Kot kameleon
- Kategoria:
- literatura dziecięca
- Wydawnictwo:
- BIS
- Data wydania:
- 2014-10-15
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-10-15
- Liczba stron:
- 140
- Czas czytania
- 2 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375514032
- Tagi:
- kot wieś babcia Emilia Dziubak
Natalia nie jest szczególnie zadowolona, gdy musi zostać na kilka dni na wsi u babci Anieli. A gdy po odjeździe rodziców okazuje się, że w samochodzie została jej torba z ulubionymi zabawkami, jest naprawdę zmartwiona. Cóż ona będzie robić przez całe dni z babcią i czarnym kotem, który chyba jej nie lubi? Na szczęście babcia zabiera ją na strych, gdzie można przymierzać fantazyjne kapelusze i bawić się szkiełkami witrażowej lampy. Gdy się przez nie spogląda, wszystko nabiera czarodziejskich barw, a czarny kot staje się białym kotem. Tylko czy to naprawdę magia?
Ilustracje: Emilia Dziubak.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Przez czarodziejską szybkę
Czasami bywa tak, że przypadkowa zamiana walizek prowadzi do sytuacji zabawnych albo nieprzewidzianego zwrotu akcji. Ale kiedy Natalia po przyjeździe do babci na wieś odkrywa, że jej bagaż zabrał tata, a ona została z jego rzeczami, jest zrozpaczona. Bo oznacza to utratę ulubionych zabawek i gadżetów oraz skazuje ją na wielodniową nudę. Dziewczynka z miasta, która nie wyobraża sobie życia bez telewizora i komputerów, będzie musiała znaleźć sposób, by na wsi w domu z babcią nie nudzić się i dobrze się bawić. Ale na razie wszystko idzie nie tak. Przyjdzie jednak taka chwila, że Natalia będzie musiała zmienić zdanie…
Najpierw jednak chciałaby zaprzyjaźnić się z babcinym kotem, Blekotem, który z jakiegoś powodu za nią nie przepada. I musi oswoić z myślą, że cywilizacja została daleko. Przewodnikiem w tym niedzisiejszym świecie będzie babcia, czyli wiedźma (bo posiada sporą i przydatną wiedzę). To ona uczy dziewczynkę różnych ciekawych i przydatnych rzeczy, przyrządza pyszne posiłki i cieszy się z wspólnie spędzanego czasu. Płynie stąd wniosek, że od starszego pokolenia można się jeszcze wiele nauczyć, a przede wszystkim należałoby je docenić.
Pewnego dnia babcia zabiera Natalię na strych, gdzie, oprócz starych kapeluszy i zdjęć, znajduje fragment szkła z witrażowej lampy i wręcza go dziewczynce. Kiedy mama Natalii była w jej wieku, nazywała go magiczną lampką. A dlaczego? Tego dziewczynka dowie się, gdy spojrzy przez szkiełko. Ten niepozorny przedmiot staje się przepustką do magicznego świata, niewidocznego gołym okiem. Zamiast drzew, łąki i domów Natalia widzi coś zupełnie innego! To nie magia – tak właśnie działa wyobraźnia, potężna siła zmieniająca zwykłe rzeczy w magiczne.
I o tym między innymi jest ta książka: o sile fantazji, która pozwala dobrze się bawić nawet bez ulubionych zabawek czy nowoczesnych gadżetów. Warto uświadamiać to współczesnym dzieciom i nawet dorosłym, którzy zapomnieli, jak to jest być dzieckiem i odnajdować w przedmiotach z pozoru zwyczajnych ich niezwykłe właściwości. Buszowanie na strychu pełnym tajemnic i spoglądanie na świat z zupełnie innej perspektywy to fascynujące zajęcie – o nudzie nie ma mowy! Tak właśnie funkcjonuje wyobraźnia, wynalazek dziś nieco zapomniany.
