rozwińzwiń

Ze sztambucha starego komucha

Okładka książki Ze sztambucha starego komucha Andrzej Kalinin
Okładka książki Ze sztambucha starego komucha
Andrzej Kalinin Wydawnictwo: Storybox.pl literatura piękna
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Storybox.pl
Data wydania:
2014-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2009-01-01
Język:
polski
ISBN:
9788379270880
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
49 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2649
152

Na półkach: , ,

Bohaterem wspomnień jest typowy budowniczy Polski Ludowej – człowiek wywodzący się z wiejskiej przedwojennej bezrolnej biedoty, któremu powojenny ustrój podarował wykształcenie, karierę i dość wygodne życie. Nietypowe ma tylko imię i nazwisko – bo nazywając się Bożydar Polak – jak tu robić karierę w świecie bez teologicznych „zabobonów”, za to z internacjonalistyczną przyjaźnią między narodami? Okazuje się to nie całkiem takie niemożliwe i jeśli odda się ukochanej socjalistycznej i robotniczej i zjednoczonej partii ponad 50 lat własnego życia, można zmyć „hańbę” ciemnogrodzkiego nazwiska.
Bohater jest typowym pożytecznym idiotą, który kocha powojenny ustrój PRL niemal bardziej niż własną matkę. Z zapałem oddaje się wytężonej pracy politycznej nie po to, żeby czerpać ze stanowisk jakieś korzyści, ale dla wprowadzania w życie jedynych słusznych zasad promieniujących z bratniego Związku Radzieckiego. Jedynych kłopotów przysparzają mu tylko niesforni szwagrowie, którzy na polską rzeczywistość mają nieco inne zapatrywania.
A zatem pomysł jest niezły, bohater - rokujący, zaś wspomnienia niestety – takie sobie, cieniutkie. Tytuł sugerował przepyszną zabawę z pogranicza satyry, groteski i gorzkiej prawdy o słusznie minionych czasach. Pisane jest to dość topornie, jednak nie na tyle topornie, żeby uwierzyć, że autorem jest faktycznie człowiek z awansu społecznego, w pierwszym pokoleniu w kapeluszu. Nie znalazłam tam prawdy i szaleństwa jak u Konwickiego, trafnej kąśliwej satyry jak u Szpota czy Rybińskiego ani tym bardziej tej lekkości i wdzięku, z jaką Sergiusz Piasecki wykreował „Zapiski oficera Armii Czerwonej”. Z Piaseckim spłakałam się ze śmiechu, tutaj – troszkę się wynudziłam.

Bohaterem wspomnień jest typowy budowniczy Polski Ludowej – człowiek wywodzący się z wiejskiej przedwojennej bezrolnej biedoty, któremu powojenny ustrój podarował wykształcenie, karierę i dość wygodne życie. Nietypowe ma tylko imię i nazwisko – bo nazywając się Bożydar Polak – jak tu robić karierę w świecie bez teologicznych „zabobonów”, za to z internacjonalistyczną...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3129
803

Na półkach: , , , ,

Bożydar Polak – no i jak tu zrobić karierę w partii, gdy człowiek takim podpisem dysponuje? Pewnej poprzeczki nawet taki towarzysz, co wszystko wie i rozumie, nie da rady przeskoczyć. A Bożydar mimo, że jest komunistą całym sercem, nie zawsze ogarnia partyjne niuanse. W dodatku się wziął wżenił w taką rodzinę, co to wiecznie trosk mu przysparza. Z takim szwagrami jakich ma towarzysz Polak, to można tylko źle skończyć i to w każdym ustroju.

Andrzej Kalinin postanowił swoją twórczość na lewą stronę przewrócić i pokazać podszewkę powojennej Polski z punktu widzenia człowieka, który tą nową Polskę od podstaw będzie budował. Już sam tytuł wskazuje na satyryczny wydźwięk utworu. Pisarz z przymrużeniem oka opisuje absurdy komunizmu, tworzy karykatury działaczy partyjnych i piętnuje zakłamanie wszystkich wspinających się po szczeblach władzy. Główny bohater i narrator, towarzysz Polak, to troszkę taki wioskowy głupek, ale za to szczery komunista. We wszystko, co partia mówi, głęboko wierzy i tym mocniej po głowie dostaje, gdy rzeczywistość od rozporządzeń odbiega.

„Ze sztambucha starego komucha” to bardzo lekka i zabawna powieść. Autor ma duże poczucie humoru i doskonale wybiera tematy, których niedorzeczność trzeba obśmiać. Jednocześnie nie spłyca to przedstawionych zagadnień i zmusza do zastanowienia się, jaki cudem ten sztuczny twór PRL-em zwany, ten kolos na glinianych nogach, tyle lat przetrwał, tylu ludzi uwiódł, a jeszcze więcej zniszczył. Pozycja ta na zasadzie kontrastu wzmacnia gorzki wydźwięk pozostałych publikacji autora.

Kalinina warto czytać.

