rozwińzwiń

Dźwignie wyobraźni i inne narzędzia do myślenia

Okładka książki Dźwignie wyobraźni i inne narzędzia do myślenia Daniel Dennett
Okładka książki Dźwignie wyobraźni i inne narzędzia do myślenia
Daniel Dennett Wydawnictwo: Copernicus Center Press filozofia, etyka
648 str. 10 godz. 48 min.
Kategoria:
filozofia, etyka
Tytuł oryginału:
Intuition Pumps And Other Tools for Thinking
Wydawnictwo:
Copernicus Center Press
Data wydania:
2015-02-24
Data 1. wyd. pol.:
2015-02-24
Data 1. wydania:
2013-05-06
Liczba stron:
648
Czas czytania
10 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788378861133
Tłumacz:
Łukasz Kurek
Tagi:
filozofia
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Wolna wola. Czy jesteśmy odpowiedzialni za nasze czyny? Gregg D. Caruso, Daniel Dennett
Ocena 6,7
Wolna wola. Cz... Gregg D. Caruso, Da...
Okładka książki Czterej jeźdźcy Apokalipsy. Jak się zaczęła ateistyczna rewolucja Richard Dawkins, Daniel Dennett, Sam Harris, Christopher Hitchens
Ocena 6,5
Czterej jeźdźc... Richard Dawkins, Da...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
98 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
505
498

Na półkach:

Miałam duży problem z tą książką. Wysoka nota za to, że na pewno jest warta przeczytania. Niestety momentami przegadana i nie wiem czy mój umysł ogarnął te rozważania. Podczas lektury przypomniały mi się czasy kiedy na pierwszym roku studiów (uczelnia techniczna) mieliśmy zajęcia z filozofii i przez półtorej godziny rozkminialiśmy czy tablica jest zielona czy jest wynik percepcji naszego oka. Nie były to dobre wspomnienia i podobny efekt dyskomfortu wywołała ta książka.

Miałam duży problem z tą książką. Wysoka nota za to, że na pewno jest warta przeczytania. Niestety momentami przegadana i nie wiem czy mój umysł ogarnął te rozważania. Podczas lektury przypomniały mi się czasy kiedy na pierwszym roku studiów (uczelnia techniczna) mieliśmy zajęcia z filozofii i przez półtorej godziny rozkminialiśmy czy tablica jest zielona czy jest wynik...

więcej Pokaż mimo to

avatar
577
514

Na półkach:

Dobra książka zgłasza obszerny wstęp. W nim opisana jest filozofia i pokazane są jej praktyczne stron to jak uczy nas myśleć. Następne rozdziały, które stanowią omówienie poszczególnych narzędzi i anty narzędzi do myślenia są nieco gorsze. Nie przemawiają do mnie i miejscami nie zgadzam się z autorem.

Dobra książka zgłasza obszerny wstęp. W nim opisana jest filozofia i pokazane są jej praktyczne stron to jak uczy nas myśleć. Następne rozdziały, które stanowią omówienie poszczególnych narzędzi i anty narzędzi do myślenia są nieco gorsze. Nie przemawiają do mnie i miejscami nie zgadzam się z autorem.

Pokaż mimo to

avatar
1852
1504

Na półkach: , , ,

W tej książce znany filozof amerykański obiecuje przedstawić różne narzędzia do myślenia, przydatne w rozwiązywaniu problemów oraz w rozumieniu i objaśnianiu świata. Czy owej obietnicy dotrzymuje? Śmiem wątpić, ale i tak lektura jest (miejscami) bardzo ciekawa.

Książka jest takim miszmaszem filozoficznym, bo mamy tu przedstawione elementy teorii umysłu, teorii świadomości, problemy wolnej woli czy elementy teorii ewolucji, ale rzecz całą czyta się ciężko. Dlaczego? Niestety, ten bardzo mądry filozof nie ma za grosz talentu dydaktycznego, zamiast przedstawić trudne i skomplikowane problemy w sposób klarowny, jeszcze je zaciemnia. Najlepszym przykładem jest rozdział poświęcony algorytmom, które to pojęcie dobrze znam, ale gdybym nie wiedział co to algorytm, z tego rozdziału niczego bym się nie dowiedział.