Ale nie tylko o tym mówi autorka, bo między wierszami można odszukać kilka innych ważnych zagadnień. Dotyczą one śmierci bliskiej osoby, smutku i żalu, żałoby, z którą tak trudno sobie poradzić. Udało się Joannie Wachowiak niepostrzeżenie wpleść ważne przesłanie w treść opowieści. Z pewnością czytelnicy nie będą mieli problemu z jego odszukaniem i zrozumieniem.
W historii opowiedzianej przez Joannę Wachowiak granica między magią a rzeczywistością się zaciera. Świetnie ujęła to Emilia Dziubak, autorka ilustracji. Mają one lekko spłowiałe, przymglone kolory, zupełnie jak byśmy patrzeli na nie przez zakurzoną szybkę. Można odnieść wrażenie, że Emilia, wymyślając ilustracje, szukała natchnienia, patrząc przez kawałek czarodziejskiego szkła. Książka jest solidnie i ładnie wydana: twarda oprawa, szyta, sztywne grube kartki i duże litery zachęcają do czytania. Bo, jak twierdziła Margaret Mead, amerykańska antropolożka kulturowa, jeśli ma się rozwijać wyobraźnia dziecka, trzeba jej dać czymś się karmić. Nic prostszego, zacznijmy od omawianej książki!
Magdalena Świtała
Książka na półkach
- 65
- 43
- 9
- 5
- 2
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Babcia Aniela, przepasana fartuchem i w gryzącym swetrze, niczym nie przypominała babci miastowej, eleganckiej i pachnącej perfumami. Natalia nie była zadowolona, że najbliższe dni spędzi na wsi, w domu, w którym nie ma telewizora, konsoli, zabawek ani innych dzieci.
Dom babci Anieli był niezwykle klimatyczny - pełen kwiatów i suszonych roślin. Honorowe miejsce zajmował w nim czarny kot. Salon wypełniony był od podłogi po sufit książkami, a strych okazał się najbardziej fantazyjnym miejscem, jaki Natalia mogła sobie wyobrazić. Znaleziony na nim kawałek szkiełka ze starej lampy, mienił się kolorami, a po przyłożeniu do oka, widziany krajobraz magicznie zmieniał się nie do poznania.
Czas, który Natalka spędziła z babcią okazał się równie magiczny. Wbrew obawom dziewczynki, zajęcia, takie jak wspólne mierzenie kapeluszy, segregowanie zdjęć czy robienie mydełek, dały mnóstwo satysfakcji i nowych doświadczeń. Dodatkowo zaowocowały zmianami w życiu Natalki. Jakimi? Nie zdradzę.
"Kot Kameleon" to urocza historia o tym, jak codzienne wydarzenia, dzięki sile wyobraźni, stają się niezwykłe i wyjątkowe. To historia o relacji, jaka buduje się między babcią i wnuczką. W całej opowieści pachnie magią, bo nie wszystko do końca zostało tu powiedziane. Owinięta tajemniczością i przyprawiona czarodziejskimi ilustracjami, tworzy niepowtarzalny klimat oraz zostawia nutkę niedopowiedzenia...
Babcia Aniela, przepasana fartuchem i w gryzącym swetrze, niczym nie przypominała babci miastowej, eleganckiej i pachnącej perfumami. Natalia nie była zadowolona, że najbliższe dni spędzi na wsi, w domu, w którym nie ma telewizora, konsoli, zabawek ani innych dzieci.
więcej Pokaż mimo toDom babci Anieli był niezwykle klimatyczny - pełen kwiatów i suszonych roślin. Honorowe miejsce zajmował w...
