Tokyo Ghoul tom 7

Okładka książki Tokyo Ghoul tom 7 Sui Ishida
Okładka książki Tokyo Ghoul tom 7
Sui Ishida Wydawnictwo: Waneko Cykl: Tokyo Ghoul (tom 7) komiksy
200 str. 3 godz. 20 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Tokyo Ghoul (tom 7)
Tytuł oryginału:
Toukyou Kushu
Wydawnictwo:
Waneko
Data wydania:
2016-04-08
Data 1. wyd. pol.:
2016-04-08
Data 1. wydania:
2015-05-07
Liczba stron:
200
Czas czytania
3 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788364891571
Tłumacz:
Joanna Kochanowska
Tagi:
manga seinen horror akcja dramat tajemnica siły nadprzyrodzone
Średnia ocen

8,2 8,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,2 / 10
258 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1319
917

Na półkach:

Zdecydowanie najlepsza część jak do tej pory.

Zdecydowanie najlepsza część jak do tej pory.

Pokaż mimo to

avatar
1454
1293

Na półkach:

W 7 tomie tak jak myślałem po skończeniu 6 Touka i inni nie chcą uwierzyć w śmierć Kanekiego i ruszają mu na ratunek. Nawet Hinami. I nagle właściciel mówi , że ma dla nich wsparcie i po jego słowach do środka wchodzi Smakosz , który przeżył tylko dlatego , że po walce z Touką zaczął jeść sam siebie i Touka znów chcę go zabić , ale właściciel ją powstrzymuję i ostatecznie ruszają na pomoc bohaterowi , a sam Kaneki wciąż jest uwięziony i w okropny sposób torturowany , ale myślami jest przy Touce i boi się , że ta nie żyję. I nagle wyobraża sobie Rize i dziewczyna chcę by chłopak opowiedział jej o swoim życiu i ten opowiada o mamie , która była wspaniała , ale umarła z przepracowania , bo ciągle pracowała by mieć pieniądze dla nich , a także dla siostry , która miała problemy finansowe i po śmierci mamy chłopak trafił do ciotki , która chciała w ten sposób odkupić swoje winy. Jednak kobieta była inna niż jego mama i okazuję się , że całe życie uważała się za gorszą i teraz zaczyna winić Kanekiego , że jest lepszy od niej i jej syna. I chłopak był nieszczęśliwy i miał tylko swojego przyjaciela(Hide) A wymyślona Rize wpływa na Kanekiego i namawia go do zabicia przywódcy złych Ghouli(Yamori) , bo jeśli tego nie zrobi ten zabiję wszystkich , których Kaneki kocha. I Kaneki wyzwala w sobie Ghoula. A w międzyczasie inspektorzy walczą z ghoulami i do Kanekiego przychodzi Yamori i wtedy Kaneki rzuca się na niego i walczą , a w tej samej chwili jego przyjaciele przebierają się za inspektorów i dostają się do budynku szukając Kanekiego , a sam Kaneki pokonuję Ghoula , ale go nie zabija tylko zostawia zmasakrowanego mówiąc mu , że inspektorzy tu przyjdą i go zabiją , a sam wychodzi i odnajduję uwięzionego Banjou i resztę i uwalnia ich , a Oni są w szoku , że żyję i widzą , że zaszła w nim jakaś zmiana. A w tej samej chwili Touka wpada na swojego brata , a ten się z niej śmieję i mówi , że Kaneki jest z Yamorim i na pewno już nie żyję , ale dziewczyna mu nie wierzy i walczą. A na sam koniec do budynku wpadają inspektorzy i nagle widzą przed sobą jednookiego Ghoula o którym krążą legendy. I tak się kończy 7 tom. Historia w tym tomie jest lepsza niż w poprzednim. I jest to też chyba najlepszy tom jak do tej pory. Mamy sporo walk i dużo krwi. Świetna też była scena jak Kaneki rozmawiał z Rize i wyzwolił w sobie Ghoula , a także zmasakrował Yamoriego. No i super Touka , która choćby nie wiadomo co chcę odnaleźć Kanekiego. Widać jak na dłoni , że jest dla niej ważny. A ten jej brat naprawdę jest walnięty. Mam nadzieję , że Touka dokopię mu. No i mamy mocny koniec z jednookim Ghoulem. Ciekawe co zrobi? Może zabiję inspektorów? 8 tom na pewno będzie ekscytujący. No i zaskoczyło mnie pojawienie się Smakosza. Myślałem , że zginął , a tu wrócił. Trochę mnie to wkurzyło , bo go nie znoszę, ale może się przyda i się zmienił. Ciekawi mnie też jego spotkanie z Kanekim. Chyba , że zginie zanim odnajdą Kanekiego

