Śledztwo na cztery ręce

Cieniutko. Spodziewałem się czegoś naprawdę dobrego, z kilku powodów. Pierwszy w końcu to Agata Christie, drugi powód to taki, że znam bardzo dobrze ten ciekawy duet Tommy&Tuppence. Może i znalazł by się i trzeci i kolejny powód. Niestety książka jest kiepska. Myślałem, że będzie to jedna długa opowieść kryminalna, a nie cały szereg, cały zbiór dość wątpliwej jakości opowiastek.
Przeczytane z musi aby uzupełnić kolekcję. Dla fanów pozycja rzecz jasna obowiązkowa, dla innych odradzam tą lekturę. Nic nie stracą jeżeli skrzętnie ominą tą książkę.

Cieniutko. Spodziewałem się czegoś naprawdę dobrego, z kilku powodów. Pierwszy w końcu to Agata Christie, drugi powód to taki, że znam bardzo dobrze ten ciekawy duet Tommy&Tuppence. Może i znalazł by się i trzeci i kolejny powód. Niestety książka jest kiepska. Myślałem, że będzie to jedna długa opowieść kryminalna, a nie cały szereg, cały zbiór dość wątpliwej jakości...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

'Śledztwo na cztery ręce' to najsłabszy kryminał A. Christie, który jak dotąd przeczytałam (a zapoznałam się już z kilkunastoma jej pozycjami). Choć sam w sobie nie jest zły, to wiele mu brakuje do standardowej jakości, do której przyzwyczaiła autorka swoich czytelników.

Powyższy tytuł, to zbiór kryminalnych opowiadań, których akcja skupia się wokół Tommy'ego i Tuppence - pary amatorskich detektywów. W rozwiązywaniu zagadek inspirują się znanymi postaciami z książek, które namiętnie czytają - udawanie fikcyjnych bohaterów przynosi im tyle samo szczęścia, jak i pecha.

Tommy i Tuppence są sympatyczni, ciężko żywić względem nich jakieś nieprzyjemne uczucia. Mimo to, w moim odczuciu, są zbyt groteskowi. Mam wrażenie, że autorka na siłę stara się, aby byli zabawni, ba - całą akcję buduje w podobnym, humorystycznym tonie.
Przyznaję, że nie mam pojęcia, czy w latach tworzenia tej książki, w tak dziwny sposób kreowano humor w literaturze kryminalnej, że czytelnik odbierał go bardzo naturalnie; czy może jednak autorka specjalnie tak nakreśliła narrację, aby efekt był groteskowy - w każdym razie, nie spodobało mi się to, wręcz zaburzyło mi odbiór treści. Oczywiście, mam świadomość, że sam Herkules Poirot również nie został opisany ogromnie poważnie, jednak efekt jest o wiele bardziej naturalny.

Dodatkowo, 'Śledztwo na cztery ręce' mocno ucierpiało na tym, że zamiast być pełnowartościową historią kryminalną, zostało podzielone na pomniejsze opowiadania. Żal jest o tyle większy, że naprawdę niewiele brakowało, aby tak było.
Zawsze uważałam, iż zbiór opowiadań, to krótkie różnorodne historie, często z innymi głównymi bohaterami, ewentualnie z kompletnie inną fabułą, której nie można powiązać z poprzednim opowiadaniem. W przypadku powyższej lektury, cała akcja jest nie tylko skupiona wokół małżeństwa Beresford, ale wokół konkretnego środowiska przestępczego. Główni bohaterowie czekają na konkretne wydarzenie, przy okazji rozpracowując kilka innych, pomniejszych spraw.

Spokojnie 'Śledztwo na cztery ręce' mogło być książką z harmonijną fabułą, w której akcja, owszem, jest rozpięta w czasie, ale umożliwiło by to autorce zbudowanie konkretnej, szczegółowej narracji, z dobrymi antagonistami i z jeszcze lepszymi motywami.
Tymczasem, z racji tego, że jednak jest to zbiór opowiadań - A. Christie nie wysiliła się. Fabuła jest dość płytka, niektóre motywy i działania bohaterów abstrakcyjne. Tak jakby autorka nie mogła sobie pozwolić na rozwinięcie całości, bo 'jest to tylko krótka historyjka, nie może być długa'. No niestety, odbiło się to na jakości.
Choć już we wcześniejszych zbiorach zauważyłam ten brak rozbudowy co po niektórych wątków, to do tej pory mi to nie przeszkadzało, w tym przypadku bije to po oczach.

Lubię twórczość A. Christie, jednak nie mogłabym wystawić tej pozycji lepszej oceny.
Mam zatem nadzieję, że nikt nie zacznie przygody z kryminałami tej autorki, właśnie od tego tytułu, bo się srodze zawiedzie.
Tymczasem, ja mam dylemat - dać drugą szansę Tommy'emu i Tuppence, czy jednak zostać przy sprawdzonym Herkulesie Poirot (no, ewentualnie pannie Marple)?

'Śledztwo na cztery ręce' to najsłabszy kryminał A. Christie, który jak dotąd przeczytałam (a zapoznałam się już z kilkunastoma jej pozycjami). Choć sam w sobie nie jest zły, to wiele mu brakuje do standardowej jakości, do której przyzwyczaiła autorka swoich czytelników.

