe. Bez upiększeń. I to wielka zaleta książki.

Powieść o dwudziestowiecznej Słowacji widzianej przez pryzmat losów jednej rodziny, od lat trzydziestych XX wieku do wstąpienia kraju do Unii Europejskiej. Narratorem jest Adam, syn miasteczkowego lekarza, żonatego z Żydówką. A kolejne części odnoszą się tematycznie do „czarnych” obrazów Goyi z tzw. Domu Głuchego, obecnie znajdujących się w madryckim Prado. I tytuł jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
468
251

Na półkach: ,

Było w tej książce coś wyjątkowego. Mimo że czytanie mocno rozciągałam w czasie, ciągle miałam ochotę wracać. Czytając miałam poczucie, że spotkałam przyjaciela sprzed lat i opowiada mi on o tym minionym czasie. Polecam mocno.

Było w tej książce coś wyjątkowego. Mimo że czytanie mocno rozciągałam w czasie, ciągle miałam ochotę wracać. Czytając miałam poczucie, że spotkałam przyjaciela sprzed lat i opowiada mi on o tym minionym czasie. Polecam mocno.

Pokaż mimo to

avatar
482
293

Na półkach:

" Ta historia się nie wydarzyła, ale mogła się wydarzyć." Tak Słowak - Peter Krištufek rozpoczyna wstęp do powieści o fikcyjnym mieście, fikcyjnej rodzinie i prawdziwej Słowacji.

Akcja powieści rozgrywa się w Brežanach, miasteczku położonym 50 km od Bratysławy i obejmuje dzieje rodziny Trnovskich na przestrzeni całego XX wieku, jednak opowiedziane już z perspektywy pierwszych lat XXI wieku. Rodzina ta jest jednak jak cała Słowacja. Spotykają się w niej różne nacje i wyznania, ścierają różne wpływy i poglądy.
Centralną postacią jest doktor Alfons Trnovski - ojciec narratora, któremu przyszło żyć "w ciekawych czasach". Przekleństwo to dotknęło w sposób szczególny rodziny bohatera, jego samego i licznych sąsiadów. Wszystkie niemal wydarzenia w powieści są zależne od wydarzeń historycznych i wielkiej polityki, która bezpośrednio wpływa na losy bohaterów. Tak więc "Dom głuchego" jest świetną okazją, by poznać historię naszych najbliższych sąsiadów, do tego przy naprawdę dobrej książce. Dzieje rodu Trnovskich rozpięte są bowiem od początku wieku XX, aż po wejście Słowacji do Unii Europejskiej, a ich losy to typowe historie tamtych czasów.
"Każdy zegar w tym domu pokazuje inną godzinę", więc i powieść Krištufka nie jest typową, chronologicznie ułożoną sagą. To mozaika wspomnień, które wracają już po śmierci ojca przy okazji porządkowania starego domu. Przy tej okazji Adam Trnovski odkrywa metaforyczne trupy w szafie i całkiem realnego w ogrodzie, i poznaje skomplikowane dzieje rodziny [...]
Jednak w "Domu głuchego" nie znajdziemy oskarżycielskich tonów. Brak tu też martyrologii. Krištufek doskonale ukazuje los człowieka wplątanego w tryby historii, a samą historię pokazuje z perspektywy zwykłego człowieka.

Cała opinia tu: https://annadlugosz.blogspot.com/2019/05/dom-guchego-peter-kristufek.html

" Ta historia się nie wydarzyła, ale mogła się wydarzyć." Tak Słowak - Peter Krištufek rozpoczyna wstęp do powieści o fikcyjnym mieście, fikcyjnej rodzinie i prawdziwej Słowacji.

