To

Jedna z moich ulubionych książek Kinga, w starym, dobrym stylu. Straszne!

Jedna z moich ulubionych książek Kinga, w starym, dobrym stylu. Straszne!

Pokaż mimo to

Książka poprawna. Jest jeden moment, w którym złapałem się za głowę z niesmakiem, ale nie będę zdradzał. Kto czytał ten pewnie wie.

Książka poprawna. Jest jeden moment, w którym złapałem się za głowę z niesmakiem, ale nie będę zdradzał. Kto czytał ten pewnie wie.

Pokaż mimo to

TO jest TO ! ;)

TO jest TO ! ;)

Pokaż mimo to

Czy klauna można się bać? Po przeczytaniu tej książki na pewno! Choć książka liczy sobie wiele stron i jest bardzo gruba, to jednak czytanie jej to sama przyjemność! Świetna historia. Świetni bohaterowie. Po przeczytaniu książki polecam obejrzeć jej ekranizację.;)

Czy klauna można się bać? Po przeczytaniu tej książki na pewno! Choć książka liczy sobie wiele stron i jest bardzo gruba, to jednak czytanie jej to sama przyjemność! Świetna historia. Świetni bohaterowie. Po przeczytaniu książki polecam obejrzeć jej ekranizację.;)

Pokaż mimo to

Myślałam, że po Dallas '63 nie przeczytam nic równie dobrego, a tu niespodzianka. Do 750/800 strony ocena byłaby 10, ale jeden punkt odjełam za dłużącą się , w moim odczuciu, końcówkę. Wszyscy piszą o klaunie i książce grozy. Dla mnie to co było tu najbardziej wyeksponowane i jednoczesnie niezwykle mnie ujęło to pięknie opisana przyjazn i emocje bohaterów. King jest mistrzem. Napiszcie, jesli znacie innych takich pisarzy, którzy potrafią z podobną doskonałoscią wczuć się i pisać z perspektywy chorobliwie zazdrosnego boksera kobiet, chłopca mającego nierówno pod sufitem, kolejnego chłopca, z którego zło wylewa się strumieniami. W ogóle dialogi między dzieciakami - przyjaciółmi były tak naturalne, jakby King był ich naocznym swiadkiem i tylko je spisywał. A emocje.....powiem Wam, że mnie częsciej łezka popłyneła niż wyszły ciarki ze strachu.
Niech żyje Król.

Myślałam, że po Dallas '63 nie przeczytam nic równie dobrego, a tu niespodzianka. Do 750/800 strony ocena byłaby 10, ale jeden punkt odjełam za dłużącą się , w moim odczuciu, końcówkę. Wszyscy piszą o klaunie i książce grozy. Dla mnie to co było tu najbardziej wyeksponowane i jednoczesnie niezwykle mnie ujęło to pięknie opisana przyjazn i emocje bohaterów. King jest...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Świetna książka. Od kiedy ją przeczytałem, zacząłem inaczej patrzeć na klauna. Już mnie tak nie bawi... Czytając miałem ciarki na plecach! Gruba książka, którą czyta się błyskawicznie. Jeżeli ktoś jeszcze nie czytał to nie ma się co zastanawiać. POLECAM!

Świetna książka. Od kiedy ją przeczytałem, zacząłem inaczej patrzeć na klauna. Już mnie tak nie bawi... Czytając miałem ciarki na plecach! Gruba książka, którą czyta się błyskawicznie. Jeżeli ktoś jeszcze nie czytał to nie ma się co zastanawiać. POLECAM!

Pokaż mimo to

najlepsza powieść Kinga
nie wiem, czy autor kiedykolwiek przebije "To"
wnioskując po jego ostatnich książkach - szczerze w to wątpię

najlepsza powieść Kinga
nie wiem, czy autor kiedykolwiek przebije "To"
wnioskując po jego ostatnich książkach - szczerze w to wątpię

Pokaż mimo to

To to horror ostateczny według przepisu Stephena Kinga. Książka liczy 1100 stron, co czyni ją wyjątkową obszerną pozycją, jak na gatunek grozy. Książka napisana w charakterystycznym dla autora stylu – nie może dziwić, iż potrafił on jedną historią zapełnić tak wiele stronic.
Książka opowiada o grupie siedmiorga bohaterów, którzy w dwóch równolegle opowiadanych wątkach stają do walki z realizacją ich najgorszych koszmarów. Powieść jednak rozpoczyna się od dwóch rozdziałów-epizodów, w której przestawiony zostaje główny antagonista oraz wschodnioamerykańskie miasteczko Derry. Historia miasta i socjologiczne rozważania na temat jego społeczności grają pierwsze skrzypce. Podobnie jak w innych książkach Kinga – Bastionie, Stukostrachach czy Sklepiku z marzeniami , społeczny aspekt wydarzeń nadaje dodatkowego wymiaru opowieści, w której blisko poznajemy tylko niektórych, pierwszoplanowych bohaterów.
To zawiera wiele scen grozy, przemocy; jest to horror, w którym autor straszy czytelnika na wiele sposobów – nie tylko poprzez klasyczne „przerażacze” pojawiające się niespodziewanie, ale także poprzez okrutne, zdemoralizowane postaci. Nie ma takich rzeczy, których nie zrobiliby niektórzy bohaterowie – i być może to ich zachowania, poprzez swój realizm, wywołują największy szok.
Język książki jest nieco gawędziarski, mimo tak wielu słów, nie dowiadujemy się wiele o latach życia bohaterów pomiędzy dwoma wątkami umieszczonymi w różnych dekadach, czy też od momentu zjednoczenia „Klubu Frajerów” do ich ostatecznego starcia upływa bardzo niewiele czasu, przez wiele stron mamy do czynienia zaledwie z jednym dniem. Jak gdyby King zreflektował się, iż akcja musi przebiegać nieco szybciej, więc finałowa sekwencja jest wyjątkowo szybka w porównaniu do wcześniejszych przygód.
Niemniej jednak, w mojej ocenie książka zasługuje na swoją renomę – jest to przerażająca powieść grozy, która trzyma w napięciu i niepokoju pomimo wielkiej liczby stron. Jest to znakomita zabawa dla fanów gatunku, pełna zróżnicowanych emocji i zachęcająca do uważnego śledzenia dygresji i drugoplanowych szczegółów - fantastyczna faktografia jest niezwykle dopracowana.

To to horror ostateczny według przepisu Stephena Kinga. Książka liczy 1100 stron, co czyni ją wyjątkową obszerną pozycją, jak na gatunek grozy. Książka napisana w charakterystycznym dla autora stylu – nie może dziwić, iż potrafił on jedną historią zapełnić tak wiele stronic.
Książka opowiada o grupie siedmiorga bohaterów, którzy w dwóch równolegle opowiadanych wątkach stają...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Książkę przeczytałam 3 lata temu. Do dziś na myśl o klaunie mam ciarki...

Książkę przeczytałam 3 lata temu. Do dziś na myśl o klaunie mam ciarki...

Pokaż mimo to

Uwielbiam! Bardzo dobrze napisana powieść, która momentami może wywołać ciarki na plecach. Ubolewam nad tym, że zakończenie nie wygląda inaczej. Pomimo tego - warto!

Uwielbiam! Bardzo dobrze napisana powieść, która momentami może wywołać ciarki na plecach. Ubolewam nad tym, że zakończenie nie wygląda inaczej. Pomimo tego - warto!

Pokaż mimo to