Powyższy tytuł, to zbiór kryminalnych opowiadań, których akcja skupia się wokół Tommy'ego i Tuppence -...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

To zbiór opowiadań, Beresfordowie zostają szpiegami i zakładają przykrywkowe biuro detektywistyczne (przy okazji co jakiś czas wbijając szpilę innym literackim detektywom - nawet Poirotowi)

Tommy i Tuppence Beresfordowie łamią starą jak świat zasadę kryminałów, która powtarza, że genialny detektyw musi być singlem... Sherlock, Poirot, Marple i tu nagle pojawia się małżeństwo Beresfordów. Zabawni, genialni i wiecznie szukający przygód.

Jeżeli chcecie zapoznać się z kryminałami z udziałem Tommiego i Tuppence "Śledztwo na cztery ręce" to druga z książek, w których występują. Jeśli chcenie poznać ich przygody chronologicznie:

1. Tajemniczy Przeciwnik - o tym jak się poznają i rozwiązują razem pierwszą sprawę kryminalną
2. Śledztwo na cztery ręce
3. N czy M? - małżeństwo Beresfordów znów działa pod przykrywką, tym razem by złapać szpiega i zapobiec knowaniom wrogich państw
4. Dom nad kanałem - W domu starców doszło do morderstwa i Tuppence to udowodni, nie ważne, że Tommy ma wątpliwości.
5. Tajemnica Wawrzynów - małżeństwo kupuje dom, który okazuje się skrywać tajemnicę morderstwa

To zbiór opowiadań, Beresfordowie zostają szpiegami i zakładają przykrywkowe biuro detektywistyczne (przy okazji co jakiś czas wbijając szpilę innym literackim detektywom - nawet Poirotowi)

Tommy i Tuppence Beresfordowie łamią starą jak świat zasadę kryminałów, która powtarza, że genialny detektyw musi być singlem... Sherlock, Poirot, Marple i tu nagle pojawia się...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Lektura poprawna, w sam raz na wakacje.

Lektura poprawna, w sam raz na wakacje.

Pokaż mimo to

Opowiadania + T&T to koktajl który sprawił że była to jedna z najgorszych książek Christie.

Przeczytałem wszystkie książki A.C. praktycznie ;) .

To książka z mojej półki "różności", wrzucam tu te setki książek które przeczytałem w życiu w latach 2000-2019.

Opowiadania + T&T to koktajl który sprawił że była to jedna z najgorszych książek Christie.

Przeczytałem wszystkie książki A.C. praktycznie ;) .

To książka z mojej półki "różności", wrzucam tu te setki książek które przeczytałem w życiu w latach 2000-2019.

Pokaż mimo to

6,5/10

6,5/10

Pokaż mimo to

Po długim czasie sięgnęłam po niezawodną Agatę. I po raz kolejny stwierdziłam, że Agata jest dobra na wszystko. Na chandrę, na upał, na kryzys czytelniczy, na pandemię, na wszystkie objawy szaleństwa, w które popada współczesny świat.
Świat szaleje, a ja nic, siedzę sobie i czytam .... A u Agatki świat poukładany, elegancki, dystyngowany. No i cóż, że morderstwo! Ale w jakim stylu! Znajduję tam Anglię jakiej już nie ma, Europę jakiej już nie ma... A te herbatki, te podwieczorki, te pola golfowe, te piękne posiadłości, te nieocenione pomoce domowe...Ten styl lekki , ale nie prostacki, i bez wulgaryzmów, kryptopornografii, epatowania obrzydliwościami. Ledwie wyczuwalny, ale obecny dowcip, mistrzowski sposób opisywania ludzkiej fizjonomii - nie sposób się nie uśmiechnąć. I wiem, że to nie jest jakaś górna półka literacka, że są tytuły lepsze i słabsze, ale zawsze utrzymują napięcie, budzą dreszcz emocji i niezawodnie zaskakują zakończeniem. Tytuł, który opiniuję,nie jest może najlepszy, trąci już trochę myszką, jest to zbiorek, krótkich opowiadań, ale bardzo uroczych...Bardzo polecam!!

Po długim czasie sięgnęłam po niezawodną Agatę. I po raz kolejny stwierdziłam, że Agata jest dobra na wszystko. Na chandrę, na upał, na kryzys czytelniczy, na pandemię, na wszystkie objawy szaleństwa, w które popada współczesny świat.
Świat szaleje, a ja nic, siedzę sobie i czytam .... A u Agatki świat poukładany, elegancki, dystyngowany. No i cóż, że morderstwo! Ale w...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Wakacyjna lektura

Wakacyjna lektura

Pokaż mimo to

tom 16 serii

tom 16 serii

Pokaż mimo to

Świetna jako "lżejszy" przerywnik dzięki wygodnej formie dosyć krótkich, ale zarazem ciekawych opowiadań kryminalnych. W końcu to Christie, co się dziwić.

Świetna jako "lżejszy" przerywnik dzięki wygodnej formie dosyć krótkich, ale zarazem ciekawych opowiadań kryminalnych. W końcu to Christie, co się dziwić.

Pokaż mimo to