To ciekawa historia o tytułowym kocie i dziewczynce, która przyjechała do babci na wieś. Po przyjeździe okazuje się, że w walizce nie ma jej ulubionych zabawek, książek ani gier, za to są tam koszule taty. Natalia zastanawia się, jak to się mogło stać. Dziewczynka nie wie, co będzie robić przez całe dni z babcią i czarnym kotem, który zdaje się jej nie lubić. Babcia nie ma telewizora, zabawek, ani nawet radia, ale proponuje wnuczce, aby poszły na strych, gdzie znajduje się mnóstwo ciekawych rzeczy i można tam na przykład przymierzać kapelusze albo bawić się szkiełkami witrażowej lampy. Dzięki tej zabawie można odkryć zupełnie nowe rzeczy i pejzaże zawierające góry, wulkany, drzewa albo grzyby, a wszystko nabiera czarodziejskich barw. 👏 Więcej na blogu: https://mamaizabawa.blogspot.com/2023/08/kot-kameleon-audiobook.html
To ciekawa historia o tytułowym kocie i dziewczynce, która przyjechała do babci na wieś. Po przyjeździe okazuje się, że w walizce nie ma jej ulubionych zabawek, książek ani gier, za to są tam koszule taty. Natalia zastanawia się, jak to się mogło stać. Dziewczynka nie wie, co będzie robić przez całe dni z babcią i czarnym kotem, który zdaje się jej nie lubić. Babcia nie ma...
więcej Pokaż mimo toNatalia nie jest zadowolona, gdy musi zostać na kilka dni na wsi u babci Anieli. Tam nie ma co robić, wieje nudą, nie ma telewizora, konsoli do gier i innych dzieci.
Na dodatek okazuje się, że tata przypadkowo zamienił walizki i mała została bez swoich zabawek. Zamiast jej ulubionego Tygryska są koszule taty…
Cóż więc robić?
Okazuje się jednak, że u babci Anieli wszystko jest niezwykłe; w szczególności stary, zakurzony strych, który skrywa niezwykłe sekrety.
W domu mieszka również stary, piękny kocur, który niestety nie przepada za dziećmi. Kot stale jej unika, ale to dzięki niemu dziewczynka poznaje niezwykłą tajemnicę i odkrywa świat fantazji.
Wyobraźnia to jeden z najważniejszych elementów, świadczących o prawidłowym rozwoju dziecka. Nie służy tylko zabawie, choć oczywiście jest w niej potrzebna: dzięki niej lalki zaczynają mówić, z krzeseł powstaje dom, a karton po telewizorze zamienia się w statek kosmiczny.
Kreatywność jest bardzo istotna dla przyszłości młodego człowieka.
Albert Einstein mawiał, że: „ wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy, ponieważ wiedza jest ograniczona, a wyobraźnia – nie”.
Polecamy bardzo tę fantastyczną książkę!
Natalia nie jest zadowolona, gdy musi zostać na kilka dni na wsi u babci Anieli. Tam nie ma co robić, wieje nudą, nie ma telewizora, konsoli do gier i innych dzieci.
więcej Pokaż mimo toNa dodatek okazuje się, że tata przypadkowo zamienił walizki i mała została bez swoich zabawek. Zamiast jej ulubionego Tygryska są koszule taty…
Cóż więc robić?
Okazuje się jednak, że u babci Anieli wszystko...
„Kot kameleon” Joanna Wachowiak. Czasami tak bywa, że mała nic nie znacząca zmiana, jakiś przypadek, chwila zapomnienia, i nasze życie diametralne się zmienia. Pojawiają się nowe możliwości, zupełnie inny horyzont biegnących wydarzeń. Dokładnie tak było w przypadku małej Natalki, która przez „przypadek”, jadąc do babci na wieś, zostawiła swą torbę z zabawkami. I co tu robić, kiedy nie ma się konsoli, ulubionego pluszaka czy innych dziecięcych gadżetów. Dosłownie płacz, lament i rozpacz!, Bo babcia nie ma telewizora, nie ma zabawek, nie ma nawet radia, dosłownie rozpacz, zwłaszcza dla dziewczynki z miasta.
.