Dlatego czytało mi się książkę z dużym trudem, nad wieloma rozdziałami po prostu się prześlizgiwałem. Na przykład darowałem sobie rozdziały poświęcone teorii świadomości, po pierwsze jest to bardzo trudna tematyka, po drugie mętniactwo Dennetta czyniło rzecz całą zupełnie niezrozumiałą.

Inny problem z Dennettem jest taki, że często przynudza w stylu filozoficznym, rozdzielając włos na czworo i prezentując dziwaczne przykłady czy eksperymenty myślowe. Przyznaje nawet, że przedstawiciele innych nauk traktują owe przykłady z mieszanką rozbawienia i niedowierzania, muszę się przyznać, że mam podobne zdanie.

Z drugiej strony w tej opasłej książce można znaleźć sporo ciekawych koncepcji i teorii, parę utkwiło mi w pamięci. Najbardziej przypadło mi do gustu prawo Sturgeona, które głosi: „90 procent wszystkiego to bzdury. 90 procent eksperymentów w biologii molekularnej, 90 procent poezji, 90 procent książek filozoficznych, 90 procent recenzowanych artykułów z matematyki – i tak dalej – to bzdury.” Święte słowa! Co w takim razie nie jest bzdurą? Z pewnością klasycy odpowiada Dennettt, warto ich czytać, nawet jeśli obecnie wydają się nieco zmurszali.

Dalej, podkreśla Dennett fundamentalną rolę teorii ewolucji w rozumieniu świata: „Jeśli zamierzasz pojąć świat idei i znaczeń, wolną wolę i moralność, sztukę i naukę, a nawet samą filozofię bez dogłębnej i bardzo szczegółowej wiedzy o ewolucji, to jedna z twoich rąk jest związana za twoimi plecami.” Dostajemy też interesujący, ale oczywiście niesystematyczny wykład teorii ewolucji, zwłaszcza ciekawe są polemiki ze zwolennikami inteligentnego projektu.

Podkreśla też autor ważń rolę błędów w myśleniu, bo: „Popełnianie błędów jest kluczem do postępu.” Dalej przyznaje „W niniejszej książce będę energicznie skakał po tym, co uważam za pomyłki innych, ale chcę cię zapewnić, że sam jestem doświadczonym popełniaczem błędów. Robię niezłe byki i mam nadzieję, że zrobię ich jeszcze wiele.” To bardzo ciekawa perspektywa, bo wielu ludzi unika, wręcz boi się popełniania błędów.

Znajdziemy w książce więcej podobnych ciekawostek, można znaleźć też parę inspirujących propozycji dalszych lektur, w sumie więc nie jest taka zła...

W tej książce znany filozof amerykański obiecuje przedstawić różne narzędzia do myślenia, przydatne w rozwiązywaniu problemów oraz w rozumieniu i objaśnianiu świata. Czy owej obietnicy dotrzymuje? Śmiem wątpić, ale i tak lektura jest (miejscami) bardzo ciekawa.

Książka jest takim miszmaszem filozoficznym, bo mamy tu przedstawione elementy teorii umysłu, teorii...

więcej Pokaż mimo to

avatar
685
525

Na półkach:

Znakomita książka łącząca zagadnienia umysłu ludzkiego, teorii ewolucji i AI. Jakiś czas temu usiłowałam ją rozgryźć w wersji angielskiej, ale zdecydowanie poległam - w ub. roku ukazał się przekład i dopiero w tłumaczeniu (wspaniałym!) doceniłam jej wartość.
Kilka spostrzeżeń (np. z zakresu syntaktycznych podstaw dla semantyki) otworzyło mi trochę inne myślenie w realizowanym grancie z zakresu AI. Informatycy musieli ustąpić w starciu z filozofią ;-)
Autor naukowo zajmuje się głównie kogniwistyką, filozofią umysłu i teorią poznania. Znakomite są rozdziały poświęcone "narzędziom do myślenia" i sposobie odszyfrowywania znaczeń - wreszcie zrozumiałam argument chińskiego pokoju, który co prawda nie jest w książce wprost omawiany, ale staje się oczywisty w kontekście rozważań nad mocną/słabą sztuczną inteligencją.
Dennett jest jednym ze słynnych Czterech Jeźdźców Ateizmu, a co więcej stoi na gruncie twardego materializmu - więc dla mnie to jest absolutnie czysta przyjemność, racjonalizm bez żadnych barwników.