Akcja powieści rozgrywa się w Brežanach, miasteczku położonym 50 km od Bratysławy i obejmuje dzieje rodziny Trnovskich na przestrzeni całego XX wieku, jednak opowiedziane już z perspektywy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
940
695

Na półkach: ,

Pierwszy raz przeczytałam książkę słowackiego pisarza. Trochę była za długa, jednak wciąż bardzo dobra. Dowiedziałam się bardzo dużo o historii Słowacji, o której nie miałam pojęcia.
Najpierw autor opowiada o drugiej wojnie światowej. Nie wiedziałam, że Słowacy walczyli ramię w ramię z Niemcami, a potem ze Związkiem Radzieckim. Potem są ciężkie czasy stalinizmu. I tu też działa służba bezpieczeństwa i angażuje agentów - tajnych współpracowników, którzy są zobowiązani donosić na swoich bliskich i dalekich znajomych. Czas głębokiego komunizmu upływał na Słowacji trochę tak jak u nas. Oni wtedy byli Czechosłowacy. Ale jak się dowiedziałam z książki, to Słowakom nie bardzo zależy, czy może zależało (?) na wolności.
Jednak książka nie jest o historii i polityce, tylko przedstawia życie doktora Trnowskiego (ojca narratora) na tle dziejącej się historii narodu.
Warto było przeczytać, chociaż, jeszcze raz podkreślę, było bardzo długie.

Pierwszy raz przeczytałam książkę słowackiego pisarza. Trochę była za długa, jednak wciąż bardzo dobra. Dowiedziałam się bardzo dużo o historii Słowacji, o której nie miałam pojęcia.
Najpierw autor opowiada o drugiej wojnie światowej. Nie wiedziałam, że Słowacy walczyli ramię w ramię z Niemcami, a potem ze Związkiem Radzieckim. Potem są ciężkie czasy stalinizmu. I tu też...

więcej Pokaż mimo to

avatar
375
70

Na półkach: ,

To moje pierwsze spotkanie z literaturą słowacką, ale czytając wcześniej sporo Kundery, da się zauważyć nieuniknione podobieństwo - jest zwyczajnie, jest gorzko, a relacje międzyludzkie, chociaż na pierwszym planie, to jednak sprawiają wszystkim mnóstwo bólu. I tak jak często u Kundery, bohaterem i narratorem jest mężczyzna, którego działania czy przemyślenia nie zawsze nam się podobają, ale chcemy go słuchać dalej, zafascynowani. Ta książka towarzyszyła mi przez całą wiosnę, czytałam ją niespiesznie, śledzimy bowiem losy rodziny toczące się równolegle przez niemal sto lat zawirowań historii Słowacji, o której jak się okazało wiedziałam bardzo niewiele.
Podobały mi się te fabularne przeskoki i niedopowiedzenia, które czytelnik musi złożyć sobie sam w spójną całość. No i dom, jako centralny punkt, wokół którego toczy się powieść i do którego zawsze się wraca, trochę jak u Myśliwskiego. I wielki plus za nawiązania do malarstwa Goi.

To moje pierwsze spotkanie z literaturą słowacką, ale czytając wcześniej sporo Kundery, da się zauważyć nieuniknione podobieństwo - jest zwyczajnie, jest gorzko, a relacje międzyludzkie, chociaż na pierwszym planie, to jednak sprawiają wszystkim mnóstwo bólu. I tak jak często u Kundery, bohaterem i narratorem jest mężczyzna, którego działania czy przemyślenia nie zawsze nam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1855
330

Na półkach: ,

„Nostalgia to wspomnienie czegoś, czego nigdy nie było.”