Bożydar Polak – no i jak tu zrobić karierę w partii, gdy człowiek takim podpisem dysponuje? Pewnej poprzeczki nawet taki towarzysz, co wszystko wie i rozumie, nie da rady przeskoczyć. A Bożydar mimo, że jest komunistą całym sercem, nie zawsze ogarnia partyjne niuanse. W dodatku się wziął wżenił w taką rodzinę, co to wiecznie trosk mu przysparza. Z takim szwagrami jakich ma...

więcej Pokaż mimo to

avatar
480
308

Na półkach: ,

Każdy, kto przeżył ten śmieszno-straszny czas pamięta sławetne "wicie,rozumicie ", czy "masz głowę i chvj to kombinuj". Do rozpuku rozśmiesza w tej książce kilka sytuacji, w szczególności zapisanie do partii taboru cyganów czy też proklamowanie "kontrolowanego" strajku. Rewelacyjny audiobook w interpretacji Jacka Kissa. Polecam i starym i młodym, bo wydarzenia tam zapisane zdarzyły się naprawdę, a uwierzyć w nie ciężko, nawet tym którzy to przeżyli i doświadczyli na własnej skórze.

Każdy, kto przeżył ten śmieszno-straszny czas pamięta sławetne "wicie,rozumicie ", czy "masz głowę i chvj to kombinuj". Do rozpuku rozśmiesza w tej książce kilka sytuacji, w szczególności zapisanie do partii taboru cyganów czy też proklamowanie "kontrolowanego" strajku. Rewelacyjny audiobook w interpretacji Jacka Kissa. Polecam i starym i młodym, bo wydarzenia tam zapisane...

więcej Pokaż mimo to

avatar
644
487

Na półkach: , , ,

Żeby nie marnować czasu podczas prasowania, staram się słuchać książek. Dwa w jednym, czas leci szybciej i sterta wyprasowanych ubrań cieszy oko.
Uznałam, że "Ze sztambucha starego komucha" nada się idealnie. Niestety wytrzymałam tylko trzy fragmenty. Irytował mnie przede wszystkim cwaniaczkowaty ton zarówno narracji jak i interpretacji. Mam uczulenie na cwaniactwo, nie potrafię zdzierżyć. Miałam wrażenie, że siedzę przy stole ze starym wujem budowniczym Polski Ludowej, a on godzinami opowiada jaki to on był sprytny, wykiwał ich wszystkich, to zakombinował, tam załatwił. Najmądrzejszy samiec hiper-alfa, łubudubu w klatę, czapki z głów. Nie, dziękuję, zmieniam imprezę.

Żeby nie marnować czasu podczas prasowania, staram się słuchać książek. Dwa w jednym, czas leci szybciej i sterta wyprasowanych ubrań cieszy oko.
Uznałam, że "Ze sztambucha starego komucha" nada się idealnie. Niestety wytrzymałam tylko trzy fragmenty. Irytował mnie przede wszystkim cwaniaczkowaty ton zarówno narracji jak i interpretacji. Mam uczulenie na cwaniactwo, nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4663
3431

Na półkach: , ,

"Ze sztambucha starego komucha" to powieść spod znaku "i śmieszno, i straszno".
Jej akcja obejmuje okres od zakończenia drugiej wojny światowej do przełomu 1989 roku. Zwierzenia tytułowego bohatera pokazują czasy komuny w sposób groteskowy i humorystyczny. Nieraz uśmiałam się zdrowo, śledząc perypetie Bożydara Polaka, którego imię i nazwisko nijak miało się do jego politycznych przekonań i w partyjnym środowisku często stawało się przyczyną żartów oraz uprzedzeń. No bo jakże to wygląda, gdy dobry, zasłużony komunista nosi imię odnoszące się do Boga i nazwisko zupełnie nie internacjonalistyczne:).

Tytułowy bohater to komunista z przekonania, jednak potrafiący naginać swoje poglądy do aktualnych potrzeb, zwłaszcza tych egoistycznych. Jego refleksje na tematy polityczne i stosunek do świata nieco przypominają klimatem i stylem "Zapiski oficera Armii Czerwonej" S. Piaseckiego. Podobny jest też rodzaj humoru.
Najbardziej zabawne są rozdziały opisujące relacje między Bożydarem i jego szwagrami, bliźniakami, którzy słyną w okolicy z nieobliczalnych pomysłów. Przez swoje zwariowane wyskoki wciąż popadają w tarapaty i wciągają w różne afery przerażonego Bożka, który drży na myśl o utracie partyjnej pozycji. Śledząc pijackie ekscesy Benka i podstępy sprytnego Muńka, który potrafi wywieść w pole każdy aparat bezpieki, nieraz uśmiałam się do łez.
Podobnie było przy fragmentach opisujących próby indoktrynowania i zapisania do partii... taboru Cyganów. Finał tego wątku jest w stanie rozśmieszyć nawet największego ponuraka.

"Ze sztambucha..." to jednak nie tylko zabawna powieść. Ma ona drugie dno - za pomocą ironii, groteski i humoru autor obnaża absurdy i siermiężną rzeczywistość peerelu, dwulicowość władzy oraz system partyjnych zależności. Pokazuje Polskę jako kraj pod sowieckim panowaniem, w którym inwigilacja jest na porządku dziennym, gdyż to ulubione narzędzie każdego totalitaryzmu.