W 7 tomie tak jak myślałem po skończeniu 6 Touka i inni nie chcą uwierzyć w śmierć Kanekiego i ruszają mu na ratunek. Nawet Hinami. I nagle właściciel mówi , że ma dla nich wsparcie i po jego słowach do środka wchodzi Smakosz , który przeżył tylko dlatego , że po walce z Touką zaczął jeść sam siebie i Touka znów chcę go zabić , ale właściciel ją powstrzymuję i ostatecznie...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1314
874

Na półkach: , , ,

7 tom "Tokyo Ghoula" jest pod pewnym względem przełomowy, ze względu na to, co dzieje się z Kanekim. Główny bohater staje się ofiarą przerażających tortur Yamoriego. To, przez co przechodzi, przekracza ludzkie pojęcie i wręcz wywołuje ciarki na plecach. Kaneki chyba jest jedną z najbardziej doświadczonych bohaterów w popkulturze.

I to sprawia, że ten tom jest wyjątkowy. Cierpienia fizyczne psychiczne całkowicie odmieniają głównego bohatera, który dodatkowo konfrontuje się ze swoją smutną przeszłością. Cos, z czym warto się zapoznać.

Nie mogę nie wspomnieć o zmianie wyglądu Kanekiego, która jest bardzo pozytywną zmianą (mimo okropnych okoliczności, które się do tego przyczyniły). Teraz można patrzeć na Kena z większą przyjemnością.

Jednak główny bohater "Tokyo Ghoula" to nie wszystko. Dochodzi do ogromnej konfrontacji członków Drzewa Aoghiri, Anteiku oraz BSG. Tak, sporo się dzieje.

Jeden z lepszych tomów "Tokyo Ghoula".

7 tom "Tokyo Ghoula" jest pod pewnym względem przełomowy, ze względu na to, co dzieje się z Kanekim. Główny bohater staje się ofiarą przerażających tortur Yamoriego. To, przez co przechodzi, przekracza ludzkie pojęcie i wręcz wywołuje ciarki na plecach. Kaneki chyba jest jedną z najbardziej doświadczonych bohaterów w popkulturze.

I to sprawia, że ten tom jest wyjątkowy....

więcej Pokaż mimo to

avatar
717
605

Na półkach:

Ucieczka spala na panewce. Zbiegli ghule razem z Kanekim zostają złapani. Chłopak trafia w ręce bezwzględnego i szalonego Yakumo, który zaczyna go torturować. W międzyczasie na odsiecz przybywają przyjaciele z Ateiku, a także pojawiają się inspektorzy, którzy chcą zniszczyć ghule.

Polubiłam ,,Tokyo Ghoul''. Z początku uważałam Kanekiego za taką ciepłą kluchę, która nie potrafi się odnaleźć w nowej rzeczywistości. Z czasem jego postać zaczęła się przeobrażać, nabierać wyrazistego i mrocznego wyrazu, co bardziej mi odpowiadało. Uwielbiam mocnych, charakterystycznych bohaterów, którzy potrafią zawalczyć o swoje, mają cięty język i są bezwzględni. Nie wiem czemu, ale zawsze podobali mi się ci źli i tak nie zmieniło mi się w przypadku ,,Tokyo Ghoul''. Dlatego do momentu przeobrażenia Kanekiego podchodziłam do niego sceptycznie i z zapartym tchem obserwowałam innych, nawet postacie Gołębi wydawali mi się bardziej żywi od tej postaci. Dla mnie Kaneki pomiędzy 6 a 7 tomem był takim biernym obserwatorem, starał się coś zmienić, ale nieudolnie mu to wychodziło. Dlatego cieszę się, że pojawiły się takie wydarzenia, które zmusiły go do przemiany. Może i nie była to dobra przemiana, ale mi przypadła do gustu. Przez to fabuła dalszych tomów mangi wydawała mi się o wiele ciekawsza.