Hm… Zastanawiam się, czy to nie jest moje pierwsze spotkanie z literaturą słowacką? Nie kojarzę niczego, co przeczytałabym do tej pory, a co wyszłoby spod pióra naszych sąsiadów z drugiej strony Tatr. Tym bardziej cieszę się, że trafiłam na "Dom głuchego", spore objętościowo dzieło słowackiego pisarza młodego (chyba jeszcze młodego?) pokolenia (rocznik 1973),Petera Krištúfka. W opowieści o życiu małomiasteczkowego lekarza Alfonsa Trnovskiego, autor przybliża czytelnikowi historię kraju, który przez wiele lat czuł się ubogim krewnym czeskiego brata, a przed II wojną światową wszedł w sojusz z Hitlerem: „Słowacja u boku Trzeciej Rzeszy z dumą włączyła się w bój o nową Europę”. Opowieść Krištúfka sięga głębiej, do czasów schyłku imperium habsburskiego i poprzez różne reżimy polityczne, Holocaust, inwazję na Czechosłowację, aksamitną rewolucję prowadzi czytelnika do czasów współczesnych, kiedy to Słowacja wstąpiła do UE. W czasie lektury musiałam często wspomagać się dodatkową wiedzą historyczną, bo okazało się, niestety, że jestem straszną ignorantką w kwestii dziejów narodu słowackiego.

Tytuł powieści nawiązuje do nieistniejącej już madryckiej posiadłości należącej do Francisca Goi, w której artysta spędził „ostatnie lata w Hiszpanii, zanim z powodów politycznych wyemigrował do Francji. Dom stał się sławny, gdyż Goya namalował na jego ścianach cykl czternastu osobistych, pesymistycznych czarnych obrazów, których interpretacja jest wyzwaniem dla krytyków sztuki.” (za Wikipedią).

A czym jest „Dom głuchego”? Sagą rodzinną, w której jedną z głównych ról odgrywa historia, opowieścią o relacjach ojca i syna, o męskich przyjaźniach, a przede wszystkim jest to opowieść o przemijaniu. I o wartościach. I jest też rozrachunkiem z historią. I z własnym życiem bohatera. I nauką odczytywania losów tych, którzy byli przed nami, bo przecież wciąż na nowo, zależnie od zmieniających się warunków, kreowane są przeszłe dzieje dla przyszłych pokoleń.

„Nostalgia to wspomnienie czegoś, czego nigdy nie było.”

Hm… Zastanawiam się, czy to nie jest moje pierwsze spotkanie z literaturą słowacką? Nie kojarzę niczego, co przeczytałabym do tej pory, a co wyszłoby spod pióra naszych sąsiadów z drugiej strony Tatr. Tym bardziej cieszę się, że trafiłam na "Dom głuchego", spore objętościowo dzieło słowackiego pisarza młodego (chyba...

więcej Pokaż mimo to

avatar
688
95

Na półkach: , ,

Od czasów wojen aż po dzisiejszość. "Domu Głuchego" Krištúfka, podobnie jak obrazy Goi, pozostawia czytelnikowi otwarte pole do interpretacji. Ja dostrzegłam tu pewną prawidłowość. Bo rodzina Adama jest jak Słowacja. Musi sobie radzić w trudnych czasach, szukać wszelkich okazji, by jakoś dotrwać do chwili, gdy będzie lepiej. Nikt tu nie przebiera w środkach. Liczy się cel, jakim jest przetrwanie w skali mikro - rodzina Adama, a w skali makro - naród słowacki. Krištúfek stworzył opowieść pełną i rozległą. Poznasz dzięki niej nieco nostalgiczną Słowację, o której tak naprawdę wiesz w tej chwili niewiele.
http://www.owcazksiazka.pl/2017/03/peter-kristufek-dom-guchego.html

Od czasów wojen aż po dzisiejszość. "Domu Głuchego" Krištúfka, podobnie jak obrazy Goi, pozostawia czytelnikowi otwarte pole do interpretacji. Ja dostrzegłam tu pewną prawidłowość. Bo rodzina Adama jest jak Słowacja. Musi sobie radzić w trudnych czasach, szukać wszelkich okazji, by jakoś dotrwać do chwili, gdy będzie lepiej. Nikt tu nie przebiera w środkach. Liczy się cel,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    208
  • Przeczytane
    56
  • Posiadam
    49
  • Literatura słowacka
    4
  • Teraz czytam
    3
  • Literatura piękna
    3
  • E-booki
    3
  • Ulubione
    2
  • 2023
    2
  • Słowacja
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Dom głuchego


Podobne książki

Przeczytaj także