Było spoko, ale jakoś mega tyłka nie urywa

Było spoko, ale jakoś mega tyłka nie urywa

Fajne uzupełnienie świata Harry'ego Pottera, które pozwala poczuć klimat czarodziejskiego świata. Można się jednak obejść bez tej lektury.

Fajne uzupełnienie świata Harry'ego Pottera, które pozwala poczuć klimat czarodziejskiego świata. Można się jednak obejść bez tej lektury.

Idealna dla wszystkich fanów, wiernie oddanych czarodziejskiemu światu, stworzonemu przez J. K. Rowling.

'Autorem' tej książki, będącej jednym z podręczników w Hogwarcie, jest tak naprawdę Newt Skamander - postać znana i ciesząca się popularnością wśród czarodziejów. Opisuje on ponad 70 gatunków zwierząt i istot magicznych. Klasyfikuje je pod względem skali niebezpieczeństwa, wyjawia ich pochodzenie, zamieszkiwane tereny. Podaje cechy szczególne, nietypowe zachowanie i zwyczaje. Mówi o tym, jak się rozmnażają, czym odżywiają. Znajdziemy tu dokładne opisy wyglądu, a także ilustracje fantastycznych zwierząt.

Myślę, że to naprawdę ciekawy dodatek. Wiele z istot jest niezwykle podobnych do tych znanych mugolom, ale można znaleźć tu również inne dziwaczne stworzenia. Niektóre z nich przewinęły się w serii o Harry'm Potterze. Jeśli chcecie dowiedzieć się, czym są np. demimoz, gumochłon, kołkogonek, psidwak, trzminorek, wsiąkiewka, lelek wróżebnik czy błotoryj - zapoznajcie się z tym podręcznikiem.

Idealna dla wszystkich fanów, wiernie oddanych czarodziejskiemu światu, stworzonemu przez J. K. Rowling.

'Autorem' tej książki, będącej jednym z podręczników w Hogwarcie, jest tak naprawdę Newt Skamander - postać znana i ciesząca się popularnością wśród czarodziejów. Opisuje on ponad 70 gatunków zwierząt i istot magicznych. Klasyfikuje je pod względem skali...

Daję spojrzenie, na kreatury magicznego świata. Napisane jak podręcznik

Daję spojrzenie, na kreatury magicznego świata. Napisane jak podręcznik

Myślę, że jest to pozycja absolutnie obowiązkowa zarówno dla czarodziei jak i mugoli. Przecież każdy chciałby wiedzieć, czy właśnie to co cię ukąsiło, to żadlibąk i masz się czym martwić. Oczywiście, aż tak bardzo nie musisz do swojej głowy wtłaczać zmartwień tym magicznym zwierzęciem, w końcu następstwem ukąszenia jest lewitacja - chyba nie ma na co narzekać? Nie mogę jednak powiedzieć, że spotkanie z każdym z wymienionym w tym poradniku zwierzęciem, będzie równie bezpieczne.

Bardzo dobrym pomysłem dla swoistego leksykonu jest ułożenie wszystkich zwierząt w alfabetycznym porządku.
Druga pozycja wydana w Polsce przez wydawnictwo Media Rodzina w 2002 roku, jest ona większych rozmiarów i przede wszystkim każde zwierzę magiczne opatrzone jest rysunkiem, czasem można nawet stwierdzić, że mocno zarysowanym szkicem. jednak w wydaniu ilustrowanym zwierzęta są przedstawione alfabetycznie, zapewne na rozmieszczenie brytyjskie, chronologia jest zachowana z języka angielskiego. Tekst zarówno w jednej jak i drugiej pozycji jest taki sam. Zatem bardziej zilustrowane wydanie ma za zadanie nasycić człowieka jedynie wizualnie.

Wydanie wcześniejsze, posiada w środku mocno zarysowane ryciny i dla mnie ma to swój własny charakter, jedynie ogromnie szkoda, że nie ma rysunku przy każdym zwierzęciu, sądzę, że to zdecydowanie podniosłoby wartość artystyczną tej książeczki. Właśnie słowo książeczka ma tutaj ogromne zastosowanie - mało stron, mniejszy format i bez żadnych przeszkód można ją połknąć podczas jednego posiedzenia.

