Zbiór esejów i przemyśleń autora nt. 4 wymienionych postaci oraz jego rozważania nt. ogólnie pojętej władzy i racji stanu. Zatem raczej historiozofia niż dogłębne studium historyczne. Po lekturze nie czuję, żebym wiedział wyraźnie więcej o wybitnych mężach stanu omówionych w książce, wzbogaciłem się za to o szereg ciekawostek i dykteryjek.

Zbiór esejów i przemyśleń autora nt. 4 wymienionych postaci oraz jego rozważania nt. ogólnie pojętej władzy i racji stanu. Zatem raczej historiozofia niż dogłębne studium historyczne. Po lekturze nie czuję, żebym wiedział wyraźnie więcej o wybitnych mężach stanu omówionych w książce, wzbogaciłem się za to o szereg ciekawostek i dykteryjek.

Co sprawiło, że wielcy politycy stali się naprawdę wielkimi? Co zaważyło na ich decyzji, żeby w ogóle zacząć działać w polityce? Była to kwestia przypadku, czy może świadomy wybór? A może kierował nim sprzeciw wobec panującego wówczas porządku i postanowili wziąć sprawy w swoje ręce? Byli wizjonerami, czy może bardziej biurokratami? Stąpali twardo po ziemi, czy nosili głowy w chmurach? Byli uwielbiani przez współczesnych, czy zostali docenieni dopiero przez potomnych? Czy mieli jakieś cechy wspólne, które zaważyły na fakcie, że odnieśli polityczny sukces?
Te wszystkie i wiele innych jeszcze pytań mnie nurtowały, kiedy sięgałam po książkę pana Króla i liczyłam na to, że na większość z nich znajdę w niej odpowiedzi. Tymczasem nic z tego. Kolejne rozdziały to eseje traktujące o polityce, stosunku opisywanych postaci do polityki i zastanego porządku, opisy kilku posunięć (z reguły korzystnych) i mnóstwo (i to dosłownie) odniesień do przeróżnych poglądów rozmaitych filozofów, teoretyków, politologów. Mnóstwo słów, mało faktów. Nie odmawiam autorowi znajomości tematu (dodatkową gwiazdkę daję właśnie za to),jednak wiedza, a umiejętność ciekawego jej przekazania otoczeniu, to dwie różne sprawy.
Krótko mówiąc: jest to zdecydowanie nie mój klimat. Lektura okazała się ciężkostrawna, mało porywająca i (wyjąwszy rozdział o Bismarcku, w mojej opinii najlepiej napisany) zawiewająca nudą.

Co sprawiło, że wielcy politycy stali się naprawdę wielkimi? Co zaważyło na ich decyzji, żeby w ogóle zacząć działać w polityce? Była to kwestia przypadku, czy może świadomy wybór? A może kierował nim sprzeciw wobec panującego wówczas porządku i postanowili wziąć sprawy w swoje ręce? Byli wizjonerami, czy może bardziej biurokratami? Stąpali twardo po ziemi, czy nosili głowy...

Książka w bardzo skrótowy sposób opisuje polityczne życie wskazanych na okładce polityków. Jej zadaniem jest zaznaczenie pewnych praktyk i sposobu działania skutecznego polityka. Jest to zwykły aperitif przed lekturą biografii wskazanych polityków. Polecam szczególnie studentom nauk politycznych.

Książka w bardzo skrótowy sposób opisuje polityczne życie wskazanych na okładce polityków. Jej zadaniem jest zaznaczenie pewnych praktyk i sposobu działania skutecznego polityka. Jest to zwykły aperitif przed lekturą biografii wskazanych polityków. Polecam szczególnie studentom nauk politycznych.

5.7 uważam za ocenę wręcz krzywdzącą. Co do samej zawartości- to nie jest książka biograficzna. Jej celem jest ukazanie mechanizmów działania władzy oraz ideii przyświecających bohaterom dzieła. Narracja jest bardzo zgrabna, a książkę po prostu ,,połknąłem". Polecam

5.7 uważam za ocenę wręcz krzywdzącą. Co do samej zawartości- to nie jest książka biograficzna. Jej celem jest ukazanie mechanizmów działania władzy oraz ideii przyświecających bohaterom dzieła. Narracja jest bardzo zgrabna, a książkę po prostu ,,połknąłem". Polecam

Dla studentów politologii bądź historii garść wiedzy w pigułce. Ale tak naprawdę wątpię czy po ten tytuł sięgną bo nie czytają tak "grubych" ksiąg. Jest także grupa ludzi, to politycy, której przydałaby się taka "pigułka" wiedzy. Ale gdy nawet swoich dokumentów nie czytają to trudno spodziewać się aby po"...władców" sięgnęli. No cóż, przeciętność i miernota ciągle ma się dobrze. Więc dla kogo jest ta książka. Moim zdaniem dla pasjonatów czytania wszystkiego, dla wielbicieli i doktorantów Marcina Króla bądź dla takich utopistów jak ja którzy szukają ciągle złotego środka przeciwko głupocie w życiu publicznym.

Dla studentów politologii bądź historii garść wiedzy w pigułce. Ale tak naprawdę wątpię czy po ten tytuł sięgną bo nie czytają tak "grubych" ksiąg. Jest także grupa ludzi, to politycy, której przydałaby się taka "pigułka" wiedzy. Ale gdy nawet swoich dokumentów nie czytają to trudno spodziewać się aby po"...władców" sięgnęli. No cóż, przeciętność i miernota ciągle ma się...