A trzeba przyznać, nie ma czasu na nudę. Ciągle coś się dzieje w życiu Kanekiego i innych bohaterów. Zmieniają się retrospekcje, poznajemy bliżej postacie BSG, skrytobójców, jak również prawdziwą naturę niektórych ghuli. Autorka podrzuca wiele tropów, pojawia się wiele pytań, ale nigdy nic nie jest podane jak na tacy. Trzeba krążyć, drążyć, by odnaleźć odpowiedzi na wszystkie tajemnice, a pomiędzy tym wszystkim nie stracić doszczętnie człowieczeństwa. Są konflikty, tortury, rozlew krwi, krwawe walki. Pomiędzy jatkami zdarzają się elementy obyczajowe, które często ostudzają emocje i adrenalinę, która niebezpiecznie wzrasta.

Po skończonych tomach zabierałam się za oglądanie anime. Większość nie pokrywała się z mangą, to wiadomo, że wszystkiego nie da się przekazać kropka w kropkę, ale mi to nie przeszkadzało. Wręcz lepiej się bawiłam, niż czytając mangę. A to ze względu, że wszystkie bijatyki, stały się żywe, namacalne, kolorowe. Nie musiałam już sobie wyobrażać scen, teraz rysowały mi się przed oczami, bardziej krwawe, mroczne, elektryzujące. Po każdym zakończeniu odcinka pragnęłam widzieć więcej. Przesiąknęłam tym światem, historią ghuli, walką pomiędzy Gołębiami, a ghulami. Adrenalina rośnie w miarę jedzenia, jak to się mówi. I tutaj tak było. Czekam na kolejne części z niecierpliwością. Gorąco polecam.

Ucieczka spala na panewce. Zbiegli ghule razem z Kanekim zostają złapani. Chłopak trafia w ręce bezwzględnego i szalonego Yakumo, który zaczyna go torturować. W międzyczasie na odsiecz przybywają przyjaciele z Ateiku, a także pojawiają się inspektorzy, którzy chcą zniszczyć ghule.

Polubiłam ,,Tokyo Ghoul''. Z początku uważałam Kanekiego za taką ciepłą kluchę, która nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
862
752

Na półkach: ,

Misterny plan ucieczki Banjou spalił na panewce. Wszystkie ghoule trafiają do więzienia Drzewa Aoghiri, a sam Kaneki do pokoju tortur Yakumo. Dzieja się tu takie rzeczy, że Kanekiemu aż włosy bieleją z bólu i przerażenia. W całej tej sytuacji pomaga mu myśl o matce i pojawiająca się w wizjach Rize.

Ghoulka jednak nie jest w wizjach po to, by pogłaskać Kanekiego po główce i dać ukojenie, a raczej by wyzwolić drzemiące w nim siły, ukryte zło, które tyle lat było zagłuszane przez książki i wychowanie. Kaneki jednak i w realnym świecie nie jest sam: na odsiecz idą mu kompani z Kawiarni Anteiku. Z drugiej strony barykady stoją inspektorzy BSG, którzy chcą zdusić w zarodku organizację ghouli i oczyścić dzielnicę z niebezpiecznych elementów. Nie będzie to jednak łatwe zajęcie, gdyż w okupowanych przez ghoule budynkach znajdują się najtwardsze sztuki. Będzie to walka na śmierć i życie. Będzie to też walka z samym sobą.

Więcej na: https://www.monime.pl/tokyo-ghoul-tom-7/

Misterny plan ucieczki Banjou spalił na panewce. Wszystkie ghoule trafiają do więzienia Drzewa Aoghiri, a sam Kaneki do pokoju tortur Yakumo. Dzieja się tu takie rzeczy, że Kanekiemu aż włosy bieleją z bólu i przerażenia. W całej tej sytuacji pomaga mu myśl o matce i pojawiająca się w wizjach Rize.