Wiadomo, dla każdego miłośnika Harry'ego Pottera, jakiekolwiek nowe wydanie książki, dodatki zaznajamiające czytelnika z większą wiedzą, niż ta zawarta w siedmiu tomach serii, jest swoistym smaczkiem. Do tej serii zawsze będę podchodzić z wielką miłością, chyba nawet bezgraniczną, nie zwracając uwagi na jakiekolwiek mankamenty.

Czy takie dodatki są dla czytelnika jedynie wyciąganiem jego kolejnych pieniędzy z kieszeni? Oczywiście w jakimś stopniu tak, gdyż prawdziwy fan nie odpuści sobie pozycji, która w jakiś sposób przybliża go do świata, który zaszczepił w nim miłość do książek. Nawet jeżeli takie książki miałyby być przeczytane jeden raz i odłożone na półkę. Na półce na pewno nadal będą zacnie wyglądać.

Myślę, że jest to pozycja absolutnie obowiązkowa zarówno dla czarodziei jak i mugoli. Przecież każdy chciałby wiedzieć, czy właśnie to co cię ukąsiło, to żadlibąk i masz się czym martwić. Oczywiście, aż tak bardzo nie musisz do swojej głowy wtłaczać zmartwień tym magicznym zwierzęciem, w końcu następstwem ukąszenia jest lewitacja - chyba nie ma na co narzekać? Nie mogę...

Ani to podręcznik ani broszura. Mam uwagi - ryciny nie są przy każdym okazie i - ojej! - tyle zwierząt pochodzi z WIELKIEJ BRYTANII, a reszta świata to taka trochę uboga w faunę... Meh.

Ani to podręcznik ani broszura. Mam uwagi - ryciny nie są przy każdym okazie i - ojej! - tyle zwierząt pochodzi z WIELKIEJ BRYTANII, a reszta świata to taka trochę uboga w faunę... Meh.

Fajne uzupełnienie do świata Harrego Pottera. Według mnie przydałoby się jednak więcej ilustracji. Miło by było zobaczyć każde zwierzę, a nie je sobie tylko wyobrażać.

Fajne uzupełnienie do świata Harrego Pottera. Według mnie przydałoby się jednak więcej ilustracji. Miło by było zobaczyć każde zwierzę, a nie je sobie tylko wyobrażać.

Wstęp na 40 stron, reszta to nudne opisy. Kompletnie zbędna książka.

Wstęp na 40 stron, reszta to nudne opisy. Kompletnie zbędna książka.

Spodziewałem się czegoś podobnego do „Quiditch przez wieki” , który mnie nie zachwycił , ale pozytywnie się zaskoczyłem. Książka jest naprawdę rewelacyjna i dla fanów tego świata , a dokładnie magicznych stworzeń pozycja obowiązkowa choć szkoda , że nie przy każdym opisie zwierzęcia jest zdjęcie

Spodziewałem się czegoś podobnego do „Quiditch przez wieki” , który mnie nie zachwycił , ale pozytywnie się zaskoczyłem. Książka jest naprawdę rewelacyjna i dla fanów tego świata , a dokładnie magicznych stworzeń pozycja obowiązkowa choć szkoda , że nie przy każdym opisie zwierzęcia jest zdjęcie

Świetny pomysł z charytatywnym wydaniem czarodziejsko-mugolskim z humorem opartym na wszystkich książkach sagi o Harrym Potterze, zarówno ze strony autora (autorki),jak i tłumacza. Niektóre opisy zwierząt były ciekawe, ale moim zdaniem, większość była po prostu nudna, przez co lektura tej króciutkiej książeczki nieznośnie mi się dłużyła.

Świetny pomysł z charytatywnym wydaniem czarodziejsko-mugolskim z humorem opartym na wszystkich książkach sagi o Harrym Potterze, zarówno ze strony autora (autorki),jak i tłumacza. Niektóre opisy zwierząt były ciekawe, ale moim zdaniem, większość była po prostu nudna, przez co lektura tej króciutkiej książeczki nieznośnie mi się dłużyła.