Znakomita książka łącząca zagadnienia umysłu ludzkiego, teorii ewolucji i AI. Jakiś czas temu usiłowałam ją rozgryźć w wersji angielskiej, ale zdecydowanie poległam - w ub. roku ukazał się przekład i dopiero w tłumaczeniu (wspaniałym!) doceniłam jej wartość.
Kilka spostrzeżeń (np. z zakresu syntaktycznych podstaw dla semantyki) otworzyło mi trochę inne myślenie w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
24
3

Na półkach:

Można się zgubić, czasem bywa przegadana, ale pozwala uporządkować najważniejsze argumenty filozofii myśli. Dennet stawia czytelnikowi intelektualne wyzwania. Do niektórych fragmentów warto wracać.

Można się zgubić, czasem bywa przegadana, ale pozwala uporządkować najważniejsze argumenty filozofii myśli. Dennet stawia czytelnikowi intelektualne wyzwania. Do niektórych fragmentów warto wracać.

Pokaż mimo to

avatar
325
65

Na półkach: ,

Do twórczości Dennetta widocznie trzeba dojrzeć. Książkę kupiłem kilka lat temu i po kilku przeczytanych rozdziałach odłożyłem ją jako lekturę zbyt ciężką. Dłuższy okres czasu okazał się sytuacją na tyle ożywczą, że przeszło to moje najśmielsze oczekiwania. Wynika więc z tego wniosek na przyszłość: nie należy oceniać dzieła jakiegoś autora zbyt pochopnie. Rodzi to pewną wątpliwość. Jak miarodajne są oceny i recenzje wystawiane przez czytelników? Czy warto się nimi w ogóle sugerować? Nie będę próbował odpowiedzieć na te pytania, ale gorąco polecam książkę Dennetta, a jeszcze bardziej całą jego twórczość.

Do twórczości Dennetta widocznie trzeba dojrzeć. Książkę kupiłem kilka lat temu i po kilku przeczytanych rozdziałach odłożyłem ją jako lekturę zbyt ciężką. Dłuższy okres czasu okazał się sytuacją na tyle ożywczą, że przeszło to moje najśmielsze oczekiwania. Wynika więc z tego wniosek na przyszłość: nie należy oceniać dzieła jakiegoś autora zbyt pochopnie. Rodzi to pewną...

więcej Pokaż mimo to

avatar
583
569

Na półkach: , , , ,

Coś jest w tekstach tego filozofa, co mnie do jego pisarstwa przyciąga. Może to, że szczerze weryfikuje własne ograniczenia ze stanem badań różnych nauk przyrodniczych, a może z powodu rozkładania wielkich problemów na czynniki, by ostatecznie poddać je drobiazgowej analizie, tak w duchy Feynmanowskich zasady by tłumaczyć wszystko maksymalnie prosto? "Dźwignie wyobraźni i inne urządzenia do myślenia" dotykają wielu tematów związanych z umysłem, takich które u każdego z nas pojawiają się okresowo, może w różnym kontekście, ale są nieuchronne. Nasze życie 'kręci' się wokół tych problemów szczególnie, gdy zawieszamy myślenie o codzienności (i gdy na przykład dłużej patrzymy w lustro - o czym akurat jest ciekawy fragment w książce). Ponieważ to moja trzecia przeczytana publikacja Daniela Dennetta w tym temacie, to niestety dostrzegam wiele nieuchronnych powtórzeń, co rzutuje nieco na ostateczną notę. Wyjątkowość tej akurat pracy polega na zbudowaniu przez autora korpusu zasad (narzędzi do myślenia),które ułatwiają formułowanie sądów - tak w sposób uniwersalny. Potykanie się o własne błędne przekonania jest dla niego tym, co powinno nas uczyć, szczególnie w zderzeniu z innymi 'użytkownikami' umysłu (str. 42):

"Najróżniejsze osoby kochają wytykanie błędów. Ludzie wspaniałomyślni doceniają, że dajesz im szansę udzielenia pomocy i dziękujesz, gdy mogą ci pomóc; ludzie małoduszni lubią cię zawstydzać. Pozwól im na to! I tak wszyscy wygrywamy."