Ghoulka jednak nie jest w wizjach po to, by pogłaskać Kanekiego po główce i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
7927
6782

Na półkach: , ,

BYĆ KRZYWDZONYM, ZAMIAST KRZYWDZIĆ INNYCH

Powrót po dłuższej przerwie do czytania „Tokyo Ghoula” nie był powrotem do końca łatwym. Zdążyłem już zapomnieć kilka rzeczy, na nowo też musiałem wczuć się w całą opowieść. Ale było warto, bo choć przez początkową 1/3 tomu historia rozwija się dość powoli, potem zaczyna robić się coraz ciekawiej, a całość wciągnęła i dostarczyła sporej porcji dobrej zabawy.

Organizacja Drzewo Aogiri porwała Kanekiego, a próba ucieczki, jaką podjął chłopak wraz z innymi, skończyła się niepowodzeniem. Jaki los teraz go czeka, skoro nawet Anteiku nie jest w stanie przyjść mu z pomocą? Skazany na łaskę lub niełaskę Yamoriego, Kaneki jest torturowany, pozbawiany kolejnych fragmentów ciała i wykańczany tak fizycznie, jak i psychicznie. Jego stan jest coraz gorszy, a wprawiony w torturowani ghuli, czerpiący przyjemność ze znęcania się nad nim przeciwnik, chce poznać granice jego wytrzymałości…
Tymczasem w Anteiku, Yoshimura, przekonawszy się, że jego pracownicy gotowi są choćby i zginąć byle uratować Kanekiego, decyduje się na wyruszenie z nimi do jedenastej dzielnicy, gdzie te jest przetrzymywany. Do drużyny niespodziewanie dołącza Tsukiyama, który cudem ocalał starcie z Touką. Czy jego intencje okażą się właściwie czy może znów coś knuje? Jakby tego było mało BSG rozpoczyna zmasowane ataki na ghuli. Zaczyna się walka na wielu frontach i wielka rzeź, w której role myśliwego i ofiary zmieniają się nieustannie…

Akcja, pojedynki, spora porcja przeszłości głównego bohatera i dożo dobrej, krwawej i dynamicznej zabawy. Dowiadujemy się więcej o postaciach i świecie, w którym żyją, obserwujemy ciekawe wydarzenia, a te, dziejąc się na kilku frontach na raz, szybko posuwają całą opowieść do przodu. „Tokyo Ghoul” to taka manga shōnen, ale dla bardziej dorosłych czytelników – krwawsza niż to zazwyczaj zdarza się w ramach tego gatunku i przy okazji nie unikająca wulgaryzmów czy przekleństw. Jednocześnie realistycznie ukazuje przemoc; bohaterowie pożerają żywcem innych, części ciała są odrywane, odgryzane czy odcinane, a trup ściele się gęsto.

Strona graficzna tej mangi jest bardzo realistyczna i dynamiczna. Kadry pełne są detali, a całość jest mroczna, choć akurat siódmy tom należy do opowieści łagodniejszych pod tym względem. Mniej jest więc czerni, mniej zabawy światłem i cieniem, ale wcale nie oznacza to, że jest lżejszy. Jest po prostu nieco inny, ale tak samo dobry. Tak samo zresztą pod względem fabularnym. Jeśli więc czytaliście poprzednie tomy, będziecie zadowoleni, a jeśli nie? Cóż, każdy kto lubi lekkie, krwawe i klimatyczne komiksy grozy na pewno nie będzie żałował, jeśli przeczyta „Tokyo Ghoul”. Polecam.

Recenzja opublikowana na moim blogu: http://ksiazkarnia.blog.pl/2017/09/25/tokyo-ghoul-7-sui-ishida/

BYĆ KRZYWDZONYM, ZAMIAST KRZYWDZIĆ INNYCH

Powrót po dłuższej przerwie do czytania „Tokyo Ghoula” nie był powrotem do końca łatwym. Zdążyłem już zapomnieć kilka rzeczy, na nowo też musiałem wczuć się w całą opowieść. Ale było warto, bo choć przez początkową 1/3 tomu historia rozwija się dość powoli, potem zaczyna robić się coraz ciekawiej, a całość wciągnęła i dostarczyła...