Powieść poznałam w formie audiobooka i nieraz zdarzyło mi się parsknąć śmiechem w miejscach publicznych, gdyż mam zwyczaj robić zakupy i spacerować ze słuchawkami na uszach.
Polecam tę mówioną wersję książki, gdyż jest ona mistrzowsko odczytana przez Jacka Kissa.

"Ze sztambucha starego komucha" to powieść spod znaku "i śmieszno, i straszno".
Jej akcja obejmuje okres od zakończenia drugiej wojny światowej do przełomu 1989 roku. Zwierzenia tytułowego bohatera pokazują czasy komuny w sposób groteskowy i humorystyczny. Nieraz uśmiałam się zdrowo, śledząc perypetie Bożydara Polaka, którego imię i nazwisko nijak miało się do jego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1958
1295

Na półkach: , , , ,

Tytuł bardzo zachęcający i obiecujący lekką lekturę. Miało być śmiesznie, a było nuuuuuudno. Nawet nie potrafię określić, o czym książka opowiada. Spodziewałam się powrotu do PRL-u z mojego dzieciństwa, ale znalazłam się w jakichś ciemnych czasach. Nie, nie i jeszcze raz nie! Nie spodobało mi się i nie chcę w to brnąć.

Tytuł bardzo zachęcający i obiecujący lekką lekturę. Miało być śmiesznie, a było nuuuuuudno. Nawet nie potrafię określić, o czym książka opowiada. Spodziewałam się powrotu do PRL-u z mojego dzieciństwa, ale znalazłam się w jakichś ciemnych czasach. Nie, nie i jeszcze raz nie! Nie spodobało mi się i nie chcę w to brnąć.

Pokaż mimo to

avatar
965
169

Na półkach: ,

Słuchałam audio. Spodziewałam się dowcipnej opowieści, ale rozczarowuje. Nudna.

Słuchałam audio. Spodziewałam się dowcipnej opowieści, ale rozczarowuje. Nudna.

Pokaż mimo to

avatar
1400
1019

Na półkach:

Wicie, rozumicie, bo to rewelacyjna książka jest :) Trafiłam na nią późno, ale nie załuję! (o tym później). PRL przedstawiony w sposób barwny i śmieszno - straszny. Słuchając niejednokrotnie wybuchałam śmiechem aż leżący obok mnie kot strzygł uszami. Perypetie działacza PZPR i jego zmagania z niesfornymi szwagrami w tle rewelacyjne.
I tu dochodzę do zdania początkowego. Książkę polecam, ale GŁÓWNIE jako audiobook. Jacek Kiss nie ma sobie równych w interpretacji. Modulacja głosu, dramatyzm, śmieszność... po prostu Mistrz!

Wicie, rozumicie, bo to rewelacyjna książka jest :) Trafiłam na nią późno, ale nie załuję! (o tym później). PRL przedstawiony w sposób barwny i śmieszno - straszny. Słuchając niejednokrotnie wybuchałam śmiechem aż leżący obok mnie kot strzygł uszami. Perypetie działacza PZPR i jego zmagania z niesfornymi szwagrami w tle rewelacyjne.
I tu dochodzę do zdania początkowego....

więcej Pokaż mimo to

avatar
588
132

Na półkach: ,

Wicie, Rozumicie, jest to biografia komunisty zlepiona jak twierdzi autor z różnych zasłyszanych historii i życiorysów członków działaczy jedynej porządnej partii PZPR. Główny bohater jest wierzącym komunistą który przez całe życie jak sam twierdzi wierzył w idea marksizmu i leninizmu a przede wszystkim wierzył w partie. I był by pewnie prominentnym działaczem gdyby nie miłość. Konkretnie jego wybranka miała braci którzy co tu dużo pisać zamieniali życie głównego bohatera w pasmo nieszczęść... mega zabawnych nieszczęść!!!!! Dodając do tego wicie rozumicie Barjowski styl pokazania całego tego komunistycznego burdelu sprawia że ta książka jest pełna humoru.
Z drugiej jednak strony czułem się zasmucony faktem w ręce jakich ludzi wpadło nasz kraj. Czyli mamy tu naukę przez zabawę. Idealny scenariusz na film!!!

Wicie, Rozumicie, jest to biografia komunisty zlepiona jak twierdzi autor z różnych zasłyszanych historii i życiorysów członków działaczy jedynej porządnej partii PZPR. Główny bohater jest wierzącym komunistą który przez całe życie jak sam twierdzi wierzył w idea marksizmu i leninizmu a przede wszystkim wierzył w partie. I był by pewnie prominentnym działaczem gdyby nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
192
20

Na półkach:

Dowcipna lektura.

Dowcipna lektura.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    55
  • Chcę przeczytać
    20
  • Audiobooki
    6
  • Posiadam
    3
  • Audiobook
    2
  • Audiobook
    2
  • Historyczne
    2
  • Kurzołapy
    1
  • Teraz czytam
    1
  • 2009
    1

Cytaty

Więcej
Andrzej Kalinin Ze sztambucha starego komucha Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także