Trochę o treści. Gorąco polecam pierwsze dwa rozdziały o mechanizmach budowania sądów przy użyciu kilkunastu technik (nazwanych dźwigniami wyobraźni i rusztowaniami) służących do oddzielania mniemań wiarygodnych od wątpliwych, ciekawych od trywialnych, nieistotnych od budujących prawdziwą wartość. Dennett poszukuje chociażby w logice, lingwistyce czy neuropsychologii odpowiedzi na pytania o źródła przekonań, które da się weryfikować. Kolejne dwa rozdziały są trochę przyszywane (szczególnie o dyskretyzacji myślenia w związku z algorytmiką) czy przesadnie rozbudowane (rozdział o intencjonalności). Dwie następne części są powtórzeniami, z innych publikacji (*) i skupiają się na istocie świadomości i ewolucyjnych aspektach umysłu. Stąd stanowią świetny wstęp do tych książek i jeśli akurat czytelnik uzna, że potrzebuje pogłębienia wiedzy w tych tematach, warto po nie sięgnąć.

Wspomniane techniki praktyczne zaprezentowane we wstępie, posłużyły Dennetowi do przepracowania kluczowych pojęć - 'świadomość', 'umysł', 'wolna wola'. Właściwie najbardziej podstępne w konsekwencje dla myślenia o myśleniu są nasze ludzkie ograniczenia. Filozof sporo o tym pisze. Jednak chyba nie pokusił się o jasne wyartykułowanie tego napięcia, które towarzyszy antropologicznemu myśleniu. Nieuchronny konflikt i problemy w swojej najgłębszej istocie, są według mnie pochodną konfrontacji:

• stanu materii: organiczna-nieorganiczna
• statusu realności: rzeczywiste-wirtualne
• jakości zjawisk: ciągłość-dyskretność
• pojmowalności liczebności: skończone-nieskończone

Otwarte pytania fundamentalne, to konsekwencja styku tych par. Czy granica między nimi jest ostra? Jaki jest faktyczny status każdego pojęcia z pary w relacji do drugiego? Które z nich rozumiemy, a które są wtórnymi epifenomenami? Trochę zabrakło mi takiego właśnie rozpatrzenia tematów, choć Dennett wielokrotnie wokół nich krąży (w szczególności na stronach 355, 361-362, 365). Według mnie w istocie o tych zderzonych parach należy dyskutować, jeśli szukamy zrozumienia świadomości, wolnej woli, wyjątkowości ludzi, subiektywności naszej percepcji, relacji umysł-materia. Ograniczoność języka i pułapki w nim tkwiące (o których filozof wspomina) muszą z jednej strony przenosić nas w 'meta-język' (aby unikać paradoksów znanych z filozofii analitycznej),i z drugiej kierować ku poszukiwaniu wyjaśnień czerpiących z ustaleń nauk przyrodniczych.

Trochę polemiki z Dennettem. W związku z moimi powyższymi przemyśleniami, zdumiało mnie trochę w książce ironiczne pytanie (str. 99): "Proszę powiedz mi, Doktorze Fizyku, czym właściwie jest kolor. Czy zgodnie z twoją teorią są jakieś kolory?" Otóż Panie Filozofie odpowiadam - kolor właściwie jest zaledwie wrażeniem, które generuje fala jakiejś długości. A użyte przeze mnie słowo 'wrażenie' jest konsekwencją niepełnej wiedzy ludzi o wspomnianych wyżej czterech zderzonych parach pojęć. Fizyka wie wystarczająco o kolorze, a jego 'zrozumienie' w głowie człowieka wymaga wciąż pracy interdyscyplinarnej nad mózgowymi korelatami docierających do niego bodźców. Ostatecznie, jeśli jakiś organizm odbierałby fale radiowe, to jego kolory mogłyby być analogiczne do naszych ('zielony UHF', 'czerwony EHF' - itd.). Kolor jest etykietą pomocną ludziom w realizacji pewnych stanów postrzegania. Ostatecznie - z punktu widzenia fizyki - kolor jest nieistotnym pojęciem, bo jest zastępowane ilościowo i w pełni przez inne jednoznaczne parametry zjawisk falowej natury.