więcej Pokaż mimo to

avatar
590
489

Na półkach: , , , ,

Po emocjonującym szóstym tomiku „Tokyo Ghoul” przyszedł czas na siódmą część historii Kanekiego. I choć miałam tym razem delektować się mangą, a co za tym idzie nie czytać w jeden dzień pozostałych tomów, nie byłam w stanie tego zrobić. Rzuciłam się na nią, jak wygłodniały lew. Wiem, mam bardzo słabą wolę, ale nic na to nie poradzę, to jest ode mnie silniejsze. Musiałam się dowiedzieć, co stanie się z naszym bohaterem. Byłam przekonana, że nie będzie to nic dobrego. Miałam złe przeczucia, a one przeważnie się sprawdzają. Jak myślicie, moje obawy się sprawdziły, a może byłam tylko przewrażliwiona? Za chwilkę się o wszystkim przekonacie.

Kaneki został uprowadzony. Próba ucieczki, jego i innych ghuli, zakończyła się niepowodzeniem. Dla dobra pozostałych postanowił pójść z Jasonem. Czy była to dobra decyzja?
W Anteiku przyjaciele chłopaka chcą jego uratować. Niestety, Yoshimura próbuje odwieść ich od tego pomysłu…
„Powinniście przyjąć do wiadomości, że już go nie zobaczycie.”
Po tych słowach, z jeszcze większą determinacją próbują nakłonić szefa do misji ratunkowej.
BSG staje do walki z Aogiri. Czy mają szansę pokonać ghule?
W tym samym czasie Kaneki jest ofiarą okrutnych tortur. Czy wyjdzie z tego cało?


Tym razem emocje sięgnęły zenitu. To, co dzieje się w siódmej części „Tokyo Ghula” mrozi krew w żyłach. Czułam, że może być niezbyt przyjemnie, ale to, co znalazłam na tych stronach przeszło wszelkie moje oczekiwania. Jest niebezpiecznie, a niektóre sceny przyprawiają dosłownie o mdłości. Tortury Kanekiego to najgorszy moment. Nie spodziewałam się czegoś tak mocnego. A efekt końcowy… nic dodać, nic ująć. Na coś takiego czekałam od samego początku. Jestem usatysfakcjonowana tymi wydarzeniami, choć wciąż zastanawiam się, co będzie dalej. Walka wciąż trwa i stoi pod znakiem zapytania. Coś pięknego.

Ghule należące do Drzewa Aogiri prowadzą otwartą wojnę z BSG. I to właśnie ci drudzy początkowo przegrywają. Nie są w stanie wedrzeć się do kryjówki, przez co są łatwym celem. Aogiri liczyli na taki obrót sprawy, chodź wiedzą, że łatwo nie będzie pozbyć się Gołębi. Czym więcej uda się ich zabić tym lepiej dla nich. Jednak liczebność BSG jest ogromna. I wszystko może jeszcze się wydarzyć, przetrwają tylko najsilniejsi.
Tymczasem ghule z Anteiku, próbują przekonać swojego szefa do odbicia Kanekiego. Wiedzą, że misja jest bardzo ryzykowna i prawdopodobniej nie wszyscy wyjdą z tego cali. Ich wrogiem jest nie tylko BSG, ale także Drzewo Aogiri, a to dodatkowo wszystko utrudnia. Czy podejmą się tego ryzyka?

W tym momencie część moich wcześniejszych przypuszczeń właśnie się sprawdziła. Pojawiają się bohaterowie, którzy chwilowo byli uśpieni. Akcja jeszcze bardziej przyspiesza, a ja myślałam, że nie jest to już możliwe. Emocjonalne tornado porywa czytelnika, a po drodze rozrywa go na malutkie kawałeczki. Ciężko jest się pozbierać po takim widoku, choć zakończenie tego tomiku to swoista rekompensata dla oczu i głowy. Pytanie tylko, w którym to kierunku teraz się potoczy. Chwilowo zabrakło mi pomysłu na dalsze wydarzenia. Tylko jedno jest pewne, wojna trwa i rozwój historii zależy od jej wyniku.