I tutaj wkracza nasz „przypadek”, który odmienia Natalkę, dając jej w zamian bezcenną radość z bycia dzieckiem. Nie każdy maluch, ma dziadków i nie każdy ma możliwość spędzania z nimi czasu. A to wielka, wręcz ogromna szkoda. Bo babcia, robi najlepsze kakao, piecze najlepsze bułeczki i robi najsmaczniejszą jajecznice. I mimo braku komputera, babcia doskonale wie, jak zorganizować dziecku czas wolny. Jak zachęcić do zabawy. Przecież na wsi, w „starym” domu jest tajemniczy strych, zawsze kręci się gdzieś kot, są koniki, przejażdżka furmanką i jest to coś, czego nie można opisać, to trzeba poczuć, ten sentyment i tą dziecięcą radość. A kiedy odnajdzie na strychu małe magiczne szkiełko, to zrozumie, dlaczego u babci jest tak fajnie. Wtedy już nic nie będzie takie same, a jej wyobraźnia zaprowadzi ją do takiego świata, w którym nawet komputer nie daje rady :).
.
Miedzy wierszami odszukamy odwołania do śmierci, pustki, samotności, żałoby, tęsknoty i empatii. Być w takim miejscu i mieć możliwość spędzania i buszowania po magicznym strychu, jest bezcenne. Jeśli dołożymy do tego piękne i klimatyczne ilustracje, to mamy naprawdę dobry literacki materiał. Książka jest szyta, ma duże literki, biały gładki papier, mały format. Dobrze się trzyma w ręce i jeszcze lepiej się czyta.
„Kot kameleon” Joanna Wachowiak. Czasami tak bywa, że mała nic nie znacząca zmiana, jakiś przypadek, chwila zapomnienia, i nasze życie diametralne się zmienia. Pojawiają się nowe możliwości, zupełnie inny horyzont biegnących wydarzeń. Dokładnie tak było w przypadku małej Natalki, która przez „przypadek”, jadąc do babci na wieś, zostawiła swą torbę z zabawkami. I co tu...
więcej Pokaż mimo to"Kot kameleon" to fantastyczna książka dla dzieci o domie ubranym w puchaty zielony sweterek, o sile wyobraźni, magii i tajemniczym kocie, a właściwie to dwóch kotach. Okraszona ilustracjami Emilii Dziubak przeniesie dzieci do innego świata, pozwalając im na chwilę zapomnieć o teraźniejszości.
Mam przed sobą książkę. Kusi mnie kolorową okładką, znakomitymi nazwiskami Joanna Wachowiak i Emilia Dziubak ilustracje. Kusi nazwą Wydawnictwo BIS, które publikuje fantastyczną literaturę dziecięcą. I wiecie co? Ja już wiem, że to co dostajemy na zewnątrz, to bardzo prawdziwa zapowiedź, tego, co znajdziemy w środku. To nie tylko mamienie czytelnika okładką i nazwiskami, które się sprzedadzą. To nie tylko zabieg marketingowy. Treść książki to odzwierciedlenie tych obiecanek.
Natalia musi spędzić trzy dni u babci na wsi. Dlaczego akurat u tej? Tu jest nudno, nie ma telewizora, dzieci. To już wolałby u tej z miasta, która pomaluje jej paznokcie, albo wyjdą razem do kina. Te trzy dni wieją nudą…
To ciepła historia o miejscu, gdzie drobinki kurzu zamieniają się w tańczące migotki. Gdzie panoszy się kot z dzwoneczkiem na szyi, który unika dzieci (ale może to tylko pozory?). To opowieść o pewnym strychu, na którym kłębią się wspomnienia i magiczne przedmioty, a okno tam się znajdujące ukazuje zupełnie inny, kolorowy świat.
"Kot kameleon" to fantastyczna książka dla dzieci o domie ubranym w puchaty zielony sweterek, o sile wyobraźni, magii i tajemniczym kocie, a właściwie to dwóch kotach. Okraszona ilustracjami Emilii Dziubak przeniesie dzieci do innego świata, pozwalając im na chwilę zapomnieć o teraźniejszości.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMam przed sobą książkę. Kusi mnie kolorową okładką, znakomitymi nazwiskami...
Przeczytałam z przyjemnością - choć choćby z racji wieku nie jestem dzieckiem. I bardzo chętnie poczytam ją wnukom.