Dla równowagi muszę wspomnieć o najmocniejszych stronach "Dźwigni wyobraźni". Dennett bardzo interesująco dobrał przykłady dla pokazania kluczowych problemów kognitywistyki. Przytoczone eksperymenty myślowe (bliźniaczej ziemi, teleportowanego człowieka, Chiński Pokój Serle'a, spójność jaźni) to udana próba pokazania wagi rozpatrywanych zagadek umysłu, które zapadają w pamięć. Czytelnik zaczyna zadawać sobie pytania, takie akurat są zgodne z oczekiwanymi przez filozofa. Sam nie tworzy przy tym wrażenia, że zna pełne odpowiedzi, choć oczywiście sporo rozjaśnia prowadzonym wywodem. Pokazuje luki w aktualnym rozumieniu zjawisk, językowe niejednoznaczności i potrzebę dalszego rozwoju neuronauki. Wielokrotnie przypomina, że łatwo popaść w pułapkę poczucia się ekspertem od własnego umysłu, a przez to w ludzką skłonność do nabywania mylnych przekonań. Jest zwolennikiem heterofenomenologii (czyli pracy nad fenomenologią trzecioosobową - taką stosowana w stosunku do innego niż siebie samego),co podsumowuje ważnymi słowami (str. 473):

"To, czego 'dowiadujesz się' o swojej świadomości 'w drodze introspekcji', jest nieznaczną, ale bardzo mylącą częścią tego, co MY możemy się dowiedzieć o TWOJEJ świadomości, przyjmując stanowisko heterofenomenologiczne i badając świadomość systematycznie."

"Dźwignie wyobraźni" to wyczerpująca intelektualnie lektura. Wymaga wyciszenia i skupienia. To nie jest jednak nudna monografia dla wybrańców. Chyba czytelnik powinien jedynie podejść do śledzenia jej treści z nastawieniem, że będzie trzeba pewne partie czytać kilkukrotnie. To z reguły się opłaca, bo nawet jeśli się nie zgodzimy w czymś z Dennettem, to sama lektura może wzbudzać pewne procesy prowadzące do nowego otwarcia (tak było u mnie, gdy poukładałem sobie pozornie niespójny zbiór zagadnień w grupy kilku pojęciowych spięć, o których pisałem wcześniej). Filozof, z umysłem dociekliwego dziecka, rozbraja sporo wydumanych pojęć, które filozofia zbudowała przez lata, gdy nie miała konkurencji innych nauk. Jako materialista-darwinista, Dennett spójnie opowiada o kwestiach, które warto rozważać. Zapewne lektura tej książki powinna być pomocna studentom każdego kierunku humanistycznego - od antropologów kultury poprzez specjalności związane z komunikacją społeczną po teologów.

Kluczowe, według mnie, problemy rozważane w książce, to:

• Jak odróżniać lepsze od gorszych metody budowania sądów o doświadczanym świecie?
• Czemu filozofia potrzebuje nauk przyrodniczych?
• Czy człowiek to wyłącznie coś materialnego z istniejącymi na wyższych poziomach stanami umysłu, czy też istnieje coś 'poza-, ponad-, nie-' materialnego, co nas konstytuuje?
• Czy w sferze zrozumienia ludzi i ich istnienia wobec świata dokonuje się fundamentalny postęp, taki zmierzający do ontologicznych konkluzji?
• Czy powyższe cztery pytania są sensowne?

Nieodmiennie gorąco polecam Dennetta. Tym razem ocena niższa, co głównie wynika ze znajomości jego innych tekstów, które nakładają się tematyką na treści zaprezentowane w "Dźwigniach wyobraźni". Samą wyartykułowaną niezgodę z autorem poczytuję, jako plus z lektury - jako udział w procesie budowania głębszego zrozumienia.

=======

(*) Chodzi o "Świadomość" (CCP 2016) i o "Od bakterii do Bacha. O ewolucji umysłów" (CCP 2017). Pierwsza została wydana po angielsku w 1991, więc opiniowana książka jest również zebraniem zmiany przekonań autora i odpowiedzią na liczną krytykę, która pojawiła się po ukazaniu się "Świadomości". Druga praca jest z kolei głównie solidnym rozwinięciem jednego z rozdziałów "Dźwigni wyobraźni".