W tomiku znajdziemy kilka wspomnień Kanekiego. Dzięki nim dowiadujemy się, w jaki sposób został wychowany i jakie wartości zostały w niego wpojone. Sami też musimy zdecydować, czy jego obecne postępowanie jest słuszne. Również możemy spróbować postawić się na jego miejscu i próbować podjąć decyzję, w momencie, kiedy to on sam musi dokonać wyboru. Ostrzegam, nie są to łatwe decyzje. I tak naprawdę to tylko takie gdybanie. Żal mi tego chłopaka. Polubiłam go, ale wciąż mi czegoś w nim brakowało… Nie jestem pewna, czego oczekiwałam. Chyba na siłę chciałam, żeby był inny. To nie leży w jego naturze.

Jak na shounen przystało, ten tomik jest jednym z lepszych, który do tej pory czytałam. Fani tego tytułu na pewno będą zadowoleni z takiego obrotu spraw. Lepiej już chyba być nie mogło. Ten brutalny świat wciąż potrafi mnie zadziwić i mam nadzieję, że tak już pozostanie do samego końca. A ten zbliża się wielkimi krokami. Wprawdzie jeszcze sześć części przede mną, ale to bardzo szybko zleci…



Moja ocena: 9/10

Po emocjonującym szóstym tomiku „Tokyo Ghoul” przyszedł czas na siódmą część historii Kanekiego. I choć miałam tym razem delektować się mangą, a co za tym idzie nie czytać w jeden dzień pozostałych tomów, nie byłam w stanie tego zrobić. Rzuciłam się na nią, jak wygłodniały lew. Wiem, mam bardzo słabą wolę, ale nic na to nie poradzę, to jest ode mnie silniejsze. Musiałam się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
280
270

Na półkach: , , ,

Na wstępie powinnam zaznaczyć, że ten tom jest bardzo brutalny, a całą historia przybiera dramatyczny obrót. Cała historia już od jakiegoś czasu nie była kolorowa, a uczucie między Kanekima a Touką stawało drętwe. Nie ruszali z miejsca, zaczynaliśmy się nudzić, a teraz Kaneki został porwany. Wiec, ciężko będzie wznowic tą chemię.

Na wstępie powinnam zaznaczyć, że ten tom jest bardzo brutalny, a całą historia przybiera dramatyczny obrót. Cała historia już od jakiegoś czasu nie była kolorowa, a uczucie między Kanekima a Touką stawało drętwe. Nie ruszali z miejsca, zaczynaliśmy się nudzić, a teraz Kaneki został porwany. Wiec, ciężko będzie wznowic tą chemię.

Pokaż mimo to

avatar
595
7

Na półkach: , ,

Dużo się dzieje. Niektóre sceny nawet mnie przestraszyły, przeraziły. Świetna przemiana głównego bohatera, do tego jeszcze kreacja postaci Yamoriego i jego brutalność. Tomik zapewnia dużo wrażeń i na pewno przy czytaniu go nie nudziłam się ani trochę.

Dużo się dzieje. Niektóre sceny nawet mnie przestraszyły, przeraziły. Świetna przemiana głównego bohatera, do tego jeszcze kreacja postaci Yamoriego i jego brutalność. Tomik zapewnia dużo wrażeń i na pewno przy czytaniu go nie nudziłam się ani trochę.

Pokaż mimo to

avatar
1522
1314

Na półkach:

Coś się w końcu ciekawego zaczęło dziać.

Coś się w końcu ciekawego zaczęło dziać.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    424
  • Posiadam
    169
  • Chcę przeczytać
    93
  • Manga
    83
  • Mangi
    34
  • Ulubione
    24
  • 2018
    9
  • Chcę w prezencie
    7
  • 2023
    6
  • Tokyo Ghoul
    6

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Tokyo Ghoul tom 7


Podobne książki

Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Cyberpunk 2077. Blackout Roberto Ricci, Bartosz Sztybor
Ocena 6,7
Cyberpunk 2077... Roberto Ricci, Bart...
Okładka książki Wasp. Małe światy Al Ewing, Katarzyna Niemczyk
Ocena 7,0
Wasp. Małe światy Al Ewing, Katarzyna...

Przeczytaj także