Przeczytałam z przyjemnością - choć choćby z racji wieku nie jestem dzieckiem. I bardzo chętnie poczytam ją wnukom.
Pokaż mimo toBardzo fajna książka spodoba się każdemu kto lubi tajemnice i ma nieograniczoną wyobraźnię.
Bardzo fajna książka spodoba się każdemu kto lubi tajemnice i ma nieograniczoną wyobraźnię.
Pokaż mimo to5+
O magii wyobraźni, ale tez o tym, żeby wyjść ze starych schematów myślenia
Myślę, że bardziej dla dziewczynek, choć zależy od chłopca.
Polecam.
5+
Pokaż mimo toO magii wyobraźni, ale tez o tym, żeby wyjść ze starych schematów myślenia
Myślę, że bardziej dla dziewczynek, choć zależy od chłopca.
Polecam.
Cudownie ciepła opowieść o więzach rodzinnych, magicznych chwilach i tajemnicach. Idealna książka na chłodne dni, najlepiej czytać zakopanym pomiędzy poduszkami i pod kołdrą. Mądra historia, ale pozbawiona nachalnego i wymuszonego parenetyzmu. Polecam :)
Cudownie ciepła opowieść o więzach rodzinnych, magicznych chwilach i tajemnicach. Idealna książka na chłodne dni, najlepiej czytać zakopanym pomiędzy poduszkami i pod kołdrą. Mądra historia, ale pozbawiona nachalnego i wymuszonego parenetyzmu. Polecam :)
Pokaż mimo to"Kot kameleon", bo o nim mowa, wpadł wreszcie w nasze czytelnicze szpony i... Pierwsze wrażenie po zetknięciu z tą książką to: "Jaka ona miła w dotyku!". Nie wiem jakiego użyto papierowego materiału do stworzenia okładki, ale mam ochotę trzymać ją w dłoniach, głaskać i tulić (no prawie). Ogromny plus zatem dla wydawcy. Zajrzyjmy jednak do środka. Okazuje się, że mamy tu do czynienia z dłuższą i nieco poważniejszą opowieścią, niż te, do których przyzwyczaiła nas autorka.
Cała historia rozpoczyna się w chwili, gdy dziewczynka Natalia jest zmuszona zostać na kilka dni na wsi u babci Anieli. Nie byłoby tragedii, gdyby nie fakt, że nie ma ze sobą żadnych zabawek spakowanych przed wyjazdem (zostały w aucie rodziców). Cóż więc robić? Na szczęście pozostaje strych skrywający niesamowite "skarby", a także przede wszystkim... wyobraźnia. To o niej tak naprawdę jest ta książka. A gdzieś tam w tle przemykający kot Blekot, pełniący rolę przewodnika. Przepiękna historia o marzeniach, wyobraźni, rodzinie i miłości. Wiele można się doszukać odniesień. Do tego przepiękne ilustracje Emilii Dziubak dopełniające całości sprawiają, że "Kot kameleon" jawi się jako pełna ciepła lektura, którą wypada polecić każdemu dziecku jak i dorosłemu. To doskonały dowód na to, że niekiedy do pełni szczęścia wystarczy kawałek kolorowego witrażowego szkiełka i wyobraźnia. Polecam każdemu z czystym sercem.
http://zwyklejmatkiwzlotyiupadki.blogspot.com/2016/01/krainy-dzieciecych-snow-czyli-kocie.html
"Kot kameleon", bo o nim mowa, wpadł wreszcie w nasze czytelnicze szpony i... Pierwsze wrażenie po zetknięciu z tą książką to: "Jaka ona miła w dotyku!". Nie wiem jakiego użyto papierowego materiału do stworzenia okładki, ale mam ochotę trzymać ją w dłoniach, głaskać i tulić (no prawie). Ogromny plus zatem dla wydawcy. Zajrzyjmy jednak do środka. Okazuje się, że mamy tu do...
więcej Pokaż mimo to