Coś jest w tekstach tego filozofa, co mnie do jego pisarstwa przyciąga. Może to, że szczerze weryfikuje własne ograniczenia ze stanem badań różnych nauk przyrodniczych, a może z powodu rozkładania wielkich problemów na czynniki, by ostatecznie poddać je drobiazgowej analizie, tak w duchy Feynmanowskich zasady by tłumaczyć wszystko maksymalnie prosto? "Dźwignie wyobraźni i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
154
54

Na półkach: ,

Kognitywistyka to piękna nauka. a ja przebiegając po portalowych recenzjach nie rozumiem i dziwię się opinią o domniemanej wywindowanej skali trudności tej pozycji Denneta. Okej -filozofia spoecyficzna nauka i rządzi się swoimi terminami, słownictwem i trzeba to wziąć na klatę.
Jednak poza tym Dennett jest dla mnie autorem wskazującym niezwykle błyskotliwe spojrzenia na -czasem mniej czasem bardziej- ale jednak aktualne, współczesne i co bardzo dla mnie istotne: stosunkowo praktyczne problemy! (w porównaniu np do Sartra czy Kołakowskiego [choć filozof mnie wyśmieje że nie ma czego porónywać]. Dennett jest interdyscyplinarny, co osobiście uwielbiam, w książce znajdziemy ciekawe spojrzenia na zagadnienia z logiki/informatyki, biologii czy ewolucjonizmu. Większość przykłądów problemów z tej książki jest fascynująca, większość okazałą się również przystępna, na kilka trzeba było poświęcić kilka dni, do niektórych trzeba będzie wrócić. Jednak całą w tym przyjemność z tego autora, że "zapala lampki".

Kognitywistyka to piękna nauka. a ja przebiegając po portalowych recenzjach nie rozumiem i dziwię się opinią o domniemanej wywindowanej skali trudności tej pozycji Denneta. Okej -filozofia spoecyficzna nauka i rządzi się swoimi terminami, słownictwem i trzeba to wziąć na klatę.
Jednak poza tym Dennett jest dla mnie autorem wskazującym niezwykle błyskotliwe spojrzenia na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2289
97

Na półkach:

Dawno żadna książka nie zmusiła mnie do tak intensywnego myślenia. Aż czułem jak mi w głowie trybiki się zacierają. Smalec się wytarł.Dało to wiele przyjemności i radości. Znowu myślę!!!
Nie wszystko zrozumiałem od razu, ale dostałem kilka narzędzi do myślenia, właśnie.
Inne lektury trochę mnie naprowadzają...ale jestem jeszcze w trakcie.
Książka wybitnie dla lubiących myśleć.

Dawno żadna książka nie zmusiła mnie do tak intensywnego myślenia. Aż czułem jak mi w głowie trybiki się zacierają. Smalec się wytarł.Dało to wiele przyjemności i radości. Znowu myślę!!!
Nie wszystko zrozumiałem od razu, ale dostałem kilka narzędzi do myślenia, właśnie.
Inne lektury trochę mnie naprowadzają...ale jestem jeszcze w trakcie.
Książka wybitnie dla lubiących myśleć.

Pokaż mimo to

avatar
121
75

Na półkach:

Trudna i niezrozumiała. Więcej dialektyki i nauki filozofowania niż konkretu, filozofii czy nauki.

Trudna i niezrozumiała. Więcej dialektyki i nauki filozofowania niż konkretu, filozofii czy nauki.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    585
  • Przeczytane
    119
  • Posiadam
    73
  • Teraz czytam
    25
  • Filozofia
    16
  • Chcę w prezencie
    8
  • Ulubione
    5
  • Do kupienia
    4
  • Popularnonaukowe
    3
  • Popularnonaukowe
    3

Cytaty

Więcej
Daniel Dennett Dźwignie wyobraźni i inne narzędzia do myślenia Zobacz więcej
Daniel Dennett Dźwignie wyobraźni i inne narzędzia do myślenia Zobacz więcej
Daniel Dennett Dźwignie wyobraźni i inne narzędzia do myślenia Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także